nadine stradford

    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 18, 2014 12:36 pm

    mały, piętrowy domek
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 8:59 pm

    Charlie oczywiście był zadowolony z zaproszenia do Nadine, wygrzebał butelkę czerwonego wina ze swoich Francuskich zapasów, ubrał jedną z miliona świetnych koszul i do tego świetnie pachniał, zawsze zwracał na to uwagę. Tak o to stanął pod domem Nadine i zadzwonił do drzwi.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 9:35 pm

    Nadine stworzyła całkiem fajny klimat w swoim salonie. Miała cudownie, przyćmione oświetlenie, które dawało nastrój nawet bez zapalania świec, czy czegoś w tym stylu. W sumie nie czekała jakoś bardzo na Charliego, ale zastanawiała się, czy w ogóle przyjdzie. Kiedy usłyszała dzwonek do drzwi, odłożyła książkę, którą właśnie czytała i podeszła boso do drzwi. Otworzyła je i od razu uśmiechnęła się lekko.
    - Cześć Charles - przywitała się, muskając jego policzek wargami.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 9:39 pm

    Jak to nie czekała jakoś bardzo?! W ogóle myślałam, że już nie przyjdziesz xd
    Charlie uśmiechnął się do niej lekko i przytulił na powitanie -Cześć Nadine -wszedł do środka i wręczył jej butelkę wina. Już chciałam napisać, ze wręczył jej kanapki z hajsem, przez Masłowską nie umiem się skupić. -dobrze, że napisałaś. Pewnie siedziałbym w domu cały wieczór -wyjątkowo nie miał na dziś żadnych planów, chociaż pewnie gdyby miał, to by je odwołał.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 9:48 pm

    Mam nadzieję, że Ci się wena w tym czasie nazbierała xd
    Wzięła od niego butelkę wina i poszła od razu do kuchni po kieliszki. Wróciła do pokoju, kiedy już tam pewnie siedział.
    - Ty siedziałbyś w domu? Niemożliwe - powiedziała z rozbawieniem i nutką ironii w głosie. Usiadła koło niego na kanapie, stawiając kieliszki na niskim stoliku. Obok butelki położyła korkociąg i czekała, aż Charlie ją otworzy. Sama jeszcze polałaby sobie tą cudną sukienkę, którą miała na sobie. Jeszcze nie wiem jaką, ale pewnie ładnie wyglądała.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 9:54 pm

    - w sumie siedzenie w domu nie oznacza siedzenia samotnie - uśmiechnął się, ale akurat dziś naprawdę nie miał planów. Wziął oczywiście butelkę i otworzył wino. Nalał im do kieliszków i nawet podał kobiecie jeden kieliszek. Na pewno wyglądała cudownie, Charlie tylko z takimi dziewczynami miał bliższe kontakty. -za co wypijemy? -powiedział ciągle delikatnie się uśmiechając a uśmiech miał zabójczy, wiadomo.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:03 pm

    - W sumie fakt, ale i tak zazwyczaj jesteś jednak poza domem - uśmiechnęła się jednym kącikiem ust. Może jego mieszkanie to była jakaś oaza, do której wpuszczał tylko wybrane osoby, z którymi był bliżej! Pewnie nawet Nadine nie była jeszcze u niego. Zmarszczyła zabawnie nosek, zastanawiając się za co wypiją. Właściwie nic ciekawego nie przychodziło jej do głowy.
    - Za nas - powiedziała wzruszając ramionami i uśmiechnęła się, przez co w jednym z jej policzków utworzył się dołeczek.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:08 pm

    Widziałaś jego mieszkanie? Jak nie to koniecznie zobacz xd
    Akurat ostatnio odwiedzały go jakieś dziewczyny, to nie było tak źle. Tam to dopiero miał moc uwodzenia zwiększoną. -za nas - powtórzył za nią i stuknęli się delikatnie kieliszkami. Charlie upił łyk alkoholu i uśmiechnął się sam do siebie bo wino było idealne. Gdy odłożył kieliszek przyglądnął się jej bliżej. -gdybym ja był twoim uczniem zdawałbym egzaminy po 5 razy -powiedział jej, oczywiście po ot by częściej ją widzieć!
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:21 pm

