przed

    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:52 am

    przed 2708139_477-opuszczona-kamienica-w-centrum-warszawy
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:46 pm

    stała jak taka idiotka przed tą ruderą, bo jakaś koleżanka nagadała jej, że szykuje się impreza roku, więc clementine postanowiła wyjść raz na jakiś milion lat na imprezę z ludźmi ze szkoły i wyszykowała się jak na jakiś ekskluzywny bankiet no i teraz trochę odstawała wyglądem i w ogóle stała gdzieś na uboczu, z papierosem w dłoni, bo wkurzyła się na tą typiare, która powiedziała o jej o super imprezie, która okazała się totalną klapą, bo przecież nie wejdzie do czegoś co zaraz się zawali. w ogóle, że nie bała się tam stać, to już cud. no i paliła tego papierosa, nie że stała z takim niezapalonym, bo ktoś był taki miły i użyczył jej i fajki i ognia!
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:51 pm

    okej, arystokratki sobie na takiej imprezie rzeczywiście nie wyobrażam. ale ogólnie takie miejsca są fajne! u nas w gdyni jest takie opuszczone sanatorium i jak przyjechali niemcy na wymianę to tam z nimi byliśmy i chcieliśmy nawet przyjść wieczorem tam pić, ale w sumie w takich miejscach to pewnie nocami straszy! will za to był mało imprezowym typem, a kenny'ego z wzajemnością nie znosił, więc nic o imprezie nawet nie wiedział i szedł sobie ulicą i zauważył clementine.
    - hej! - uśmiechnął się do niej jednokącikowo i od razu odwrócił głowę w stronę kamienicy, w której było wyraźnie głośno. - co tu się dzieje? - spytał.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 10:10 pm

    ojezu ja bym się bała.. ble, w ogóle przypomnieli mi się rumuni, z którymi jechałam tramwajem bleeee i dzieci, które się pchały na wszystkich i matka, która siedziała z cyckami na wierzchu, jak karmiła dziecko i po też. ohyda. dobrze, że stałam do niej tyłem! tak mi się przypomniało, bo się boję takich ludzi xd w pierwszej chwili chciała zacząć mu wygarniać co on nawyprawiał z antoinette itd. ale powstrzymała sie, bo może mógłby ją uratować od samotności, a tak to pewnie nie za bardzo długo chciałby z nią gadać... - o, cześć, will! - mruknęła wydmuchując dym, bo nawet się nie zaciągała, bo nie potrafiła. - nie wiem, jakaś impreza..... - wzruszyła ramionami.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 10:31 pm

    dobra, takich to też się boję, a oni pewnie pomieszkiwali właśnie w takich opuszczonych kamienicach! i on nie wiedział, że antoinette teraz rozpowiada naokoło zupełnie inną wersję zdarzeń. chciał tylko wszystko wyjaśnić z lenny'm i żeby wreszcie przejrzał na oczy! spojrzał na kamienicę, potem na clementine, a potem znowu na clementine.
    - przyszłaś na nią? raczej spodziewałbym się ciebie na jakimś balu. - stwierdził nieco ironicznie, ale był w tym na swój własny sposób uprzejmy, w przeciwieństwie do podobnych docinków co do pochodzenia antoinette.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 10:37 pm

    ble w ogóle jak od nich śmierdziało...dobra już nic nie piszę, bo już czuję ten smród. spojrzała również na kamienicę, a potem na willa i roześmiała się lekko, chociaż wcale nie było jej do śmiechu. - moja koleżanka powiedziała mi, że szykuje się impreza roku, ale nie powiedziała gdzie - westchnęła patrząc na swoją uroczą sukienkę, którą musisz sobie wyobrazić, bo lookbook mi nie działa:< spojrzała ponownie na kamienicę, jakby się bała, że rzeczywiście się zaraz zawali, zwłaszcza od tej muzyki i hałasu w ogóle.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 10:46 pm

