First topic message reminder :
karli
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°76
Re: karli
carly akurat leżała z małą na kanapie i bawiły się jakoś kreatywnie kiedy usłyszała pukanie. wzięła sophie na ręce i powędrowała do drzwi - nie umawialiśmy się dzisiaj - oznajmiła widząc connora.
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°77
Re: karli
najgorsze było w sumie dla niego zostawienie sophie, ale perspektywa zarobienia większych pieniędzy na życie dla siebie była zadowalająca. cóż. carly już nie szanował, skoro dowiedział się, że rucha wszystkich dookoła nagle. wszedł do środka. - no wiem, ale mam ci coś do powiedzenia. - powiedział poważnie.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°78
Re: karli
w pogoni za pieniędzmi, a nie szczęściem się udaje. ech! carly nie ruchała wszystkich naokoło. zresztą to nie jego interes. mogła robić co tylko jej się żywnie podobało! - no to mów - ruszyła do kuchni, bo tam miała zostawioną jakąś warzywną papkę dla małej, którą właśnie zaczęła ją karmić.
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°79
Re: karli
teraz już może robić sobie co tylko sie jej żywnie podoba, jemu wszystko jedno i tak skoro wyjeżdża na zawsze. ma ciekawsze rzeczy do roboty niż siedzenie z carly, która go i tak nie kocha. ech, a była taka fajna. wziął sobie sophie na ręce i pocałował ją w głowę zanim ją zaczęła karmić a potem ją jej oddał. - przyszedłem się pożegnać. możesz odebrać mi prawa do sophie, trudno, najwyżej sama zdecyduje o tym czy będzie chciała mnie znać. wszystko jedno. zostawię ci adres na wypadek gdybyś chciała się ze mną skontaktować. - przyczepił jej kartkę do lodówki.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°80
Re: karli
kochała go, ale bała się życia z facetem który miał przed nią wiele nieodkrytych kart i tajemnic. to było racjonalne myślenie! zrobiło jej się gorąco kiedy usłyszała nowiny - zostawiasz nas? to znaczy swoją córkę? - perspektywa samotnego macierzyństwa przeraziła ją okropnie. miała w planie skończyć studia i tak dalej, a zamiast tego będzie musiała iść do pracy żeby utrzymać to wszystko. właśnie zawaliło się jej całe życie, ups - myślisz, że wyjedziesz stąd i wymkniesz się od ojcostwa a po tym wszystkim sophie będzie chciała cię znać? - uniosła brew ku górze. zdjęła trzęsącą łapą adres z lodówki - jesteś tchórzem - mruknęła trzymając emocje na wodzy.
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°81
Re: karli
- a ty ruchasz się z byłymi swoich przyjaciółek. - wzruszył ramionami, bo było mu bardzo wszystko jedno. tak samo jak mnie. - możesz mnie tak nazywać. ja raczej tak się nie czuję. postanowiłem zarobić na siebie i na swoje życie, żeby lepiej mi się wiodło. a ty sobie i tak przecież poradzisz, od czego masz swoich nowych kolegów. - posłał jej ironiczny uśmieszek. - zostawiam sophie. ciebie już dawno zostawiłem kochanie. - pocałował ją w policzek. - trzymaj się. a sophie jak dorośnie, sama sobie postanowi co ma zrobić. będzie wtedy już dużą dziewczynką. cześć. - odwrócił się na pięcie i skierował do wyjścia.
- carly luddington
- st. albans-sexy mamma28
- Post n°82
Re: karli
zabolało ją to, że tak powiedział i prawie się rozryczała, aczkolwiek dzielnie się trzymała - nienawidzę cię - powiedziała mu to na 'do widzenia' i trzasnęła drzwiami przed nosem, a potem pół nocy płakała ;x
- connor holtzman
- berlin-i don't care34
- Post n°83
Re: karli
on poleciał do berlina i tyle go tutaj widzieli. zacznę kimś.
» karli
|
|