    Soł britisz xd W sumie to legła w gruzach moja teoria co do jego mieszkania, którą sobie wmówiłam, ale okej!
    Upiła łyk wina i aż przymknęła oczy, takie było dobre. Wiedziała kogo zaprosić, kiedy zachciało jej się tego wina. Podciągnęła nogi pod tyłek, żeby jej było wygodniej, przez co jej i tak już krótka sukienka, stała się jeszcze krótsza. Zaśmiała się słysząc jego ukryty komplement.
    - Za trzecim razem posłałabym cię do dyrektora, żeby zrobił z tobą porządek - odparła z rozbawieniem.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:26 pm

    Przecież tylko dwie dziewczyny tam były xd
    -liczyłem raczej na zaproponowanie mi indywidualnych korepetycji -powiedział do jej ud bardziej niż do niej bo właśnie zawiesił na nich wzrok. Ten czarli mi wyszedł jak nie czarli, ofelka, klaudia, nadine to do niego nie podobne. -dobrze, że jednak nie poznaliśmy się w szkole -stwierdził wracając już wzrokiem do jej oczu. -ślicznie wyglądasz -powiedział zgarniając kosmyk włosów z jej twarzy i zostając zewnętrzną stroną dłoni na jej policzku.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:32 pm

    No właśnie nie potrafię się przestawić na tego nowego Czarliego, ale się przyzwyczaję w końcu xd
    - Podejrzewam, że historię akurat masz opanowaną - powiedziała, wciąż z rozbawieniem, bo tym razem obserwowała jak działają na niego jej nogi. On chyba studiuje prawo, nie?
    - Dziękuję - uśmiechnęła się znów i przechyliła głowę lekko w prawą stronę. Tak jakoś błogo się przy nim teraz poczuła. Wino, przyćmione światło, w sumie całkiem inteligentny mężczyzna. Idealny wieczór.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:40 pm

    Ile można być takim sierotą, bo tamten czarli to trochę jednak był taki klucha xd
    Studiuje prawo, ale tylko na złość ojcu, który chciał by syn był muzykiem, oczywiście w tej filharmonii no to czarli wybrał poważny zawód co zezłościł ojca, ale w duszy i tak gra mu muzyka! Ale historię akurat lubił, bo trzeba historię znać, to podstawa wszystkiego. -wiesz, że tak - uśmiechnął się, moze dyskutowali na temat słuszności rewolucji francuskiej. Charlie pewnie cieszył się, że powstał wtedy narodowy Instytut muzyki w Paryżu bo potrzebowali grajków na te rewolucyjne demonstracje! Omni mieli orkiestry na setki dęciaków, to musiał być czad. Charlie pomiział ją jeszcze chwilę po policzku a potem znów sięgnął po wino. Gdy zrobił łyk to oparł się wygodniej na kanapie i zaczął bawić się kosmykami jej włosów.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:50 pm

    Klucha, ale jaka fajna;c Charlie i Lexie jednak byli spoko, chociaż z niej też się zrobiła klucha.
    - No więc korepetycje ci nie potrzebne. Nie musisz mieć wymówki, żeby do mnie wpaść. Wystarczy przynieść wino - odparła unosząc kieliszek nieznacznie do góry, po czym dopiła jego zawartość. Kiedy odstawiała go na stolik, Charlie na chwilę stracił kontakt z kosmykami jej włosów.
    - Swoją drogą, co się działo, że nie miałeś czasu nawet dla mnie? - zapytała unosząc do góry jedną brew.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 10:55 pm

    Nie no czarli z lexie był spoko ale ona za szybko zrobiła się taka kochana przy nim.
    Znów te niewygodne pytania! Teraz Charlie uświadomił sobie, że powinien zadzwonić do Klaudii dlatego zmarszczył na chwilę brwi. Milczał dłuższą chwilę a potem jakby się ocknął. - nic takiego, jakoś sporo spraw mi się na głowę zwaliło -powiedział i musnął wargami jej ramię. - ale obiecuję mieć teraz o wiele więcej czasu dla ciebie -uśmiechnął się do niej licząc, że ta odpowiedź ją zadowoli.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 11:00 pm

