Ulica
- Go??
- Gość
- Post n°1
Ulica
Ash był załamany przez Grace. Napisał jej ostatniego smsa i rzucił się pod jakiś pędzący samochód, który go potrącił i trafił do szpitala, miał jednak nadzieję, że umrze! Niestety leżał tylko podłączony do jakiegoś miliona urządzeń w ciężkim stanie.
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: Ulica
jechała, jechała i nagle usłyszała huk, bo to majlo uderzył w jej limuzynę. omal nie wybiła sobie ząbków o siedzenie szofera! zmarszyła nos i zmrużyła oczy, widząc jak ten wychodzi i coś tam marudzi po ukraińsku pod nosem, bo właśnie jakiś taki ją woził. sama otworzyła okno i się przyglądała chłopakowi, który był idiotą i w nią uderzył. ;c
- Go??
- Gość
- Post n°3
Re: Ulica
Hahha, jeju, jak ty niszczysz moim postaciom życie;c. Milo wyszedł z auta, zobaczył rozwalony przód i zaczął wrzeszczeć na kierowcę limuzyny. Pewnie pluł na niego przez swoją diastemę. No bo wiadomo, że to była wina limuzyny, cnie.
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: Ulica
ten ukrainiec to był trzeci brat kliczko i chciał od razu się na niego rzucać! a antoinette nie chciała by taki ładny chłopaszek miał od razu zniszczoną buzię, dlatego ruszyła swój zacny tyłek i spojrzała na szkody. - uu.. nieciekawie to wygląda. - zmrużyła oczy obejmując się ramionami i spojrzała na swojego szofera, który jednocześnie był jej ochroniarzem i tak dalej, skoro to taki wielkolud. - chyba wypadałoby zadzwonić po policję? - uniosła brew i zmierzyła wzrokiem milo. całe szczęście jej nie opluł. chyba musiałaby nasłać na niego lexie, leo i olivera na raz.
- Go??
- Gość
- Post n°5
Re: Ulica
Nie przesadzajmy z tą mafią, Milo jest całkiem słodziutki i odpracuje szkody na swój własny sposób! W każdym razie był wściekły, bo dopiero co auto wróciło z warsztatu i w ogóle wydał na nie kupe kasy, a teraz nagle limuzyna jak gdyby nigdy nic wyjechała mu przed maskę. Spojrzał na dziewczynę, która wyszła z tej całej limuzyny i uniósł jedną brew. Już się pewnie na nią napalił.
- Policja nie będzie potrzebna, jeśli ten twój szofer załatwi jakieś holowanie - mruknął z niechęcią. Bo jeśli jeździła limuzyną, to pewnie była bogata i byłoby na niego, tak czy siak. Ale nie, on tak nie myślał, był za głupi! Bał się policji po prostu.
- Policja nie będzie potrzebna, jeśli ten twój szofer załatwi jakieś holowanie - mruknął z niechęcią. Bo jeśli jeździła limuzyną, to pewnie była bogata i byłoby na niego, tak czy siak. Ale nie, on tak nie myślał, był za głupi! Bał się policji po prostu.
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: Ulica
- przepraszam, od kiedy jesteśmy na ty? - uniosła brew jeszcze bardziej i wbiła w niego swoje oskarżycielskie spojrzenie, które niegdyś rzucali królowie skazując więźnia na śmierć przez powieszenie do góry nogami czy coś podobnego. spojrzała na szofera i powiedziała do niego coś po francusku, pewnie, żeby się uspokoił, bo widziała, ze już mu prawie żyłka pęka. - ewidentnie to twoja wina - w ogóle to musiał kojarzyć ją chociaż ze szkoły.
- Go??
- Gość
- Post n°7
Re: Ulica
No kojarzył ją, dlatego mówił na ty, cnie. Uniósł jedną rew do góry, mierząc ją wzrokiem. Nie wiedział o co tej dziuni chodzi, w ogóle.
- Zazwyczaj nie mówię pani, do młodszych od siebie - powiedział patrząc jej prosto w oczy, a potem wzruszył ramionami. Przeczesał włosy palcami i spojrzał znowu na swoje auto.
- Nie sądzę, żeby to była moja wina - mruknął, wpatrując się nieco tępym wzrokiem w zmiażdżony przód swojego auta.
- Zazwyczaj nie mówię pani, do młodszych od siebie - powiedział patrząc jej prosto w oczy, a potem wzruszył ramionami. Przeczesał włosy palcami i spojrzał znowu na swoje auto.
- Nie sądzę, żeby to była moja wina - mruknął, wpatrując się nieco tępym wzrokiem w zmiażdżony przód swojego auta.
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: Ulica
liczyła na jakiś ukłon z jego strony. ale zaraz przypomniała sobie, że to zwykły plebls bez wychowania. w dodatku miał jakiś dziki wzrok i przerwę między jedynkami. chciał już mu rzucić jakąś nieprzyjemną uwagę, ale przecież nie wypada jej naskakiwać na takich idiotów. - naturalnie, że twoja. jechałeś ze zbyt dużą prędkością, w dodatku rozmawiałeś przez telefon i wjechałeś w tył samochodu wiozącego członka rodziny książęcej z monako. - spojrzała leniwie na swój zegarek na lewym nadgarstku.
