- powinni naprawić tu ogrzewanie. jest zimno! - wzdrygnęła się czując jak wiatr przedziera się przez nieszczelne okna. wskazała mu łóżko (z materacem xd), by na nim sobie usiadł.
#7 |emily & ruby|
- Go??
- Gość
- Post n°1
#7 |emily & ruby|
już odkąd weszli do budynku ruby zdjęła szaliczek i tak dalej. dlatego w pokoju już była porozpinana kompletnie i wystarczyło, że zsunęła płaszczyk z ramion by zawiesić go na wieszaku. buty też zdjęła, a miała jakieś fajne martensy.
- powinni naprawić tu ogrzewanie. jest zimno! - wzdrygnęła się czując jak wiatr przedziera się przez nieszczelne okna. wskazała mu łóżko (z materacem xd), by na nim sobie usiadł.
- powinni naprawić tu ogrzewanie. jest zimno! - wzdrygnęła się czując jak wiatr przedziera się przez nieszczelne okna. wskazała mu łóżko (z materacem xd), by na nim sobie usiadł.
- Go??
- Gość
- Post n°2
Re: #7 |emily & ruby|
Pewnie milion osób ich widziało i zazdrościło Ruby, że spotyka się z tak gwiazdą jak Brendon, bo przecież nie zapominajmy, że był super sławny! - Faktycznie, nie jest za ciepło. - Mruknął i zdjął z siebie swoją kurteczkę, oraz trampki. Pewnie pod spodem miał jakieś ciemne rurki i koszulę w kratę, bo takie na chudzielcach wyglądają najfajniej. Usiadł ze zniesmaczeniem na tym materacu, on miał lepsze warunki w swoim mieszkaniu. Rozejrzał się, aż w końcu wrócił wzrokiem do dziewczyny. - Masz różowe policzki od zimna. - Stwierdził.
- Go??
- Gość
- Post n°3
Re: #7 |emily & ruby|
- to źle? - zapytała się wstawiając wodę w czajniku i zerknęła w jego stronę. zaraz wyjęła z lodówki smeg koloru soczystej czerwieni, takiej samej jak kolor poduszek na łóżku ruby i wyjęła z niej pudełko z cukierni. był tam bardzo dobry tort owocowy, z jagodami.
- zjesz, prawda? bo mam taką okropną ochotę na cos słodkiego, a samej mi głupio. - zaśmiała się i nałożyła im na talerzyki. herbata też była gotowa. w zasadzie herbata u niej w pokoju kojarzyła jej się z pierwszym pocałunkiem z brendonem. magiczna chwila! usiadła z tym wszystkim obok niego. to znaczy herbatki podała jemu, by odłożył a sama podała mu talerzyk. swoj trzymała na kolanach.
- zjesz, prawda? bo mam taką okropną ochotę na cos słodkiego, a samej mi głupio. - zaśmiała się i nałożyła im na talerzyki. herbata też była gotowa. w zasadzie herbata u niej w pokoju kojarzyła jej się z pierwszym pocałunkiem z brendonem. magiczna chwila! usiadła z tym wszystkim obok niego. to znaczy herbatki podała jemu, by odłożył a sama podała mu talerzyk. swoj trzymała na kolanach.
- Go??
- Gość
- Post n°4
Re: #7 |emily & ruby|
Pokręcił głową. - Niee, wyglądasz bardzo uroczo. - Stwierdził i obserwował każdy jej ruch, a kiedy zobaczył tort to uśmiechnął się momentalnie. - No jasne, że zjem. Uwielbiam słodycze. - Ależ z niego obżartuch. Pewnie już od tego spaceru zgłodniał. Taki chudy, a tyle jadł. Niemożliwe. Ej jemu w zasadzie jej pokój nie kojarzył się z niczym, nie był tak sentymentalny jak ona. Ale cóż to tylko facet, musimy mu wybaczyć. No to pewnie kiedy dopadł się tego tortu od od razu zjadł kawałek i aż zamlaskał z zachwytu, bo lubił wszelkiego rodzaju słodycze. No oprócz marcepanu, nie znosił marcepanu zupełnie jak ja! - Wcinaj. - Skarcił ją, bo nie tknęła nawet torciku. - Mam Cię nakarmić? - Roześmiał się.
