Starbucks

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Starbucks - Page 2 Empty Starbucks

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:43 am

    First topic message reminder :

    Starbucks - Page 2 HK_Starbucks_Coffee_in_Caine_Road
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 9:26 pm

    Zrobiło mu się jej szkoda. Bo z tej perspektywy nastolatki mają przegwizdane. Objął ją ramieniem tak ku pokrzepieniu serc. -Nie przejmuj się. Pokażesz raz, że można na ciebie liczyć, drugi raz to i otoczenie dorosłych spojrzy na ciebie w innym świetle. Będą postrzegać cię jako bardziej dojrzałą. -powiedział, tak by się jej jakoś lepiej zrobiło. Gdy tak narzekała o tych wypracowaniach, esejach narodził mu się w głowie pewien pomysł. -Jeśli nie lubisz tego tak robić, to co trudniejszy temat mogę ci opracować i napisać. -wzruszył ramionami. -Potraktuj tą ofertę jako wynagrodzenie za twoje dzisiejsze cierpienie. -uśmiechnął się do niej po praz pierwszy serdecznie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 9:34 pm

    nie zrobiłoby mu się jej szkoda, gdyby dowiedział się dlaczego uważają ją za nieodpowiedzialną w rodzinie. przecież nikt normalny nie próbuje stracić dziewictwa z kolegą w szkolnej toalecie xd a agnes próbowała......... - jasne, wszyscy dorośli tak mówią - spochmurniała trochę. poczuła jednak że fizycznie czuje się nieco lepiej, co oznaczało że kac przechodził więc momentalnie na jej twarzy pojawił się słodki uśmiech. - co ty, nie mogłabym prosić cię o to, żebyś napisał mi esej do szkoły. to byłoby nieuczciwe - ona zawsze była uczciwa i sumienna, chociaż czasem kosztowało ją to nieprzespane noce. miała jednak zasady. ach, ta szlachetna agnes! - teoretycznie doprowadziłam się do kaca na własne życzenie więc chyba nie powinnam być za to nagradzana - roześmiała się.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 9:41 pm

    lol xdd tym niech się jej nie chwali lepiej. -O, proszę, jaki ładny uśmiech się pojawił. -przejechał kciukiem po jej policzku odgarniając kosmyk niesfornego loczka z jej twarzy. Gdy mówiła o tych esejach pomyślał sobie, że mogłaby się odwdzięczyć też w jakiś sposób. Jeny, popełniłam błąd, nie umiem z niego zrobić pedofila xdd -Nie mówię, że każdy esej, ale jeśli z którymś miałabyś wyjątkowy problem to możesz spokojnie zwrócić się do mnie. -pokiwał twierdząco głową, zapewniając ją, że w tej kwestii nie zmieni zdania. -A z tym kacem, to w zasadzie masz rację. Ale chyba już ci zaczyna przechodzić,co? -zerknął na nią.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 9:50 pm

    nie chwaliła się nawet koleżankom! wiedział o tym tylko jej brat, rodzice no i znajomi z poprzedniej szkoły. zrobiło jej się gorąco kiedy dotknął policzka, może nawet trochę się zarumieniła. nie była przyzwyczajona do takich sytuacji z chłopcami w jej wieku, a co dopiero ze starszymi facetami! agnes nie pomyślała na szczęście, ze mogłaby w jakiś inny sposób się odwdzięczyć, była totalnie nieogarnięta w takich sprawach. choć bardzo chciała się w końcu ogarnąć! - nie znam nawet twojego imienia, ciekawe w jaki sposób mogłabym się do ciebie zwrócić o pomoc - wzruszyła ramionami i zerknęła gdzieś na ścianę. chciała, żeby opadły emocje i rumieniec zszedł z jej twarzy. - mhm, już się czuję lepiej. zresztą po takiej dawce cukru i kofeiny każdy kto miałby kaca poczułby się lepiej - pokiwała głową z przekonaniem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 9:55 pm

    A Bill już był zmęczony takimi reakcjami dziewcząt. Każda się wstydziła i rumieniła jak prosię, za przeproszeniem. Chyba zacznie szukać wśród rówieśniczek. Gdzie się podziały te wszystkie puszczalskie, chętne nastolatki! ostatnio trafiał tylko na te wstydliwe. Wziął rękę z jej ramienia i odsunął się na taką neutralną odległość. -Pytaj o Billa w redakcji na ulicy iks, bla bla. Każdy ci pomoże, pomyśli, że ty w sprawie jakiegoś wywiadu, artykułu. Nie ma problemu. -odparł. -Tylko zdradź mi jeszcze swoje imię, żebym wiedział, kto mnie szuka. -uniósł kąciki ust w miłym uśmiechu. I już uspokoił myśli swoje, różne myśli.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 9:59 pm

