orient chinese restaurant
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
orient chinese restaurant
First topic message reminder :
- eleanor carden
- las vegasarchitekturaI thought you were real28
- Post n°76
Re: orient chinese restaurant
napiła się zdenerwowana piwa, bo zaschło jej w gardle. piwo najlepsze. posłała mu jednokącikowy uśmiech i cicho westchnęła - nie, nie, nie chcę wam przeszkadzać. byłoby miło poznać wreszcie twojego tatę, ale nie wiem, bo... nie chcę żeby piper czuła się głupio, albo żeby była zdenerwowana... pewnie się stęskniliście za tatą, a ja... a ja... - plątała się idiotycznie. zaczęła nerwowo przygryzać wargę, bo nie wiedziała co ma powiedzieć.
- john singleton
- tokioinformatykageek30
- Post n°77
Re: orient chinese restaurant
słuchał jej jąkania, co było dla niego czymś nowym bo nigdy nie słyszał jak elka się jaką ;x to dla niego nowość! w międzyczasie klikał coś dalej w telefonie i przytakiwał. kiedy zakończyła po prostu pokazał jej ekran telefonu z zakupionym specjalnie dla niej biletem do tokio - bezapelacyjnie lecisz z nami - uśmiechnął się pogodnie i w ogóle słodziasznie. elka na pewno sie ucieszyła i john sobie nabił u niej punktów. potem zjedli w spokoju itd.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°78
Re: orient chinese restaurant
zabrał piper na obiad bo mu się nie chciało gotować.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°79
Re: orient chinese restaurant
wow w końcu gdzieś wyszli. cieszyła się, bo pewnie od spotkania w szpitalu widzieli się może raz. teraz była zajęta ogarnianiem wszystkiego na powrót do szkoły, więc jakoś sobie zajmowała czas. - jestem zdziwiona, że w końcu znalazłeś dla mnie trochę czasu - spojrzała na niego. nie była zła, więc tyko siętak z nim przekomarzała. będzie m to wypominać za każdym razem xd
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°80
Re: orient chinese restaurant
takie bardzo wow. pewnie tak było, ale lu jak zwykle miał dużo pracy a piper wracała do szkoły.... mieli swoje sprawy. ale louisowi się zatęskniło to ją zgarnął do knajpki. może i nie było to najbardziej romantyczne wyjście ale liczył na to, że nie potrzeba jej niczego super ekstra bo nie chciało mu się myśleć xd - ciężko było wcisnąć cię w mój napięty grafik ale jednak mi się udało. - zaśmiał się. pewnie wyczuł, że nie jest zła to było mu luźniej jakoś.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°81
Re: orient chinese restaurant
jaki louis xd w ogóle się nie starał ostatnio. myślał, że ją zdobył to tak łatwo uda mu się ją przy sobie utrzymać zabierając ją raz na miesiąc do chińskiej knajpy. nie potrzebowała niczego super romantycznego, ale jednak miło by było gdyby pamiętał o niej częściej. - jestem na prawdę pod wrażeniem - wlepiła wzrok w kartę. może nie była na niego zła, ale teżnie było jej do śmiechu. bo jednak trochę przykro jej było jak ją olewał.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°82
Re: orient chinese restaurant
wcale jej nie olewał tylko kitrał pieniądze, żeby zabrać ją na jakiś wypasiony weekend pewnie gdzieś ;x po za tym przy tej całej sytuacji z elką dość poważnie myślał o tym, czy nie zaproponować by jej, żeby się do niego wprowadziła, skoro i tak już u niego wcześniej mieszkała. wydawało mu się, że elka i john będą potrzebowali spokoju po tym wszystkim. - tak właśnie sądziłem. - zaśmiał się. - jak przygotowania? - zapytał.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°83
Re: orient chinese restaurant
ale nie wiedziała o tym, więc myślała, że ją olewa po prostu, bo jednak woli pracować niż z nią spędzać czas. na pewno byłaby w siódmym niebie gdyby jej oznajmił, że wyjeżdżają gdzieś. z nim mogłaby nawet pod namiotem na jakimś zadupiu spędzić weekend i i tak byłaby zadowolona. ciekawe tylko co na to by john powiedział jakby mu oznajmiła, że się jednak wyprowadza. chociaż może by się zgodził przez tą całą sytuację. uśmiechnęła się, bo nie potrafiła być dużej poważna. - jakoś.. w sumie nie chce mi się wracać do szkoły, ale już się pogodziłam z tym - zaśmiała się.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°84
