na zewnątrz
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: na zewnątrz
no więc antoinette bawiła się najwyraźniej wybornie, bo całą imprezę siedziała przy jakimś stoliczku i chlała wódę, która ryła jej banie. do tego stopnia, że podarła sobie rajtuzki i wylądowała na trawniku za teatrem i rzygała obok siebie, bo nie zrobię tego, by pobrudziła sobie taką śliczną kieckę!
- Gość
- Gość
- Post n°3
Re: na zewnątrz
obczaiłam dopiero, że mnie obgadywałyście cie przy grze carter - baska szmata xd
thomas miał w ogóle tutaj nie iść, ale przechodził obok i od razu obczaił rzygającą tośkę - jezu co się stało!? - mruknął stając przy niej. nawet złapał jej włoski, żeby ich nie obrzygała i westchnął - gdzie się tak załatwiłaś? - bo domyślił się, że to nie przez sałatkę tak rzygała........... i ma fajny awek, thomas znaczy się. musze albertowi gifek na wódę zmienić, jezu jakie mam rozkminy po alko!
thomas miał w ogóle tutaj nie iść, ale przechodził obok i od razu obczaił rzygającą tośkę - jezu co się stało!? - mruknął stając przy niej. nawet złapał jej włoski, żeby ich nie obrzygała i westchnął - gdzie się tak załatwiłaś? - bo domyślił się, że to nie przez sałatkę tak rzygała........... i ma fajny awek, thomas znaczy się. musze albertowi gifek na wódę zmienić, jezu jakie mam rozkminy po alko!
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: na zewnątrz
nooo, thomas teraz przystojnie wygląda przynajmniej xd
antoinette zrobiła wielkie oczy, gdy podszedł. - THOMAS! - zawyła z radości i nawet próbowała się podnieść ale zamiast tego wsadziła rękę w rzygi a drugą złapała się spodni thomasa. - żyjesz... - powiedziała zachwycona tym faktem, ale znowu ją zmuliło i już nie patrzyła gdzie wymiotuje. wycelowała na jego buty i trochę nogawki. po tym się rozbeczała. - jezuuuu, przepraszaaaam - wyła z ropaczy. teraz na pewno nie będzie chciał jej znać!
antoinette zrobiła wielkie oczy, gdy podszedł. - THOMAS! - zawyła z radości i nawet próbowała się podnieść ale zamiast tego wsadziła rękę w rzygi a drugą złapała się spodni thomasa. - żyjesz... - powiedziała zachwycona tym faktem, ale znowu ją zmuliło i już nie patrzyła gdzie wymiotuje. wycelowała na jego buty i trochę nogawki. po tym się rozbeczała. - jezuuuu, przepraszaaaam - wyła z ropaczy. teraz na pewno nie będzie chciał jej znać!
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: na zewnątrz
już pominę fakt, że żadna z moich postaci nie zrobiła żadnego zadania xdddddd
trochę się przeraził widząc w takim stanie tośkę. wziął jednak trzy wdechy, podszedł i próbował ją jakoś przytrzymać. - oczywiście, że żyję - pokiwał głową, to było zupełnie oczywiste. zapomnaił, że jak ostatnio z nią gadał to rozwalił telefon! - wyglądasz okropnie - stwierdził, ale nie powiedział tego ze złości, powiedział to z racji tego, że się martwił. pewnie trochę się skrzywił jak tak rzygała i rzygała na jego rzeczy, ale cóż. jemu też pewnie z raz zdarzyło się przeholować z alkoholem!
trochę się przeraził widząc w takim stanie tośkę. wziął jednak trzy wdechy, podszedł i próbował ją jakoś przytrzymać. - oczywiście, że żyję - pokiwał głową, to było zupełnie oczywiste. zapomnaił, że jak ostatnio z nią gadał to rozwalił telefon! - wyglądasz okropnie - stwierdził, ale nie powiedział tego ze złości, powiedział to z racji tego, że się martwił. pewnie trochę się skrzywił jak tak rzygała i rzygała na jego rzeczy, ale cóż. jemu też pewnie z raz zdarzyło się przeholować z alkoholem!
