st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    bar Empty bar

    Pisanie by st. albans Nie Cze 21, 2015 4:00 pm

    bar Openbar
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 8:09 pm

    stała przy tym barze, piła piwo i na przemian ryczała. wywalała zdjęcia z mattem, cokolwiek co się z nim wiązało. właśnie została porzucona przez telefon, to się jej należało.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 8:15 pm

    essie pewnie była w grupie w której edie była podczas rozmowy no i od razu zobaczyła, że coś jest nie tak, więc szybko poszła za nią. - co jest skarbie? - zapytała bo nie wiedziała co się dzieje, bo nie zdążyła wcześniej zapytać.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 8:22 pm

    od razu się przytuliła do essie, bo to była jedna z jej najlepszych przyjaciółek. bree też już pewnie wiedziała, mary nie wiedziała bo była z danielem akurat. ona najbardziej by się ucieszyła z jej nieszczęścia xd mniejsza o to - maaa.... maaaatt mnieeee rzuciiiił. zostaaje w belfaaście, jego mama jest chooora - wyłkała jej w ramię, zasmarkała od razu pewnie jej kostium.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 8:25 pm

    przytuliła ją do siebie mocno i zrobiła wielkie oczy słuchając co ma jej do powiedzenia. nie wiem czy mary by się tak cieszyła z jej szczęścia bo to, że matt wyjechał to trochę też jej nieszczęście xd - skarbie. - głaskała ją po włosach. - jak to cię rzucił? i czemu zostaje w belfaście? - zadawała pytania bo trochę nie ogarniała. w końcu.... mama zawsze mogła przyjechać tu, tak jej się wydawało.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 8:32 pm

    razem będą z mary płakać teraz xd ale cieszyłaby się, że zerwał z edie, może trochę. z tego, że wyjeżdża na zawsze już nie. skończyła pierwsze piwo, otworzyła drugie - rzucił mnie, ot tak. po prostu. na dodatek przez telefon. nie raczył mi nawet powiedzieć, że wyjeżdża, nie pożegnaliśmy się. wolał po prostu jak zwykle wszystko załatwić na odległość. leo by mi tego nie zrobił - znowu się rozryczała - jego mama jest ciężko chora, on uważa, że nic go tutaj nie trzyma i musi się nią zająć - wyłkała - już nigdy nikomu nie zaufam, mogłam nikogo nie wybierać, tak by było lepiej! - stwierdziła płacząc.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 8:38 pm

    pewnie tak to się skończy, będą opłakiwać smutki. w sumie nie wiem czy by się cieszyła jakby rzucił edie, bo jednak edie była jej przyjaciółką i zależało jej na jej szczęściu... chociaż z drugiej strony chciałaby mieć pewnie matta dla siebie i tak to wszystko się strasznie komplikuje xd - jak on mógł. - mruknęła bo nie rozumiała tego kompletnie. przecież tak się nie powinno robić. - kochanie - westchnęła i pogłaskała ją po plecach sama sobie wzięła piwo bo ciężka sprawa była. - spójrz na to z drugiej strony, spędziłaś z nim wspaniałe chwile... - zmarszczyła nosek bo nie wiedziała jak poprawić jej humor.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 8:43 pm

    - niech spierdala w kosmos najlepiej. wszyscy faceci niech spierdalają w kosmos. obiecuję, że zbuduję kiedyś rakietę, wsadzę ich tam wszystkich i wyślę hen daleko, bo oni tylko potrafią łamać serca. nic innego nie potrafią! - złorzeczyła na nich teraz, bo wydawało się jej, że tak być powinno. na szczęście miała przyjaciół, którzy uśmierzą jej ból. nie będzie musiała też oglądać brata bliźniaka, pomyślała też, że nie ma ochoty wcale się widzieć ostatni raz z mattem, bo to by jej tylko sprawiło ból - nienawidzę tego dnia - mruknęła w butelkę.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 8:49 pm

