parkiet

śmigał na parkiecie jakieś densy, był w tym niezły bo go siostry nauczyły xd

emma też densiła, aż ktoś jej nie popchnął prosto na aarona, a że trzymała w ręku butelkę z szampanem to ulało się jej na nią i na niego też. - ja pierdole! chyba sobie jaja robisz?! - zaczęla drzeć się gdzieś w tłum, skąd ją popchnęli i obrzuciła wzrokiem aarona. - to nie moja wina - mruknęła, jakby wydawało mu się, że jednak jej.

aaron przytrzymał ją mocniej, żeby nie upadła - spokojnie, nic się przecież nie stało. widziałem, że cię ktoś popchnął, nie musisz być aż taka nerwowa - powiedział uspakajającym głosem, wytarł swoją koszulę rękawem - ale tobie się nic nie stało? - zapytał, biorąc od niej tą butelkę.

- wybacz! - pokręciła głową zaraz szeroko się uśmiechając, bo przecież nie będzie tu robiła aferki i pokręciła głową. - niee, wszystko ok. na razie. udanej zabawy! - pomachała mu i poszła gdzieś, pewnie do baru chlać czy coś. zaczynam benkiem.

on poszedł razem z nią xd

dobra, to elka z johnem tańczyli sobie do jakiejś miłej muzyki. wszędzie było pełno gwiazdeczek to ona się jarała. tym bardziej, że całe 1d to jej kumple ;x a z harrym przyjaźniła się najbardziej. sporo już wypili to się nie krępowali ;x

chciałam znaleźć gifek tańczącego johna! nie udało się!
pewnie w kółko leciało 1d! bo co innego! john wypił dwa drinki więc teraz dość zuchwale obejmował elkę, słodko się przy tym uśmiechając i obracając ją jakoś uroczo! pewnie odgarnął jej w końcu włosy z szyi, żeby ją tam nosem posmyrać - wolę jak masz spięte włosy, wtedy mogę podziwiać twoją smukłą szyję - awwwwww.

zachichotała mu prosto w usta, bo prawił jej takie komplementy, był wprost uroczy - jejku, johnny... mówiłam ci, że jesteś kochany? czekaj chwileczkę - wygrzebała z torebki gumkę do włosów i zrobiła takie cudo, że mógł podziwiać jej smukłą szyję - teraz lepiej? - zapytała zadziornie przyciągając go do siebie.

chce mu zmienić gifek, ale czasu nie mam xd
odsunał się o kilka centymetrów żeby popatrzeć co ona robi. uśmiechnął się szeroko widząc jej poczynania - jesteś kochana - bo była! liczyła się z jego zdaniem! - o wiele lepiej! - pomiział ją dłonią po szyi i niespodziewanie obrócił po czym przyciągnął do siebie - mam cię! - rozesmiał się. ojej zabawowy ten dżonny jak się napije xd

oja biedna ty xddd
chichrała niczym mała dziewczynka, bo przecież było im tak fajnie. elka miała ochotę go teraz tylko i wyłącznie całować. paparazzi byli ciekawi kim był nowy facet najlepiejszej psiapsi hazzy, ale nie robili im zdjęć przynajmniej na razie - masz mnie, oj masz. nawet nie wiesz jak bardzo mnie masz - spojrzała mu prosto w oczy. jego kochane oczy ją zawsze kręciły, na uczelni już go zaczęła zauważać, chciała z nim oficjalnie chodzić za ręce - chcę dzisiaj się z tobą bawić... dzisiaj po imprezie będę najlepszym przytulakiem na świecie, obiecuję - pocałowała go czule w usta.

zmieniłam już ;x nie współczuj mi tak bo się przemęczysz! xd
powinna być szmatą, a zamiast tego dżony zmienił ją w małą, grzeczną dziewczynkę! powinna od siostry reprymende dostać! on nie zwracał uwagi na fotografów, bo się gapił tylko na elkę. przez ostatnio rok narzekał blejsowi jak fajnie byłoby znaleźć ładną i towarzyską dziewczynę i w końcu jego marzenia się ziściły. - przytulakiem? - uniósł brew. nie wiem czy zapomniał że miał dzisiaj u niej spać, czy może chciał coś więcej. wybierz sobie xd

jaka typowa elka xd
właśnie, emma musi ją przywołać do porządku bo teraz robi za zakochaną dziewuchę, która lata tylko za jednym facetem i jest potulna jak baranek. powiedzmy, że chciał coś więcej! przesunęła dłoń na jego tyłek, macając go po nim. jako, że byli trochę wcięci, to ona pociągnęła go pod ścianę, żeby go zamknąć w swoich ramionach, stojąc przed nim - a chcesz czegoś więcej? - zapytała z nadzieją, że może tutaj znajdą jakiś pokój ewentualnie czy będą mogli pójść do pokoju hazzy xd

typowa xd
no właśnie ja tu czekam aż siostra ją ogarnie bo żądam dram!!! pewnie odbił się od tej ściany jak elka go tam pchnęła. ale był podpity to zwierzęce instynkty się w nim odzywały - może, nie wiem - zaczął ją miziać łapką po ramieniu patrząc na swoje buty. nie mógł patrzeć na elkę, miała wielki dekolt i strasznie go kusiło żeby tam patrzec, a nie chciał wyjść na zboczeńca mimo wszystko.

musiał spojrzeć w końcu w ten jej dekolt... elka przygryzła wyzywająco wargę, przyciągając go bliżej siebie. namiętnie go pocałowała w taki sposób, że skarpetki mu prawie że spadły. stwierdziła, że najlepiej będzie jeżeli będą działać na spontanie, bez żadnych przygotowań - mmm, ja bym chciała czegoś więcej niż tylko przytulanie... johnny - wychrypiała jego imię mu do uszka - dzisiaj, nawet teraz, chcę ciebie - pocałowała go w szyję. wypili więcej alkoholu na odwagę xd musi być sielanka, potem będzie drama, obiecuję ;x

pewnie spojrzał i mimo wszystko, mimo jego zuchwałości zrobił się czerwony! jak go pocałowała to prawie mu stanął, ale się ogarnął i na szczęście nie było przypału! - teraz? - trochę się przestraszył, bo liczył na to że najpierw sie trochę będą przekomarzać, a dopiero potem coś zrobią. ale elka chciała wszystko tak nagle - na prawdę teraz? - przełknął głośno ślinę, pewnie położył dłonie na jej talii.

- teraz, zaraz - przygryzła znów wargę. była podniecona, bo chętnie by go zaprowadziła gdzieś, gdzie mogliby spokojnie się ruchać. zaczepiła palec o szlufkę jego spodni - niczego nie planujmy, zróbmy coś szalonego, po prostu johnny, pozwól sobie na odrobinę wariactwa w twoim życiu - prawie że przed nim zatańczyła, ale znów przyciągnęła go do siebie - nie bój się, ja nie gryzę - wyszeptała mu do ucha - mogę dać ci tego czego pragniesz, johnny. oboje tego pragniemy - podrapała go po podbródku. w końcu go kochała to co miała zrobić ;x

przygryzł dolną wargę i patrzył na nią niepewnie - to chodźmy powariować - roześmiał się a potem ukradł butelkę szampana i pojechali do niego taksówką. możesz zacząć.