leon's lunch

    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 9:44 am

    wkurzył się, że musiał tak wcześnie wstać, ale ciotka helga szykowała się do kościoła i robiła hałas! a to naprawdę musiało być coś, bo spał z zatyczkami w uszach. więc.. cóż. teraz stał w ciągnącej się na kilometry, a on chciał tylko czarną kawę. więc przestawał z nogi na nogę i kiwał się w każdą stronę, bo nosiło go! był na jakimś głodzie kofeinowym, czy coś podobnego. nie, żeby w domu nie wypił już dwóch kaw.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Nie Mar 25, 2012 9:49 am

    za nim stała allie, która chyba już była u lekarza więc wiedziała, że niestety nie była w tej ciąży i że ma coś niepoukładane w głowie, chociaż oczywiście nikt jej tego tak w prost nie powiedział. ale zasugerował, że powinna wybrać się na rozmowę z psychologiem czy coś. więc tym bardziej nie spała teraz całe noce bo naprawdę chciała to dziecko! przestępowała z nogi na nogę bo ledwo na nich stała. pewnie przestała jeść czy coś podobnego więc trzymała się jakiegoś tam blatu, żeby nie upaść. no dobra może nie aż tak ale wiadomo o co chodzi.
    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 9:54 am

    niech będzie, że się znali i w miarę lubili, bo inaczej z waltherem byłoby kiepsko. w sensie, że ona blondynka. nie poderwałby blondyny! więc kiedy po jakiś dziesięciu latach dotarł do kasy potarł swoją brew i spojrzał na panią za ladą. - czarną dużą - mruknął nieprzyjemnie, bo była gruba i pewnie nigdy nie przeczytała żadnej książki. wyglądała na taką, co nawet nie wie, czym jest etiuda. spojrzał więc w bok, bo mu jego błękitne oczka pękały od tego przykrego widoku. - allie? - zapytał chrapliwie, bo dawno jej nie widział! więc trochę się podniecił, czy coś.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Nie Mar 25, 2012 9:57 am

    allie kompletnie nie rozpoznała postury walthera ale to pewnie też dlatego że trochę nie ogarniała tego wszystkiego. uniosła nieznacznie kącik ust kiedy się do niej odwrócił. - cześć walther. - powiedziała spokojnie i sama zamówiła mocną kawę kiedy już pani zapytała co jej podać. - co u ciebie słychać? - zapytała biorąc swoją kawę i kierując się w stronę jakiegoś stolika.
    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 10:00 am

    on troszkę liczył na to, ze jednak stąd pójdą. bo nie podobało mu się to miejsce. było jednak pierwszym miejscem, gdzie sprzedawano kawę, więc nie miał wyboru. w każdym bądź razie był zmuszony iść za nią, bo wystrzeliła jak rakieta i nie pytała go o zdanie, czy sobie życzy usiąść w środku czy w ogródku, który już wystawili. - nic ciekawego. - powiedział przymilnie, bo pewnie chciał z nią iść do domu i robić brzydkie rzeczy! soraski, ale walther był oprócz romantyka cichym napaleńcem.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Nie Mar 25, 2012 10:03 am

    pewnie usiedli na ogródku! bo allie kochała śliczną pogodę a taka była. nie lubi siedzieć w środku kiedy może na zewnątrz. zajęli jakiś jeden i allie wygodnie się rozsiadła. uśmiechnęła się do niego uroczo. - jakoś bez przekonania to mówisz, walther. - zaśmiała się cicho bo wcale nie chciała nikomu żalić się jak jej ciężko. no raczej na pewno nie waltherowi mimo jej całej sympatii do jego osoby.
    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 10:12 am

    dobrze, że nie zajęli dwóch czy trzech stolików! ale tak musieli jedynie tyler z betty. a nie. on już jej nie chce! buahah. biedna różowa. - bo skoro nic ciekawego to chyba nie ma o czym gadać? - zmrużył oczy. jej śmiech był w tej chwili drażniący. sam nie wiedział, dlaczego. w każdym bądź razie mimo wszystko sam posłał jej jakiś uśmieszek. albo nawet jego cień, którym było nieznaczne uniesienie kącików ust do góry. - a co u ciebie? - zapytał, bo wypadało i tak mu pani na anielskim jeszcze w niemczech kazała pytać się każdego angola, co u niego i jak się ma!
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Nie Mar 25, 2012 10:16 am

