the dail bar

oni byli razem? xd bo myślałam, że jednak nie i ona dalej była w jego marzeniach tylko. o masakra! jeszcze większa drama w takim razie! guy cały czas się idiotycznie uśmiechał i pewnie gdzieś w głowie miał myśli, że właśnie to jest ich umawiana randka i trzymają się za ręce, a potem pójdą do niego i będą robić co powinni już dawno temu! oczywiście wcześniej wygodni phineasa, bo na bank będzie im przeszkadzał... - a co cię tak bardzo zajmuje? - zapytał, bo to ciekawskie jajo i musiał wszystko wiedzieć!

no byli w końcu przez chwilę zanim przestałaś grać xd nie wiem jakim cudem, ale spodobał się jej na tyle, żeby chcieć go za swojego chłopaka xd dlatego było jej smutno jak przestał się odzywać. no ale cóż, wyszło lepiej dla niej bo przecież teraz miała swojego dojrzałego, przystojnego lekarza. - nauka, mój chłopak no i spotkania z paczką - wzruszyła ramionami.

zmarszczył czoło na wieść o chłopaku, bo to go mocno zabolało. wiedział, że mógł być na jego miejscu! i zupełnie inaczej by teraz wyglądało jego życia. dlatego jednym haustem napił się tego piwa. - muszę lecieć! - rzucił szybko, wstał i prawie się porzygał, ale dał radę przynajmniej wyjść z pubu i zrobić to na zewnątrz! dawaj kardashiankęęę, zacznę.

grał sobie w rzutki z jakimś plebsem. xd

skazany był na plebs dopóki do baru nie wszedł najlepszy i najwspanialszy książę świata, alojzy! a przynajmniej on tak o sobie myślał. - nie umiesz, patrz jak się to robi. - mruknął i wziął od niego rzutki. w sam środek pewnie nie trafił, ale powiedzmy, że był blisko..... jeszcze nie wypił nic to celowanie w sam środek nie wychodziło mu najlepiej xd

bjorn lubił bawić się z plebsem, był księciem ludu jak książę z rojalsów xd
- nie próbuj robić wielkiego wejścia, bo ci nie wychodzi. - wyśmiał go i rzucił rzutkę w sam środek, żeby aloise'mu szczęka opadła. nie ma astrid w profilku, pf. ona już ma najlepszy gifek świata xd

nie ma astrid bo ja jestem leniwa i nie chce mi się szukać gifków, a samo nic nie przychodzi xd
pewnie trochę się wkurzył jak bjorn trafił w sam środek zaraz po tym jak jemu się to nie udało. - już się tak nie przechwalaj.... nie byłem rozgrzany... - każda wymówka jest dobra, żeby usprawiedliwić to co mu nie wychodzi ;d

nie przychodzi, bo ja ci nic nie poszukam xd ja miałam alojzego dawno przygotowany, bo się bałam, że go gdzieś zgubię xd william dalej ma gigi hahahaha.
- może po prostu zabrakło u twojego boku twojej muzy? jak ona się nazywała?.. - udawał, że się zastanawia. - bankrutka mcżebraczka? - zgadywał.

sama se znajdę, tylko potrzebuję czasu, ciszy i spokoju xd william dalej kocha gigi....... to dlatego! alojzy może dalej na pierwszym miejscu stawia siebie xd kto wie....
aż mu wszystkie kości w dłoniach zaczęły strzelać kiedy zaciskał je w pięści po tym co powiedział bjorn. - dobrze ci radzę, ani słowa więcej. - wycedził przez zaciśnięte zęby.

miłość williama do gigi jest najbardziej wierna na całym forku. ale z alojzego chamek!
- a ty co się tak od razu denerwujesz? dobra, dobra, nie będę więcej sugerować, że się z nią zadajesz. - uniósł ręce w poddańczym geście i zaraz odwrócił się, żeby znowu wykonać rzut i popić go piwkiem.

to jest największa i najszczersza miłość na forum! jak już o willu mowa to się właśnie zastanawiam co u niego słychać...... xd
- to nie jej wina, że jej ojciec jest zwykłą gnidą....a tak dla twojej informacji, to się z nią spotykam. - warknął. pewnie, żeby bjorn się udławił piwem, które popijał i nie gadał więcej głupot. ale skoro już się zdecydował z nią być, no to nie może udawać, że nie. chociaż w sumie........ dobra drama by była xd

też się zastanawiam co u niego słychać xd możemy zagrać zaraz, żeby sprawdzić.
- no tak, spotykasz się z nią od wieków. - wywrócił oczami, bo bjorn to nawet nie wiedział czy oni się spotykają tak na serio czy nie, bo już trochę się to ciągnęło i nieszczególnie go to interesowało. - przynajmniej dzięki tobie mój książęcy gust do kobiet nie jest nazywany najsłabszym. - roześmiał się. a wiadomo, że bjorn miał na koncie afery z niepełnoletnimi i tak dalej. alojzy powinien jakiemuś dziennikarzowi zaprzeczyć jak się spyta o astrid xddddd

masz, żeby ci smutno nie było, to alojzy już ma astrid w lofkach. xd nie wiem czy jestem w tak beznadziejnym nastroju, żeby odpowiednio grać williamem xd
przywalił bjornowi za ten najsłabszy gust i poszedł bo odechciało mu się bawić. a może raczej uciekł, żeby bjorn nie zdążył przywalić jemu xd no to zaczynam następne ;x