First topic message reminder :
moshi moshi sushi
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°101
Re: moshi moshi sushi
jude na pewno często powtarzał jej takie rzeczy i to, jak bardzo ją kocha. pewnie po to, żeby nigdy w to nie wątpiła i nie myślała, że będzie chciał z nią zerwać hahaha.
- masz rację. - pokiwał głową. przełknął kolejny kawałek sushi. - z tobą zawsze jest romantycznie. - ale go wzięło! jak przejechała po nim stopą, to zrobił minę jak u niej na gifku.
- masz rację. - pokiwał głową. przełknął kolejny kawałek sushi. - z tobą zawsze jest romantycznie. - ale go wzięło! jak przejechała po nim stopą, to zrobił minę jak u niej na gifku.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°102
Re: moshi moshi sushi
hahah dżud i zrywanie z nią xd byłaby nieźle zdziwiona jakby pewnego dnia powiedział jej, że nie jest już nią tak zainteresowany. nie miał się nawet o co wkurzać skoro niczego mu nie brakowało i teraz regularnie uprawiali seks i się dogadywali. co innego jakby on miał potrzeby, a ona nie chciała ich spełniać. tu raczej było prędzej na odwrót. - tak powinno być - stwierdziła rozbawiona. przesunęła stopę na jego krocze skoro najwyraźniej wcale się nie zawstydził.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°103
Re: moshi moshi sushi
teraz już nawet jude tak bardzo się nie martwił, że morgan może z nim z dnia na dzień zerwać. chyba przez regularny seks nabrał tej pewności siebie. albo stwierdził, że skoro ją zaspokaja, to go nie zostawi xd
- morgan - zaśmiał się, bo teraz już się zawstydził. wcześniej myślał, że tylko chciała go pomiziać stopą pod stołem, ale nie w tych rejonach.
- morgan - zaśmiał się, bo teraz już się zawstydził. wcześniej myślał, że tylko chciała go pomiziać stopą pod stołem, ale nie w tych rejonach.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°104
Re: moshi moshi sushi
wow, takie zmiany. seks pewnie obudził w nim prawdziwego mężczyznę i dlatego tak się już nie bał wszystkiego xd w ogóle moje postacie wszystkich zdradzają xd morgan ruchała połowę miasta jak jude za nią latał, gio jest przeciwko alfonsowi i rucha jego wroga, kylie zrani brata, a harry za każdym razem rucha kogoś innego i robi aggie przykrość xd - co? - zamruczała i oparła się na łokciach, uśmiechając się do niego uroczo. nadal go tam miziała stopą.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°105
Re: moshi moshi sushi
haha, twoje postacie takie okropne! dobrze, że chociaż madeline zdradziła cody'ego, żeby jakaś twoja postać też dostała za swoje. szkoda, że dotyczyło to najbardziej niewinnej w tym wszystkim...
- co ty robisz? - było mu bardzo przyjemnie, ale rozglądał się naokoło i bardzo onieśmielił. pewnie był cały czerwony na twarzy!
- co ty robisz? - było mu bardzo przyjemnie, ale rozglądał się naokoło i bardzo onieśmielił. pewnie był cały czerwony na twarzy!
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°106
Re: moshi moshi sushi
cody biedaczek niewinny i tak mu się oberwało. dobrze, że przynajmniej się w niej nie zakochał ani nic to już mu przeszło i miał w to wyjebane xd - zróbmy coś szalonego - zaproponowała mu. też się rozejrzała. - nikogo tu nie ma, nikt nie zwraca na nas uwagi - zapewniła go.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°107
Re: moshi moshi sushi
no tak, to nie była aż taka kara. może innym razem ktoś dokona większej.
- jest mnóstwo ludzi. - machnął ręką w kierunku oddalonych stolików. złapał za kieliszek z sake, żeby się napić, ale zaraz go jakoś mocniej pomiziała i oczywiście wypadło mu z ręki i wszystko wylał na resztę sushi.
- jest mnóstwo ludzi. - machnął ręką w kierunku oddalonych stolików. złapał za kieliszek z sake, żeby się napić, ale zaraz go jakoś mocniej pomiziała i oczywiście wypadło mu z ręki i wszystko wylał na resztę sushi.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°108
Re: moshi moshi sushi
może. w sumie to harremu też się oberwało i to chyba najbardziej.
- są zajęci i nikt na nas nie zwraca uwagi. musieliśmy nawet czekać dłużej zanim zauważyli, że chcemy zamówić - zapewniała go dalej. nie przejęła się, że rozlał całe sake. - spokojnie - uśmiechnęła się tajemniczo. jeszcze raz się rozejrzała po czym wsunęła się pod stół jednak hehe. zaczęła go macać dłońmi na początek, żeby nie doznał szoku.