    - nie możesz tak mówić, edie. to oczywiste, że czujesz się fatalnie bo go kochasz a on zniknął bez słowa, ale to nie zmienia twoich uczuć. - westchnęła. - po za tym wysłanie wszystkich facetów w kosmos nic by nie zmieniło. zawsze jakiś się gdzieś skitra i wyjdzie w najmniej odpowiednim momencie bo to takie złośliwe bestie. - pokiwała głową. skoro edie najeżdżała na facetów to musiała jej trochę pomóc, chociaż uważała, że ona osobiście ma cudownego faceta i nie chciała go wysyłać w kosmos.... - hej, napijemy się, poszalejemy.... postaram się, żeby było ci chociaż troszkę lepiej. - chociaż w sumie wiedziała, że to raczej ciężka sprawa będzie.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 8:59 pm

    - szkoda, że nie ma takich superbohaterów, którzy wymazywali by moje wszystkie uczucia względem matta raz i na zawsze. teraz zostałam sama, na dodatek ze złamanym sercem, płaczę ci w ramię i narzekam na facetów. ciekawe ile to potrwa - jęknęła nieszczęśliwie - oja, zupełnie zapomniałam, pewnie casper tam na ciebie czeka, martwi się... przynajmniej wy jesteście szczęśliwi - przytuliła się do przyjaciółki - wiedziałam, powinnam była to przewidzieć, że bycie z przyjacielem nigdy nie wychodzi na dobre. mogłam po prostu siedzieć cicho - westchnęła.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 9:20 pm

    - niestety nawet w tych wszystkich bajkach nie ma takiej mocy. - westchnęła bo nie kojarzyła bajki żeby ktoś wymazywał komuś pamięć... oprócz krainy lodu, ale to była dość poważna sprawa nie ma to tamto. - każdy musi przejść przez taki etap edie, to nic nienormalnego.... - powiedziała wzruszając ramionami jej się pewnie też to nie raz zdarzało nawet jeśli to ona zostawiała facetów. mimo wszystko było jej wtedy smutno i nieprzyjemnie. - poczeka to nic mu nie będzie. w tym momencie jesteś ważniejsza. - dodała poważnie bo musiała jej to najwyraźniej zaznaczyć skoro sama jeszcze na to nie wpadła. z casperem mogła spędzić resztę wieczoru, całą noc i w ogóle a edie należało się teraz pocieszenie, napicie się i w ogóle mnóstwo innych rzeczy. - nie mów tak. nie chcesz chyba powiedzieć, że nie było ci dobrze z nim. - zmarszczyła brwi.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 9:24 pm

    - szkoda, że życie nie jest bajką. najchętniej cofnęłabym to wszystko i siedziałabym cicho. niestety nie mogę - powiedziała cicho. na razie była na samym początku po rozstaniu z mattem, to miała prawo być agresywna. potem jej przejdzie, będzie jej trochę smutno. ale przejdzie. spojrzała na nią i przygryzła wargę - wiem, że to jest normalne. raz przez to przechodziłam, przejdę i następny raz. tyle, że straciłam kogoś, kogo cholernie kochałam i na kim mi zależało. straciłam przyjaciela - mruknęła w miarę wyraźnie. skończyła drugie piwo, poprosiła o otwarcie jakiegoś wina, nalała sobie do kubeczka - było mi z nim dobrze. kiedy nie był naćpany i ogarniał - wzruszyła ramionami.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 9:36 pm

    - wiem, że teraz ci się tak wydaje, ale za jakiś czas jak sobie o tym wszystkim pomyślisz i w ogóle to stwierdzisz, że w sumie to nie było tak źle. że mimo wszystko było fajnie i że nie żałujesz tego czasu pomimo tego co się stało. - wzruszyła ramionami bo sądziła, że tak właśnie będzie chociaż stu procentowej pewności nie miała. z resztą takiej to nikt nigdy nie ma. - dla nas wszystkich był kimś ważnym. też będziemy za nim tęsknić. ale na pewno przyjedzie nas odwiedzić. będziecie mieli okazję porozmawiać. - zapewniła ją, bo wierzyła, że matt nie jest takim głupkiem, żeby nie przyjechać tutaj. chociażby na chwilę.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 9:41 pm