- Go??
- Gość
- Post n°9
Re: Ulica
Zacisnął zęby patrząc na nią intensywnie. Był straaasznie zły, ale już pewnie i tak miał kłopoty za jakieś bicie się, a dziewczyny też zresztą nie wypada. No i była tą całą księżniczką, czy kimś takim.
- Więc wzywaj już tą policję jak musisz - mruknął. Przeczesał znów włosy nerwowym ruchem i podreptał w miejscu. Nie wiedział biedny co zrobić;c.
- Więc wzywaj już tą policję jak musisz - mruknął. Przeczesał znów włosy nerwowym ruchem i podreptał w miejscu. Nie wiedział biedny co zrobić;c.
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: Ulica
- wybornie. - zamruczała i sięgnęła po telefon by zadzwonić na komisariat. nie chciało się jej tu tak długo siedzieć i czekać za policją, no i za lawetą, ale chłopak był pierwszym obcym, na którym mogła się w miarę powyżywać za andrew. ten to w ogóle ją wkurzał! za to, że wciąż się nie odzywał nawet. a specjalnie włączyła telefon by odeprzeć jego ataki w imię pogodzenia się. niestety nie było czego odpierać. bidulka. no to zadzwoniła po policję xd
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: Ulica
A policja przyjechała. na sygnale bo bardzo jarały go te światełka i pewnie wystawiał głowę za okno żeby na nie patrzeć, wiec po drodze sam spowodował kilka wypadków. - dzieci dzieci..... - wysiadł z samochodu ze smutną miną. - musiałem przez was przerwać robienie popcornu. - pewnie spalił cały posterunek bo nie umiał wyłączyć kuchenki gazowej.- co sie tutaj stało? - zapytał wyciągając swoją pałę, bo przecież może mógł komuś przywalić! a to go cieszylo.
- Go??
- Gość
- Post n°12
Re: Ulica
A Milo oparł się o swoje auto i czekał na tą policję. Kiedy przyjechał, wzruszył tylko ramionami i cały czas patrzył intensywnie na Antoinette. Nie odzywał sie w ogóle. Nie mam na niego weny;x
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: Ulica
no wiesz :c nowa postać a ty nie masz wenki. tym bardziej opieka społeczna będzie niesympatyczna dla jude! wzięli milo do celi, bo był nietrzeźwy, a antoinatte pojechała do domu.
- Go??
- Gość
- Post n°14
Re: Ulica
Ash wiedział, że będzie tędy wracał skądś a musial poważnie porozmawiać o tym co on w ogóle sobie myśli! jak może przystawiać się do JEGO siostry. więc czekał w jakiejś alejce paląc papierosa aż ten się wynurzy.
- Gość
- Gość
- Post n°15
Re: Ulica
ash go śledził! ;o a julek wracał właśnie ze stacji kolejowej, bo przyjechał właśnie z zajęć i szedł sobie, patrząc przed siebie i pogwizdując pod nosem, bo miał powody, by być radosnym. nie spodziewał się, że ash się na niego czai!
- Go??
- Gość
- Post n°16
Re: Ulica
a ash wyskoczył z tej uliczki przed niego wyrzucając wcześniej papierosa. zatrzymał go. - co ty sobie kurwa green wyobrażasz?! - zapytał na wejściu. może i takie samotne wyprawy na wyrośniętego juliana nie były najlepszym sposobem na załatwianie tego, ale przeciez nikt inny tego nie zrobi! a musiał coś z tym zrobić bo go skręcało na samą myśl że tak się dzieje!
- Gość
- Gość
- Post n°17
Re: Ulica
przestraszył się, ale tylko dlatego, że był taki zamyślony i radosny, a nagle ktoś mu wyskakuje na drodze i na niego krzyczy. podrapał się za uchem, bo kiedy rozpoznał asha, domyślał się, że ten już wie o nim i marie i raczej nie powinien być zaskoczony, że ten na niego naskakuje. chociaż z drugiej strony co to byłaby za tragedia, gdyby ash obił jego piękną buźkę!
- w tej chwili? - spytał z bezczelnym uśmieszkiem, bo aż nie mógł się powstrzymać, a wiemy dobrze, że ash nie chciałby wiedzieć, co takiego julian sobie przed chwilą wyobrażał.......
- w tej chwili? - spytał z bezczelnym uśmieszkiem, bo aż nie mógł się powstrzymać, a wiemy dobrze, że ash nie chciałby wiedzieć, co takiego julian sobie przed chwilą wyobrażał.......
- Go??
- Gość
- Post n°18
Re: Ulica
zacisnął szczęki i prychnął. - bardzo dobrze ci radzę green. lepiej trzymaj swoje łapska od niej z daleka. nie chcę w ogóle słyszeć o tym, że się z nią spotykasz, wypierdalaj od mojej siostry, rozumiesz to?! - zapytał go groźnie bo byłby w stanie go nawet podźgać nożem, gdyby ten się nie zgodził, ale to rzecz jasna nie dzisiaj bo nie miał ze sobą noża bo uważał, że julian jest na tyle inteligentny że się go przestraszy i ucieknie.