    ona nie była angielską, więc w sumie nie musiał się jej pytać. no ale cóż. walther jest dziwny i już ci to mówię. ale cóż, może allie go tolerowała. najwidoczniej tak było skoro nie uciekła do innego stolika. - u mnie dobrze. - powiedziała obojętnie bo wcale tak nie było. ale nie chciała się przeciez mu zwierzać bo nie jest ani jej przyjacielem ani nic....
    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 10:19 am

    oczywiście, że jest dziwny xd ale jest mruczącym kotkiem, kiedy mu się chce, więc nie powinno być tak źle! - to świetnie. - powiedział również obojętnie. nie, zeby wyczuł jej niechęć do tego tematu. po prostu wolał tego nie kontynuować. w końcu nie obchodziło go specjalnie, co ta allyson robi kiedy nie jest z nim. a tego czasu było w sumie całkiem sporo. ale z reguły według niego blondynki nie miały zbyt wiele do powiedzenia. więc bezsensu było je o cokolwiek pytać. - ładna pogoda - napomknął, jakby sama była ślepa.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Nie Mar 25, 2012 10:22 am

    jest okropny. allyson wcale nie była głupia więc nie wiem dlaczego jeszcze tego nie zauważył skoro trochę się znali. mieszała łyżeczką w kawie. - no ładna. - mruknęła. chyba nic z tego nie będzie jak będą tak rozmawiac bo najwidoczniej allyson wcale nie pali się do rozmowy z nim a on tym bardziej do rozmowy z nią. allie zamyśliła się na temat tej ciaży i tak dalej więc pewnie odpłynęła kompletnie i była w innym świecie.
    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 10:27 am

    on też po chwili przymknął oczy i myślał już o tym, że jak wróci do domu to zagra coś boskiego, na co wpadł teraz, bo zainspirował się melodyjnym głosem allyson i tym słoneczkiem, którego szczerze mówiąc nie znosił, ale przy allie mógł je znieść. - wiesz? - zapytał dotykając jej ramienia, jakby chciał ją wybudzić z tego snu. - napisałem nowy utwór. - pochwalił się jej.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Nie Mar 25, 2012 10:29 am

    rzeczywiście ją wybudził, więc uśmiechnęła się nieobecnie trochę i zaraz już wróciła. - naprawdę? to naprawdę super. - powiedziała z uśmiechem. - jesteś z niego zadowolony? - zapytała poprawiając włosy i założyła nogę na nogę.
    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 10:33 am

    posłał jej gromiące spojrzenie! faktycznie była głupia. jak mógłby być niezadowolony, skoro był wybitnym pianistą i kompozytorem? okej. może nie do końca, ale lubił mówić ludziom, ze robi wszystko zajebiście już za pierwszym razem. a tak to poprawiał milionkrotnie swoje utwory. - jestem - mruknął dopijając kawę.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Nie Mar 25, 2012 10:36 am

    wcale nie była głupia. czasem tylko coś ludziom nie do końca pasowało nawet jeśli byli wybitni! - super. - mruknęła też słysząc jego nieprzyjemny głos. wstała i wzięła swoją kawę bo miała w papierowym kubeczku na wynos. - chyba już pójdę. - mruknęła i zabrała się.
    avatar

    Go??
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Go?? Nie Mar 25, 2012 10:37 am

    - na razie - posiedział jeszcze chwilę i sam też zwiał, bo co będzie się patrzył na brudny, okropny stolik.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 11:22 am