Re: orient chinese restaurant
no nie wiedziała bo skąd miała wiedzieć jak lou jej nie zdradzał wszystkich swoich planów bo to akurat miała być niespodzianka! niespodzianki są najlepsze i coś mu się wydawało, że taka to piper się na pewno spodoba. john by nie mial nic do gadania bo piper już jest dorosła xd louis by się wkurzył jakby piper się do niego nie wprowadziła tylko ze względu na to, że jej bratu się coś nie podoba ;x - już się z tym pogodziłaś? zaskakująco szybko. - zaśmiał się.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°85
Re: orient chinese restaurant
aww, louis taki uroczy. jasne, że się jej taka niespodzianka spodoba. pewnie ochrzaniła go kilka razy w smsach, że nie jest wcale zadowolona i czuje się samotnie. a on dzielnie to znosił, uroczo. no była dorosła xd ale rozmawiała już z nim na ten temat i sama powiedziała że nie byłaby gotowa mieszkać sama. co innego z lu. - wiem, ale trenowałam to już przez tyle lat, że zdecydowałam, że nie ma ensu w tym roku wylewać łez i lepiej sę pogodzić z tym - stwierdzła rozbawiona.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°86
Re: orient chinese restaurant
on zawsze jest uroczy xd nie tylko jak planuje dla nich jakiś super wyjazd! nie dość, że to znosił to jeszcze to brał do siebie i zastanawiał się jak to zmienić! co prawda trochę czasu mu to jak widać zajmowało, ale najważniejsze, że się przejmował! lu się nią zaopiekuje... i będzie jej pilnował, żeby zadania odrabiała xd - dzielna dziewczynka. - zaśmiał się i nachylił się do niej, żeby dać jej buziaka. - jak eleanor? - zapytał bo może coś wiedziała więcej. on z nią nie rozmawiał, chociaż pewnie ją odwiedzał tam, ale tylko, żeby sprawdzić wyniki i jak się czuje ogólnie, nie psychicznie.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°87
Re: orient chinese restaurant
no jasne, że jest uroczy, ale teraz tym bardziej. przynajmniej się starał trochę pozbyć starych nawyków i starać się jej to jakoś wynagradzać. znajdowanie czasu trochę mu nie wychodziło, ale może w końcu dojdzie do tego jak pogodzić pracę ze związkiem. mieszkanie razem na pewno by pomogło. pomógłby jej z zadaniami i musiałby chodzić zajohna do szkoły na spotkania jak coś zbroi xd a to się jej zdarzało bardzo często. - jakoś sobie radzi - wzruszyła ramionami.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°88
Re: orient chinese restaurant
no stara się a co ma zrobić. nie chciałby przecie żeby piper go zostawiła dla jakiegoś dzieciaka, który będzie miał dla niej więcej czasu niż on..... to by go psychicznie rozwaliło! kiedyś może się nauczy to wszystko ze sobą godzić i piper będzie miała najlepszego faceta pod słońcem xd haha, już widzę lu chodzącego na wywiadówki do swojej dziewczyny xddd - jakoś? - westchnął bo martwił się, że bardziej to przytłacza piper niż kogokolwiek innego! - lekarze mówią, że sytuacja wygląda obiecująco. - uniósł kącik ust.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°89
Re: orient chinese restaurant
to byłaby trudna decyzja, ale pewnie by go jednak zostawiła gdyby nie miał dla niej zupełnie czasu. nie chciała być z kimś z kim się widuje raz na miesiąc. lepiej żeby się ogarnął ;x albo piper wskoczy pod samochód, żeby iść do szpitla i żeby to nią się zajmował xd to musiało by śmiesznie wyglądać xd byłby jej chłopako-opiekunem xd - no całkiem nieźle - poprawiła się. martwiła się o nią i nadal było jej smutno. udawała przy wszystkch, że tak nie jest, więc chociaż przy lu mogła się trochę posmucić. - to dobrze - uśmiechnęła się.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°90
Re: orient chinese restaurant
a lu by wtedy rzucił pracę i wyjechał na podróż dookoła świata ;x tak by mogło być xd albo by już nie wychodził kompletnie z pracy. oja.... gdyby tak zrobiła to lu by się pewnie wkurzył na nią ostro. jak można tak o wpaść pod samochód i to z własnej nieprzymuszonej woli! - a jak ty się trzymasz, co? - zadał najważniejsze dla niego pytanie. lubił elkę, zaczynał lubić johna nawet bo pewnie w szpitalu często się na niego natykał, ale piper kochał i to jej psychika była dla niego najważniejsza!