- Gość
- Gość
- Post n°19
Re: Ulica
może i był silniejszy od wątłego northa, ale w pewnym stopniu trochę się go przestraszył. w końcu sam wiedział do czego był zdolny brat w obronie cnoty swojej siostry. też by chyba zabił asha, gdyby tylko zbliżył się do madison!
- hej, nie musisz od razu na mnie naskakiwać! - odparł, wkładając ręce do kieszeni. nie będzie się na niego rzucał z krzykiem i pięściami, w końcu był przyszłym prawnikiem! - rozumiem, że nie podoba ci się to, że się spotykamy, ale naprawdę mi na niej zależy. zależy mi na jej szczęściu i wiem, że tobie też, więc mógłbyś pozwolić jej samodzielnie dokonywać wyborów.
- hej, nie musisz od razu na mnie naskakiwać! - odparł, wkładając ręce do kieszeni. nie będzie się na niego rzucał z krzykiem i pięściami, w końcu był przyszłym prawnikiem! - rozumiem, że nie podoba ci się to, że się spotykamy, ale naprawdę mi na niej zależy. zależy mi na jej szczęściu i wiem, że tobie też, więc mógłbyś pozwolić jej samodzielnie dokonywać wyborów.
- Go??
- Gość
- Post n°20
Re: Ulica
prychnął z rozbawieniem i patrzył na niego ciągle ze złością. - chyba sobie ze mnie kpisz, green, w tym momencie. nie ma możliwości, żebyś zapewnił jej szczęście. - powiedział poważnie bo naprawdę nie wierzył, że julian jej to zapewni, chociaż idealnie wpasował by się w rodzinę northów, gdzie wszyscy byli prawnikami, andy studiował prawo a ash za niedługo miał robić to samo! - i nie podoba to łagodne słowo! jestem mega wkurwiony, że tak się dzieje!
- Gość
- Gość
- Post n°21
Re: Ulica
- dlaczego tak uważasz? - skrzyżował ręce na piersi i zmierzył go wzrokiem. - rozumiem, że się nie lubimy, ale ja lubię ją, a ona mnie. - "lubię ją mimo że jest twoją siostrą", pomyślał. zresztą dziwił się, że ash i marie mają w ogóle takie same geny. jeszcze są bliźniakami chyba? dla niego to było niepojęte! marie była taka cudowna, a ash... cóż. no i najwyraźniej julian byłby wymarzonym zięciem! zresztą on i andy się lubili też, więc nie wiem, jaki był problem między nim a ashem. - możesz być, ale to chyba i tak niczego nie zmienia, prawda? - uniósł prowokująco brwi.
- Go??
- Gość
- Post n°22
Re: Ulica
myślę, ze kiedyś julian odbił mu jakąś wymarzoną laskę czy coś takiego i od tego czasu ash był na niego zły. a teraz jeszcze zabierał mu siostrę! - rób co kurwa chcesz, ale trzymaj lepiej łapska przy sobie i nie chcę cię widzieć w moim mieszkaniu! - powiedział wkurzony i zacisnął mocno usta. potem go popchnąl i poszedł.
- Gość
- Gość
- Post n°23
Re: Ulica
z taką buźką to nic dziwnego, że wszystkie laski asha mogłyby lecieć na julianka, wybacz! xd
- nie możesz jej zabronić się ze mną spotykać, wiesz. - odparł, marszcząc czoło i nic więcej nie powiedział, szczególnie, jak go popchnął. nie oddał mu, bo naprawdę nie chciał się wdawać w bójkę z bratem swojej dziewczyny. wrócił więc do domu.
- nie możesz jej zabronić się ze mną spotykać, wiesz. - odparł, marszcząc czoło i nic więcej nie powiedział, szczególnie, jak go popchnął. nie oddał mu, bo naprawdę nie chciał się wdawać w bójkę z bratem swojej dziewczyny. wrócił więc do domu.
- Gość
- Gość
- Post n°24
Re: Ulica
w takim razie pewnie gdzieś się zatrzymali przed jej budynkiem i właśnie antoinette wychodziła z samochodu, kiedy dostrzegła przed sobą andrew. zacisnęła swoją pięść, bo była wkurzona na lenniego, że tak z nią pogrywa. poza tym z drugiej strony było jej smutno, bo andrew widział ją jak to właśnie lenny odprowadzał ją do szkoły i nawet kiedy muskał jej przedwczoraj czy tam nawet wczoraj jej kącik ust na pożegnanie. miała więc mieszane uczucia w tej chwili.
- Go??
- Gość
- Post n°25
Re: Ulica
nie wiem co mógłby tu robić w takim razie andrew o tej porze ale może spacerował załamany tym, że antoinette go nie chce! na pewno nie mógł sobie kompletnie z tym poradzić. cały czas o niej myślał o tym co ich łączyło. przecież ją kochał!
|
|