aggie

    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pon Mar 16, 2015 10:44 pm

    aggie Lovely-feminine-apartment-in-sweden-6
    aggie Lovely-feminine-apartment-in-sweden-3
    aggie Lovely-feminine-apartment-in-sweden-2
    aggie Lovely-feminine-apartment-in-sweden-9
    aggie Lovely-feminine-apartment-in-sweden-11
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 7:29 pm

    ledwo tu przykuśtykał, z paprotką w jednej ręce i kulą w drugiej. cały wieczór tu szedł! życie takie ciężkie. w końcu dotarł i zapukał.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 7:38 pm

    daniel będzie tak miał tymczasowo, a co miał powiedzieć taki finn! (dalej twierdze, że marlonowi nie można odciąć nogi!). aggie miała za to świetny humor, właśnie tańczyła do wesołej muzyczki w kuchni kończąc dekorować babeczki wypełnione czekoladą i miłością he he. nie spodziewała się gości, ale w podskokach pobiegła do drzwi, które otworzyła - czeeeeeść - zaraz go przytuliła i ufajdała mąką, którą była trochę pokryta - chodź - zaprosiła go do środka, zabierając wcześniej paprotkę żeby już się tak nie przemęczał - to dla mnie? zajmie honorowe miejsce w sypialni - zachichotała.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 7:52 pm

    nie wiem czy ten post jest aktualny, skoro teraz twierdzisz, że marlonowi można odciąć nogę. daniel i tak był bardziej popsuty, skoro miał problemy z sercem, nogą, zaraz pewnie znowu coś mu przestanie działać.
    - nie miałem okazji wcześniej ci przynieść odpowiedniego prezentu na nowe mieszkanie. - zauważył i wszedł do mieszkania, gdzie od razu przeszedł do salonu, żeby dopiero tam zacząć ściągać buty, bo w korytarzu byłoby z tym za dużo zabawy. - ktoś jest dzisiaj w dobrym humorze. - zauważył całkiem uśmiechnięty, bo uśmiech aggie powodował też uśmiech u niego.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 7:58 pm

    kobieta zmienną jest!
    oby danielowi nie przestał działać penis, bo wtedy już po jego związku z debbie ;x - no tak trochę nie było czas - zaśmiała się. daniel to z reguły czasu nie posiadał. przygotowywał wybory, a potem była strzelanina, kto by się więc przejmował jej przeprowadzką! - w bardzo dobrym - przytaknęła mierzwiąc mu włosy, a potem zwiała do kuchni by wrócić z talerzem wypełnionym babeczkami. zaraz wepchnęła jedną danielowi do buzi - smakuje? - bo pewnie próbowała jakiegoś nowego przepisu, a daniel zawsze był najlepszym krytykiem jej wypieków.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 8:02 pm

    finnowi nie działał chwilowo i wiadomo, jak to się skończyło...
    - to prawda. - pokiwał głową, nie zauważając, że aggie wyśmiewa jego brak czasu. myślał, że aggie naprawdę uważała, że nie było czasu, bo przecież nie było... u niego nigdy nie ma! - ładnie się tu urządziłaś. - dodał, rozglądając się naokoło, bo zgaduję, że był tu pierwszy raz, chyba że przyprowadziła go tu raz przelotnie, jak wpadł na minutę, żeby zobaczyć, gdzie teraz mieszka i zatwierdzić wybór. - jasne, że smakuje. - powiedział z pełną buzią, nie miał wyboru, skoro wepchnęła mu babeczkę do buzi i pozbawiła dobrych manier.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 8:19 pm

    lidka szmata ;xxxxxxxxx
    daniel tak bardzo nie rozumiejący ironii aggie, był jak szeldon z big bang he he - myślisz, że ja to urządzałam? - zaśmiała się - mój brat wszystko ogarnął - przecież był architektem i on ogarniał wnętrza wraz ze swoją firmą. na dodatek zrobił to jej za darmo więc po co miała się przemęczać ;x - świetnie! - klasnęła dłonie wycierając go bo się ufajdał - gorzej nic dziecko - skomentowała śmiejąc się. pewnie ta babeczki robiła dla elki bo już przygotowywała się do tego jak zaimponować królowej, która niezbyt ją lubiła. pewnie była w trakcie wymienianie głupich smsów z harrym i cieszyła się do telefonu jak głupia - mówiłeś coś? - zaśmiała się odkładając telefon, który po chwili znów zawibrował. aggie zerknęła kątem oka na komórkę, jednak jej nie podnosiła bo wiedziała że to nieładnie - jak noga? długo jeszcze będziesz chodził o kulach? - zapytała biorąc gryza babeczki - co u debbie? - jezu, musiało jej na mózg paść skoro pytała o rudą.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 8:27 pm

