kwiaciarnia
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°2
Re: kwiaciarnia
wieczorem widział się z rodzicami i szukał jakiś fajnych kwiatków dla mamusi ;x
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°3
Re: kwiaciarnia
przyszła do kwiaciarni, bo nikt nie kupował jej kwiatków, to sama sobie kupowała, a co! silna niezależna współczesna kobieta. nie zauważyła, że george to george i myślała, że jakiś facet się nie może zdecydować, więc wlazła mu w kolejkę i poprosiła panią o ładny bukiet z hiacyntami.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°4
Re: kwiaciarnia
jaka z niej niezależna kobieta!
niezależnie od tego czy to była ładna dziewczyna, czy też zwykły gość to george nie lubił jak ktoś wpychał się mu w kolejkę - ekhm - chrząknął - ja byłem pierwszy - zauważył trafnie stając przed panią ekspedientką i przerywając ich transakcję.
niezależnie od tego czy to była ładna dziewczyna, czy też zwykły gość to george nie lubił jak ktoś wpychał się mu w kolejkę - ekhm - chrząknął - ja byłem pierwszy - zauważył trafnie stając przed panią ekspedientką i przerywając ich transakcję.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°5
Re: kwiaciarnia
odwróciła się kiedy ktoś się odezwał.
- przepraszam, wyglądało na to, że jeszcze się zastanawiasz, a ja już wiem czego chcę. - odparła. wcale nie przejęła się tym, że oto stoi przed nią przyszły król i nie ugięły się pod nią nogi! tyle razy słyszała o nim od swojej mamy, że stał się naprawdę kimś powszechnym. czuła jakby znała go o wiele lepiej niż w rzeczywistości. nie zapominajmy, że mimo wszystko trochę kiedyś się znali, wyjadali palcami nutellę z jednego słoika i występowali razem w jasełkach.
- przepraszam, wyglądało na to, że jeszcze się zastanawiasz, a ja już wiem czego chcę. - odparła. wcale nie przejęła się tym, że oto stoi przed nią przyszły król i nie ugięły się pod nią nogi! tyle razy słyszała o nim od swojej mamy, że stał się naprawdę kimś powszechnym. czuła jakby znała go o wiele lepiej niż w rzeczywistości. nie zapominajmy, że mimo wszystko trochę kiedyś się znali, wyjadali palcami nutellę z jednego słoika i występowali razem w jasełkach.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°6
Re: kwiaciarnia
pewnie nie widział jej x lat, dlatego nie rozpoznał jej (a jednak!). kiedyś była słodką, małą blondyneczką, a teraz stała przed nim smukła, wysoka kobieta. pewnie myślał, że annie była taką kluchą cały czas xd - jestem pewien, że wiesz czego chcesz - na taką wygląda przynajmniej - ale wybacz, muszę wybrać idealne kwiaty i dlatego potrzebuje konsultacji - wyjaśnił, a potem zaczął zagadywać kwiaciarkę o te idealne kwiatki.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°7
Re: kwiaciarnia
george też się trochę zmienił xd gdyby nie to, że był medialną postacią, to annie też nigdy by go nie rozpoznała.
- mogę ci udzielić konsultacji - wtrąciła się. w przeciwieństwie do mamy, jej marzeniem nie było zostać żoną księcia i wcale nie miała potrzeby go zagadywać, ale w tym momencie nie mogła słuchać paplaniny kwiaciarki, która próbowała sprzedać mu najdroższe kwiaty. - te kwiaty już przekwitły, zaraz padną. - machnęła ręką na to co wciskała mu kwiaciarka. zaraz ta ją wyrzuci ze swojego sklepu xd przeszła dwa kroki dalej i wskazała na jeden z wazonów. - idealne kwiaty do podarowania komuś to goździki. są delikatne, a jednocześnie zachwycające. symbolizują wyjątkowość. jeśli je komuś podarujesz, to dajesz znak, że wyróżnia się pośród innych. - opowiedziała mu.
