First topic message reminder :
sala #3
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°176
Re: sala #3
lepiej, żeby uciekała z kraju niż uciekała w narkotyki. coś w tym jest. jude nigdy jej życia nie ułatwiał, ale i ona mu też go nie ułatwiała.
- i co robiłaś? - patrzył na nią cielęcymi oczami. na pewno bawiła się lepiej niż siedząc u jego boku, gdy ten nawet nie może się poruszyć! wiedział to.
- i co robiłaś? - patrzył na nią cielęcymi oczami. na pewno bawiła się lepiej niż siedząc u jego boku, gdy ten nawet nie może się poruszyć! wiedział to.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°177
Re: sala #3
to na pewno. - no poleciałam do peru - poinformowała go bo nawet jej nie za pytał o to gdzie była. no chyba, że napisała mu, ze tam się wybiera bo już nie pamiętam. - byłam tam przez kilka dni z dziewczyną, którą poznałam przed wylotem. pozwiedzałyśmy trochę i napisałam pracę o tym jak tam żyją - wzruszyła ramionami.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°178
Re: sala #3
- tyle wiem. - zaśmiał się lekko, przynajmniej na tyle, na ile mógł, bo zaraz go wszystko rozbolało. wiedział, gdzie poleciala, bo tyle to mu chyba powiedziała? jeśli nie, to jest złą dziewczyną. pewnie frank i tak zabrał jego telefon i się podszywał pod niego, żeby dowiedzieć się szczegółów i ją wytropić. - kilka dni? chyba kilkanaście. na pewno szybko minęło. - zauważył. nadal był przekonany, że nie było jej dłużej.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°179
Re: sala #3
nie wiem, może powiedziała, może nie. chociaż skoro frank się pod niego podszywał to zapewne to od niej wyciągnął nawet jeśli nie powiedziała mu od razu. - no właściwie to wrociłam z tydzień temu - powiedziała trochę ciszej. może miała nadzieje, że nie dosłyszy i zrozumie coś innego. wtedy nie mógłby się czepiać, że mu nie powiedziała.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°180
Re: sala #3
miała pecha, bo wszystko doskonale usłyszał. słuch mu się wyostrzył odkąd tutaj leżał. musiał polegać na uszach, kiedy nie mogł obrócić głowy i zorientować się w sytuacji rozgrywającej się poza zasięgiem jego wzroku.
- potem pojechałaś jeszcze gdzieś? - dopytywał się.
- potem pojechałaś jeszcze gdzieś? - dopytywał się.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°181
Re: sala #3
mogła to powiedzieć w myślach i potem w razie czego na swoją obronę powiedzieć, że myślała, że wypowiedziała to na głos. tak jak ja zapominam dopisywać czegoś w postach bo odpowiedziałam sobie w głowie xd - nie - założyła kosmyk włosów za ucho. - miałam dużo do nadrobienia, więc spędziłam ten czas na uczelni - dodała.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°182
Re: sala #3
też czasami sobie odpowiadam w głowie, a potem trzy posty później mi się przypomina, że miałam to powiedzieć i już dziwnie do tego wracać xd
- szkoda, że nie przyszłaś mnie odwiedzić. - oznajmił trochę ze smutkiem, a trochę z... wyrzutem. tak. jude nauczył się już robić morgan wyrzuty. najwyraźniej nawet jego bezgraniczna miłość miała swoje granice.
- szkoda, że nie przyszłaś mnie odwiedzić. - oznajmił trochę ze smutkiem, a trochę z... wyrzutem. tak. jude nauczył się już robić morgan wyrzuty. najwyraźniej nawet jego bezgraniczna miłość miała swoje granice.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°183
Re: sala #3
też tak mam xd dlatego już potem nic o tym nie pisze bo by dziwnie wyglądało xd
nie miała nic przeciwko jego wyrzutom, bo w końcu przynajmniej wiedziała co go męczy i nie musiała się sama wszystkiego domyślać. chociaż całkiem możliwe, że miała trochę większe wyrzuty sumienia i nie mogła sobie wmawiać, że wcale się tym co robiła nie przejął. - chciałam, ale są teraz z tobą rodzice, więc myślałam, że może chciałbyś z nimi spędzić więcej czasu póki jeszcze tu są - wymyśliła. pewnie tak naprawdę się nie przyszła, żeby ich nie spotkać i nie dostać kazania od franka czy merc.
