opuszczony budynek
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
opuszczony budynek
First topic message reminder :
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°76
Re: opuszczony budynek
ralfie i śledzenie? przecież on by się tam zabił, albo w ciągu trzech sekund wendy by go zidentyfikowała i podała na policję jeszcze za to że stalkerem jest xd brawo ralph tym razem nic nie upuścił przed nią z wrażenia. nie miał co he he - skoro się nasłuchałaś to w końcu powinnaś posłuchać mądrzejszych - wzruszył ramionami. hahaha jeszcze się wywyższał, że jest mądrzejszy ;x chojrak dzisiaj z niego. skrzywił się i odskoczył od tego papierosa, zupełnie jakby miał go na odległość zabić - fuj, nie, nigdy!!! - pewnie zakaszlałby się na śmierć!
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°77
Re: opuszczony budynek
sama wymyśliłaś śledzenie, ale chorwackie słońce wypaliło ci mózg i już nic nie pamietasz. felix był stalkerem, pewnie wylądował w więzieniu i dlatego go nie ma xd zawsze mógł upuścić szczękę z wrażenia heheh. oho, chyba wsparcie daniela uderzyło mu do głowy, że teraz się bierze za takiego mądrego!
- dzięki. studiuję medycynę. pochodzę z rodziny lekarzy. - zaciągnęła się papierosem beztrosko. nie będzie jej żaden fajtłapa życia układał. roześmiała się na jego reakcję. - spokojnie. - chichotała, chowając paczkę. - wchodzisz? - skinęla głową w stronę legendarnego budynku.
- dzięki. studiuję medycynę. pochodzę z rodziny lekarzy. - zaciągnęła się papierosem beztrosko. nie będzie jej żaden fajtłapa życia układał. roześmiała się na jego reakcję. - spokojnie. - chichotała, chowając paczkę. - wchodzisz? - skinęla głową w stronę legendarnego budynku.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°78
Re: opuszczony budynek
nie pamiętam co pisałam na chorwacji bo byłam na pijana na pewno, także no. sorry! felix stalker, ahahah. mógłby sie przyjaźnić z ralfem, wszysyc mogliby sie z nim przyjaźnić. przyjazny z niego chłopak. tak, na pewno dzięki danielowi się tak zmotywował i był taki pewny siebie, ciekawe kiedy to z niego uleci - i jak możesz tak beztrosko wciągać się w nałóg!? - załamał nad nią ręce bo to co mówiła było okropne - gdzie? - zerknął na budynek - tam? - wskazał na miejsce palcem - po co? - jęknął.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°79
Re: opuszczony budynek
pisałaś to przed chorwacją! nic nie pamiętasz. pewnie za chwilę to już z niego uleci.
- bo mnie to odpręża. - odparła jak gdyby nigdy nic. dobrze, że nie wiedział o jej tableteczkach, które pomagały jej przetrwać kolejne dni. papierosy to przy tym nic. - przecież to najlepsze miejsce w st. albans! nie słyszałeś? - złapała go za ramię, żeby pociągnąć go w stronę drzwi. - tu straszy! - zachichotała mu do ucha, bo chciała to wyszeptać, ale była zbyt podekscytowana.
- bo mnie to odpręża. - odparła jak gdyby nigdy nic. dobrze, że nie wiedział o jej tableteczkach, które pomagały jej przetrwać kolejne dni. papierosy to przy tym nic. - przecież to najlepsze miejsce w st. albans! nie słyszałeś? - złapała go za ramię, żeby pociągnąć go w stronę drzwi. - tu straszy! - zachichotała mu do ucha, bo chciała to wyszeptać, ale była zbyt podekscytowana.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°80
Re: opuszczony budynek
jak mi wyliczasz kiedy to było xd
a tabletki na co? przez romana eleganckiego mordercę? ;c gdyby o tym wiedzial to załamałby się. starałby się pewnie ją wyleczyć xd dał się jej zaciągnąć pod same drzwi. aż zesztywniał slysząc jej słowa. ciarki mu przeszły po plecach i nie byl w stanie wydusić ani słowa bo wierzył że te duchy to prawda? - cooo? - odparł drżącym głosem pełnym niedowierzania.
a tabletki na co? przez romana eleganckiego mordercę? ;c gdyby o tym wiedzial to załamałby się. starałby się pewnie ją wyleczyć xd dał się jej zaciągnąć pod same drzwi. aż zesztywniał slysząc jej słowa. ciarki mu przeszły po plecach i nie byl w stanie wydusić ani słowa bo wierzył że te duchy to prawda? - cooo? - odparł drżącym głosem pełnym niedowierzania.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°81
Re: opuszczony budynek
bo się kłócisz ze mną. kłamstwa! sama mówiłaś, że kłamiesz xd
tableteczki brała od zawsze, głównie, żeby otwierać swój umysł i dawać sobie radę ze studiami, ale ogólnie wiele mogła spróbować potrafiąc podrobić podpis matki.