    maryśka ma w ogóle eska! zamknęła na chwilę oczy, wzięła głęboki wdech. przynajmniej nie płakała, bo płakać już nie było sensu. napiła się łyka wina, podzieliła się też z essie, chociaż może nie, bo ona potrzebowała teraz głosu rozsądku. w miarę trzeźwego głosu rozsądku. edie nie była trzeźwa, była za to załamana. chciała się wyżyć w pewien sposób. muzyka jej w tym pomoże - essie, wszystko poszło nie tak. nasz związek był jednym wielkim nieogarnięciem. na dodatek ta cała wpadka z marylin... ja już nie wiem co tak naprawdę było dobrze, co było źle, czy on chciał ze mną być czy nie. nie chcę na pewno się z nim widzieć, bo wiem jak to się by skończyło dla mnie. chcę się od niego odciąć - pokiwała głową.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 9:55 pm

    essie musiała ją potem jakoś doprowadzić do domu, bo co miała innego zrobić musiała o nią dbać. - może i tak, ale to nie znaczy, ze się nie kochaliście, edie. nie możesz przez to wszystkiego teraz skreślać. w żadnym związku nie jest idealnie. nie ma czegoś takiego jak idealny związek nawet jeśli wszystkim naokoło się wydaje, ze czyjś związek taki jest. zawsze są jakieś popaprane sytuacje, które ciężko jest odkręcić i ogarnąć... ale wszystko się da ogarnąć jak się kogoś kocha. - wzruszyła ramionami bo takie było jej zdanie. trudno jej było powiedzieć czy rzeczywiście ma rację bo wiadomo.... nie sprawdzała tego w wielu przypadkach.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 9:59 pm

    w przypadku essie to była prosta rzecz. ona była i z leosiem i z casprem, na dodatek wróciła potem do caspra, teraz tworzyli jak dla niej parę idealną. leo za to miał wieczne problemy z niną, dlatego edie tylko od czasu do czasu żałowała tego, że nie byli razem. pociągnęła żałośnie nosem - to on mnie rzucił przez telefon, zapomniałaś chyba o czymś. zostaje w belfaście na zawsze, jak to sam określił nic go tutaj nie trzyma. nie studiuje, a ja jak widać jestem tak super w chuj ważna dla niego, że jestem nikim - wzruszyła ramionami - wiesz, nie chcę już siedzieć na imprezie. zaczyna mnie boleć głowa od myślenia. mojego związku już nie ma, okej? - musiała przypomnieć sobie sama o tym.
    daniel roosevelt

    daniel roosevelt

    st. albans
    prawo
    pracoholik
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by daniel roosevelt Nie Cze 21, 2015 10:02 pm

    /"jak to sam określił nic go tutaj nie trzyma", powiedział, że coś go trzyma ;o
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 10:11 pm

    westchnęła słuchając jej. w sumie to essie nie wiedziała o czym rozmawiali więc nie wiedziała czy edie mówi to co matt mówił. - może tak powiedział, ale różne rzeczy się zdarzają, edie. nie możesz przewidzieć co się stanie za miesiąc na przykład. - wzruszyła ramionami - z resztą chyba nie powiedział ci, ze jesteś dla niego nie ważna, więc skoro tak nie powiedział to tak nie jest, bo faceci chyba nie umieją tak owijać w bawełnę jak nam się wydaje. - wzruszyła ramionami. tak jej się wydawało i wszyscy tak mówili...
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 10:16 pm

    oj cicho tam. pijana edie to rozgoryczona edie. wpatrzyła się w butelkę wina, zastanawiając się czy może wypić jeszcze drugą sama, czy będzie musiała ją oddać essie. casper chętnie by ją wypił, ale znając życie on to już z leo coś świrowali we dwóch, z resztą cała paczka świetnie się bawiła, nie zważając na to czy edie płacze czy nie płacze. wytarła twarz chusteczką - za miesiąc też nie będziemy razem, on będzie w belfaście z mamą a ja będę dalej tutaj koncertowała z zespołem. tak miało widocznie być essie. matt nie był mi przeznaczony. jeżeli wróci, nie wiem jak zareaguję. wiem jedno, że możesz go ode mnie uściskać na pożegnanie - zarządziła pijąc wino.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 10:26 pm

