Dom pana Hetfield

    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 6:52 pm

    No to w końcu dotarli tutaj. Claudia stanęła najpierw przed domem i westchnęła lekko patrząc przed siebie i uśmiechając się lekko. Zauważyła, że poruszyła się firanka w salonie i po chwili wyszedł z domu mężczyzna, w średnim wieku, dobrze zbudowany, ubrany w czarny podkoszulek, koszulę flanelową, przetarte dżinsy i znoszone, żółte trapery. Uśmiechał się szeroko. -Tatko! -krzyknęła Claudia i pobiegła w jego ramiona. Tatuś ją uniósł i obrócił wokół własnej osi, jak to często z nią robił Charlie. Gdy już znalazła się na ziemi złapała Charliego za rękę i przyprowadziła go bliżej ojca. -Tato, to jest Charles, Charles mój tata. -przedstawiła ich sobie cała radosna i w ogóle. -Witaj Charlie, mogę tak do ciebie mówić, no nie? -klepnął go po plecach i już uznał za swojego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 6:55 pm

    Charlie trzyma się z boku Claudii. A, nawet w samolocie się przebrał ze swoich paryskich ciuchów w jakieś normalniejsze. Ubrał koszulkę z Ramones czy coś. Albo Stonesami. Gdy Claudia poleciała do ojca, aż się uśmiechnął. Gdy już znalazł się przy tacie Claudii, uścisnął Jego rękę, a potem powiedział. - jasne, że tak. Nawet tak wolę, proszę Pana.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:02 pm

    -No to zapraszam do środka. -wprowadził ich do domu. Claudia wleciała pierwsza, uwielbiała ten dom. -Wiem, że dom niezbyt pasuje do mnie, ale to dom po mojej mamie, a babci Claudii. Ona strasznie kochała babcię i nie chciała nic zmieniać w wystroju. Więc tak zostało. A mi to w zupełności odpowiada. Mam swój garaż i tam mogę robić co mi się podoba. -wyjaśnił Charliemu w drodze do salonu. -I nie zwracaj się do mnie tak oficjalnie, proszę pana, to mnie jeszcze bardziej postarza! -zaśmiał się pewnie takim niskim głosem. Claudia w tym czasie zdążyła skontrolować cały dom i już z nimi była w salonie. Usiadła obok Charliego uśmiechając się szeroko. -Jak ci się wiedzie tato? W warsztacie wszystko dobrze? -spytała. Ojciec powiedział, że wszystko w jak najlepszym porządku, nawet wspomniał o pewnej niespodziance, którą im pokaże za jakiś czas. Pewnie Claudia przygotowała jakieś herbaty dla nich też. -Więc wracacie z Francji tak? -zapytał ojciec i łyknął herbaty.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:10 pm

    - Dom jest bardzo przyjemny, na prawdę. Sam mógłbym mieć taki salon. Zawsze mam problem z znalezieniem wygodnej kanapy, takiej jak ta -zaśmiał się. Wiadomo, kanapa się przydaje młaahah. Gdy byli tylko we dwójkę to trochę się stresował. On nawet ze swoim ojcem zbyt długo nie przebywał. On go kontrolował w sprawie nauki, przeprowadzał z nim rozmowy o muzyce, filozofii, sztuce.. Właściwie zajmował się synem jak ten miał już tak z 6 lat, wtedy pewnie posłał go do szkoły. -
    Claudia dużo mi o Pa.. Tobie? Opowiadała. Na prawdę się cieszę, że wreszcie mnie tutaj zabrała. - Gdy Claudia się zjawiła musnał Ją lekko ustami w Jej wargi. a potem znów spojrzał na ojca, kurcze, moze nie powinien tak obcałowywać Jego córeczki! - Tak, tak. wracamy z Paryża.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:15 pm

