by Gość Czw Kwi 24, 2014 4:01 pm
właśnie widzę xd hugo, effie i jakaś mumia? xd
miał ochotę się roześmiać. - jasne, chodzę aż nabuzowany - przewrócił oczami i zerknął na zegarek, który tykał na jej ślicznym biureczku. miał ochotę go rozwalić, bo takie dźwięki go drażniły na potęgę. ale co do effie, to zaczynała go coraz bardziej irytować. wiecznie coś od niego chciała, co chwilę tylko się czepiała, że coś źle odłożył, że naczyń nie pozmywał... poza tym chciał by mu gotowała obiady, ale przecież ona sama nic nie jadła, więc trudno było tego nawet oczekiwać. w każdym bądź razie miał dość effie, mieszkania z nią i wiecznego jedzenia na mieście!