biblioteka miejska
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
biblioteka miejska
First topic message reminder :
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°126
Re: biblioteka miejska
ralfie najważniejszą sobą w jego życiu xd nie debbie, nie william, nie aggie, nawet nie hania. tylko ralfie. ach, zaszczyt go kopnął! hania jednak go zauważyła. nie udało jej się jednak dostrzec że ma zły humor, dlatego podjeła złą decyzję i się przywitała - cześć - nawet się uśmiechnęła.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°127
Re: biblioteka miejska
nawet nie duffy! ani nie alfons czy harry! wiadomo, że ralfi. zawsze było wiadomo ;x ralfi tego nie docenia.
podniósł swój zamglony wzrok.
- hej - burknął tylko i potargał się po włosach. otworzył szybko tomisko i zaczął je kartkować w poszukiwaniu nie wiadomo czego.
podniósł swój zamglony wzrok.
- hej - burknął tylko i potargał się po włosach. otworzył szybko tomisko i zaczął je kartkować w poszukiwaniu nie wiadomo czego.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°128
Re: biblioteka miejska
boże chce coś zjeść ale nie wiem co, chyba do sklepu muszę iść. zapomniałam o psie daniela i debbie sorry. daniel powinien się cieszyć, że aggie i debbie się dogadują teraz halo! zawsze o tym marzył! dobra teraz słysząc jego głos zrozumiała że zadowolony to on nie jest. na szczeście w trakcie czytania wcinała czekoladę dlatego teraz przysuneła ją bliżej daniela żeby się poczęstowal i poprawił sobie tym samym humor ;x
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°129
Re: biblioteka miejska
dopiero co obiad zjadłam, bo się zasiedziałam tu i nie myślałam o takich przyziemnych rzeczach jak jedzenie. masz psa na awku i nie pamiętasz. nie wiem czy daniel się cieszy, że knują przeciw nowej dziewczynie brata xd skoro przynajmniej william jest zajęty czymś odkąd daniela nie ma w domu. przynajmniej ona może się nim zajmować, a on już nie musi.
- w bibliotece nie można wnosić jedzenia! - wystraszył się. powiedział to wszystko teatralnym szeptem,pewnie bibliotekarka go usłyszała, więc zaczął się rozglądać, czy już idzie ich wyrzucić.
- w bibliotece nie można wnosić jedzenia! - wystraszył się. powiedział to wszystko teatralnym szeptem,pewnie bibliotekarka go usłyszała, więc zaczął się rozglądać, czy już idzie ich wyrzucić.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°130
Re: biblioteka miejska
byłam w sklepie, mam kabanosy i jestem szczęśliwa. nie pamiętam, bo jestem stara. poza tym na awku nie widać twarzy daniela to po co mam patrzeć ;x daniel i tak nigdy się nim nie zajmowal, to co za rożnica. aggie musi się zemścić na gigi, sorry. - przestan - machneła łapką żeby się uspokoił bo po co od razu podnosił alarm - to tylko czekolada - zabrala ją zaaz i schowala do torebki żeby faktycznie pani bibliotekarka się nie czepiała - dalej nie potrafisz łamać zasad - stwierdziła.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°131
Re: biblioteka miejska
teraz ja też zgłodniałam jakoś. ale chyba też nic nie mam w domu, a do sklepu nie chce mi się wychodzić. no tak, wiem, że twarz daniela ci się najbardziej podoba. gigi nic nie zrobiła aggie i jej się do życia nie wtrącała, więc za co ta zemsta? mam nadzieję, że chociaż majk będzie w niej wykorzystany xd od razu dramki z allie, ech.
- a dlaczego miałbym się tego uczyć? - zmarszczył czoło. to chyba dobrze, że dalej nie łamał zasad i nie zszedł ze swojej życiowej ścieżki!
- a dlaczego miałbym się tego uczyć? - zmarszczył czoło. to chyba dobrze, że dalej nie łamał zasad i nie zszedł ze swojej życiowej ścieżki!