- kiedyś już tu byłam. moja koleżanka widziała wtedy ducha! - opowiadała mu z podekscytowaniem. byli tu na nocy wyzwań, nawet sprawdziłam specjalnie, że aggie zobaczyła wtedy ducha elodie, a wendy nie. - nie mogę być gorsza, też muszę go zobaczyć! - złapała się pod boczki.
tableteczki brała od zawsze, głównie, żeby otwierać swój umysł i dawać sobie radę ze studiami, ale ogólnie wiele mogła spróbować potrafiąc podrobić podpis matki.
- kiedyś już tu byłam. moja koleżanka widziała wtedy ducha! - opowiadała mu z podekscytowaniem. byli tu na nocy wyzwań, nawet sprawdziłam specjalnie, że aggie zobaczyła wtedy ducha elodie, a wendy nie. - nie mogę być gorsza, też muszę go zobaczyć! - złapała się pod boczki.
- ralphie davenport
- sydneydyplomacja europejskawreck it ralph(ie)29
- Post n°82
Re: opuszczony budynek
zaraz pewnie zobaczył elodie, w przeciwieństwie do wendy i umarł na zawał. dobra nie umarł, ale przestraszył się i uciekł do domu żeby przytulać się do edie.
- wendy eyre
- afryka/londynmedycyna sądowadzikuska30
- Post n°83
Re: opuszczony budynek
znowu nie pamiętasz o istnieniu leny! a wendy znowu była zawiedziona.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°84
Re: opuszczony budynek
james ruchał tutaj jakąś panienkę w tym właśnie momencie.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°85
Re: opuszczony budynek
idealny awek dla ducha hehe. pandora pojawiła się znikąd i walnęła go w twarz. jako że zginęła gdy spłonęła na stosie, miała dość zwęglony imidż.
- zdradzasz mnie?! pod moim własnym dachem?! - wykrzyczała.
- zdradzasz mnie?! pod moim własnym dachem?! - wykrzyczała.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°86
Re: opuszczony budynek
james od razu odskoczył od laski bo myślał, że to ona go walnęła a nie był przygotowany na takie zabawy. chciał szybkiego seksu i miał zamiar uciekać do komputera z powrotem. zaraz zobaczył pandzię i myślał, że się przewidział. albo za dużo naćpał. - co do kurwy........ - zdezorientował się.
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°87
Re: opuszczony budynek
złapała dziewczynę i wyrzuciła ją półnagą przez okno, na szczęście byli na parterze. powinni wiedzieć na co się piszą, w końcu o tym budynku krążyły legendy OD POKOLEŃ!
- myślałam, że przyjdziesz tutaj, żebyśmy już na zawsze mogli być razem... - złapała go za koszulę. zmieniła ton głosu z wściekłego na uwodzicielski. jak zawsze u pandory szybka zmiana nastroju.
- myślałam, że przyjdziesz tutaj, żebyśmy już na zawsze mogli być razem... - złapała go za koszulę. zmieniła ton głosu z wściekłego na uwodzicielski. jak zawsze u pandory szybka zmiana nastroju.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°88
Re: opuszczony budynek
nawet po śmierci się nie zmieniła ;x
- jak niby możemy dalej być razem skoro nie żyjesz! - popukałby ją w czoło ale nie mógł ;x
- jak niby możemy dalej być razem skoro nie żyjesz! - popukałby ją w czoło ale nie mógł ;x
- pandora horowitz
- z szafyrzeźbaćpunka-wariatka30
- Post n°89
Re: opuszczony budynek
pandora jakoś dała radę złapać laskę i wyrzucić ją przez okno, więc może i james dałby radę popukać ją w czoło.
- ciiii... niczym się nie przejmuj... teraz już będziemy zawsze mogli być razem. - nachyliła się, żeby go pocałować i jednocześnie wbiła mu nóż w plecy. how romantic.
- ciiii... niczym się nie przejmuj... teraz już będziemy zawsze mogli być razem. - nachyliła się, żeby go pocałować i jednocześnie wbiła mu nóż w plecy. how romantic.
- james byron
- st.albansgrafika komputerowałatafak?!34
- Post n°90
Re: opuszczony budynek
bo pandora miała takie możliwości. jak w uwierz w ducha xd no to james się tam wykrwawił i zawsze już byli razem. nie zaczynamy już nic bo idę zaraz spać ;x
- wynter strange
- nottinghamchemiawynter is coming30
- Post n°91
Re: opuszczony budynek
stała przed budynkiem i zastanawiała się, czy rzeczywiście jest taki straszny, jak wszyscy mówią. piła jakieś tanie wino z butelki i rozmyślała.