    oja! to mi przypomniałaś, jak ostatnio jadę zatłoczonym pociągiem, przyjaciółka mówi: "patrz, tam są miejsca", no to idziemy i odkryłyśmy, dlaczego w promieniu kilometra nikt tam nie siedział: bo był jakiś bezdomny i cały pociąg śmierdział. ;x jak Ci lookbook nie działa, to spróbuj na innej przeglądarce, bo mi też czasami na jednej nie działa, a na drugiej bez problemu.
    - cóż, przykro mi cię zmartwić, ale jeśli wybierasz się na tę imprezę roku, to lepiej uważaj na sukienkę. - uśmiechnął się miło, bo dla niej potrafił być miły.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 10:52 pm

    o ble, nienawidzę takich ludzi;/ i dzięki za radę, ale chyba i tak mi sie nie chce niczego szukac xd
    no właśnie, dla niej zawsze był miły, więc teraz słowa antoinette zdawały jej się jakimś wymysłem. ale chyba nie wymyśliłaby czegoś takiego. ale clementine i tak nie mogła w to uwierzyć. westchnęła cicho, papierosa gdzieś tam ukradkiem wywaliła, w ogóle żałowała, że go zapaliła, bo teraz dłonie waliły jej na kilometr. - no właśnie. - uśmiechęła się - chyba mam kłopot. ale straciłam ochotę na tą imprezę. w ogóle nie wygląda na najlepszą imprezę roku - zmarszczyla brwi ciągnąc wzrokiem za jakimiś ludźmi wchodzącymi do środka. - a ty co tutaj robisz? - zapytała, bo moze on sie właśnie tam wybierał.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:02 pm

    a mi się cholernie chce spać i jestem na siebie wkurzona, bo miałam dzisiaj ostatni raz tak porządnie zagrać przed maturą, bo teraz już nie będzie czasu. ;xxxx
    - to zależy, kto co uważa za najlepszą imprezę roku. - wzruszył ramionami, poprawiając swoją koszulkę z batmanem i wkładając ręce do kieszeni. on kiedyś był wielkim imprezowiczem, ale teraz takie głośne popijawy ani trochę go nie kręciły. kiedy ona zgasiła papierosa, on mimowolnie sam zapalił dla zachowania równowagi, ale nie zaproponował jej kolejnego, bo nie podejrzewał jej o bycie takim nałogowcem, który pali jednego za drugim. - ja tu tylko przechodziłem. - wzruszył ramionami. zawsze znajdywał się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie!
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:07 pm

    etam matura xd mi juz sie nie chce wlasnie spac.
    - no proszę cię, ta rudera wygląda, jakby zaraz miałaby się zawalić... - popatrzyła ostatni raz ze strachem na kamienicę, a potem pociągnęła willa w którąś stronę, bo wolała nie ryzykować! - przejdziemy sie? - uśmiechnęła się milutko do niego, bo nie miała ochoty jeszcze wracać do domu, ale też tam nie chciała stać. - hm, to w takim razie wracałeś do domu? - teraz jej się przypomniało o problemach, o których mówiła antoiette, w sensie te alishy i willa. próbowała wyczytać je z jego twarzy, ale chyba jej nie wyszło, bo nie miał wypisanego na czole, że jest biedny i nie ma kasy..
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:18 pm

    mi się nigdy nie chce, a dzisiaj jak na złość mi się chce! bo juz jestem zmęczona tym wszystkim i chcę wakacje, ech. ;x
    - ostatnio w podobnym stanie wyglądała szkoła i wszyscy też się cieszyli i mówili, że to akcja roku. - zauważył, wzruszając beztrosko ramionami, jakby wcale nie przyczynił się do spalenia szkolnej stajni. - no. - odpowiedział krótko, wydmuchując dym. w ogóle jaka z antoinette plotkara! teraz clementine już wszystko o willu wie. no, prawie.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:23 pm

    jeszcze tylko trooooooochę!
    - no tak - westchnęła, bo ona nie podzielała tego zdania i myślała, że will też! - co zrobić, ludziom wpadają do głowy naprawdę dziwne pomysły - spojrzała na niebo, które o dziwo było czyste i było na nim widać milion gwiazd. - ok, nie chcesz, to nie mów - posłała mu uprzejmy uśmiech, bo nie chciała być nachalna i natrętna! - ja niestety zmarnowałam swój dzisiejszy wieczór - popatrzyła na jego całkiem przystojną twarz, pewnie czekała kiedy się na nią rzuci, jak na antoinette xd
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:27 pm