    lidka na zawsze będzie miała taką opinię.
    - myślałem, że też miałaś coś z tym wspólnego. - poklepał poduszki, bo całe mieszkanie wydawało mu się przytulnie i... dziewczyńskie po prostu. ostatnio rozkminiałam czy daniel zna connora. - nieładnie siedzieć na telefonie, kiedy z tobą rozmawiam. - pogroził jej palcem. daniel znowu nie ogarnia, przecież on sam wiecznie na telefonie siedzi i nie słucha innych... raz miał trochę czasu, a aggie tego nie wykorzystywała. - powoli, wszystko po kolei. - roześmiał się, bo była taka zabiegana i pełna energii. - przecież nie widzieliśmy sie wcale aż tak dawno. - zauważył. skąd miał wiedzieć, że u aggie cały świat wywrócił się w tym czasie do góry nogami.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 8:43 pm

    trudno!
    - tak, miałam - pokiwała głową - wprowadziłam tu siebie i swój cudowny charakter - uśmiechnęła się od ucha do ucha, dobrze że jej szczena z zawiasów nie wypadła. nie wiem pewnie zna, ale się boi bo on skutecznie odstrasza wszystkich znajomych aggie - i kto to mówi - wypomniała mu zaraz jak sam siedział nie raz na telefonie i wystawiła język - powtórzyć jeszcze raz, staruszku? - zaśmiała się kiedy zaczął ją spowalniać - jak twoja noga nie będzie dobrze funkcjonować to mogę ci zrobić robo-nogę - zaproponowała falujac brewkami i znów dopadła sie do telefonu żeby odpisać na kolejnego smsa.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 8:47 pm

    zaśmiał się.
    - tak, to zdecydowanie to. - pomachał palcem, jakby odkrył właśnie ten specjalny dodatek, który wniosła do mieszkania, tak jak do babeczek dodała sekretny składnik miłość. daniel na pewno się go boi... - za tydzień powinienem już chodzić normalnie, jeżeli wszystko dobrze pójdzie. aktualnie muszę chodzić na rehabilitacje i doprowadzić się do porządku. u debbie w porządku, masz od niej pozdrowienia. coś jeszcze? - uśmiechnął się lekko, kiedy odpowiedział na wszystkie jej pytania. zaśmiał się pod nosem na robo-nogę. już ostatnio długo na ten temat dyskutowali. - dzięki. zawsze mogę na ciebie liczyć. wolałbym jednak, żeby moja prawdziwa noga pracowała jak trzeba. - stwierdził.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 9:12 pm

    - oczywiście, że tak. wprowadzam radość do tego miejsca - okręciła się wokół własnej osi i śmiała się cały czas, a potem padła znów na kanapę obok niego. dobra, daniel mógłby pomyśleć że była pijana lub naćpana, ale wcale tak nie było! - to za niedługo znów będziesz mógł mnie prześcignąć bo będziesz miał sprawne nogi - udała, że się zmartwiła choć wcale tak nie było bo co kogoś jakieś bieganie obchodziło, nie mieli po pięć lat - świetnie, też ją pozdrów - z jej ust musiało to brzmieć dziwnie. przybiła z nim piąteczkę - gardzisz moją robo-nogą, a chciałam żeby była mordercza i można było nią strzelać - westchnęła zrezygnowana.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 9:19 pm

    - właśnie widzę. skąd u ciebie tyle radości? jeszcze nie ma wiosny. - zauważył, bo najwyraźniej jego mogła uszczęśliwić tylko wiosna w tym wszystkim. aggie była aż nadto radosna jak na to, co ostatnio się działo. może dostała mocniejsze prochy od niego i dlatego taka była. - koniecznie będziemy musieli urządzić wyścig. - pokiwał głową, chociaż sam nie wiedział czemu tak gadał. nauczył się, że przy aggie wariatce trzeba potakiwać na wszystko. ciągle wokół niej skakał. w przenośni, bo wiadomo, że nie był w stanie teraz skakać. - myślałem, że to miała być twoja ręka... - próbował sobie przypomnieć jej wcześniejsze pomysły.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 9:27 pm