- Go??
- Gość
- Post n°5
Re: #7 |emily & ruby|
moj chłopak tez nie lubi marcepanu... a ja właśnie bardzo! dziwaki z was.
chciała dać mu się nakarmić, ale stwierdziła, że to zbyt dziecinne! a ona chciała mu się kojarzyć z nbardzo dojrzałą osobą! z dziewczyną, ktora nie chcihocze i jest w miarę samodzielna. dlatego zaraz zabrała się za jedzenie.
- ja umiem sama jeść. ale ciebie chyba trzeba karmić, brendon - chciała powiedzieć jakiś brendi czy ktoś, ale to też zbyt dziecinne i infantylne! pobrudził się w kąciku ust, więc starła mu to palcem, który później oblizała! arrr.
chciała dać mu się nakarmić, ale stwierdziła, że to zbyt dziecinne! a ona chciała mu się kojarzyć z nbardzo dojrzałą osobą! z dziewczyną, ktora nie chcihocze i jest w miarę samodzielna. dlatego zaraz zabrała się za jedzenie.
- ja umiem sama jeść. ale ciebie chyba trzeba karmić, brendon - chciała powiedzieć jakiś brendi czy ktoś, ale to też zbyt dziecinne i infantylne! pobrudził się w kąciku ust, więc starła mu to palcem, który później oblizała! arrr.
- Go??
- Gość
- Post n°6
Re: #7 |emily & ruby|
Marcepan jest fuuuuuj! Najlepsza i niezwyciężona jest czekolada, sory!
Ale ona się przy nim pilnowała, żeby nie wyjść na dziecinną. Ukrywała swoją prawdziwą naturę, to smutne! Ale Brendonowi imponowało to jak się starała i wgl, czuł się miło! - Ja też zdecydowanie sobie poradzę. - Odparł pewnym głosem i w momencie spałaszował cały tort. A kiedy Ruby oblizała ten palec to aż mu ciarki przeszły po plecach. Ta dziewczyna naprawdę była hipnotyzująca. - Nie rób tak więcej. - Uśmiechnął się.
Ale ona się przy nim pilnowała, żeby nie wyjść na dziecinną. Ukrywała swoją prawdziwą naturę, to smutne! Ale Brendonowi imponowało to jak się starała i wgl, czuł się miło! - Ja też zdecydowanie sobie poradzę. - Odparł pewnym głosem i w momencie spałaszował cały tort. A kiedy Ruby oblizała ten palec to aż mu ciarki przeszły po plecach. Ta dziewczyna naprawdę była hipnotyzująca. - Nie rób tak więcej. - Uśmiechnął się.
- Go??
- Gość
- Post n°7
Re: #7 |emily & ruby|
tu się zgodzę. ale na przykład marcepan w czekoladzie? mrrr! takie gwiazdorki są fajne na święta z terravity ;3 uśmiechnęła sie do niego jedynie i zajęła swoim tortem. spojrzała się na niego dopiero kiedy kazał jej tak więcej nie robić. najpierw nie zrozumiała o co chodzi, ale zaraz wsadziła palucha w krem tortu i znowu oblizała palec.
- jak nie mam robić, brendon? - oblizała usta i spojrzała na niego niewinnym wzrokiem!
- jak nie mam robić, brendon? - oblizała usta i spojrzała na niego niewinnym wzrokiem!
- Go??
- Gość
- Post n°8
Re: #7 |emily & ruby|
Nie uznaję marcepanu w żadnej postaci i w żadnych mieszankach! ;x
Aż go skręcało kiedy robiła takie seksowne gesty! - Nie rób tej sztuczki z palcem. - Roześmiał się. - Bo wtedy bardzo, aż za bardzo mnie podniecasz. - Powiedział szczerze i zmierzył ją wzrokiem. Nie mógł lecieć na szesnastkę, a może jednak mógł? On sam nie wiedział co się z nim dzieje, eh!