    -Cieszysz się, ale i tak nie ukryjesz tego zdenerwowania przede mną. Nie wiem co ci moja kochana córeczka naopowiadała, ale jestem strasznie prostym facetem. Nie masz się czego obawiać z mojej strony. -uśmiechnął się szczerze i skinął głową. Gdy Charlie cmoknął Claudię, ojciec się uśmiechnął. -Stanowicie wprost dobraną parę. -patrzył na nich taki...rozczulony? -No i Charlie, jesteś jedyną szansą dla mnie, bym doczekał się wnuka! -gdy Claudia to usłyszała, od razu posłała tacie gniewne spojrzenie. -No co, mówię prawdę! Ale spokojnie, nie spieszcie się z niczym. -zatkał się na chwilę, bo pił herbatę. -Ojciec jest strasznym gadułą. -szepnęła w tym czasie Charliemu na ucho i zachichotała nieco. -Claudia mówiła, że masz bardzo, hm, zamożnych rodziców. -stwierdził gdy już się napił i popatrzył z ciekawością na ukochanego córki.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:22 pm

    Charlie się wyszczerzył radośnie na tego wnuka. - wnuka? może być wnuczka? - uśmiechnął się do Claudii - Chciałbym mieć córkę, zresztą.. syna też - zaśmiał się radośnie, bo faktycznie nie miał się czego obawiać ze strony taty Claudii. Jednak gdy powiedział o jego rodzicach spojrzał na dziewczynę z miną: ' nie miałaś o czym opowiadać'. - cóż. Nie będę zmyślał czy cokolwiek. Mój ojciec zarabia dużo, ale chyba nie wyglądam na jakiegoś rozpieszczonego dzieciaka? - zadał to pytanie z taką nadzieją w głosie,nigdy nie chciał taki być.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:26 pm

    -Wnuk, wnuczka, nieważne. Będę i tak kochał to dziecko. -stwierdził entuzjastycznie. Sięgnął po kubek i napił się. Przez chwilę trawił słowa Charliego, przyglądając mu się. -Ta koszulka Ramones cię ratuje. -zaśmiał się. -Plus też za szczerość. -dodał. Claudia osiągała pewnie jakieś apogeum szczęścia, bo widziała po ojcu, że Charles przypadł mu do gustu. -A w Anglii czym się zajmujesz? -zapytał. Pewnie córka mu wspominała, ale chciał o niektóre sprawy zapytać sam.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:31 pm

    -musimy kiedyś pojechać do Paryża razem. Nawet Claudii się spodobało. Nadal jestem w szoku - zaśmiał się cicho i też napił herbaty. Ujął potem dłoń dziewczyny i musnął swoimi ustami. - Pracuję tutaj w Londynie w wytwórni muzycznej. Kontrakty płytowe, promocje, trasy koncertowe.. Zawsze chciałem być po drugiej stronie. Ale mój garażowy zespół rozpadł się po liceum. To były czasy - powiedział z taką nostalgią.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:41 pm

    -Claudii spodobała się Francja?! -zapytał zszokowany, ale pozytywnie. Spojrzał na córkę, a potem na Charliego. -Chłopie, moja córka musi kochać cię chyba bardziej niż mnie! -Claudia po tych słowach nieco się zaróżowiła, ale nic nie powiedziała, tylko się lekko uśmiechała, jak cały czas. -Miałeś swój zespół, no proszę. O tak istotnych dla mnie szczegółach Claudia nie wspominała. -spojrzał na nią z leciutkim wyrzutem. -Też w młodości grałem, na basie. Miałem długie włosy, jarałem szlugi i jeździłem na niemal wszystkie festiwale. A ramoneskę mam gdzieś do dzisiaj. -oznajmił. Pewnie się jarał strasznie, że córce trafił się taki fajny koleś. No ale Claudia nigdy nie wybierała byle czego, haha.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:45 pm

    - Byłem gitarzystą prowadzącym! - powiedział z taką ogromną dumą - a czy Claudia wspominała jak się poznaliśmy? Właśnie wtedy grałem na gitarze - uśmiechnął się, a gdy tata powiedział o tym jak musi go kochać, to wyszczerzył się jeszcze bardziej. - chociaż nie wiem czy bardziej, mam nadzieję, że kocha nas równie mocno - mówił teraz tak bardzo rozluźniony, aż dziw, że tak się dogadują fajnie. - ja mogę za to powiedzieć, że kocham Claudię bardziej od mojej gitary! - on powinien rozumieć jak bardzo to jest!
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 7:56 pm