nie miała nic przeciwko jego wyrzutom, bo w końcu przynajmniej wiedziała co go męczy i nie musiała się sama wszystkiego domyślać. chociaż całkiem możliwe, że miała trochę większe wyrzuty sumienia i nie mogła sobie wmawiać, że wcale się tym co robiła nie przejął. - chciałam, ale są teraz z tobą rodzice, więc myślałam, że może chciałbyś z nimi spędzić więcej czasu póki jeszcze tu są - wymyśliła. pewnie tak naprawdę się nie przyszła, żeby ich nie spotkać i nie dostać kazania od franka czy merc.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°184
Re: sala #3
ja czasami jeszcze piszę, ale to takie z dupy już xd
- moi rodzice nie mogą siedzieć przy mnie cały czas. a ja chciałbym zobaczyć chociaż przez chwilę moją dziewczynę, żeby od razu mieć lepszy dzień. - westchnął ciężko. - zresztą nieważne. wpadnij kiedyś jak znajdziesz czas, mama chciała się z tobą spotkać. - przeniósł wzrok z powrotem na telewizor.
- moi rodzice nie mogą siedzieć przy mnie cały czas. a ja chciałbym zobaczyć chociaż przez chwilę moją dziewczynę, żeby od razu mieć lepszy dzień. - westchnął ciężko. - zresztą nieważne. wpadnij kiedyś jak znajdziesz czas, mama chciała się z tobą spotkać. - przeniósł wzrok z powrotem na telewizor.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°185
Re: sala #3
auć xd zrobiło jej się głupio jak jej tak dopiekł bo wcale nie chciała, żeby mu było przykro i myślał, że nie ma dla niego czasu albo nie chce się z nim tak często widywać. dopiero jak o takich rzeczach rozmawiali zdawała sobie sprawę, że czasami wcale nie brała pod uwagę tego jak on się czuje i robiła to co lepsze dla niej. westchnęła bo nawet nie wiedziała co ma odpowiedzieć. - dlaczego chce się ze mną spotkać? - pochyliła się do niego i delikatnie przyłożyła policzek do jego zagipsowanej klaty.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°186
Re: sala #3
sam sobie nie zdawał sprawy z tego, ze jej dopiekł hehe. uczył się od najlepszych!
- chciała z tobą porozmawiać. wiesz, ona kiedyś była taka jak ty... - zaczął i ugryzł się w język, bo chciał już powiedzieć, że potem dojrzała, co znowu było pociskiem na morgan. zamiast tego dosłownie ugryzł się w ten język i oczy mu trochę zaszkliły z bólu. wyglądał jakby miał się rozpłakać z powodu ich rozmowy xd
- chciała z tobą porozmawiać. wiesz, ona kiedyś była taka jak ty... - zaczął i ugryzł się w język, bo chciał już powiedzieć, że potem dojrzała, co znowu było pociskiem na morgan. zamiast tego dosłownie ugryzł się w ten język i oczy mu trochę zaszkliły z bólu. wyglądał jakby miał się rozpłakać z powodu ich rozmowy xd
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°187
Re: sala #3
jakby jej tak pojechał to by się obraziła na niego i przychodziła obrażona tylko dlatego, żeby nie było, że go nie odwiedza. przekręciła głowę, żeby na niego spojrzeć. - czemu płaczesz? - zapytała bo myślała, że znowu coś zrobiła. posiedziała jeszcze z nim, żeby nadrobić, a potem poszła. zacznij kimś innym.
- jude hurd
- paryżlotnictwo i kosmonautykaniezdara28
- Post n°188
Re: sala #3
lepiej, żeby przychodziła obrażona niż żeby nie przychodziła w ogóle! udawał, że przez nią płacze, żeby wziąć ją na litość xdd ale się sztuczek nauczył! pewnie w telewizji obejrzał jak tak tyle tu leżał.
|
|