Aż go skręcało kiedy robiła takie seksowne gesty! - Nie rób tej sztuczki z palcem. - Roześmiał się. - Bo wtedy bardzo, aż za bardzo mnie podniecasz. - Powiedział szczerze i zmierzył ją wzrokiem. Nie mógł lecieć na szesnastkę, a może jednak mógł? On sam nie wiedział co się z nim dzieje, eh!
- Go??
- Gość
- Post n°9
Re: #7 |emily & ruby|
dziwak z cię....
ruby przeszedł dreszcz, kiedy stwierdził, że go podnieca. rozchyliła nieco wargi i uśmiechnęła sie delikatnie. pewnie dalej ma ten sam głos. taki podniecający, zachrypnięty, raczej niższy niż wysoki. aż chciało się jej słuchać! wzruszyła ramionami.
- co w tym złego, brendon? - zapytała trochę idiotycznie, ale zerkała w jego oczy i zaraz położyła swoją dłoń na jego policzku. delikatnie go gładziła.
ruby przeszedł dreszcz, kiedy stwierdził, że go podnieca. rozchyliła nieco wargi i uśmiechnęła sie delikatnie. pewnie dalej ma ten sam głos. taki podniecający, zachrypnięty, raczej niższy niż wysoki. aż chciało się jej słuchać! wzruszyła ramionami.
- co w tym złego, brendon? - zapytała trochę idiotycznie, ale zerkała w jego oczy i zaraz położyła swoją dłoń na jego policzku. delikatnie go gładziła.
- Go??
- Gość
- Post n°10
Re: #7 |emily & ruby|
A on uciekł od niej bo go za bardzo podniecała, a nie chciał jej przelecieć bo była taka młoda i jeszcze się wstrzymywał, ale powtarzam jeszcze się wstrzymywał! Idę, może potem będę pa!
- Go??
- Gość
- Post n°11
Re: #7 |emily & ruby|
chciała się uczyć ale przez niego nie potrafiła się skupić... to czytała wpisy na plotkarze. i zasnęła kiedyś tam xd
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: #7 |emily & ruby|
przyszła odwiedzić swoją młodszą koleżankę, bo lea chyba studiowała, pewnie malarstwo na jakimś asp. no i właśnie pukała, zastanawiając się czy trafiła do dobrego pokoju w ogóle! i skoro ona zasnęła to superaśnie!
- Go??
- Gość
- Post n°13
Re: #7 |emily & ruby|
przysnęło się jej przy oglądaniu koncertu na jutubie brendona. może zaczynała mieć jakąś okropną obsesję? oby nie! dopiero walenie do drzwi lei ją obudziło. zmarszczyła nos i przesunęła ręką po swoim czole. odsapnęła i wyczołgała się z łózka wyłączając komputer. otworzyła drzwi i zaraz rzuciła sie jej na szyję. cholernie dawno się nie widziały!
- leaaaa... - ucieszyła się. mogą być jakimiś kuzynkami!
- leaaaa... - ucieszyła się. mogą być jakimiś kuzynkami!
- Gość
- Gość
- Post n°14
Re: #7 |emily & ruby|
mogą być! - ruby, spałaś? - zdziwiła się, widząc jej lekko rozczochrane włoski. właśnie zastanawiała się czy to nie zbyt późna godzina na ruby... i właśnie miała odchodzić w momencie, kiedy drzwi się otworzyły. jakie zrządzenie losu. utuliła i wycałowała ją na powitanie, widocznie jeszcze nie czytała plotkary. bo mimo wszystko, że z brendonem łączyła ją prawie tylko przyjaźń, no i seks, to taki mały dodatek, taa to pewnie nie ucieszyłaby się z tego co by przeczytała tam! - jest emily? bo wracam z kina, a do siebie mam tyle kilometrów, że pomyślałam, że mogłabym się przespać tutaj... - uśmiechnęła się słodko i najładniej jak potrafiła, z jej krzywymi zębami to pozdrawiam xd
- Go??
