chantel beaumount

   

   IMIĘ I NAZWISKO: chantel beaumount
   
WIEK: 22
   
DATA URODZENIA: 7 marzec 1993 rok
   
MIEJSCE URODZENIA: Kingston, Jamaica
   
ORIENTACJA: hetero
   
SMAK: pikantny;
   
KIERUNEK, WYDZIAŁ: reżyseria dźwięku - reży­se­ria dźwięku w fil­mie i tele­wi­zji, reży­se­ria muzyczna, reży­se­ria dźwięku w multimediach;
   

   
LUBI: duże psy w typie bully; jamajskie potrawy; dobrą, długą zabawę, najepiej jeśli jest to domówka z wielka ilością ludzi; nie ukrywajmy, jako Jamajka uwielbia seks, jednak nie sypoia z pierwszym lepszym napotkanym facetem, o jej względy nietety trzeba ie starać, aczkolwiek jesli już naprawde musi... leci do swojego przyjaciela; lody truskawkowe, miętowe, orzechowe; gry na ps4;
   
NIE LUBI: kotów; dziewczyn lekkich obyczajów, które lecą na facetów z fajnymi autami czy też sporą ilością "stash'a" (kasy, staram się być cool, okeej?); nie cierpi facetów myślących, że są "Gift from God for women". Nie, nie jesteście, okej? Dziewczynom jest was żal dlatego umawiają się z wami na randki.. -.- jesteście paskudni, bleh; kawy, herbaty i gorącej czeolady, nie rozumie jak ludzie mogą to pić; białej czekolady, za słodka dla niej; dzieci w wieku 5-11, uważa ich za wścibskie robale;

   
ZALETY: ciepła; zabawna; lojalna; wierna; szalona; ryzykantka; BARDZO dobra w łóżku, wkońcu jet z jamajki, nie? Potrafi pokręcić tyłeczkiem, yawn; zawsze, ale to zawsze można na nią liczyć, nawet o 3 nad ranem; szczera (zaleta i wada w jendym); nigdy się nie poddaje, zawsze dopina swego; inteligentna; street wise (nie wiem jak to na polski można przetłumaczyć); jak dla niej to mówienie z akcentem jamajskim jet jak najbardzien zaletą, mimo iż wielu ludzi jej nie rozumie, ona i tak ma to gdzieś;
   
WADY: potrafi być arogancka; jest zbyt szczera przez co często znajduje się w paskudnych sytuacjach; czasami samolubna, zależy od sytuacji; uparta niczym osioł; w jej oczach zawsze ma rację.
   
FOBIE: pajaki, motyle i biedronki - jak tylko je widzi ucieka jak najdalej; panicznie boi się wysokości i ciasnych pomieszczeń;
   
MARZENIA: mimo iż studiuje reżyserię dźwięku, jej marzenia nie wiążą się z tym kierunkiem, największym marzeniem Chan jest podróżowanie po świecie oraz założenie hodowlii American PitBull Terrier XXL.
   
NAŁOGI: chyba nie ma? Nie pali, nie pije, nie je kosmicznych ilości czekolady czy też nie pije kawy ani herbaty.. hmm... Jakaż ona nudna, heh. Och, nie! Uzależniona jest od muzyki! Słucha jej, dosłownie, non stop. I praktycznie po każdym zdaniu dodaje "init" lub "yuh zimmi" (rozumiesz/kapujesz po jamajsku)... >.<
   

