First topic message reminder :
Ice Cream Sundae
- Gość
- Gość
- Post n°76
Re: Ice Cream Sundae
- theo i bedard też nie byli gejami... my nie byłyśmy lsbijkami i co? więc... co zrobić, różne rzeczy na tym świecie się dzieją. - powiedziałą pochłaniając swoją malinową gałkę lodów, bo przecież z grace zawsze niezła lodziara była, nie ma co. - w ogóle masakra... tak się kochali, a wszystko się spierdoliło. - pokręciła głową, bo współczuła im okropnie. ona przynajmniej z kennim miała o tyle łatwiej, że tylko przez 5 minut byli szczęśliwą parką, a przez resztę czasu on był takim samym dupkiem jak zawsze. miała większą stabilizację niż theo. biedaczek. ophelia pewnie ma i tak wszystko w dupie.
- Gość
- Gość
- Post n°77
Re: Ice Cream Sundae
ofelia teraz się szipuje z kimś innym to sorry! :d
- w sumie - podrapała się po swoim piegowatym nosku i dalej lizała lodzika! ona też raczej w tym wprawę miała z tego co pamiętam to chyba była eks maxa więc nieźle musiała mu tam obciągać skoro z nią był, hehe! - to pewnie przez tą rudą szmatę ona się przystawia do wszystkich - mruknęła niezadowolonym głosem. i tak miała na myśli ofelkę! bo uważała że theo jest kompletnie niewinny w tej sytuacji! pewnie ophelia przystawiała się do maxa jak z nim była i hazel jej nie znosiła.
- w sumie - podrapała się po swoim piegowatym nosku i dalej lizała lodzika! ona też raczej w tym wprawę miała z tego co pamiętam to chyba była eks maxa więc nieźle musiała mu tam obciągać skoro z nią był, hehe! - to pewnie przez tą rudą szmatę ona się przystawia do wszystkich - mruknęła niezadowolonym głosem. i tak miała na myśli ofelkę! bo uważała że theo jest kompletnie niewinny w tej sytuacji! pewnie ophelia przystawiała się do maxa jak z nim była i hazel jej nie znosiła.
- Gość
- Gość
- Post n°78
Re: Ice Cream Sundae
pogadały jeszcze, a później poszły gdzieś się przejść i do domu. spadam, myśl jednak kogo mi dasz, jak wrócę.
- Gość
- Gość
- Post n°79
Re: Ice Cream Sundae
gdzie indziej mogła matilda być jak nie w jakimś miejscu, w którym jest żarcie. dziś za swój cel obrała ice cream sundae, bo miała ochotę na lodzika. stała sobie w kolejce, sapiąc trochę, bo męczące było to stanie i już nie miała siły. najchętniej podstawiłaby sobie jakieś krzesełko, ale nie było żadnego blisko.
- Gość
- Gość
- Post n°80
Re: Ice Cream Sundae
Nie mam bladego pojęcia co tu mogło przywiać Victora, pewnie było dziś ciepło i ładnie to naszła go ochota na owocowego shake'a. Takie cuda też tu muszą sprzedawać. Wszedł pewnie z jakimiś kumplami do lodziarni i poszedł do kolejki. Pech chciał, że stanął za Matildą.
- Jezu taka to we dwóch kolejkach chyba stoi na raz.
Rzucił do kumpla który się perfidnie zaczął śmiać. Wiadomo, że Victor dyskretny nie był, ale on ogólnie był chamem potwornym i jak widział takich ludzi to zawsze to komentował. W końcu on był taki idealny, przystojny. Takie grubasy nie powinny w ogóle żyć.
- Ale cicho, cicho, bo pewnie głodne, a głodne to jeszcze nas zje.
Znów kolejny wybuch śmiechu.
- Jezu taka to we dwóch kolejkach chyba stoi na raz.
Rzucił do kumpla który się perfidnie zaczął śmiać. Wiadomo, że Victor dyskretny nie był, ale on ogólnie był chamem potwornym i jak widział takich ludzi to zawsze to komentował. W końcu on był taki idealny, przystojny. Takie grubasy nie powinny w ogóle żyć.