    -No pewnie, że znam historię waaszego pierwszego spotkania. Wbrew pozorom Claudia mówi mi wiele rzeczy, tych dobrych i tych złych też. -rozłożył bezradnie ręce. Herbata już mu się skończyła. Gdy usłyszał jak bardzo z kolei Charlie kocha Claudię to pokiwał głową z uznaniem i szacunkiem. Popatrzył na nich oboje. -Dzieci, jesteście dla siebie stworzeni. Nikt na świecie bardziej się nie kocha jak wy dwoje. -uśmiechnął się teraz tak miło. Był szczęśliwy, kiedy jego córka była szczęśliwa. Więc niech Charlie ma się na baczności, bo jeśli przyjdzie mu do głowy ją skrzywdzić, to jej ojciec uruchomi swoje ciemne znajomości i nawiedzi jego mieszkanie! -Tato, mówiłeś o jakiejś niespodziance. -przypomniała się Claudia, gdy na moment zapadła cisza w salonie. -Ah tak, przepraszam, ale tak miło się z wami gawędzi, że zapomniałem o tym. Chodźcie więc! -powiedział i poszli do garażu, na tyły domu. Weszli do środka, pewnie panował tam mały bałagan, w kącie stał sprzęt grający i mała kolekcja płyt, samych klasyków. Jednak najbardziej w oczy rzucał się kawał prześcieradła na środku, który zasłaniał coś. Po rysach można było się domyślić, co to jest. -Zbierałem na niego z dobry rok, ale w końcu jest, mój i na zawsze. -ojciec zgarnął prześcieradło i ich oczom ukazał się czarny Harley Davidson. Claudia aż rozdziawiła usta i pisnęła z podniecenia. Od razu podeszła do motocykla i zaczęła go macać. -Jest świetny! Tato, zawsze o takim marzyłeś! -spojrzała na ojca, a potem go mocno przytuliła, bo wiedziała, co ten motocykl dla niego znaczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:07 pm

    - tych złych? - tego się trochę przestraszył, bo kto wie co ona mu tam powiedziała! Moze o Lexie. Dobra, to Charlie poszedł za nimi do garażu, rozglądał się cały czas po nowym miejscu. Gdy ukazał się motor, to Charlie też się uśmiechnął. Jeszcze jak Claudia przytuliła tatę, to pomyślał sobie, że już chciałby mieć swoją córeczkę. Ja aktualnie myślę inaczej, bo już mi noga odpada od pchania do tyłu i do przodu wózka z dzieckiem. Jestem zbyt dobry, że tak sie zgadzam za zostawanie z tym chłopaczkiem, który się właśnie obudził i jeczy w tym wózku, więc teraz musze troszkę się nim zająć.
    -tak na prawdę, to świetna maszyna - powiedział z uznaniem i też podszedł do Harley'a.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:17 pm

    Kiedy Charlie zapytał o jakie złe sprawy chodzi, ojciec Claudii posłał mu tylko znaczące spojrzenie, które miało wyjaśnić wszystko. Podrzuć go mi, chętnie bym go ponosiła na rękach. Ojciec się uśmiechał szeroko i obchodził swoje nowe dziecko dookoła. -Odświeżyłem kilka znajomości, nie będę jeździł sam. -oznajmił wesoło. -Chciałabyś się przejechać? -zapytał po chwili ciszy. On już wcześniej miał motocykl, ale jego była żona, matka Claudii kazała go sprzedać, bo uważała, że jest niebezpieczny, zwłaszcza, że Hans dawał jeździć nim córce. Dlatego w tej kwestii miał zaufanie do niej i wiedział, że niczego złego nie zrobi z Harleyem. -Tato, serio? Moglibyśmy?! -była cała podekscytowana. Ojciec już wyprowadził maszynę z garażu, poinstruował córkę w podstawowych rzeczach, tak dla przypomnienia, ku jej niezadowoleniu, bo dobrze wszystko pamiętała. Założyła już kask i podeszła do Charliego. -Pojadę Harleyem,ha! -oznajmiła mu radośnie i ucałowała gorąco. -Siadaj z tyłu. -poleciła mu i wcisnęła do ręki drugi kask.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:48 pm