- Gość
- Post n°15
Re: #7 |emily & ruby|
- nie! zdrzemnęłam się przy zbrodni i karze - skłamała, ale akurat ta książka również leżała na łóżku. więc lea nie powinna mieć żadnych podejrzeń. poza tym nie była aż tak mądra by w ogóle cokolwiek sobie pomyśleć. zerknęła do pokoju by zobaczyć czy emily wróciła.
- nie ma.. miała jechać do rodziców, może zostanie tam przez cały weekend - uśmiechnęła się do niej szeroko i zaraz wpuściła do środka. pospiesznie zgarnęła te dwa kubki po herbacie i zaniosła na stolik. poźniej je umyje.
- zostań ze mną! tęskniłam. - wyznała jej i zaraz zrobiła świeżą herbatkę. brendon zjadł całe ciasto to pozdro xd lea nic nie dostanie. przynajmniej dupa jej nie urośnie.
- nie ma.. miała jechać do rodziców, może zostanie tam przez cały weekend - uśmiechnęła się do niej szeroko i zaraz wpuściła do środka. pospiesznie zgarnęła te dwa kubki po herbacie i zaniosła na stolik. poźniej je umyje.
- zostań ze mną! tęskniłam. - wyznała jej i zaraz zrobiła świeżą herbatkę. brendon zjadł całe ciasto to pozdro xd lea nic nie dostanie. przynajmniej dupa jej nie urośnie.
- Gość
- Gość
- Post n°16
Re: #7 |emily & ruby|
szkoda, u siebie zawsze miała coś słodkiego dla ruby! - jak mogłaś zasnąć przy zbrodni i karze - pokręciła głową, bo to była jej ulubiona lektura szkolna, pewnie była na humanie rozszerzonym, tak jak ja :c rozsiadła się wygodnie na łóżku i wzięła książkę do ręki, przewracając parę stron. zajrzała na moment, w którym raskolnikow zabija lichwiarkę, bo pewnie lea była ukrytą morderczynią i planowała jakieś zabójstwo, ale na razie nie miała żadnych wrogów albo kogoś kogo mogłaby zabić. - no to super! - ucieszyła się - w takim razie zostaję! mów co u ciebie, bo ja właśnie wracam z nudnego filmu, żałuję, że dałam się wyciągnąć w ogóle na niego...
- Go??
- Gość
- Post n°17
Re: #7 |emily & ruby|
no to niedługo może zabić ruby... albo kayę xd
- u mnie? nic ciekawego! - wzruszyła ramionami. nawet jej nie powie o brendonie. a raczej tylko jej. bo koleżankom się chwaliła na prawo i lewo. ale jednak lea była starsza. i pewnie powie jej, że on jest za stary i ma dać sobie spokój. i zająć się nauką!
- jaki film? i w ogóle z kim byłaś? - podała jje herbatkę i zaraz zdjęła z siebie ciuchy, żeby przebrać się w piżamkę. oczywiście za jakimś zacnym parawanem. chyba, że byly na tyle blisko, że się jej nie wstydziła.
- u mnie? nic ciekawego! - wzruszyła ramionami. nawet jej nie powie o brendonie. a raczej tylko jej. bo koleżankom się chwaliła na prawo i lewo. ale jednak lea była starsza. i pewnie powie jej, że on jest za stary i ma dać sobie spokój. i zająć się nauką!
- jaki film? i w ogóle z kim byłaś? - podała jje herbatkę i zaraz zdjęła z siebie ciuchy, żeby przebrać się w piżamkę. oczywiście za jakimś zacnym parawanem. chyba, że byly na tyle blisko, że się jej nie wstydziła.