    Hej, nie ma myślenia o innych xd Nadine zaśmiała się lekko.
    - Spokojnie. Przecież niczego od Ciebie nie oczekuję - mruknęła i tyknęła lekko jego nos palcem. Wychyliła się, żeby nalać im jeszcze wina. Nie musiał jej się tłumaczyć, przecież nie byli w związku. Mieli tylko romans. Może i Nadine lubiła dodatkowo z nim rozmawiać, ale to nie zobowiązywało ich do niczego. Miała uczulenie na wszelkie oznaki związku.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 11:08 pm

    Zaśmiał się gdy go tak tyknęła i nawet musnął ustami ten jej palec. -wiem, ze niczego nie oczekujesz -powiedział bo przecież znał zasady ich znajomości. Mu również one odpowiadały. Był przecież taki młody jeszcze, nie to co ona, to po co mu związki, to własnie czas na zdobywanie doświadczeń. -i to mi się bardzo podoba - powiedział i jak gdyby nigdy nic pocałował ją łapczywie w usta, ale nie trwało to długo bo potem znów sięgnął po kieliszek z winem.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Wto Mar 25, 2014 11:18 pm

    Jak to nie to co ona!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Była oczywiście zaskoczona jego pocałunkiem. Odwzajemniła go, nieco już oszołomiona winem. Pewnie potem i tak się ze sobą przespali i Charlie sobie poszedł, bo Nad nie pozwala facetom zostawać na noc.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 7:05 pm

    Dotarli do jej uroczego domku. Oczywiście po drodze pocieszyła go, że kiedyś będzie znów na szczycie, może nawet zostanie redaktorem naczelnym jakiejś londyńskiej gazety! Wyjaśniła mu też, że oddała auto do mechanika, ale nie zna się na tych sprawach i boi się, że ją oszukają. Kiedy już weszli do środka, powędrowali od razu do kuchni. Nad oparła się o blat i spojrzała na Billa.
    - Masz ochotę na obiad i wino, czy samo wino? - zapytała.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 7:17 pm

    On w drodze ją trochę podszkolił, na co ma zwrócić uwagę u tego mechanika, żeby jej nie nabili w butelkę! Taki z niego dobry kolega był. Gdy znaleźli się u niej w kuchni, odłożył siatki na blat i stanął przy nim opierając się jedną ręką z tyłu. -W zasadzie zjadłbym coś, oprócz wina. Moim ostatnim posiłkiem było śniadanie o 8:00. -odpowiedział. -Ale jestem skory do pomocy! -nie chciał jej wykorzystywać. Nie dość, że się zwalił jej na głowę to jeszcze chciał obiadu. No to chociaż jej pomoże w przygotowaniach. -No to, co u ciebie słychać Nadine? Kiedy myśmy się ostatnio widzieli? -zapytał spoglądając na nią i pozwolił sobie na rozpakowywanie swoich siatek, które niósł.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 7:42 pm

    Jejku, przepraszam, że tak wolno...
    Rozpakowała resztę rzeczy i pochowała do szafek, po czym wzięła się za przygotowywanie obiadu. Chciała zrobić jakieś dobre spaghetti i surówkę. Dała Billowi do krojenia jakieś warzywa, a sama zaczęła robić sos.
    - Oj, dawno temu - zaśmiała się, bo minęło kilka ładnych miesięcy od ich ostatniego spotkania. A niby St. Albans to taka dzira, że wszyscy się znają i spotykają co drugi dzień!
    - Właściwie nic ciekawego. Rozważam możliwość przeniesienia się z powrotem do Londynu, żeby uczyć w tamtejszej szkole. Ale jakoś mi się nie chce - westchnęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 7:48 pm

    Skupił się na powierzonym mu zadaniu, żeby przypadkiem wśród warzyw nie znalazły się czubki jego palców. Kucharz był z niego marny niestety. Gdyby go to nie zabiło to żywiłby się tylko zupkami chińskimi. Ale prędzej czy później zacząłby chyba od nich promieniować ;x -No właśnie. Mieszkamy od siebie właściwie niedaleko. A żadne nie znajduje na nic czasu. Kiedyś tak nie było...teraz ci ludzie cały czas wszędzie gdzieś spieszą. -westchnął z rezygnacją. Ile kontaktów urwało mu się właśnie przez brak czasu na jakiekolwiek spotkania. -Ooo, dlaczego? Nowe możliwości, nowe zarobki. W Londynie stawka chyba lepiej się prezentuje niż tutaj? Słyszałem różne plotki o tym całym Hollywoodzie, niezłe z niego ziółko. Byłby z tego niezły materiał, ale szczerze, boję się tego człowieka. -zaśmiał się. I nagle spoważniał, bo o mały włos dodałby od siebie paznokcia do surówki.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 8:02 pm

