arnaud

gdybyś się zdecydował to dzwoń albo pisz.
georgine arnault
ps - twoje imię zawsze było mi przeznaczone ;3

mówisz, jakbym kiedykolwiek się na ciebie gniewała. poza tym w porządku. niestety nie mam już pieniędzy na przyjazd do londynu, więc tam się nie spotkamy. trafisz do st. albans?

nie jestem pewna, czy zniesiesz 'moje mieszkanie', bo to ani moje ani mieszkanie, raczej jakaś prowizorka. z drugiej strony nie bardzo jest gdzie tu wyjść, no i ma padać. jak zwykle. więc przyjedź [jej adres] obojętnie, o której.

i tak nie zmrużę oka, bo mam sąsiada pijaka, który bije swoją żonę co noc :c boję się tu mieszkać.

przepraszam, nie powinnam ci się żalić. już nie jesteśmy nawet przyjaciółmi. szkoda.

nie mogę. i widziałam jak się zachowywałeś. nie chcesz mnie. trudno! będę biedna i samotna w deszczowej anglii. może rodzice mieli rację, co do ciebie.

tak.. w porządku. śpij słodko. zresztą ty zawsze słodko śpisz. mam nadzieję, że twój materac jest wygodniejszy od mojej podłogi. na razie. ;c;c;c;c;c;c