- Gość
- Gość
- Post n°18
Re: #7 |emily & ruby|
no o ruby myślałam właśnie xd
- pewnie masz dużo nauki.... ale co za dużo to nie zdrowo, pamiętaj - puściła jej oko, bo nie zamierzała jej mówić, że ma się uczyć. jej pewnie akurat nie musiała tego mówić. no chyba, że dowiedziałaby się o brendonie, wtedy co innego! - ze znajomym ze studiów, na rzezi...... - pochuchała w gorącą herbatkę i upiła parę łyczków. - naprawdę, szkoda pieniędzy - mruknęła, przyglądając się jej, była jakaś rozpromieniona? ;d
- pewnie masz dużo nauki.... ale co za dużo to nie zdrowo, pamiętaj - puściła jej oko, bo nie zamierzała jej mówić, że ma się uczyć. jej pewnie akurat nie musiała tego mówić. no chyba, że dowiedziałaby się o brendonie, wtedy co innego! - ze znajomym ze studiów, na rzezi...... - pochuchała w gorącą herbatkę i upiła parę łyczków. - naprawdę, szkoda pieniędzy - mruknęła, przyglądając się jej, była jakaś rozpromieniona? ;d
- Go??
- Gość
- Post n°19
Re: #7 |emily & ruby|
jaki z niej brutal xd coś zostało w niej po georgine xppp to znaczy w julce ;c
jasne, że była! ale lea mogła to uznać, że tak cieszy się na jej widok. nie ukrywajmy, że była trochę egoistką! to z całą pewnością mogła własnie tak to zinterpretować.
- szkoda pieniędzy? chciałam obejrzeć.... no wiesz, polański. no christopher waltz... - wydęła usteczka. uwielbiała tego aktora i głównie z jego powodu chciała tam iść.
- może go nie zrozumiałaś... wiesz, tego filmu. - o kurde! czy ruby właśnie jej powiedziała, że jest głupia? przykra sprawa. dobrze, że dalej się tak uroczo do niej uśmiechała.
jasne, że była! ale lea mogła to uznać, że tak cieszy się na jej widok. nie ukrywajmy, że była trochę egoistką! to z całą pewnością mogła własnie tak to zinterpretować.
- szkoda pieniędzy? chciałam obejrzeć.... no wiesz, polański. no christopher waltz... - wydęła usteczka. uwielbiała tego aktora i głównie z jego powodu chciała tam iść.
- może go nie zrozumiałaś... wiesz, tego filmu. - o kurde! czy ruby właśnie jej powiedziała, że jest głupia? przykra sprawa. dobrze, że dalej się tak uroczo do niej uśmiechała.
- Gość
- Gość
- Post n°20
Re: #7 |emily & ruby|
- no nie wiem, nudny był i tyle........... - odłożyła herbatę i położyła się na łóżku, chyba była zmęczona. i szkoda, że jej się nie podobało, bo od pewnego momentu tego filmu nie mogłam przestać się śmiać. ale chyba dużo ludzi nie zrozumiało tego filmu, w tym lea, no cóż! - jak chcesz to idź, ale ja nie polecam - zdjęła buciki i chyba zaraz zaśnie, a ja razem z nią.
- Go??
- Gość
- Post n°21
Re: #7 |emily & ruby|
oglądałaś? właśnie mam dylemat na co w poniedziałek iść! xd
muszą pogadać jeszcze o brendonie! dlatego właśnie w tej chwili otworzyła swój komputer, by zobaczyć jeszcze plan swój na jutro. i poleciała piosenka brendona! którą od razu wyłączyła.
- booże... co to znowu. - jęknęła udając, że to jakiś durny przypadek xd
muszą pogadać jeszcze o brendonie! dlatego właśnie w tej chwili otworzyła swój komputer, by zobaczyć jeszcze plan swój na jutro. i poleciała piosenka brendona! którą od razu wyłączyła.