    Charlie się oburzył, gdy pokazała tylne siedzenie. - nie ma mowy, jedź sama. Nie pojadę z tyłu. - co to byłby za facet. Ojciec Claudii powinien się z nim zgodzić! - mogę przejechać się potem? - zapytał ojca i powiedział mu, że już jeździł. W końcu on miał w paryżu kasę na wszystko! Ale tego nie powiedział, oczywiście. - no to jedź. - zwrócił się do Claudii.
    Podrzucam! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0861d80578f48def.html#
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Sob Mar 10, 2012 8:53 pm

    Zaśmiała się z niego. -Mężczyźni i ta wasza męska duma...-podsumowała i dosiadła maszyny. Odpaliła ją, poruszyła brwiami, co było można dostrzec jeszcze, trochę pogazowała i ruszyła na przejażdżkę. Ojciec patrzył za nią z pogodnym wyrazem twarzy. -Dobrze zrobiłeś, to by było istne upokorzenie. -stwierdził i zaśmiał się krótko. -Opiekuj się nią Charlie, jest wszystkim, co mam. -powiedział po chwili. I też po dłuższej chwili wróciła Claudia. Zgasiła motor, ale nadal na nim siedziała i trzymała kierownicę. -To było e p i c k i e! -przyznała i dopiero wtedy zsiadła, zdjęła kask i podała go Charliemu. Jeszcze go pocałowała czule na drogę. -Świetny zakup tato. -ojciec objął ją ramieniem tuląc jej głowę do swojej piersi. Bobas śliczny! Cwaniaczek taki xd
    i uciekam, pa!
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 12:41 pm

    -wiem! Nie wiem co Ona sobie wyobrażała - zaśmiał się,a potem spojrzał poważnie na ojca ukochanej. - Zrobię wszystko, by była szczęśliwa. Obiecuję - przyrzekł mu. - myśleliśmy też o wspólnym mieszkaniu, ale nie wiem, czy to nie za wcześnie - wyznał i wtedy przyjechała Claudia, odebrał kask i wskoczył na motor, no i pognał!
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:03 pm

    -Cieszą mnie twoje słowa. -powiedział i lekko się uśmiechnął. -Wspólne mieszkanie? Na waszym miejscu też bym się nieco z tym wstrzymał. -dodał jeszcze i gdy podjechała Claudia uśmiechnął się szeroko. Objął córkę ramieniem i pocałował w czubek głowy. Charlie wtedy pognał. -Nie męczyłeś go zbytnio? -spytała ojca patrząc na niego uważnie. Ojciec zaśmiał się pod nosem. -Czy ja kiedykolwiek kogoś męczyłem? -popatrzył na nią z taką wielką miłością w oczach.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:10 pm

    Pewnie jeździł dłużej niż Claudia, bo dobrze się bawił. Ale no, w końcu przyjechał i zaparkował ładne, zdjął kask, odłożył go i podszedł do Nich. - jeździ się świetnie - powiedział ucieszony i przekręcił głowę lekko w bok, przyglądając się Claudii z ojcem, bo to taki uroczy widok.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:17 pm

    Uśmiechali się tak samo, można było wtedy dostrzec ich fizyczne podobieństwa. -Moja dziecina spisuje się świetnie, nie ma innej możliwości. -stwierdził tatko i wprowadził motocykl do garażu. W tym czasie Claudia przytuliła się do Charliego chowając dłonie do tylnych kieszeni jego spodni. -Mówiłam, że nie będzie tak źle? -powiedziała z uśmiechem i pocałowała go. Na tą uroczą scenę powrócił ojciec. Odchrząknął zabawnie. -Chyba pora coś zjeść, dzieci. -i ruszył do domu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:22 pm