- mogę ci udzielić konsultacji - wtrąciła się. w przeciwieństwie do mamy, jej marzeniem nie było zostać żoną księcia i wcale nie miała potrzeby go zagadywać, ale w tym momencie nie mogła słuchać paplaniny kwiaciarki, która próbowała sprzedać mu najdroższe kwiaty. - te kwiaty już przekwitły, zaraz padną. - machnęła ręką na to co wciskała mu kwiaciarka. zaraz ta ją wyrzuci ze swojego sklepu xd przeszła dwa kroki dalej i wskazała na jeden z wazonów. - idealne kwiaty do podarowania komuś to goździki. są delikatne, a jednocześnie zachwycające. symbolizują wyjątkowość. jeśli je komuś podarujesz, to dajesz znak, że wyróżnia się pośród innych. - opowiedziała mu.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°8
Re: kwiaciarnia
w sensie wyprzystojniał? xd
- mhm słucham - zaciekawił się, założył ręce do tyłu i ruszył za annie. olał już kwiaciarkę, która najwyraźniej była niezadowolona z takiego obrotu sytuacji i coś mamrotała pod nosem. na szczęście goryle georga ostudzali jej focha.
- goździki? - zaśmiał się dotykając delikatnie kwiatów. pewnie spodziewał się jakiś lilii czy coś - nie są zbyt pospolite? - zapytał zerkając na annie.
- mhm słucham - zaciekawił się, założył ręce do tyłu i ruszył za annie. olał już kwiaciarkę, która najwyraźniej była niezadowolona z takiego obrotu sytuacji i coś mamrotała pod nosem. na szczęście goryle georga ostudzali jej focha.
- goździki? - zaśmiał się dotykając delikatnie kwiatów. pewnie spodziewał się jakiś lilii czy coś - nie są zbyt pospolite? - zapytał zerkając na annie.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°9
Re: kwiaciarnia
uszy mu zaczęły odstawać xd złapała się pod boczki kiedy zaczął się śmiać z jej wyboru.
- niech zgadnę. macie w domu same orchidee i najpiękniejsze odmiany róż. - popatrzyła na niego. wiedziała z kim ma do czynienia, ale przecież nie sugerowała mu, żeby pozbierał polne kwiaty na łące. - czy w takim wypadku właśnie nie goździki by się wyróżniły i sprawiły największą radość? - zasugerowała. nie zapominajmy, że jego mama była z plebsu, na pewno lubiła goździki xd
- niech zgadnę. macie w domu same orchidee i najpiękniejsze odmiany róż. - popatrzyła na niego. wiedziała z kim ma do czynienia, ale przecież nie sugerowała mu, żeby pozbierał polne kwiaty na łące. - czy w takim wypadku właśnie nie goździki by się wyróżniły i sprawiły największą radość? - zasugerowała. nie zapominajmy, że jego mama była z plebsu, na pewno lubiła goździki xd
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°10
Re: kwiaciarnia
może i zaczęły, ale to nie stanęło na drodze żeby wyrywał kogo chciał ;x tytuł sprawiał, że były mniej odstające!
- tak, idealnie komponują się z pałacowymi wnętrzami - dla niego to było oczywiste. raczej nie otaczał się polnymi kwiatami, chyba że wyjeżdżał na jakąś wizytę w głąb angielskiej wsi. wtedy nie miał wyboru - niech będą zatem - wskazał kwiaciarce że właśnie te kwiaty chce - mam nadzieję, że twój gust mnie nie zawiedzie - bo jak zawiedzie tą ją znajdzie i poniesie konsekwencje niezadowolenia jego plebejskiej matki.
