pirates arms

założyli się z wendy kto zje wiecej ostryg i teraz wcinali na umór te gluty w restauracji.

a wendy się nie poddawała i wpychała sobie do ust jak najwięcej. pewnie jej się wydawało, że zadanie polegało na tym, kto zmieści więcej ostryg w ustach, a nie kto ich więcej zje, dlatego była cała wypchana jak chomik i jeszcze wpychała sobie więcej.

mike patrzył na nią jak na jakąś nienormalną bo on cały czas połykał te gluty z ostryg a ta je nie wiadomo po co magazynowała - co ty robisz?! - burknął naciskając jej policzek - zaraz wybuchniesz - zaśmiał się wciągając kolejnego glutosława z ostrygi.

dobrze, że nie wyobraziłaś sobie, że wpychała sobie do ust całe ostrygi, bo wtedy nie wiem jakby miała się z tego tłumaczyć... 
- chcesz, żebym przegrała! - powiedziała z pełną buzią, na pewno mniej zrozumiale niż to, co napisałam. zasłoniła przy tym mówieniu usta dłonią, bo jeszcze by nawypluwała wszystko naokoło i co by było... przegrałaby!

zastanawiałam się chwilę nad tym, ale nawet jak na wendy to by było nienormalne!
zmrużył oczy i zeżarł kolejną ostrygę - i tak przegrywasz bo ja zjadłem więcej - stwierdził, bo halo to że miała ich dużo w buzi to nie znaczy że je zjadła. ten chwycił ostatnią i pożarł - wygralem! - uniósł ręce w geście zwycięstwa.

ostatnio nazwałaś ją dzikuską, więc nie wiem jakie masz o niej zdanie... bo pochodzi z afryki?! rasistka ;x
zaczęła przeżuwać wszystko, żeby połknąć i móc jeść dalej, skoro się okazywało, że powinna nadrobić.
- oszukiwałeś! - zawołała niezadowolona i od razu opadła na oparcie krzesełka naburmuszona. - to nie fair! - marudziła.

wypraszam sobie! miałam chłopaka z turcji, a w tamtym roku umawiałam się z haitańczykiem, ostatnie co można o mnie powiedzieć to to, że jestem rasistką xd
- nie oszukiwałem! - oburzył się zaraz bo jak mogła mu to zarzucać, przecież on był szlachetny! - to ty nie zrozumiałaś o co chodzi i teraz się denerwujesz - popukał ją po tym zakutym łbie.

kolejna z muzułmaninem się spotykała... 
- świetnie, i może teraz każesz mi wykonywać zadanie przegranego? - mruknęła niezadowolona i skrzyżowała ręce na piersiach. okropny mike, zamiast dać jej fory i pozwolić wygrać, to będzie jej jeszcze kazał wykonywać jakieś głupie zadanie, o które się założyli... cokolwiek to było.

ha ha, a kto jeszcze? karola? xddddddddddd
pewnie miała zagadac do najbrzydszego gościa tutaj i umówić się z nim na randkę. gdyby mike przegrał to musiałby się umówić z najbrzydszą dziewczyną, ale on wiecznie tańczył dla brzydul i grubasek więc to dla niego środowisko naturalne he he - oczywiście, że tak. przegrana to przegrana. no, rusz się! - klasnął w dłonie i usiadł luzacko na krześle.

hahahahahahahaha, nie xd moja przyjaciółka dwa lata się spotykała i się wczoraj rozstała z nim.
jakie zadanie!
- nie będę z żadnymi brzydalami się umawiać. po co? i tak nic z tego nie będzie, tylko zmarnuję parę godzin z życia. zresztą co, będziesz mnie śledził i podsłuchiwał, żeby się upewnić, że poszłam na tę randkę? - krzywiła się, bo wszyscy tubylcy byli okropni, co jeden to gorszy.

myślałam, że karola bo ona tam dużo ma tych ciapków w uk! ja to się spotykałam z nim ze cztery miesiące i stwierdziłam, że jednak to nie dla mnie ;o
- lepiej! - pacnął ręką w stół a potem wskazał na nią - nie dość że będe za tobą szedł to będę ci jeszcze robił zdjęcia! - zachichotał - a jak tego nie zrobisz, to cóż - uśmiechnął się perfidnie - pamiętasz jak dwa tygodnie temu schlałaś się i dałaś się wcisnąć w strój pingwina by odtańczyć pingwini taniec? - zafalował brewkami i odtworzył filmik który przedstawiał właśnie taką tańczącą wendy - jak nie umówisz się z tubylcem to wrzucę ten filmik do sieci! - zagroził. choć nie był chamem, pewnie by tego nie zrobił ;x

oni nie mogli się dogadać co do przyszłości, religii głównie. popieprzone.
bała się jego szantażu, bo jej rodzice na pewno by od razu do tego dotarli i znowu by dostała od nich opieprz, że ośmiesza ich nazwisko, więc wybrali wspólnie jakiegoś najgorszego z najgorszych i umówiła się z nim na jutro. wrócili z mike'm do willi, ale była na niego strasznie obrażona i marudziła całą drogę.

ja już po czterech miesiącach wiedziałam, że się nie dogadam więc szybko zakończyłam znajomość! choć raz w życiu byłam zdecydowana xd
a mike już się przygotowywał do uwieczniania jej randki i wstawiania relacji na instagram he he!