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: na zewnątrz
przez ciebie mamy kupę roboty z tym chujostwem xd
ale thomas już jest, więc mogę pisać! xd - przepraszam - westchnęła smętnie i zaczęła grzebać w torebce, więc wywalała wszystko po kolei i wtedy też przyszedł do niej psot woof woof, więc thomas mógł sobie przeczytać, że NIE JEST SYNEM ROYA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111 ale dramadramadramadrama! a tośka się w międzyczasie ogarniała z chusteczkami. była w opłakanym stanie, tym bardziej że szlochała, bo jej było wstyd, smutno, ale przynajmniej nikt nie dowie się, co tam wyczyniała, jak nikt nie patrzył. nikt, oprócz woof woof ;c
ale thomas już jest, więc mogę pisać! xd - przepraszam - westchnęła smętnie i zaczęła grzebać w torebce, więc wywalała wszystko po kolei i wtedy też przyszedł do niej psot woof woof, więc thomas mógł sobie przeczytać, że NIE JEST SYNEM ROYA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111111111 ale dramadramadramadrama! a tośka się w międzyczasie ogarniała z chusteczkami. była w opłakanym stanie, tym bardziej że szlochała, bo jej było wstyd, smutno, ale przynajmniej nikt nie dowie się, co tam wyczyniała, jak nikt nie patrzył. nikt, oprócz woof woof ;c
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: na zewnątrz
do usług :d
już wiem dlaczego mówiłaś, że thomas będzie chciał się schlać z tośką xd
- o ja pierdolę kurwa mać - mruknął a rzadko przeklinał. ogólnie pewnie miał jakiś nowy i wypasiony telefon więc wszystko mu na bieżąco przychodziło. - już ci lepiej? - zainteresował się tosią i nawet poklepał po ramieniu, a potem wykasował numer roya, bo to nie był jego prawdziwy ojciec. muszę się kawy napić :c
już wiem dlaczego mówiłaś, że thomas będzie chciał się schlać z tośką xd
- o ja pierdolę kurwa mać - mruknął a rzadko przeklinał. ogólnie pewnie miał jakiś nowy i wypasiony telefon więc wszystko mu na bieżąco przychodziło. - już ci lepiej? - zainteresował się tosią i nawet poklepał po ramieniu, a potem wykasował numer roya, bo to nie był jego prawdziwy ojciec. muszę się kawy napić :c
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: na zewnątrz
dlaczego wykasował roya a nie nancy?! to ona jest winna! roy nic nie wiedział, aż do teraz. wyczuwam w powietrzu rozwód! oh no. w ogóle jeszcze ten theo, jezu xd roy chyba się zabije. nie wspominając o kennim. pełnoprawny dziedzic, jak to minnie pisała xd - co? - bo myślała, że to o nią chodzi, dlatego otarła łezki, nie chciała go już denerwować. - napiłabym się czegoś... - pociągnęła nosem i rzuciła tą chusteczkę w wymiociny. - muszę iść do domu... - i wstała jakoś chybocząc się bo miała mega wysokie buty. pewnie zaraz złamie obcas ;c
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: na zewnątrz
momentalnie ją chwycił, żeby nie wpadła twarzą w te rzygi, bo to byłoby zbyt obleśne xd wykasował nancy, a raczej ja ją wykasowałam, ale jutro będę już ogarnięta i thomas rzuci się z wielkimi pretensjami - przecież nie zostawię cię w tym stanie - mruknął - dziś śpisz u mnie - dodał. bał się, że jak ją odprowadzi to jeszcze się zarzyga. w sumie średnio wyglądała jak tak rzygała pod siebie, no ale! thomasowi i tak się podobała :d
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: na zewnątrz
może lubi rzygirzygirzygijeee! xd albo jednak ich nie je :c niech ma jakieś granice, jezu xd
- ojej - uśmiechnęła się słodko jak na tym avatarku, tylko chyba nieco bardziej pijacko. i całe szczęście nie była jakaś strasznie brudna. może trochę włosy... bo nie miał jej ich kto odgarniać! - jesteś pewien? chyba dam sobie radę sama... u siebie - zagryzła wargę, bo bardzo chciała u niego spać, więc przytuliła się do niego. - och! thomas... tak tęskniłam! - jęknęła okropnie prosto do jego ucha. żałowała, że nie dzwonił ani nie pisał, ale teraz jest! zjawił się jej książe na białym rumaku. w samą porę!
- ojej - uśmiechnęła się słodko jak na tym avatarku, tylko chyba nieco bardziej pijacko. i całe szczęście nie była jakaś strasznie brudna. może trochę włosy... bo nie miał jej ich kto odgarniać! - jesteś pewien? chyba dam sobie radę sama... u siebie - zagryzła wargę, bo bardzo chciała u niego spać, więc przytuliła się do niego. - och! thomas... tak tęskniłam! - jęknęła okropnie prosto do jego ucha. żałowała, że nie dzwonił ani nie pisał, ale teraz jest! zjawił się jej książe na białym rumaku. w samą porę!
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: na zewnątrz
miej granice patka xddddd
no bo był księciem, w przeciwieństwie do zapitego alberta, ten pewnie tarzał się po jakiś rowach! - nie ma nawet opcji żebym zostawił cię sam, idziesz do mnie - uśmiechnął się słysząc, że stęskniła się. a potem złapał taksówkę i do niego pojechali! możesz tam zacząć, bo ja muszę ogólnie ogarnąć swój stan!
no bo był księciem, w przeciwieństwie do zapitego alberta, ten pewnie tarzał się po jakiś rowach! - nie ma nawet opcji żebym zostawił cię sam, idziesz do mnie - uśmiechnął się słysząc, że stęskniła się. a potem złapał taksówkę i do niego pojechali! możesz tam zacząć, bo ja muszę ogólnie ogarnąć swój stan!
|
|