księgarnia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
księgarnia
First topic message reminder :
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°26
Re: księgarnia
- wszystko inne mogłabyś zostawić na ziemi, ale chyba jednak nie zdajesz sobie sprawy, jakie to jest cenne! - uparł się przy swoim. jakby zrzuciła pomidory w spożywczaku, to by jej zaklaskał, a teraz sobie tylko grabiła u st. albanowskiego mordercy. abel wcale nie zamierzał jej pomagać, tylko sam postanowił pozbierać te komiksy, chociaż zwykle nie miewał takich odruchów serca. najwyraźniej komiksy kochał bardziej niż cokolwiek. na jej odzywkę złapał parę podręczników, do których próbowała dosięgnąć i rzucił je na podłogę. jak dzieci. xd spojrzał na nią wyzywająco. - ja tego nie będę zbierać. - mruknął.
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°27
Re: księgarnia
frankie od razu skoczyło ciśnienie. popchnęła chłopaka, bo była typową chłopczycą, ona się umiała bić bo chodziła na kickboxing i inne takie sztuki walki, więc niech lepiej uważa. była takim męskim connorem - co ty sobie wyobrażasz dzieciaku, co? myślisz, że będziemy się bawić jak dzieci, co? dawaj, tylko spróbujesz zrobić tak jeszcze raz, to zobaczymy kto tutaj jest facetem - rzuciła mu wyzwanie. mogła go powalić jednym palcem! ups.
- abel willoughby
- glasgowprace spolecznesamotnik32
- Post n°28
Re: księgarnia
może i mogła go powalić jednym palcem, ale to on miał problemy z agresją i ze sobą i kuratora na karku i prawie-zabójstwo na koncie.
- ja jestem! - zawołał. jak mogła nazywać go dzieciakiem i nie szanować komiksów! wyciągnął z kieszeni w kurtce butelkę, którą miał schowaną na później i rozbił ją o głowę frankie, a potem uciekł. ten to pracuje na swoją reputację... zacznij xd
- ja jestem! - zawołał. jak mogła nazywać go dzieciakiem i nie szanować komiksów! wyciągnął z kieszeni w kurtce butelkę, którą miał schowaną na później i rozbił ją o głowę frankie, a potem uciekł. ten to pracuje na swoją reputację... zacznij xd
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°29
Re: księgarnia
ojaaaa próbował zabić frankie, pójdzie siedzieć za to!!! nie ma tak dobrze, aaron się tym zajmie! frankie pojechała do szpitala i od razu zawiadomiła policję że to on! znaczy podała jego rysopis, aaron się nim zajmie xd
- olivier terrance
- st.albans-wykładowca anatomii34
- Post n°30
Re: księgarnia
dobra olinek siedział w księgarni i przeglądał książki. chciał coś dobrego poczytać na rozluźnienie przed snem, to się pałętał bez sensu.
- elroy newton
- st. albanssegreguje papierkibad boy35
- Post n°31
Re: księgarnia
elroy dla beki chciał zrobić napad na sklep, wypadło na księgarnię, dlatego w kominiarce pożyczonej od aarona wpadł do środka i zaczął wymachiwać pistoletem. - to napad! wyciągaj wszystko z kasy! - nie widział olinka okrąglinka to tam machał tym gnatem przed starym właścicielem księgarni i patrzył mu na łapy.