    - po co komu wiosna skoro jest miłość - odparła zadowolona wpychając sobie kolejną babeczkę do buzi. odgryzła pół, a druga połową majtała przed oczami daniela - chcesz? - zachichotała wesolutko. ona była taka radosna bez prochów! - po co komu wyścig? powinniśmy pójść na gokarty! - wymyśliła mądrze i klasnęła w dłonie. haha aggie wariatka xd biedny ten daniel, że musiał jej przytakiwać - nie, nie moja ręka miała emitować śmiercionośny laserowy promień, nic nie pamiętasz z moich projektów, skup się! - popukała go w czoło.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 9:29 pm

    aggie zakochała się na wiosnę, słodko.
    - to dlatego cały czas siedzisz w telefonie? - zainteresował się. nie będzie jej od razu przyciskał do mówienia ploteczek, ale sama powinna chcieć mu wszystko od razu opowiadać. - wolę całą. - stwierdził i sięgnął po kolejną. pewnie nie chciał dojadać po aggie. - ok, zobaczymy. coś się wymyśli. - powiedział od razu, żeby potem nie przypominała mu ich rozmowy i nie twierdziła, że coś obiecywał. musiał być ostrożny ze słowami. - a to nie to samo? - zmarszczył czoło, bo się pogubił.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 9:44 pm

    przynajmniej raz ona, a nie daniel xd hahahaha i oboje mieli pociag do rudych!
    - oj tam cały czas - zbyła go zaraz, ale znów jej telefon zabrzęczał więc odruchowo po niego sięgnęła i roześmiała się bo pewnie harry wysyłał jej jakieś śmieszne obrazki tak jak karola mi ;x - harry jest przezabawny - zaraz pochwaliła się danielowi dość nieświadomie i zeżarła resztę babeczki, skoro on wolał całą! - jak wygrasz wybory to zabierasz mnie na gokarty - wskazała na niego palcem mając poważną minę bo to już było zaklepane - wiązka laserowa to wiązka laserowa, przecina na pół, a pistolet to pistolet, z niego można tylko strzelać - że też daniel tego nie odróżniał. choć bardziej dziwne było to, że aggie właśnie odróżniała.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 9:49 pm

    rzeczywiście oboje byli z rudymi, hahah.
    - harry? jaki harry? - spoważniał od razu, wyprostował się i wbił w aggie wzrok. musiał teraz być bardziej ostrożny i wszystkiego się dowiedzieć, skoro pierwszy harry, jaki przychodził mu do głowy w kwestii aggie, był księciem harry'm, który zniszczył jej życie. a to wcale nie było zabawne, więc nie, harry wcale nie był przezabawny. - jak wygram wybory, to będę miał masę roboty. - rozłożył ręce, wymigując się nadal od obietnic. - no tak, myślałem, że mówiłaś o czymś innym... nieważne. - machnął ręką, bo udawał, że coś nie dosłyszał, a nie, że nie ogarnął. w końcu on by nie ogarnął?!
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 10:02 pm

    pasują do siebie jako przyjaciele ;x
    przewróciła oczami - harry styles - odparła żartobliwie - jak to jaki harry? rusz trochę głową roosevelt - znów popukała go po czole bo najwyraźniej jakieś trybiki mu się tam zatrzymały i nie ogarniał. dla niej nie było problemu w tym, że chodziło o księcia bo może zniszczył jej troche życie, ale ostatnio też skutecznie naprawił ;x - nie obchodzi mnie to, możesz jednocześnie jeździć i wypełniać papierki, chce gokarty - nie miał innego wyjścia jak po prostu kiedyś ją tam zabrać - jasne - spojrzała na niego cwanie się uśmiechając. znała go wiedziała, że w tej kwestii po prostu nie ogarniał.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 10:07 pm

    zdecydowanie! teraz mogą wspólnie omawiać odcień rudego na głowach ich ukochanych.
    - znowu pojawiły się jakieś jego głupie zdjęcia w internecie? - sięgnął telefon, żeby sprawdzić, czym tym razem wygłupił się książę harry, skoro aggie tak bardzo to rozbawiło, że cały czas zachwycała się tym na telefonie, pewnie z koleżankami. - dobra, dobra, dobra. - machnął ręką, i tak nie pójdą. zawsze będzie obiecywał, że "potem".
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 10:12 pm