    Ah ta Claudia obmacuje jego tyłek xD On umieścił dłonie na Jej biodrach i z czułością odwzajemnił Jej pocałunek. - jest świetnie, Skarbie - wyszeptał Jej czule do ucha i przytulił mocniej, ale wtedy pojawił się ojciec, to troszkę się speszył! - tak, tak. idziemy. - odpowiedział zaraz i złapał dłoń Claudii. - chodź, dziewczynko - zaśmiał się troszkę i ruszyli za tatą.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:31 pm

    Zapewne ma fajny, jędrny tyłek no to maca! Claudia zaśmiała się z całej tej sytuacji, która nastąpiła po pojawieniu się taty i wesoło hasając,a przy tym ciągnąc za sobą Charliego, poszła do domu. Tato już się rządził w kuchni, wyciągał coś z piekarnika, bo cwaniak przygotował wszystko wcześniej. Uśmiechnął się gdy już oni dołączyli. -Zrobiłem zapiekankę z makaronem, twoją ulubioną. -posłał Claudii znaczące spojrzenie, a ona bardzo się ucieszyła, bo takiej zapiekanki jak jej tata to nie robił nikt. -Zasmakuje ci, tata jest w tym mistrzem. -zapewniła Charliego i pomogła nakrywać do stołu.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:35 pm

    - więc jestem przekonany, że będzie mi smakowało. - uśmiechną się o do mężczyzny i do Claudii. On porozkładał sztućce! ha, też chciał pomóc. Pewnie był taki wiesz, troszkę nieporadny, bo w Anglii to sobie jadł albo w restauracjach, albo coś na szybko w mieszkaniu, a w Paryżu, wiadomo. Wszystko na tip top. Więc rozłozenie jednego widelca było takie łaaał. Oni pewnie mieli wiesz, specjalne widelce do wszystkiego i było tego pełno na stole!
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:42 pm

    Z taką więc pomocą po jakichś 7 minutach cała trójka zasiadła do stołu. Każdy sobie mógł nałożyć ile tylko chciał. Claudia znów poczuła się tak, jakby w ogóle nie opuszczała ojca. Ten wyjazd obu im świetnie zrobił. Gdy już wszyscy mieli nałożoną zapiekankę i jedli to tatko zapytał czy zostaną na dłużej, chociaż na jedną noc. Claudia popatrzyła pytająco na Charliego, bo nie rozmawiali o tym. -Ja bardzo bym chciała, ale nie wiem jak Charlie, musi pewnie wracać do pracy...? -nie brzmiało to tak, jakby chciała się go pozbyć. Jeśli on nie będzie mógł, to ona być może i tak zostanie, by pobyć nieco dłużej z tatą.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:49 pm

    Jadł sobie jadł, a wtedy zaczął się ten temat. - kochanie.. na prawdę bardzo bym chciał, ale chyba już mam troszkę słabo. Muszę pojechać do biura, chociaż na chwilę. - powiedział patrząc cały czas na C. Ale przecież są w Londynie! - możemy zrobić tak, że teraz Was zostawie, a wrócę wieczorem, albo odbiorę Cię jutro? Spędzicie czas razem, na pewno się za sobą stęskniliście. - a oni oewnie zostawili auto na lotnisku i teraz byli tutaj samochodem, to mógłby pojechać do pracy.
    avatar

    Gość
    Gość

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2012 1:56 pm

    -O, możemy tak zrobić. Odebrałbyś mnie jutro wieczorem. Albo może tata odwiezie mnie..Harleyem? -spojrzała proszącym wzrokiem w kierunku ojca. -Zastanowimy się nad tym, kochanie. -odpowiedział, ale Claudia rozpoznała ten wyraz twarzy i wiedziała, że i tak się zgodzi. -Miałeś jakieś wiadomości od Lexie? Mam nadzieję, że nie będziesz miał żadnych problemów w pracy przez ten wyjazd? -nawet normalnie wypowiedziała imię Lexie, bez żadnego głupiego akcentowania i w ogóle.

    Sponsored content

    Dom pana Hetfield Empty Re: Dom pana Hetfield

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 16, 2024 6:10 pm