- Ale cicho, cicho, bo pewnie głodne, a głodne to jeszcze nas zje.
Znów kolejny wybuch śmiechu.
- Gość
- Gość
- Post n°81
Re: Ice Cream Sundae
matilda była zbyt podekscytowana myślą, że zaraz będzie mogła się zajadać wielkimi lodami z potrójną polewą i innymi bajerami jak kolorowa posypka i cukierki. całe szczęście nie usłyszała słów chłopaków za nią, bo pewnie by się popłakała i wybiegła ze sklepu jak słoń, powodując trzęsienie ziemi.
- jeszcze chwilka - powiedziała sama do siebie i zaklaskała w dłonie. lody to najlepsze co ją dzisiaj miało spotkać, więc nie dziwne, że się tak cieszyła.
rzuciła pieniądze na blat, po czym nie ruszając się z kolejki, wsadziła sobie pierwszą łyżkę lodów do buzi. zaraz jednak odwróciła się przodem do victora i jego kolegi. - pyszne! pyszne! - powiedziała z pełną buzią. - polecam! weźcie sobie na posmakowanie - oblizała usta, bo miała biało-czarne wąsy.
- jeszcze chwilka - powiedziała sama do siebie i zaklaskała w dłonie. lody to najlepsze co ją dzisiaj miało spotkać, więc nie dziwne, że się tak cieszyła.
rzuciła pieniądze na blat, po czym nie ruszając się z kolejki, wsadziła sobie pierwszą łyżkę lodów do buzi. zaraz jednak odwróciła się przodem do victora i jego kolegi. - pyszne! pyszne! - powiedziała z pełną buzią. - polecam! weźcie sobie na posmakowanie - oblizała usta, bo miała biało-czarne wąsy.
- Gość
- Gość
- Post n°82
Re: Ice Cream Sundae
Jezu lepiej żeby ona nie biegła bo jeszcze się lodziarnia zawali czy coś i biedny zajebisty Victor by zginął. Taka strata dla świata, a wszystko przez jednego słonia który uznał, że potrzeba mu więcej cukru i tłuszczu. Aż wzdrygnęło Victora jak Matilde zrobiła krok i te jej wałki tłuszczu się jej zatrzęsły, fuj.
- Jezu kobieto weź zamknij tą japę bo na mnie plujesz.
Powiedział jej zniesmaczony gdy odezwała się w jego stronę. Widząc ją to mu się chyba tego shake'a odechciało.
- Takich ludzi to powinni w obozach dla grubasów zamykać, a nie takie to łazi po ulicach i tylko miejsce zajmuje.
Powiedział do kumpla który mu pewnie grzecznie przytakiwał. Wiadomo, że Victor z kasą to miał pełno lizusów którzy mu tylko potakują grzecznie bo boją się mu sprzeciwiać.
- Zejdź mi z drogi Godzillo.
Warknął na laskę.
- Jezu kobieto weź zamknij tą japę bo na mnie plujesz.
Powiedział jej zniesmaczony gdy odezwała się w jego stronę. Widząc ją to mu się chyba tego shake'a odechciało.
- Takich ludzi to powinni w obozach dla grubasów zamykać, a nie takie to łazi po ulicach i tylko miejsce zajmuje.
Powiedział do kumpla który mu pewnie grzecznie przytakiwał. Wiadomo, że Victor z kasą to miał pełno lizusów którzy mu tylko potakują grzecznie bo boją się mu sprzeciwiać.
- Zejdź mi z drogi Godzillo.
Warknął na laskę.
- Gość
- Gość
- Post n°83
Re: Ice Cream Sundae
mieli akurat dzisiaj szczęście, bo jakby w galop wpadła, to rzeczywiście kiepsko by z nimi było! i tak skończyłby się żywot victora. cóż za smutna śmierć.