    Wyrwał się w pracy bo był głodny. Siedział przy jednym ze stolików i jadł sałatkę grecką. W prawdzie nie była tak dobra jak ta, którą przyrządzali wspólnie z Antoinette, ale była zjadliwa. W międzyczasie czytał jakieś wiadomości, które pokazywały mu się na jego tablecie. Nie wyspał się ostatniej nocy bo męczyły go straszne koszmary z Baśką w roli głównej!
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 11:25 am

    ech, ech, nie lubię baśki, kiedy musi się przed kimś płaszczyć. dlatego teraz z zadartą głową jadła jakiś lunch w towarzystwie swojego menadżera, bo musiała z nim omówić sprawę ucieczki przedwczoraj z planu filmowego, ale przecież sprawa była ważna i musiała ratować swój zwiążek......
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 11:42 am

    On pewnie natknął się na informację o ich rozstaniu na jakimś serwisie z plotkami z życia gwiazd. Po za tym wszystkie tabloidy o tym huczały. Albert nie mógł kupić żadnej gazety bo wszędzie widniało zdjęcie jego i Baśki. Wbił widelec w oliwkę i ser feta kiedy o mały włos się nie zakrztusił bo zobaczył Barbrę. Musiał to szybko przepić szklanką wody, o którą poprosił kelnerkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 11:45 am

    ona go nie zauważyła! była zbyt pochłonięta emocjonującą rozmową z menadżerem, którą powinna raczej przeprowadzać w jakimś miejscu bez świadków. zresztą sama też przeżywała bardzo to, że znów wszędzie huczało od plotek na temat ich rozstania. jakby przeżywała deja vu! w tych emocjach nawet nie tknęła swojej sałatki. pewnie też greckiej. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 11:50 am

    Szkoda, że nie był pijany, wtedy na pewno wszcząłby awanturę. A dziś wyjątkowo przed dwunastą nie tknął whisky stojącej w jego biurze w minibarku. Pewnie obok leżała jakaś gazeta obwieszczająca ich rozstanie, jakiś wcześniejszy klient musiał ją zostawić. Albert poprosił kelnerkę, żeby ta zaniosła ową gazetę do stolika Baśki. Kelnerka oczywiście za drobną opłatą uczyniła to. No bo przecież Barbra nie będzie go ignorować. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 11:53 am

    a może będzie! chociaż akurat ona bardzo chciała z albertem porozmawiać. przestała do niego wydzwaniać, bo wiedziała, że to nie ma sensu, ale postanowiła dać mu kilka dni na ochłonięcie i dopiero wtedy chciała się z nim skontaktować i wyjaśnić wszystko na spokojnie. wciąż nie mogła uwierzyć, że to koniec. kiedy kelnerka przyniosła jej gazetę i ujrzała okładkę, zmarszczyła czoło.
    - to jakiś żart? - spytała, a wtedy kelnerka wskazała jej na stolik księcia. baśka spojrzała na niego i wściekle cisnęła gazetę o blat.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 11:57 am

    A on wcale nie chciał z nią rozmawiać. Oczywiście było mu szkoda całego związku i tego co razem przeżyli, ale był na nią wściekły za to co zrobiła i że ukrywała to przed nim! Kiedy zobaczył jej wściekłą minę uśmiechnął się pod nosem i z satysfakcją znów zaczął jeść sałatkę. Chyba robił jej na złość tym głupim zachowaniem, ale chciał żeby czuła się jeszcze gorzej niż czuje teraz, o tak był mściwy w tych sprawach.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 12:16 pm

    i rzeczywiście, udawało mu się ją wkurzać tym swoim zachowaniem. tym całowaniem clementine na jej oczach, teraz podsyłaniem gazety. ale chciała mu pokazać, że jest ponad to! już raz się przed nim płaszczyła, pokazała mu wszystkie swoje słabości. wtedy podziałało, wiec może znowu powinna to robić. ale teraz czuła tylko wściekłość na niego. jakby tylko szukał pierwszej lepszej wymówki, żeby znowu skończyć wszystko między nimi! dlatego wyszeptała coś tam do swojego menadżera, zaraz się pozbierali i wyszli stąd.
    avatar

    Gość
    Gość

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Gość Sob Kwi 07, 2012 12:24 pm

    A on odprowadził ją wzrokiem, po czym skończył swoją sałatkę i wrócił do pracy.

    Sponsored content

    leon's lunch Empty Re: leon's lunch

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 7:55 am