    jak spotykał się z małolatami to nic dziwnego, że każda była zawstydzona jego zainteresowaniem xd
    a agnes to tym bardziej się wstydziła na każdym kroku, taki urok dziewicy!
    - mhm, bill. będę pamiętać - pokiwała głową. nawet zapisała sobie tą redakcję i jego imię w kalendarzu, bo bała się że przez kaca o tym zapomni. - jestem agnes - uśmiechnęła się milusio i założyła nogę na nogę, w końcu mogła zmieniać pozycje bo wcześniej żołądek na to jej nie pozwalał. - więc... o czym pisałeś ten dzisiejszy artykuł? - zapytała z zaciekawieniem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 10:07 pm

    Wcześniej trafiał na te, które niczego się nie wstydziły. Dlatego chyba teraz da sobie na wstrzymanie xd W międzyczasie schował laptopa do swojej skórzanej torby. -Artykuł? Ah tak. A takie nudne polityczne wypociny. O naszych politykach w krzywym zwierciadle. Do poczytania przy drugim śniadaniu. -stwierdził. Nie był to ambitny tekst, napisany z lekkim przymrużeniem oka o jakichś tam najświeższych decyzjach podjętych przez polityków. Tracę na niego wenę ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 10:11 pm

    spoko ja też już agnes nie ogarniam to zakończę. chyba będę przy serialu zamulać.
    słuchała uważnie, ale fakt faktem kompletnie nie obchodziła jej polityka. więc nie wiem jak musiałaby się zmuszać, żeby to przeczytać. pech chciał, że spojrzała na zegarek, który wisiał na ścianie tuż za nimi. - to już ta godzina? cholera, powinnam dawno być w akademiku - zaczęła się pośpiesznie zbierać. - jeszcze raz dziękuje za wszystko - uśmiechnęła się i pochyliła w jego kierunku, żeby dać mu buziaka w policzek. pomachała wesoło na pożegnanie i uciekła!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Pon Mar 10, 2014 10:13 pm

    Bill spakował wszystkie pozostawione jeszcze rzeczy na stoliku do torby i też opuścił Starbucksa.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 7:45 pm

    Nadine znudziło się poprawianie klasówek w domu, więc stwierdziła, że przejdzie się na spacer. Kiedy zaczęło się już ściemniać, wstąpiła na kawę. Może i Starbucks jest oklepany, ale ona lubiła tu przychodzić. Zamówiła jak zawsze latte z syropem malinowym i usiadła gdzieś przy oknie. Z torby wyjęła kilka nieocenionych jeszcze prac i sprawdzała je znudzona.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 7:50 pm

    Charlie kochał kawę o każdej porze dnia i nocy pewnie też więc często tutaj bywał. Zazwyczaj kupował kawę i wychodził, bo żył w ciągłym pospiechu, teraz też miał taki zamiar, ale gdy już miał wychodzić kątem oka (oko nie ma kąta) zauważył Nadine, uśmiechnął się sam do siebie i podszedł do niej. -Nadin, Nadin, dawno się nie widzieliśmy, zupełnie nie wiem dlaczego - powiedział od razu nachylając się nad nią i muskając warkami jej policzek. Zerknął na prace, które poprawiała -może uda mi się załatwić jakimś moim znajomym piątki? -zapytał siadając.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 7:58 pm

    Mógł sobie kupić ekspres do kawy, a nie hipsterzyć z kubkiem ze Starbaksa. Kiedy usłyszała głos Charliego, uśmiechnęła się mimowolnie i uniosła do góry jedną brew.
    - Nie wiem, już zaczynałam myśleć, że mnie unikasz - odparła z rozbawieniem. Upiła łyka swojej różowej kawy, cały czas na niego patrząc. Dobrze, że akurat odkładała kubek z kawą, kiedy usłyszała propozycję, bo aż się zaśmiała.
    - Nie ma szans, jestem surową nauczycielką - powiedziała, zakładając na nos okulary, które dodawały jej powagi. Swoją drogą, cały czas zapominała, że siedzący przed nią chłopak jest jeszcze tak młody, że ma znajomych w liceum.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:04 pm

    Nie wiem czy w Anglii to jeszcze hispterzenie i mała poprawka, ma tam same znajome a nie jakiś znajomych . -miałem ostatnio dużo pracy - odpowiedział bo może i faktycznie to on nie dzwonił, kto wie! Ale na pewno jej nie unika, mało którą kobietę chciałby unikać. Uśmiechnął się szerzej gdy założyła okulary, pewnie lubił starsze a ostatnio spotykał się z samymi licealistkami! -wiesz, że uwielbiam cię w tych okularach? -zapytał popijając kawę i zerkając czy aby nie sprawdza pracy na przykład ofelki czy klaudii!
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:09 pm