- jasmine teager
- liverpoolwychowanie fizycznepani kapitan30
- Post n°92
Re: opuszczony budynek
przyszła tutaj bo słyszała, że wygląda jak ten duch, który zżera ludzi xd
- wynter strange
- nottinghamchemiawynter is coming30
- Post n°93
Re: opuszczony budynek
spojrzała na dziewczynę, która stała obok niej. - przyszłaś tu postraszyć? - zaśmiała się bo miała wybitnie dobry humor. pewnie te ruskie wina mają w sobie jakieś dragi na poprawę humoru xd
- jasmine teager
- liverpoolwychowanie fizycznepani kapitan30
- Post n°94
Re: opuszczony budynek
najśmieszniejsze jest to, że jasmine jest starsza od wynter a wygląda odwrotnie xdddd
spojrzała na nią a potem na to co miała w dłoni. - nie, dlaczego? - zapytała. - ludzie tacy jak ty często tutaj przychodzą, żeby na mnie popatrzeć. - wyszczerzyła zęby.
spojrzała na nią a potem na to co miała w dłoni. - nie, dlaczego? - zapytała. - ludzie tacy jak ty często tutaj przychodzą, żeby na mnie popatrzeć. - wyszczerzyła zęby.
- wynter strange
- nottinghamchemiawynter is coming30
- Post n°95
Re: opuszczony budynek
rok różnicy to nic takiego! ja mam w pracy chłopaczka, który ma 20 lat a wygląda na 25 i takiego, który wygląda na 20 a ma 26 xd wygląd jest mylący! xd wynter czuje się może dorośle i poważnie po prostu xd - tacy ludzie jak ja? - uniosła brew bo nie wiedziała dokąd czarnulka zmierza ze swoimi myślami.
- jasmine teager
- liverpoolwychowanie fizycznepani kapitan30
- Post n°96
Re: opuszczony budynek
mnie nie dają 22, podobno też wyglądam na starszą xd nie wiem czy to dobrze, czy to źle...
zaczęła chodzić dookoła niej i się uśmiechać szeroko, tak jak to widziała na zdjęciach w internecie. - tacy jak ty. ciekawscy. wiedzą, że to moje terytorium a i tak przychodzą na mnie popatrzeć. wiedzą co im grozi ale i tak patrzą. - oblizała usta jak jakaś wariatka xd
zaczęła chodzić dookoła niej i się uśmiechać szeroko, tak jak to widziała na zdjęciach w internecie. - tacy jak ty. ciekawscy. wiedzą, że to moje terytorium a i tak przychodzą na mnie popatrzeć. wiedzą co im grozi ale i tak patrzą. - oblizała usta jak jakaś wariatka xd
- wynter strange
- nottinghamchemiawynter is coming30
- Post n°97
Re: opuszczony budynek
w sumie nigdy nie wiadomo co lepsze..... może jak teraz wyglądasz na 24 to jak będziesz miała 30 to też będziesz tak wyglądać xd wtedy to by było opłacalne xd uniosła brew w górę. - ty chyba uciekłaś z psychiatryka, co? - napiła się bo dziewczyna nie wydawała się jej normalna. może w innych okolicznościach zaczęłaby się wycofywać do domu, ale wino dodało jej odwagi.
- jasmine teager
- liverpoolwychowanie fizycznepani kapitan30
- Post n°98
Re: opuszczony budynek
przekrzywiła głowę. - nie. ja jestem gorzej niż z psychiatryka, moja droga. powinnaś już uciekać, jeżeli nie chcesz żebym pocięła cię na kawałki i zjadła jak wszystkie swoje poprzednie ofiary - zachichotała diabelnie. wszystko odbywało się we mgle, bo tak mi pasuje xd
- wynter strange
- nottinghamchemiawynter is coming30
- Post n°99
Re: opuszczony budynek
boże co do mgły to mieszkam na takim zadupiu, że jak wracaliśmy z wigilii i wjechaliśmy na drogę prowadzącą do naszego osiedla to nic nie było widać, kompletnie nic, nawet krawężnika. straszny powrót ;x - no wariatka. - powiedziała bardziej do siebie niż do niej. - baw się dobrze w swoim świecie fantazji i urojeń. żaden normalny psychopata by nie ostrzegał swoich ofiar. - machnęła zrezygnowana ręką i poszła bo dziewczyna wydawała jej się co najmniej dziwna.... ktoś inny?
- jasmine teager
- liverpoolwychowanie fizycznepani kapitan30
- Post n°100
Re: opuszczony budynek
jasmine sobie poszła. tak, zacznę!
|
|