- olivier terrance
- st.albans-wykładowca anatomii34
- Post n°32
Re: księgarnia
ale lipa. szkoda, że trafił na oliego, wcale się go nie bał więc podleciał do niego i obezwładnił go bez problemu bo był silniejszy. trochę pakował to wiadomo, xd przyłożył mu z prawego sierpowego, zabrał broń i ściągnął kominiarkę xd
- elroy newton
- st. albanssegreguje papierkibad boy35
- Post n°33
Re: księgarnia
ale kłamiesz! wcale bo nie! jak elroy zobaczył, że jakiś oliver do niego leci, to wystrzelił spanikowany z broni. z kilka razy, bo tak mu się łapa trzęsła, że nie mógł trafić! trafił go w ramię, później w girę i spieprzył, bo nie chciał mieć do czynienia z aaronem ;c
- olivier terrance
- st.albans-wykładowca anatomii34
- Post n°34
Re: księgarnia
noo to olka zawieźli do szpitala i tyle z tego było ;c
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda29
- Post n°35
Re: księgarnia
hahaha, lidka w księgarni............... chciała być mądrzejsza. to rzadko widok, pewnie wszyscy powinni jej strzelać foty. zastanawiała się jakąś ksiażkę kupić żeby wyjść na intelektualistkę. wahała się pomiędzy biblią, zmierzchem a grejem, na dodatek wszystko stało na półce z bestsellerami xd
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°36
Re: księgarnia
frankie widocznie postanowiła że kupi kolejną książkę, którą zamierzała przedstawić swoim studentom. weszła do księgarni, od razu zauważyła lidkę bo były tylko tutaj we trzy włącznie ze sprzedawczynią. poszła poszukać swojej książki.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda29
- Post n°37
Re: księgarnia
nic dziwnego, że były we trzy. o tej porze? to pewnie całodobowa księgarnia! pewnie przypadkiem zgubiła się pomiędzy półkami i trafiła na tą, przy której stała frankie. nie chciała przy niej wyjść na głupią więc wyjęła jakąś książkę i zaczęła czytać opis z tyłu ksiażki którego nie rozumiała za bardzo bo to pewnie jakaś ekonomia, albo matma.
- frankie ross
- bangladeszpani wykładowcamaneater33
- Post n°38
Re: księgarnia
spojrzała na nią pobłażliwie, widać było że niczego nie rozumiała. nie znalazła tej książki co potrzebowała, więc przesunęła sie dalej. nie lubiła dziewczyny, nie będzie z nią rozmawiać, skrzywdziła jej przyjaciela to należy się jej porządne milczenie. w końcu znalazła to co potrzebowała i poszła do kasy.
- lydia scavo
- filadelfiaaktorstwogwiazda29
- Post n°39
Re: księgarnia
uciekła stamtąd widząc jak frankie kupuje mądre ksiażki! najpierw sobie wygoogluje co jest teraz w modzie i co jest mądre, a potem tu wróci. pewnie kupi murakamiego ;x
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°41
Re: księgarnia
chciał kupić jakąś super mądrą książkę w prezencie danielowi kiedy ten wygra wybory ;x
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°42
Re: księgarnia
astrid pracowała teraz w dwóch miejscach naraz, czyli w internet&tacos i ledwo co zaczęła też pracę w księgarni, ale nie ogarniała nic i zamiast tego schowała się między półkami, bo słyszała, że kierownik sklepu jej szuka. pewnie już chciał ją wyrzucić!
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°43
Re: księgarnia
ralfie zapodział gdzieś w plecaku okulary dlatego był trochę ślepy. nie widział więc kulącej się między półkami astrid i potknął się o nią jak o jakąś kłodę! padł na podłogę i wydał z siebie tylko jakiś jęk. jeszcze brakowało tylko tego żeby wszystkie książki na niego spadły. tak, dzień idealny!
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°44
Re: księgarnia
dzień idealny i ralfi nawet nie wiedział jeszcze, że lea i alfons sabotują wybory! astrid za to szybko przytuliła do siebie tego obcego chłopaka i ułożyła sobie palec na ustach.
- ciiiii... - uciszyła go. wyglądała trochę jak jakiś złodziej kryjący się przed sprzedawcami. chociaż miała plakietkę, że tu pracuje, a raczej, że się uczy.