    W sumie pewnie tam to nie hipsterzenie, zazdro;c. Napisała na jakiejś pracy wielką jedynkę, po czym odłożyła długopis i oparła się wygodnie w fotelu. Przyglądała mu się z lekko przechyloną głową. Pewnie miała w oczach wykrywacz kłamstw, czy coś. A tak serio, to po prostu naprawdę dawno go nie widziała!
    - Rozumiem. Sama ostatnio jestem w rozjazdach, między Londynem a St. Albans - powiedziała wzdychając ciężko. Miała dość tych rozjazdów i chciała się w końcu ustabilizować życiowo. Starzała się! Słysząc komplement uśmiechnęła się i prawie się zarumieniła.
    - Dziękuję. Wypadałoby już je wymienić, bo ledwo przez nie widzę - stwierdziła marszcząc zabawnie oczy i nosek.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:14 pm

    Charlie też był w rozjazdach bo przecież zdarzało u się w Londynie studiować, mogliby jeździć razem! Jak teraz trzeba w Paryżu, ale tutaj nie ma takiego smogu jak tam. Trochę się speszył jak tak go lustrowała wzrokiem i odruchowo przeczesał swoje włosy i przydługawą grzywkę. Stabilizacja, Charlie tego słowa nie znał! A przynajmniej nie używał nawet w myślach. Zasmiał się cichutko gdy tak zmarszczyła ten nosek -nie mam pojecia dlaczego nie zadzwoniłem wcześniej -powiedział w takim lekkim zamyśleniu. -muszę chyba częściej odwiedzać ludzi w szkole- a nie tylko w akademiku, ale to już powiedział sobie w myślach.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:19 pm

    Speszony Charlie<3 Chociaż i tak wolałam go jak miał mordkę Gasparda, ale ja jestem sentymentalna xd. A jeździć mogą razem, jak najbardziej. Nad (nie żebym chciała napisać Lexie) nie przepadała za prowadzeniem samochodu.
    - Też nie mam pojęcia Charles - zaśmiała się lekko. Zgarnęła wszystkie papiery do teczki i wrzuciła ją do torebki. Miała dość pracy na dziś. Miała dość pracy nauczyciela, uściślając. Ale nie miałaby nic przeciwko, gdyby odwiedził ją w szkole.
    - Więc, co tam u ciebie się działo, kiedy nie mieliśmy kontaktu? - zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:24 pm

    Z tego profilowego to nawet podobny jest, mogłam zrobić kurta jak milion lat temu pierwszy czarlie! Ach czarlie i lexie i dziecko, które nie wiem jak miało na imię! Ale dziś mam dosyć dzieci. Pewnie by ja odwiedzał, ale boi się tego dziwnego dyrektora z tej szkoły! Co innego żona dyrektora, ona to jest super.
    -ale wiem już, że więcej do tego nie dopuszczę -uśmiechnął się najładniej jak potrafił, żeby zrobić wrażenie. -co się działo? - zmarszczył nieco czoło bo nie wiedział co właściwie miałby powiedzieć -trochę studiów, trochę imprez, nadrabiałem kinowe zaległości przed oscarami -zaśmiał się, zawsze to lepiej niż milionowy serial.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:29 pm

    Nie, już lepszy ten. Ej, też nie pamiętam jak to dziecko miało na imię. Plus nie ma to jak chwalić własne postacie. Uśmiechnęła się równie ładnie, przez co wyglądała bardzo młodo i uroczo. Aż trudno uwierzyć, że niedługo jej 30 stuknie.
    - Chciałabym mieć czas na filmy. Nie byłam w kinie od... Właściwie, to nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w kinie - zaśmiała się. Czasami obejrzała coś w telewizji, ale tak ogólnie, to pewnie czekała na kolejny sezon Gry o tron.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:34 pm

    To był żarcik, w sensie kurt nie nancy! Nancy jest najlepsza. Dobrze, że nie oglądam gry o tron, szkoda że oglądam milion innych seriali, zeszłam na psy. Fakt, 28 a Charlie 21! Nie tak źle.
    -a widzisz, trzeba było się odzywać, na film ze mną, mam nadzieję, znalazłabyś czas - uśmiechnął się trochę zawadiacko i zrobił spory łyk kawy. Kolejna zarwana noc dawała mu się we znaki. -muszę zacząć spędzać noce śpiąc -już chciał powiedzieć ,,w łóżku" ale w sumie spędzał je tam.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:39 pm