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°91
Re: orient chinese restaurant
biedny, złamałaby mu serce. jakby chciał wyjeżdżać w podróż dookoła świata to by się z nim pogodziła xd i by pojechała z nim iby nadrobili cały stracony czas. gorzej jakby zamieszkał w szpitalu. nie powiedziałaby mu, że to specjalnie! całe szczęście nie była taka głupia xd - no też jakoś - wzruszyła ramionami. - trochę się nadal boję, że coś pójdzie nie tak, ale staram się o tym nie myśleć - wyznała mu. jakby elka umarła to potem by musiała jeszcze do tego pocieszać johna i sama sobie próbować z tym radzić i byłoby strasznie.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°92
Re: orient chinese restaurant
tak by się to właśnie skończyło! haha. wtedy to by na pewno nadrobili. ale jeśli chodzi o lu to pewnie bardziej bym stawiała na tą drugą opcję. może i by mu nie powiedziała ale kto wie czy louis by się sam nie dowiedział jakoś! pewnie nie.... co nie znaczy, że i tak byłby wkurozny, że piper o siebie nie dba xd - mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. na pewno będziemy się o to starać. - uśmiechnał się. może poprosił jakiegoś tam ordynatora, żeby mógł się przyglądać sprawie z bliska i żeby się mógł opiekować elką, żeby potem opowiadać piper jak się czuje i co się tam dzieje.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°93
Re: orient chinese restaurant
pewnie tak. i już nigdy by do siebie nie wrócili. no chyba że wtedy by ją potrącił samochód xd byłby wkurzony na nią o to, że jakiś debil ją potrącił? xd nie zawsze się ma na to wpływ przecież. chociaż całiem możliwe, że wtedy mogłaby być zjarana. wtedy to by się wkurzył. powinien ją przyłapać kiedyś. kolejna dramka xd - na pewno - uśmiechnęła sie. - będę miała okazję się do ciebie dzisiaj poprzytulać czy uciekniesz do pracy? - zmieniła temat i oparła się na łokciu.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°94
Re: orient chinese restaurant
tak, bo powinna się rozglądac gdzie idzie xd dla niego to wina i pieszego i kierowcy a nie tylko kierowcy, ale on dziwnie czasem myśli to nie ma się co dziwić;x o taaak. wtedy na pewno będzie zły i wcale nie łatwo będzie jej go udobruchać ;x - będziesz miała taką okazję. - uśmiechnął się do niej. - dzisiaj nigdzie nie uciekam i jestem cały twój. - dodał dumnie. w końcu nie wziął sobie za nikogo zmiany tylko szedł do domu odpocząć.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°95
Re: orient chinese restaurant
jaki tok myślenia xd jakby jej wyjechał zza rogu to by nie miała na to za dużego wpływu. coś wymyśli, żeby nie był na nią długo zły. spróbuje odwrócić jego uwagę od tego swoją nagością xd - coraz bardziej mnie zaskakujesz - zaśmiała się. - w końcu - dodała zadowolona.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°96
Re: orient chinese restaurant
sorry, ale zrzucanie ciuszków działa tylko na williama xd nie wiem czy na lu też. pewnie by wyszedł z mieszkania, żeby go nie rozpraszała swoim ciałem xd - i w końcu pozytywnie co? - zaśmiał się. - ale tak, to prawda. spędzę dzisiaj z tobą cały dzień, czy tego chcesz czy nie... - powiedział rozbawiony. - mam nadzieję, ze nie uciekniesz gdzieś w połowie co? - uniósł brew i napił się wody, którą na pewno im podali.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°97
Re: orient chinese restaurant
poleciałaby za nim hehe xd albo by mu zagrodziła drzwi i musiałaby wychodzić oknem. albo zamknąć się w pokoju, żeby nie mogła go macać i żeby jej nie widział. - hmm, zastanowię się - roześmiała się. - ale chyba nie. nie mam zamiaru od ciebie uciekać skoro w końcu masz czas- dodała i położyła swoją dłoń na jego.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°98
Re: orient chinese restaurant
skitrałby się w łazience i by z niej nie wychodził dopóki piper by nie zasnęła, się na dobre przeprowadził do łazienki ;x tam by się przynajmniej mógł spokojnie zamknąć. i wtedy by go nie złapała! - naprawdę!? - zaśmiał się. - masz takie dobre serce. - uśmiechnął się szeroko. - ale w razie jakbyś się nudziła to mi mów, coś wymyślę wtedy. - puścił jej oczko. - to co.... co jemy? - zapytał bo był już trochę głodny a urządzali sobie pogaduszki zamiast jeść.
- piper singleton
- tokiolicealistkatrouble maker27
- Post n°99
Re: orient chinese restaurant
ech, lu taki oporny. prędzej by się ubrała i poszła bo by się zanudziła czekając aż wyjdzie. - naprawdę. tak, wiem, wiem - machnęła ręką i się zaśmiała. -a co byś wymyślił jakbym się nudziła? - uśmiechnęła się. ona już miała plan, ale była ciekawa jego. - a co tu jest dobrego? - zapytała, bo w sumie zawsze jadła pewnie w macu albo podobnym miejcu więc nie wiedziała co wybrać.
- louis eyre
- stądmedycynacool kid33
- Post n°100
Re: orient chinese restaurant
- no nie wiem.... na coś bym może wpadł. - zaśmiał się. - porwałbym cie w ciekawe miejsce czy coś. - wzruszył ramionami bo w sumie takiego dokładnego planu jeszcze nie obmyślił... - no.... dużo rzeczy. to jest najlepsza chińska restauracja. nawet w londynie lepszej nie ma. - wzruszył ramionami. - co zamówisz, to na pewno będzie super. - zachęcał ją. niech próbuje nowych rzeczy xd
|
|