    o tak xd będą się kłócić o to kto jest bardziej rudy!
    pacnęła się w głowę na ten nieogar daniela - boże, czasem mnie załamujesz - wyciągnęła mu telefon z rąk i włączyła pierwszy lepszy artykuł na temat tego, że halo ona i książe byli razem, co zdążyli już światu obwieścić fotoreporterzy bo przyłapali ich dzisiaj mizdrzących się na wspólnym śniadaniu na mieście. a potem podstawiła ten artykuł danielowi pod nos. obiecanki cacanki to daniel mógł składać innym, aggie zawsze dostawała to czego chciała.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 10:16 pm

    hahahaha, kłótnie na poziomie! dla daniela to kwestia życia i śmierci.
    spojrzał na ten telefon i patrzył, patrzył, patrzył długo na ten artykuł, scrollując go do gróy, do dołu, przybliżając i oddalając zdjęcia. w koncu podłożył jej ekranik pod nos.
    - to prawda? - spytał jak największy idiota świata. - od kiedy? to znaczy... jak to się stało? - nie rozumiał.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 10:23 pm

    dla aggie od dzisiaj też, hahaahaha! zakończą swoją przyjaźń z powodu tych jakże poważnych kłótni!
    patrzyła tak na niego lekko zestresowana bo cholera wie co daniel powie na ten temat, a potrzebowała jego aprobaty niczym aprobaty ojca xd - oczywiście, że to prawda - wyjaśniła - po co miałabym ci to pokazywać skoro to nie byłaby prawda - wzruszyła ramionami - od niedawna - odpowiadała kolejno na jego pytania - jak to jak to się stało? - zmrużyła oczy - stało się tak samo jak ty i debbie, tak właśnie się stało - bo jego pytania były głupie. podstawiła mu talerz pod nos - muffina? - ach, słodkie przekupstwo.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 10:29 pm

    to jest dobry powód do zakończenia ich przyjaźni! nic innego nie byłoby w stanie jej zniszczyć.
    - to dlatego jesteś taka szczęśliwa? - na razie nic nie komentował, musiał poznać wszystkie szczegóły. nie mógł jej oceniać, skoro powiedziała, że to taka sama sytuacja jak on i debbie... wyszedłby na hipokrytę! mimo wszystko nadal podchodził z dystansem do obecności harry'ego w życiu aggie. pokręcił głową na babeczkę. - za dużo tych słodkości. - stwierdził. ciekawe, czy mówił dosłownie czy w przenośni.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 10:33 pm

    najlepszy, jednocześnie najgłupszy powód!
    - tak, dlatego jestem taka szczęśliwa, to chyba dobrze prawda? - zaraz wstała i uchyliła okienko żeby wpuścić trochę świeżego powietrza, bo przez to zachowanie daniela nie wiedziała czy ten się cieszy, czy nie i w ogóle co zaraz może nastąpić. dobra aggie nie znosiła debbie, ale jakoś po wielkich trudach przywykła do tego, że jest z danielem. tak samo było z harrym, daniel nie musiał go lubić, wystarczyło że przywyknie xd
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by daniel roosevelt Pią Kwi 03, 2015 10:35 pm

    podsumowuje to ich przyjaźń.
    - tak. to najważniejsze. zawsze. że jesteś szczęśliwa. - pokiwał głową, bo ostatnimi czasy dwoił się i troił, żeby była szczęśliwa... robił to po tym, kiedy aggie straciła dziecko, które miała z harry'm. kto by pomyślał, że właśnie harry'emu uda się ją tak bardzo uszczęśliwić. nie dość, że oboje z rudymi, to jeszcze oboje nie przepadają za partnerem tego drugiego.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by aggie holtzman Pią Kwi 03, 2015 10:40 pm

    nie zgadzam się!
    - świetnie - odetchnęła zaraz z ulgą i przybiła z nim piąteczkę - wybacz, że nie zaproponuje żebyśmy poszli na podwójną randkę, ale podejrzewam że to byłaby najbardziej niezręczna randka w całej historii randkowania - roześmiała się na samą myśl o randce: ona-harry, debbie-daniel. byłby przypał. gorszy niż podwójna randka dżuda, dżona, morgan i elki!

    Sponsored content

    aggie Empty Re: aggie

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Kwi 19, 2024 12:40 pm