    no wiem! dlatego chcę tylko jakoś przeżyć.xd
    ta akcja ze zniszczeniem szkoły to była chyba pierwsza od roku impreza, na jaką wybrał się will, więc clementine bardzo się myliła! w sumie takie szkolne demolki czy opuszczone kamienice to były jego klimaty. może nawet się teraz zainteresował tą imprezą tutaj, a clementine go od niej odciągała!
    - przecież ci powiedziałem. - zaśmiał się, chociaż nie wiadomo, czy tak naprawdę szedł teraz do domu czy dokąd. will to bardzo tajemniczy człowiek! nawet wygrywa w tym plebiscycie woof. - czemu? stałaś przed tą kamienicą kilka godzin? - spytał głupawo.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:34 pm

    no tak zapomniałam napisać, że chodziło jej o to skąd wraca, chociaż mógł się domyślić xd - och, przepraszam, chyba zbyt późna godzina jak na myślenie dla mnie - uśmiechnęła się przepraszająco i nawet ziewnęła, jakby na potwierdzenie tego, że było już późno i chciało jej się spać. - och, nie - roześmiała się trochę z jego głupoty. - miałam zaraz stamtąd iść, ale wtedy pojawiłeś się ty. ale zanim się wyszykowałam to minęło sporo czasu - westchnęła, bo teraz wiedziała, że to nie miało najmniejszego sensu. chyba nawet nie miała takich ciuchów, które by tam pasowały.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:49 pm

    najwyraźniej nie jest taki domyślny. xd
    - w ogóle jest zbyt późna godzina, żebyś stała w takiej sukience w takim miejscu. nie wiesz, co ci grozi? przecież w tym mieście nawet w biały dzień kradną rowery! - przypomniał jej. w ogóle to miasteczko było niebezpieczne, skoro zamordowano tę jego eksdziewczynę. i pewnie to will był uważany za takiego niebezpiecznego typa, który zagraża dziewczynom, a on tu za to ją przed takowymi ostrzega. - to chcesz iść? mogę cię odprowadzić. - wzruszył ramionami, chociaż nadal bał się tej jej wielkiej rezydencji. rzucił niedopalonego papierosa na chodnik i przygniótł butem.
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 11:55 pm

    - no tak, ale teraz już nie stoję sama, więc chyba nic mi nie grozi? - uśmiechnęła się do niego - skoro potrafisz obezwzładnić złodziejów rowerów, to czuję się całkiem bezpiecznie - powiedziała, chowając łapki do kieszeni swojego trencza, który miała rozpięty, bo powiedzmy, że było tak ciepło jak u nas,a przynajmniej u mnie. no raczej jej nie odprowadzi, bo to było jakieś dziesięć kilometrów za miastem i od tego miała kierowcę! - sama nie wiem czy chcę już wracać do domu- sprawdziła godzinę w telefonie. nawet nie było jeszcze północy. - ale możemy iść w kierunku xyz - powiedziała jakąś nazwę orientacyjnego miejsca xd
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 12:04 am

    - chyba masz na myśli batmana, a nie mnie. - zażartował nawet, oja! i wskazał tego batmana na swojej koszulce. z tego co pamiętam, był całkiem dużym wielbicielem komiksów. i mimo tego, że to było tak daleko, to i tak ją odprowadził i szli pewnie aż do rana, ale przynajmniej było superromantycznie i prowadzili jakies filmowe rozmowy o życiu. ale do środka go nie zaprosiła, a nawet gdyby tak zrobiła, to i tak by nie wszedł, bo naprawdę przerażało go to miejsce. na szczęście niedługo wraca betty i clem znów będzie mieszkać w akademiku.;d
    avatar

    Gość
    Gość

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Gość Sob Kwi 28, 2012 12:06 am

    ech, to jak nie wszedł to chociaż kazała go odwieźć do domu!

    Sponsored content

    przed Empty Re: przed

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 7:50 pm