    - Mieszkamy prawie obok siebie. Tylko zazwyczaj wieczorami jestem tak zmęczona, że nie mam siły napisać nawet smsa. Więc jeśli chcesz, to po prostu wpadaj, na przykład pomasować mi stopy - powiedziała ze śmiechem. Praca w szkole wyczerpywała ją i ostatnimi czasy dawała coraz mniej zadowolenia.
    - Stawka lepsza. Ale spędziłam w Londynie kilka lat i chyba nie chcę tam wracać. Liczyłam na to, że tutaj odnajdę jakiś spokój. Jak na razie, ciągle go szukam - westchnęła. Skoro już tak poważnie rozmawiali, to mogła mu troszeńkę pomarudzić! Nie była typem marudy (jak ja na przykład), ale czasami tego potrzebowała.
    - A Holywood... Na twoim miejscu nie ryzykowałabym - mruknęła. Widząc, że prawie stracił palca, zaśmiała się.
    - Uważaj trochę, dip do sałatki nie ma w przepisie twojej krwi - powiedziała układając mu, swoimi długimi palcami, dłoń na nożu w nieco inny sposób.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 8:18 pm

    -Poczytam w necie jak masować stopy w poprawny sposób i nie ma sprawy. Będę na telefon do twojej dyspozycji. -wyszczerzył się. On ją podziwiał w głębi serca, bo użeranie się z tymi głupkowatymi dzieciakami jego doprowadziłaby do szału, a tu jeszcze przynajmniej do jutra będzie musiał się tam kręcić żeby dokończyć ten głupkowaty artykuł. Kto wymyśla te tematy, a druga sprawa, kto je czyta! -Nie podoba ci się w Londynie? -rzucił luźno. Nie chciał o nic więcej pytać. Może miała jakieś niemiłe wspomnienia związane z mieszkaniem w tym mieście. Zaśmiał się na wspomnienie o przepisie. -Oj tam, zawsze to jakieś urozmaicenie, mógłbym się pochwalić, że dodałem jeden składnik od siebie, dla smaku. -stwierdził rozbawiony.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 9:00 pm

    - Trzymam za słowo - powiedziała poważnie, unosząc przy tym obie brwi do góry. Ona kiedyś uwielbiała swój zawód. Była naprawdę dobrą nauczycielką i potrafiła przekazać swoją wiedzę w interesujący sposób. Ale tutejsze dzieciaki były męczące.
    - Londyn jako miasto uwielbiam. Ale mam kiepskie wspomnienia - powiedziała uśmiechając się blado. Z jednej strony okres studiów był najbardziej beztroski, a z drugiej zrobiła zbyt dużo głupot, żeby wspominać to z rozrzewnieniem. Makaron się ugotował, sos poddusił, sałatka też byłą zrobiona, więc zasiedli do stołu. Nadine powierzyła jeszcze Billowi nalanie im wina.
    avatar

    Gość
    Gość

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Gość Pią Mar 28, 2014 9:09 pm

    -Rozumiem. -nurtowało go to, jakie to były kiepskie wspomnienia, w końcu był dziennikarzem i ciekawość była dla niego czymś naturalnym. Jednak był lojalny wobec swoich bliższych znajomych i jeśli ktoś nie chciał wywalać brudów z przeszłości to nie dusił ich w tej kwestii. Wychodził z założenia, że jeśli będzie chciała to sama zacznie się uzewnętrzniać. Bill rozlał wino i zasiedli do stołu. Jeszcze wznieśli krótki toaścik za spotkanie po 'latach' i zaczęli jeść. On aż przymknął oczy po pierwszym kęsie, bo sos wyszedł wspaniały. Jego sałatka też była spoko, przez chwilę zastanawiał się jakby smakowała z odrobiną jego krwi. -Ja to bym najchętniej przeniósł się do Londynu. Więcej możliwości. A tak w ogóle to chodzi mi po głowie powrót do Ameryki. Tam to się pisało artykuły. -pokiwał głową rozmarzony, wracając myślami do swojego kraju.

    Sponsored content

    nadine stradford Empty Re: nadine stradford

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 1:37 pm