- tak, idealnie komponują się z pałacowymi wnętrzami - dla niego to było oczywiste. raczej nie otaczał się polnymi kwiatami, chyba że wyjeżdżał na jakąś wizytę w głąb angielskiej wsi. wtedy nie miał wyboru - niech będą zatem - wskazał kwiaciarce że właśnie te kwiaty chce - mam nadzieję, że twój gust mnie nie zawiedzie - bo jak zawiedzie tą ją znajdzie i poniesie konsekwencje niezadowolenia jego plebejskiej matki.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°11
Re: kwiaciarnia
ech, ci książęta! myślą, że wszystko im wolno.
uśmiechnęła się triumfalnie kiedy zgodził się kupić kwiaty, które wskazała. kwiaciarka na pewno nie była zadowolona, że sprzedaje mu takie tanie kwiaty, ale annie uznała to spotkanie za osobiste zwycięstwo. może nawet się zainspiruje i napisze piosenkę o księciu i goździkach. brzmiało to poetycko! o mam nowy pomysł, skoro annie chciała napisać musical, to powinna napisać the crown w wersji musicalowej xd będzie miała przez to problemy u rodziny królewskiej albo i nie.
- jak cię zawiedzie, to możesz składać skargi u pani margo za to, że źle uczyła znaczeń kwiatków w przedszkolu. - rzuciła mimochodem, przekonana o tym, że george nie wie kim jest annie albo pani margo i że nawet się pewnie nie zainteresuje o co jej teraz chodzi, ale przynajmniej dla własnej satysfakcji mogła takim tekstem rzucić.
uśmiechnęła się triumfalnie kiedy zgodził się kupić kwiaty, które wskazała. kwiaciarka na pewno nie była zadowolona, że sprzedaje mu takie tanie kwiaty, ale annie uznała to spotkanie za osobiste zwycięstwo. może nawet się zainspiruje i napisze piosenkę o księciu i goździkach. brzmiało to poetycko! o mam nowy pomysł, skoro annie chciała napisać musical, to powinna napisać the crown w wersji musicalowej xd będzie miała przez to problemy u rodziny królewskiej albo i nie.
- jak cię zawiedzie, to możesz składać skargi u pani margo za to, że źle uczyła znaczeń kwiatków w przedszkolu. - rzuciła mimochodem, przekonana o tym, że george nie wie kim jest annie albo pani margo i że nawet się pewnie nie zainteresuje o co jej teraz chodzi, ale przynajmniej dla własnej satysfakcji mogła takim tekstem rzucić.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°12
Re: kwiaciarnia
tak ich wychowują, to tak myślą xd
"the crown" w wersji musicalowej, poszłabym świetny pomysł! george rzucił kwiaciarce kasę i kazał ładnie zapakować. pani nie była zadowolona bo została potraktowana z góry i chłodno, ale kogo to obchodziło? na pewno nie george i nie annie!
- i zawsze karciła jak ktoś nie odróżniał róż od tulipanów - zaśmiał się na to wspomnienie, bo pewnie nie raz dostał za to burę. george miał niezłą pamięć jeśli chodzi o wspomnienia z przedszkola!
"the crown" w wersji musicalowej, poszłabym świetny pomysł! george rzucił kwiaciarce kasę i kazał ładnie zapakować. pani nie była zadowolona bo została potraktowana z góry i chłodno, ale kogo to obchodziło? na pewno nie george i nie annie!
- i zawsze karciła jak ktoś nie odróżniał róż od tulipanów - zaśmiał się na to wspomnienie, bo pewnie nie raz dostał za to burę. george miał niezłą pamięć jeśli chodzi o wspomnienia z przedszkola!
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°13
Re: kwiaciarnia
powinni być wychowywani w służbie ludu!
kolejny dobry pomysł na film/musical/serial, które zbieramy. powinnyśmy założyć swoją wytwórnię filmową.
- potem phoebe przyszła przebrana za tulipana na przedstawienie, chociaż miała rolę róży. do tej pory myślę, że zrobiła to specjalnie. - zaśmiała się pod nosem, zastanawiając się co teraz porabia w życiu postrzelona phoebe i inne dzieciaki z ich grupy.
kolejny dobry pomysł na film/musical/serial, które zbieramy. powinnyśmy założyć swoją wytwórnię filmową.
- potem phoebe przyszła przebrana za tulipana na przedstawienie, chociaż miała rolę róży. do tej pory myślę, że zrobiła to specjalnie. - zaśmiała się pod nosem, zastanawiając się co teraz porabia w życiu postrzelona phoebe i inne dzieciaki z ich grupy.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°14
Re: kwiaciarnia
według the crown są xd
st. albans company?