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°132
Re: biblioteka miejska
ja mam biedronke obok c z jednej strony jest plusem, ale z drugiej przekleństwem bo moge tam dla rozrywki chodzić xd gigi jest odwiecznym wrogiem aggie, wrogiem numer jeden. a skoro z debbie zakopała topór wojenny to musi wojować z gigi. hahahah, multidramki! - przecież nie każe ci się włamywać do banku - roześmiała się - to tylko czekoalda, nie to nie. chciałam ci poprawić humor - wzruszyła ramionami.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°133
Re: biblioteka miejska
ja mam żabkę w budynku, w którym mieszkam, ale to i tak często za daleko xd debbie była wrogiem numer jeden aggie! najwyraźniej gigi była jeszcze gorsza, ech. multidramki xd takie najlepsze! z wieloma konsekwencjami.
- to nie twoje zadanie, żeby mi poprawiać humor. - stwierdził. tylko ralfiego xddddd
- to nie twoje zadanie, żeby mi poprawiać humor. - stwierdził. tylko ralfiego xddddd
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°134
Re: biblioteka miejska
debbie w obliczu zagrożenia przez gigi nie była już wrogiem. niech się gigi strzeże! xd
hani się zrobiło przykro bo pomyslała, że teraz to tylko zadanie jej rudej zastępczyni. nawet o ralfie nie pomyślała xd - o boże czy to oznacza że rozmawiać też z tobą nie mogę bo to nie moje zadanie tylko twojej dziewczyny - mruknęła średnio zadowolona.
hani się zrobiło przykro bo pomyslała, że teraz to tylko zadanie jej rudej zastępczyni. nawet o ralfie nie pomyślała xd - o boże czy to oznacza że rozmawiać też z tobą nie mogę bo to nie moje zadanie tylko twojej dziewczyny - mruknęła średnio zadowolona.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°135
Re: biblioteka miejska
gigi na pewno się nie boi aggie. tak jak rudy johna xd
nie wiem czy hania w ogóle wiedziała o istnieniu ralfiego w życiu daniela. chociaż może jej opowiadał o nim z entuzjazmem podczas któregoś z ich przypadkowych spotkań.
- nie miałem jej na myśli. - wywrócił oczami, bo sam nie myślał o debbie w tym momencie xd miał ważniejsze problemy na głowie. - po prostu mam na tyle zły humor, że żadna czekolada tego nie naprawi. - mruknął z nosem w książce.
nie wiem czy hania w ogóle wiedziała o istnieniu ralfiego w życiu daniela. chociaż może jej opowiadał o nim z entuzjazmem podczas któregoś z ich przypadkowych spotkań.
- nie miałem jej na myśli. - wywrócił oczami, bo sam nie myślał o debbie w tym momencie xd miał ważniejsze problemy na głowie. - po prostu mam na tyle zły humor, że żadna czekolada tego nie naprawi. - mruknął z nosem w książce.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°136
Re: biblioteka miejska
moje postacie takie niegroźne dla twoich....
hania wiedziała wszystko. nawet o ralfim, bo na pewno daniel chwalił się nim na prawo i lewo xd ups to nawet hania myślała o debbie, a daniel nie. trochę przypał - nie ma takiego problemu którego nie da się naprawić - wyjaśniła. choć fakt, czekolada nie pomaga na wszystko. zrobiła jakąś głupią i śmieszną zarazem minę, która za dawnych czasów zawsze go rozbwawiała.
hania wiedziała wszystko. nawet o ralfim, bo na pewno daniel chwalił się nim na prawo i lewo xd ups to nawet hania myślała o debbie, a daniel nie. trochę przypał - nie ma takiego problemu którego nie da się naprawić - wyjaśniła. choć fakt, czekolada nie pomaga na wszystko. zrobiła jakąś głupią i śmieszną zarazem minę, która za dawnych czasów zawsze go rozbwawiała.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°137
Re: biblioteka miejska
moje takie nieustraszone xd
hania czuła się zagrożona przez debbie i dlatego o niej myślała. daniel więcej opowiadał o ralfim niż o debbie xd pewnie dlatego, że nie chciał, żeby hani było przykro, że daniel ma nową dziewczynę.
- tego nie da się naprawić. - uparł się przy swoim. nawet na nią nie patrzył, tylko kartkował książkę, chociaz i tak niczego w niej nie szukał. daniel taki obrażony na cały świat.
hania czuła się zagrożona przez debbie i dlatego o niej myślała. daniel więcej opowiadał o ralfim niż o debbie xd pewnie dlatego, że nie chciał, żeby hani było przykro, że daniel ma nową dziewczynę.