   
RODZINA:
- Patsylin Beaumount - matka, pilęgniarka w lokalnym szpitalu dziecięcym, bardzo miła i ciepła osoba, każdego wita z wielkim usmiechem na twarzy, ma bardzo długie dredy które często chowa pod chustą;
- Horace Beaumount - ojciec, rastaman który jest rozpoznawalny na ulicach przez jego długie az do ziemi dredy, były muzyk reggae;
- Dowayne Beaumount - starszy brat, rastaman, ten to dopiero się im udał, gangster i diler;
- Everton Beaumount - starszy brat, niestety nie widziała go już dobrych pare lat, mieszka w USA;
- Antoinette Beaumount - starsza siostra, właścicielka salonu fryzjerskiego...
oraz kuzyni, kuzynki, wujowie, dziadkowie i tak dalej... - większość porozrzucana po UK, USA, Kanadzie, reszta na Jamajce.
Rodzina  Beaumount jest bardzo typowa Jamajską rodziną, nie lubia fast foodów, nie jedzą wieprzowiny, są rastamanami (oprócz Chantel, jest ateistką), mówią z typowo jamajskim akcentem, są bardzo mili i tolerancyjni, oops, nie za bardzo toleruja homoseksualistów, ale uczą sie z nimi życ, na Jamajce homoseksualiści to zło wcielone, tutaj w UK jest to coś normalnego, tak więc rodzina zaczyna sie do nich "przyzwyczajać", częsciej ignorować, o.
   
BIOGRAFIA: Urodziła się na Jamajce, w ghettcie w Kingston.  Zycie nie było łatwe, jej rodzice częsti chowali się przed osoba u której wynajmowali dom, gdyz nie mieli pieniędzy na czynsz, zyli od wypłaty do wypłaty. Mimo iż częto brakowała im jedzenia, nigdy nie narzekali, zreszta nie ważne jaka jest bieda na Jamajce, ludzie zawsze sa tam pozytywnie nastawieni. Tak też było z rodziną Beaumountów. Każdego ranka dziękowali Jah za to, że pozwolił im dożyć kolejnego dnia, za to, że jakos udało im sie włożyć coś do garnków, za to, że zawsze wychodzili z tarapatów cało. Matka Chantel zapuszczała jej włosy, kiedy te były wystarczająco długie zrobiła z nich dredy, dziewczynka bardzo je lubiła, nie miała ich bardzo grubych, były one cienkie i całkiem ładnie wyglądały. Pasowały jej. Wiele osób mówiło matce dziewczyny, że zdradziła swojego mężą, bo Chantel miała bardzo jasna skóre, szaro-zielone oczy... Całe szczęście ojciec dziewczyny miał te wszystkie plotki gdzieś, wiedział, że to jego córka i nigdy nie zadawał swojej zonie pytan co do ojcostwa. Poprostu wiedział. Oczywiście, oboje rodziców miało nadzieje iz skóra dziewczyny pociemnieje z wiekiem, niestety jak była karmolowa tak juz karmelowa została. Kiedy Chantel miała około 10-11 lat pan Horace dotał szanse na wyjazd do Anglii, jego brat, wujek Chantel, załozył firme kurierskąi poszukiwał kogoś kto by mógł pomóc mu w budowie biznesu, poszukiwał kierowców i tak dalej. Horace nie wahał sie ani minuty, zaraz sie spakował i wyjechał po tygodniu. Zanim jednak wszedł na pokład samolotu obiecał zonie i dzieciom, że ich wyciagnie z ghetto i zabierze do UK. Jak obiecał tak zrobił. Chantel miała około 17 lat kiedy jej ojciec powrócił na Jamajke po swoje dzieci i zonę, zajęło mu to dobrych kilka lat, niestety załatwianie wiz, miejsca zamieszkania dla nich wszystkich to spory wydadek. Każdego miesiąca odkładał pieniądze wiedząc, że każde 100 funtów zbliża go coraz bardziej co rodziny i był z tego bardzo szczęśliwy. Chantel dzwoniła do niego codziennie, Chantel to mała księżniczka Horacego. Zreszta jaka córka nie jest księżniczką tatusia? Chantel pozbyła się dredów dawno temu, jak tylko zaczęła gimnazjum.
W Anglii Chantel uczęszczała do college, robiła kierunek muzyczny oraz zaocznie public services, nie wiedziała jeszcze co chciała robić, dlatego wolała mieć kilka opcji.
Do St. Albans dołączyła dzieki swojemu ojcu, który od dawna odkładał na college czy studia dla woich dzieci, jako iż jego ynowie czy starsza córka nie byli zbytnio zainteresowani nauką, woleli imprezy, postanowił zapewnic swojejnajmłodszej córce jak najlepszą szkołę.