- ciiiii... - uciszyła go. wyglądała trochę jak jakiś złodziej kryjący się przed sprzedawcami. chociaż miała plakietkę, że tu pracuje, a raczej, że się uczy.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°45
Re: księgarnia
nie ogarniał o co chodzi. nawet zbytnio nie dostrzegał jej twarzy bo bez okularów miał tylko rozmazane obrazy przed sobą! pewnie dlatego nie widział jaka astrid jest ładna, cóż! był zdezorientowany bo żadna dziewczyna dobrowolnie go nie przytulała, dlatego czuł się nieswojo. szybko wstał bo czuł się jak gwałcony - jak potrzebujesz jakiś korepetycji to powiedz od razu, a nie próbujesz mnie przekupić przytulaniem - mruknął, bo był pewien że o to właśnie chodzi.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°46
Re: księgarnia
wychylała głowę, żeby dojrzeć coś przez szpary między książkami na półkach, ale na próżno. słowa chłopaka tak ją rozbawiły, że aż się roześmiała na głos, przez co szybko zatkała usta, żeby kierownik jej nie zlokalizował.
- cooo? - wyszeptała do chłopaka i wbiła w niego wzrok. teraz to ona nie ogarniała.
- cooo? - wyszeptała do chłopaka i wbiła w niego wzrok. teraz to ona nie ogarniała.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°47
Re: księgarnia
ralfie zrobił się cały czerwony na twarzy słysząc jej dźwięczny, ale jednocześnie dość podły śmiech. był teraz bardziej zestresowany niż zwykle, a przecież ciągle żył w stresie przez daniela ;x - nic - mruknął bo nie będzie tłumaczył jej wszystkiego od nowa żeby znów mogła się z niego śmiać. wstał i chciał ruszyć do kasy, ale pech chciał że książka którą planował kupić dla daniela cała się pogięła i powykrzywiała od upadku - o nieeee - jęknął zmartwiony bo to był jedyny egzemplarz.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°48
Re: księgarnia
nikogo nie obchodziła pogięta książka dla daniela (oprócz daniela, który i tak jej nie dostanie, bo nie wygra, chlip chlip), bo kierownik rzeczywiście zlokalizował astrid i widział tylko jak ralphie się zbiera z astrid i ta się poprawia i zaczął na nią krzyczeć, że nie dość, że nie wypełnia obowiazków, to jeszcze uprawia seks miedzy półkami ;x
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°49
Re: księgarnia
ralfiego jeszcze obchodziła ta książka, nie zapominajmy że daniel był jego wzorem do naśladowania xd słysząc że kierownik oskarża astrid i jego o uprawianie seksu bardzo się zbulwersował! obudziło się w nim jakieś nieokiełznane zwierzę. stanął na wysokości zadania i zaczął bronić swojego dobrego imienia i astrid oczywiście też! przytaczał jakieś mądre słowa i cytaty, których zacofany kierownik nie rozumiał, dlatego pewnie odpuścił i uciekł na zaplecze.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°50
Re: księgarnia
tylko ralfi jeszcze wierzy w daniela ;x
astrid była całkiem pod wrażeniem tego, co mówił ralphie, chociaż sama też nie rozumiała do końca o czym ten do kierownika gada. najważniejsze, że byli niewinni i oboje to wiedzieli i że kierownik też dał się przekonać.
- dzięki. ale to nie było potrzebne. i tak odchodzę z tej roboty. - rzuciła w stronę ralfiego, któremu niestety nie była wdzięczna do konca życia i nie dojrzała w nim tego męskiego lwa, który się w nim obudził.
astrid była całkiem pod wrażeniem tego, co mówił ralphie, chociaż sama też nie rozumiała do końca o czym ten do kierownika gada. najważniejsze, że byli niewinni i oboje to wiedzieli i że kierownik też dał się przekonać.
- dzięki. ale to nie było potrzebne. i tak odchodzę z tej roboty. - rzuciła w stronę ralfiego, któremu niestety nie była wdzięczna do konca życia i nie dojrzała w nim tego męskiego lwa, który się w nim obudził.
|
|