- oj przepraszam - przejęła się strasznie, bo była miła dla ludzi i w żadnym wypadku nie chciała na nikogo pluć ani nic takiego. szybko się odwróciła, więc chłopak mógł poczuć lekki powiew jakiegoś taniego perfum wymieszanych razem z nutką potu matildy. chwyciła serwetkę, żeby zaraz wytrzeć sobie buzię i połknąć to co nadal miała w środku. nawet się nie zorientowała, że dalej trochę blokuje kolejkę i ludzie musieli się przeciskać, co niekoniecznie było przyjemną rzeczą. - dlaczego tak brzydko mówisz? to było niechcący - zrobiła smutną minkę. nabrała kolejną łychę lodów, po czym wsadziła ją do ust. musiała zajeść ten niemiły komentarz ze strony victora.
- oj przepraszam - przejęła się strasznie, bo była miła dla ludzi i w żadnym wypadku nie chciała na nikogo pluć ani nic takiego. szybko się odwróciła, więc chłopak mógł poczuć lekki powiew jakiegoś taniego perfum wymieszanych razem z nutką potu matildy. chwyciła serwetkę, żeby zaraz wytrzeć sobie buzię i połknąć to co nadal miała w środku. nawet się nie zorientowała, że dalej trochę blokuje kolejkę i ludzie musieli się przeciskać, co niekoniecznie było przyjemną rzeczą. - dlaczego tak brzydko mówisz? to było niechcący - zrobiła smutną minkę. nabrała kolejną łychę lodów, po czym wsadziła ją do ust. musiała zajeść ten niemiły komentarz ze strony victora.
- Gość
- Gość
- Post n°84
Re: Ice Cream Sundae
- Jezu.. no co za...
Uh nie wiedział jak ją nawet nazwać bo żadne słowo jakie mu przychodziło do głowy nie opisywało rozmiaru Matildy. Chyba, że nazwałby ją planetą, ale to obraza dla planet, a Victor nic do planet nie miał. Miał za to coś do niej. Do tego wielkiego spoconego potwora przed sobą który blokował jej kolejkę. No jak tak można, do cyrku z nią albo coś.
- Mówię tak, bo swoimi wielkimi gabarytami zajmujesz dwie kolejki i ludzie czekają. Weź idź być grubą gdzieś indziej.
Wkurzała go ta laska, tak niesamowicie. Do tego dalej stała w tej kolejce, normalnie jak waleń błękitny który blokuje przejście po plaży. Nie ma opcji by to zepchnąć bo za ciężkie, a samo też się nie ruszy. Ręce opadają na takich ludzi.
Uh nie wiedział jak ją nawet nazwać bo żadne słowo jakie mu przychodziło do głowy nie opisywało rozmiaru Matildy. Chyba, że nazwałby ją planetą, ale to obraza dla planet, a Victor nic do planet nie miał. Miał za to coś do niej. Do tego wielkiego spoconego potwora przed sobą który blokował jej kolejkę. No jak tak można, do cyrku z nią albo coś.
- Mówię tak, bo swoimi wielkimi gabarytami zajmujesz dwie kolejki i ludzie czekają. Weź idź być grubą gdzieś indziej.
Wkurzała go ta laska, tak niesamowicie. Do tego dalej stała w tej kolejce, normalnie jak waleń błękitny który blokuje przejście po plaży. Nie ma opcji by to zepchnąć bo za ciężkie, a samo też się nie ruszy. Ręce opadają na takich ludzi.
- Gość
- Gość
- Post n°85
Re: Ice Cream Sundae
stała tak dalej, gapiąc się na victora i szybko pałaszując swoją porcję lodów. jego słowa okropnie ją raniły, więc łzy zaczęły spływać po jej policzkach. otarła je swoją pulchną dłonią, po czym podciągnęła nosem. - jesteś okropny! - krzyknęła do niego, po czym ruszyła się z miejsca, potykając się o swoje własne nogi. uwaliła przy tym bluzkę victora i zwaliła resztę lodów na jego buty. zrobiło jej się trochę głupio, że tak wyszło, więc uciekła do swojego pokoju.
- Gość
- Gość
- Post n°86
Re: Ice Cream Sundae
No a Victor się porządnie wkurwil. Ubruzila go ta grubaska. Los powinien go pokarac i powinien ją kiedyś pokochać ale nie pokocha bo nie lubi grubych. Jest mega powierzchowny. Wracając do tematu przeszła mu ochota na shakea wiec wrócił do domu.
|
|