- są zajęci i nikt na nas nie zwraca uwagi. musieliśmy nawet czekać dłużej zanim zauważyli, że chcemy zamówić - zapewniała go dalej. nie przejęła się, że rozlał całe sake. - spokojnie - uśmiechnęła się tajemniczo. jeszcze raz się rozejrzała po czym wsunęła się pod stół jednak hehe. zaczęła go macać dłońmi na początek, żeby nie doznał szoku.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°109
Re: moshi moshi sushi
bo był największym psotnikiem!
- ale jesteśmy w miejscu publicznym... - tłumaczył jej, ale w ogóle go nie słuchała, bo już właziła pod stół. - zgubiłaś coś? - spytał głupio. jednocześnie próbował osuszyć serwetkami kawałki sushi, ale zaraz znów zrobił się cały czerwony i aż podskoczył jak go zaczęła macać. - morgan - powtórzył.
- ale jesteśmy w miejscu publicznym... - tłumaczył jej, ale w ogóle go nie słuchała, bo już właziła pod stół. - zgubiłaś coś? - spytał głupio. jednocześnie próbował osuszyć serwetkami kawałki sushi, ale zaraz znów zrobił się cały czerwony i aż podskoczył jak go zaczęła macać. - morgan - powtórzył.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°110
Re: moshi moshi sushi
pewnie tak. plus do tego wybrał sobie jedną z najgorszych wariatek, więc czego się spodziewać. oboje do siebie pasowali.
- nie szkodzi, nie przejmuj się takimi rzeczami. nic ci się nie stanie - była trochę rozbawiona. ruchała się z tyloma osobami, ale dawno nie robiła niczego szalonego. a dzisiaj miała ochotę zrobić coś w towarzystwie juda. - szukam przecież czegoś - rozpięła mu spodnie. - zaufaj mi - dalej go macała.
- nie szkodzi, nie przejmuj się takimi rzeczami. nic ci się nie stanie - była trochę rozbawiona. ruchała się z tyloma osobami, ale dawno nie robiła niczego szalonego. a dzisiaj miała ochotę zrobić coś w towarzystwie juda. - szukam przecież czegoś - rozpięła mu spodnie. - zaufaj mi - dalej go macała.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°111
Re: moshi moshi sushi
tak to bywa w tym st. albans!
- chyba właśnie za dużo się stanie! - pisnął. za dużo się stanie i jeszcze coś stanie... tak, tak też się stało, że coś stanęło. co ja piszę........ w każdym razie jude nigdy nic tak szalonego nie robił, więc nie bardzo wiedział jak ma się zachowywać. próbował się zachowywać naturalnie, opierał głowę o ręce, machał do kelnerów z niewinnym uśmiechem i podskakiwał i robił miny przez to, co na dole wyrabiała morgan.
- chyba właśnie za dużo się stanie! - pisnął. za dużo się stanie i jeszcze coś stanie... tak, tak też się stało, że coś stanęło. co ja piszę........ w każdym razie jude nigdy nic tak szalonego nie robił, więc nie bardzo wiedział jak ma się zachowywać. próbował się zachowywać naturalnie, opierał głowę o ręce, machał do kelnerów z niewinnym uśmiechem i podskakiwał i robił miny przez to, co na dole wyrabiała morgan.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°112
Re: moshi moshi sushi
- zaufaj mi - powtórzyła. dobrze, że kelnerzy mieli wyjebane i nie przyszło im do głowy, że morgan wcale nie uciekła do kibelka tylko majstrowała przy jego sprzęcie. nie reagował bardzo gwałtownie, więc zdecydowała się go wziąć do buzi i mu zrobił loda hehe.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°113
Re: moshi moshi sushi
tyle mam do powiedzenia na temat miny dżuda xd
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°114
Re: moshi moshi sushi
zrobiła mu tego loda. dobrze, że nie spadł z krzesła i go nie musiała reanimować. szybko powróciła do stołu i otarła usta chusteczką. uśmiechnęła się do niego i zaczęła kończyć jedzenie, jak gdyby nigdy nic.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°115
Re: moshi moshi sushi
uroczy gifek ;x
siedział i się gapił na nią i nawet nie mógł dojeść do końca, więc poprosili o zapakowanie na wynos i poszli do akademika się ruchać.
siedział i się gapił na nią i nawet nie mógł dojeść do końca, więc poprosili o zapakowanie na wynos i poszli do akademika się ruchać.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°116
Re: moshi moshi sushi
tyle pierwszych razów przeżywa.
|
|