    coś mi się wydaje, że jednak nie powinna pić całej drugiej butelki, i essie pewnie też jej to przypomni. może i reszta się bawiła, ale essie dzielnie trwała przy jej boku i pozwalała jej się wyżalić i wypłakać. w końcu ktoś musiał! po za tym to oczywiste, że becket chciała przy niej siedzieć. - ale za miesiąc wszystkie emocje opadną i może będziesz patrzeć na to wszystko trochę inaczej. - powiedziała wzruszając ramionami bo w sumie to tak jej się to wydawało.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 10:30 pm

    w międzyczasie wysłała smsy, a jak dostała odpowiedź od mary to aż się znowu rozpłakała - wiedziałaś, że marylin go kocha? to dlatego się prawie pocałowali. dlatego tak byli ze sobą blisko. co ja do cholery robię ze swoim życiem - po policzkach pociekło jej kilka drobnych łez - za miesiąc to ja nie będę już się tym w ogóle przejmować, bo wpadnę w trans i zacznę tworzyć kolejne genialne piosenki. byleby nie o miłości - zaśmiała się gorzko przez łzy - essie, wiesz, ty przynajmniej jesteś w porządku w tym całym towarzystwie - przytuliła ją do siebie.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 10:42 pm

    zdziwiła się, bo o tym nie wiedziała. chyba oprócz edie to nikt o tym nie wiedział xd i matta bo chyba to jednak mu wyznała, że jej się podoba.... - byli ze sobą blisko bo się przyjaźnią, edie. to tak jakbyś mówiła, że jestem blisko z leo bo ze sobą byliśmy. - pokręciła głową. a ona w sumie chyba aż tak blisko z leosiem nie była.. chociaż kto tam wie. pewnie mieli swoje wzloty i upadki xd - nie płacz. - mruknęła i otarła jej łzy, żeby już się nie denerwowała tak tym wszystkim. - oczywiście, że będziesz tworzyć genialne piosenki. same genialne rzeczy tworzysz. - uśmiechnęła się do niej ciepło. zaśmiała się cicho i przytuliła ją.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 10:53 pm

    niedługo będzie wiedziała cała paczka, bo edie po pijaku wyśle wszystkim smsa o dziwnych treściach. jutro będzie żałowała, ale to dopiero jutro. skończyła wino, postanowiła, że nie weźmie się za drugie bo zaraz zwymiotuje na siebie albo na essie - nic się nie wydarzyło między nimi, ale wiem, że mary go kocha. łeb mi pęka od tego wszystkiego, ja chyba zrobię sobie porządne wakacje. wyjadę gdzieś daleko, sama. poszukam inspiracji, może będzie dobrze - powiedziała cicho - chodź do domu - zaproponowała.
    essie becket

    essie becket

    sydney
    dziennikarstwo
    .
    32

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by essie becket Nie Cze 21, 2015 11:01 pm

    w sumie to dobrze, ze sama się zorientowała, że lepiej nie pić kolejnej butelki. - no ale.... - westchnęła marszcząc nosek. - wszystko mi się miesza. - pokręciła głową bo już nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć. takiego zwrotu akcji się nie spodziewała. - gdzie chcesz jechać? mam nadzieję, że nie gdzieś też na zawsze... - zmarszczyła nosek bo w sumie pod wpływem alkoholu różne pomysły mogły jej wpaść do głowy. - okej, chodź, zaprowadzę cię. - zaproponowała bo bała się, że ta gdzieś po drodze zabłądzi albo coś się stanie...
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by edie davenport Nie Cze 21, 2015 11:02 pm

    - polecę na filipny! - wystrzeliła łapkami do góry, a potem wzięła taksówkę, pojechały do niej gdzie edie zasnęła na kanapie wtulona w bok essie.

    Sponsored content

    bar Empty Re: bar

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 6:50 am