    Ja nie oglądam nic, bo nie mam czasu, ostatnio nawet zaczęłam Wojnę światów, ale zasnęłam w połowie. 7 lat różnicy to dużo! Nadine jednak nie zauważała jakoś bardzo różnicy, bo Charlie mimo wszystko pewnie był całkiem dojrzały.
    - No nie wiem, nie wiem. Zależy jaki film, musiałbyś mnie bardzo zachęcić - powiedziała, unosząc równie zawadiacko jeden kącik ust do góry. Spojrzała na czarną, zapewne bardzo mocną kawę Charliego i pokręciła głową. Domyślała się, co robił po nocach zamiast spać.
    - Oj Charles, kiedyś zginiesz, zobaczysz - stwierdziła z rozbawieniem w dźwięcznym głosie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 8:44 pm

    Ja obecnie nawalam My mad fat diary, przez które słucham oasis (matko) i oczywiście chirurdzy bo są nowe <3. Nie wiem czy był taki bardzo dojrzały, jest trochę inny od tamtego charliego, no może nawet podobny, ale ma luźniejsze podejście do kobiet.
    -no dobrze, może i chodziło mi o wyjście do kina, nie na film -wzruszył ramionami i też zerknął na swoją kawę. - każdego to czeka, kochanie, każdego. - uśmiechnął się też trochę bardziej do siebie niż do niej -nie potrafię znaleźć czasu na sen, to straszne! -zaśmiał się, bo oczywiście, że sam chciał.
    -a ty? Co robiłaś prócz użerania się z uczniami?
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 9:03 pm

    To nie tak dużo xd. Ja w roku matury oglądałam 12 seriali na raz. Podejście do związków Nad też miała luźne, bo się po prostu do związku nie nadawała. Próbowała, ale nie wychodziło. Była na to chyba zbyt skomplikowana. W każdym razie dogadywała się z Charliem i dlatego pewnie tej różnicy nie czuła.
    - Trzeba było tak od razu mówić, na wyjście do kina pewnie znalazłabym czas - uśmiechnęła się łobuzersko. Dopiła swoją kawę i odstawiła kubek na stolik.
    - Na sen jeszcze przyjdzie czas - zaśmiała się. Odgarnęła włosy z czoła i zagarnęła je z jednej strony za ucho.
    - A jaaa. Użerałam się dodatkowo z uczniami w Londynie. Możliwe, że się tam przeniosę - odparła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 9:08 pm

    Ale ja nie jestem w roku matury już dawno :c. Charlie pewnie w ogóle lubił towarzystwo starszych kobiet, dlatego dobrze im z nadine szło, dodatkowo nie było żadnej presji spowodowanej dążeniem któregoś do związku. Idealna sytuacja po prostu. -Londyn, no tak - uśmiechnął się lekko. -ja widzisz, coraz częściej myślę nad rzuceniem Londynu, studiów, tego miasteczka i powrotem do Paryża -westchnął troszkę i gdy odstawiała kubek złapał lekko jej dłoń miziajac jej wierzch kciukiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 9:23 pm

    To był pewnie klucz do wszystkiego, oboje chcieli tego samego! Jaki rym. Zagłębiła się bardziej w fotelu i westchnęła.
    - Do Paryża też bym chętnie wracała. Mi się do mojego rodzinnego miasteczka wracać nie chce. Już St. Albans jest ciekawsze nić Aberdeen - skrzywiła się. Do Londynu też średnio jej się chciało przeprowadzać. Londyn kojarzył jej się z życiem, z którym chciała zerwać. Uśmiechnęła się do niego delikatnie, czując dotyk jego ciepłych dłoni.
    avatar

    Gość
    Gość

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 9:31 pm

    Gdy tak mówiła i wzdychała uścisnął lekko jej dłoń. Widział jakąś nostalgie i w jej reakcjach, tonie głosu. -ja chętnie bym cię zabrał -powiedział w końcu po dłużej chwili ich wspólnego milczenia. -naprawdę - dodał, bo nie żartował. To mogłoby być całkiem fajne, chyba ze spodobaliby się jej inni francuzi! Wtedy pewnie wysłałby ją do domu w Anglii. Przyciągnął jej dłoń ku swoim ustom lekko się nachylając nad stołem i pocałował ją chowając w obu swoich dłoniach. -muszę już iść. -powiedział niechętnie, ale pewnie nie opuszczał jej dla jakiejś innej dziewczyny tylko miał coś ważnego do załatwienia. -odezwiesz się? Odezwij -uśmiechnął się i wstał. -już tęsknię! -zawołał jeszcze będąc już przy drzwiach, a co, taki był uroczy. Idę sobie niestety bo jestem tak zmęczona a jutro mam praktyki w specjalnej,. to jest dopiero wyzwanie, wierz mi xd.

    Sponsored content

    Starbucks - Page 2 Empty Re: Starbucks

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Mar 29, 2024 7:59 am