- tego nie da się naprawić. - uparł się przy swoim. nawet na nią nie patrzył, tylko kartkował książkę, chociaz i tak niczego w niej nie szukał. daniel taki obrażony na cały świat.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°138
Re: biblioteka miejska
hania może i nie miała nowego chłopaka, ale miała udaną karierę w przeciwieństwie do daniela ;x
- skoro chcesz naprawiać świat to musisz też nauczyć się naprawiać swoje problemy - próbowała go jakoś przekonać żeby jednak nie obrażał się jak dzieciak i stanął na wysokości zadania. niech będzie mężczyzną, a nie mięczakiem!
- skoro chcesz naprawiać świat to musisz też nauczyć się naprawiać swoje problemy - próbowała go jakoś przekonać żeby jednak nie obrażał się jak dzieciak i stanął na wysokości zadania. niech będzie mężczyzną, a nie mięczakiem!
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°139
Re: biblioteka miejska
nie musisz tego przypominać za każdym razem, bo za każdym razem mi tak samo przykro ;x
- tego nie da się naprawić. - powtórzył i zamknął tomisko, a że było potężne, to huknęło na całą bibliotekę.
- tego nie da się naprawić. - powtórzył i zamknął tomisko, a że było potężne, to huknęło na całą bibliotekę.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°140
Re: biblioteka miejska
hahahaha, muszę!!!!!
hania aż podskoczyła na krześle na którym siedziała - to daj mi spróbować to rozwiązać - patrzyła na niego mrugając swoimi wielkimi, słodkimi oczyskami. na prawdę chciała mu pomóc, nie lubiła kiedy się tak smucił. awww, była kochana pomimo tego, że nie byli razem. niech to doceni! debbie nie była dla niego taka kochana jak byli eksami.
hania aż podskoczyła na krześle na którym siedziała - to daj mi spróbować to rozwiązać - patrzyła na niego mrugając swoimi wielkimi, słodkimi oczyskami. na prawdę chciała mu pomóc, nie lubiła kiedy się tak smucił. awww, była kochana pomimo tego, że nie byli razem. niech to doceni! debbie nie była dla niego taka kochana jak byli eksami.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°141
Re: biblioteka miejska
:c to okrutne.
- raczej nie zaprosisz mnie na bal do królowej i nie sprawisz, że nagle harry wszystko odkręci i królowa uzna mnie za godnego jej towarzystwa, więc nie, dzięki. - powiedział szybko. dalej obwiniał harry'ego, że zniszczył mu przyszłość i życie i wszystko xd hania była bardzo kochana i daniel to doceniał ;x
- raczej nie zaprosisz mnie na bal do królowej i nie sprawisz, że nagle harry wszystko odkręci i królowa uzna mnie za godnego jej towarzystwa, więc nie, dzięki. - powiedział szybko. dalej obwiniał harry'ego, że zniszczył mu przyszłość i życie i wszystko xd hania była bardzo kochana i daniel to doceniał ;x
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°142
Re: biblioteka miejska
jestem okrutna.
głupi daniel... że niby hania tego nie odkręci? jak nie odkręci jak odkręci! zaraz uśmiechnęła się od ucha do ucha. wygrzebała ze swojego kalendarza zaproszenie które dostała od królowej i podstawiła pod nos danielowi - tak się składa że mam prawo zaprosić osobę towarzyszącą płci przeciwnej i zapraszam ciebie - hania, bohaterka daniela!
głupi daniel... że niby hania tego nie odkręci? jak nie odkręci jak odkręci! zaraz uśmiechnęła się od ucha do ucha. wygrzebała ze swojego kalendarza zaproszenie które dostała od królowej i podstawiła pod nos danielowi - tak się składa że mam prawo zaprosić osobę towarzyszącą płci przeciwnej i zapraszam ciebie - hania, bohaterka daniela!
