al

hahaha, co to jest za telefon!

przepraszam, że wczoraj tak zniknęłam, mam nadzieję, że się nie martwiłeś!!!

kolega mnie zamknął w toalecie... jakkolwiek to brzmi!

wiem! ale żyję!

nie, no co ty. to była trochę pokręcona sytuacja. po prostu mam tylko nadzieję, że nie jesteś zły.

jak to?

która?!?!

zabierzesz mnie do eleganckiej restauracji z dziwnym jedzeniem?

pytam nie w porę? o raaaaaaany, zepsułam ci pomysł na niespodziankę na walentynki...?!

JAKI!!!!!!!!!!

awww, gifek!

masz rację. za bardzo lubię niespodzianki, chociaż będzie mnie to męczyło.
to kiedy idziemy do restauracji?

dowiesz się w swoim czasie bree.
jutro? tatuś cię puści czy znowu będzie krzyczał że sprowadzam cię na złą drogę? ;x

nie mogę się doczekać! rozpieszczasz mnie, alfie.
o tatusia się nie martw, już ja go ugłaskam.

jesteś najkochańszy na świecie!
musisz kiedyś przyjść i go oczarować tak jak mnie i wtedy na wszystko ci pozwoli.
albo nie tak jak mnie, bo to by było dziwne.

to ja pójdę i was zostawię samych. odbędziecie męską rozmowę.

tata nie musi wiedzieć, że złamiesz tę obietnicę. ja mu nie powiem!

no co ty! z victora kiepski agent.

wydaje ci się! zresztą to wszystko nieważne. ważne, że ja cię uwielbiam.

to nie chodzi o to, że cię nie uwielbiają, tylko nie podoba im się fakt, że nie jestem już małą dziewczynką.

i chyba właśnie przez to cię nie uwielbiają ;p

zrobiłeś ze mnie dorosłą dziewczynkę ;d

ja mu cały czas gadam o tym, jaki jesteś cudowny. już dawno powinien być przekonany!

to nie może być trudne!

daj spokój, przecież nie jest taki straszny.

ja sama dałam się ukraść! pogadam z nim.