- booże... co to znowu. - jęknęła udając, że to jakiś durny przypadek xd
- Gość
- Gość
- Post n°22
Re: #7 |emily & ruby|
a co jeszcze masz do wyboru? dziwny jest ten film, ale fajny. chociaż na początku wydawał się nudny, ale jak już kate winslet zaczyna rzygać to jest śmieszny xd
zainteresowała się szybko, nawet zaczęła nucić tę piosenkę, którą oczywiście doskonale znała, bo była fanką zespołu brendona od samego początku! a nie tak jak ruby! pewnie ją to trochę ożywiło. - skąd to masz? - zapytała, zaglądając jej w ekran, bo tak jakoś leżała. i jeżeli nie miała brendona na tapecie, to jeszcze nie wydrapała jej oczu!
zainteresowała się szybko, nawet zaczęła nucić tę piosenkę, którą oczywiście doskonale znała, bo była fanką zespołu brendona od samego początku! a nie tak jak ruby! pewnie ją to trochę ożywiło. - skąd to masz? - zapytała, zaglądając jej w ekran, bo tak jakoś leżała. i jeżeli nie miała brendona na tapecie, to jeszcze nie wydrapała jej oczu!
- Go??
- Gość
- Post n°23
Re: #7 |emily & ruby|
idy marcowe na przykład xd
nie miała... xd wzruszyła ramionami.
- nie wiem. ktoś mi przesłał. a czemu? - zerknęła w jej kierunku. dalej nie przyznawała się, że zna wokalistę. miała nadzieję, że lea nie jest jakąś jego fanką i teraz nie stanie się jej wrogiem. ożesz... tak bliska była prawdzie. uśmiechnęła się do niej.
- a ty? znasz to?
nie miała... xd wzruszyła ramionami.
- nie wiem. ktoś mi przesłał. a czemu? - zerknęła w jej kierunku. dalej nie przyznawała się, że zna wokalistę. miała nadzieję, że lea nie jest jakąś jego fanką i teraz nie stanie się jej wrogiem. ożesz... tak bliska była prawdzie. uśmiechnęła się do niej.
- a ty? znasz to?
- Gość
- Gość
- Post n°24
Re: #7 |emily & ruby|
to nie wiem, bo nie oglądałam xd
- bo znam to i brendona też. to mój....... - musiała sie zastanowić chwilę, co powiedzieć. była młoda, więc nie będzie jej mówiła, że to jej dobry przyjaciel, który równie dobry jest w łóżku xd - kolega - uśmiechnęła się. - naprawdę polecam, robią bardzo fajną muzykę - dodała jeszcze.
- bo znam to i brendona też. to mój....... - musiała sie zastanowić chwilę, co powiedzieć. była młoda, więc nie będzie jej mówiła, że to jej dobry przyjaciel, który równie dobry jest w łóżku xd - kolega - uśmiechnęła się. - naprawdę polecam, robią bardzo fajną muzykę - dodała jeszcze.
- Go??
- Gość
- Post n°25
Re: #7 |emily & ruby|
policzki ją zapiekły, gdy wymieniła jego imię. zaraz wsunęła się bardziej pod kołdrę i pokiwała głowa. miała nadzieję, że nie pozna tego po niej. od razu wyczuła, że lea z tym kolegą kręci.
- mieliście romans, taak? - usmiechnęła się kącikowo ale wcale do śmiechu jej nie było. od razu poczuła jakiegoś większego doła. przecież brendon przed chwilą siedział na miejscu lei i mówił, że ruby go podnieca. chciała wyrzucić leę stąd. ale nie mogła. musiała wyrzucić brendona ze swojej głowy i serduszka ;c
- mieliście romans, taak? - usmiechnęła się kącikowo ale wcale do śmiechu jej nie było. od razu poczuła jakiegoś większego doła. przecież brendon przed chwilą siedział na miejscu lei i mówił, że ruby go podnieca. chciała wyrzucić leę stąd. ale nie mogła. musiała wyrzucić brendona ze swojej głowy i serduszka ;c
|
|