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°143
Re: biblioteka miejska
niestety wiem.
daniel jak wymusił na niej zaproszenie na bal xdd geniusz manipulacji! przecież wiedział, że została zaproszona, skoro sprawdzał listę dwadzieścia trzy razy w poszukiwaniu swojego zagubionego nazwiska.
- nie chcę tego na tobie wymuszać. na pewno masz kogo zaprosić. - zamachał ręką, jeszcze marudząc na to błogosławieństwo z nieba.
daniel jak wymusił na niej zaproszenie na bal xdd geniusz manipulacji! przecież wiedział, że została zaproszona, skoro sprawdzał listę dwadzieścia trzy razy w poszukiwaniu swojego zagubionego nazwiska.
- nie chcę tego na tobie wymuszać. na pewno masz kogo zaprosić. - zamachał ręką, jeszcze marudząc na to błogosławieństwo z nieba.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°144
Re: biblioteka miejska
he he.
wszystkie twoje postaci to wymuszają. najpierw astrid, teraz daniel.... jaki on jest głupi, hanka go zaprasza a on jeszcze marudzi. nic nie potrafi doceniać! ruda westchnęła i ugryzła sie w język żeby nie powiedzieć nic czego potem bedzie żałować - tak, moglabym zaprosić jakiegoś pajaca który przez cały bal będzie się gapił na moje piersi i rozmyślał jak zaciągnąć mnie do łóżka. ale zamiast tego mogę zaprosić osobę, której autentycznie sprawi to radość, więc? - zafalowała brewkami.
wszystkie twoje postaci to wymuszają. najpierw astrid, teraz daniel.... jaki on jest głupi, hanka go zaprasza a on jeszcze marudzi. nic nie potrafi doceniać! ruda westchnęła i ugryzła sie w język żeby nie powiedzieć nic czego potem bedzie żałować - tak, moglabym zaprosić jakiegoś pajaca który przez cały bal będzie się gapił na moje piersi i rozmyślał jak zaciągnąć mnie do łóżka. ale zamiast tego mogę zaprosić osobę, której autentycznie sprawi to radość, więc? - zafalowała brewkami.
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°145
Re: biblioteka miejska
astrid miała to jeszcze lepiej przemyślane xd rysy daniela złagodniały i jak już sobie to wszystko szybciutko w głowie przemyślał, to nawet na jego twarz wypłynął uśmiech. w końcu nie mógł odrzucić takiej propozycji! nawet jeśli będzie tylko osobą towarzyszącą osoby wyróżnionej, a nie nią samą ;x
- to byłby dla mnie zaszczyt. - ułożył rękę na sercu.
- to byłby dla mnie zaszczyt. - ułożył rękę na sercu.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°146
Re: biblioteka miejska
i bardzo dobrze, że spokorniał i się ogarnął. hani od razu ulżyło, bo gdyby jej odmówił to pewnie byłoby jej bardzo, ale to bardzo przykro - świetnie, szykuj garnitur. mam nadzieję, że jest w dobrym stanie, bo jak ubierzesz sie w byle co to sie z tobą nie pokażę - rozesmiała się. i tak wiedziała, że daniel ma jakiś fajny garnitur, bo daniel by nie miał, halo?
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°147
Re: biblioteka miejska
nawet obrażalski daniel nie mógł tak długo siedzieć obrażony w obliczu takiej propozycji. jemu też by było przykro, jakby za bardzo się uniósł dumą i się nie zgodził. bardzo by tego żałował! już wolał ulec.
- będę najlepszym towarzyszem i oboje o tym wiemy. - oznajmił od razu poważnie xd
- będę najlepszym towarzyszem i oboje o tym wiemy. - oznajmił od razu poważnie xd
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°148
Re: biblioteka miejska
chociaż raz podjął mądrą decyzję w swoim życiu! - no jasne - poklepała go po ramieniu - przyjedź jutro po mnie - posłała mu buziaczki w powietrzu i uciekła żeby jeszcze bardziej ulepszyć swoją kreację xd
- daniel roosevelt
- st. albansprawopracoholik32
- Post n°149
Re: biblioteka miejska
- będę na pewno! - tego mogła być pewna. odłożył książki i pobiegł prawie na złamanie karku do domu szykować się na bal.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°150
Re: biblioteka miejska
przyszła po jakieś nowe książki.
|
|