- zrobiła to specjalnie - potwierdził ze stuprocentową pewnością i zaśmiał się. skąd to wiedział? bo spotkał niedawno phoebe i się z nią przespał, a potem o to zapytał i uzyskał odpowiedź - potem pani margo kazała jej cały tydzień przynosić róże do przedszkola - kontynuował dalej te wspomnienia, ale zaraz zerknął podejrzliwie na annie - znamy się skądś, ale ciebie nie pamiętam? - zapytał niepewnie.
st. albans company?
- zrobiła to specjalnie - potwierdził ze stuprocentową pewnością i zaśmiał się. skąd to wiedział? bo spotkał niedawno phoebe i się z nią przespał, a potem o to zapytał i uzyskał odpowiedź - potem pani margo kazała jej cały tydzień przynosić róże do przedszkola - kontynuował dalej te wspomnienia, ale zaraz zerknął podejrzliwie na annie - znamy się skądś, ale ciebie nie pamiętam? - zapytał niepewnie.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°15
Re: kwiaciarnia
idealnie!!!
widać phoebe przebierająca się za tulipana była tak wielkim wydarzeniem, że po dwudziestu latach wszyscy nadal się nad tym zastanawiali. george miał szczęście do spotykania swoich koleżanek z przedszkola. szkoda, że annie nie była na tyle charakterystyczna i jej nie pamiętał! w sumie to dziwne skoro mama zawsze ubierała ją w fancy ciuszki i próbowała robić z niej mini gwiazdkę instagrama.
teraz uśmiechała się na wspominki george'a i w międzyczasie zakupiła te swoje hiacynty, chociaż kwiaciarka rzucała jej pogardliwe spojrzenia i pewnie podniosła cenę, żeby zemścić się na annie.
- ciekawe skąd, skoro oboje znamy panią margo i phoebe. - przechyliła głowę i popatrzyła na niego. niby taki bystry książę, a jednak nie.
widać phoebe przebierająca się za tulipana była tak wielkim wydarzeniem, że po dwudziestu latach wszyscy nadal się nad tym zastanawiali. george miał szczęście do spotykania swoich koleżanek z przedszkola. szkoda, że annie nie była na tyle charakterystyczna i jej nie pamiętał! w sumie to dziwne skoro mama zawsze ubierała ją w fancy ciuszki i próbowała robić z niej mini gwiazdkę instagrama.
teraz uśmiechała się na wspominki george'a i w międzyczasie zakupiła te swoje hiacynty, chociaż kwiaciarka rzucała jej pogardliwe spojrzenia i pewnie podniosła cenę, żeby zemścić się na annie.
- ciekawe skąd, skoro oboje znamy panią margo i phoebe. - przechyliła głowę i popatrzyła na niego. niby taki bystry książę, a jednak nie.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°16
Re: kwiaciarnia
george pewnie pamiętał tylko koleżanki przebierające się za kwiatki lub zwierzątka. annie grała z nim w jasełkach więc raczej zwierzątka nie grała xd
może miał taką listę że spotykał się z tymi koleżankami od kwiatków i zwierzątek i je wyrywał. kto wie, co mogłoby mu się z nudów urodzić w tej głowie.
- pewnie stąd że chodziliśmy razem do przedszkola - połączył w końcu fakty i uśmiechnął się próbując zgadnąć jak się nazywa - emily? - zapytał niepewnie mrużąc oczy.
może miał taką listę że spotykał się z tymi koleżankami od kwiatków i zwierzątek i je wyrywał. kto wie, co mogłoby mu się z nudów urodzić w tej głowie.
- pewnie stąd że chodziliśmy razem do przedszkola - połączył w końcu fakty i uśmiechnął się próbując zgadnąć jak się nazywa - emily? - zapytał niepewnie mrużąc oczy.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°17
Re: kwiaciarnia
annie na pewno grała maryję ;x dlatego george miał ją za niepokalaną i nie chciał się z nią spotykać i jej wyrywać. smuteczek. starania madeline, żeby annie zawsze była na pierwszym planie i tym samym zainteresowała księcia dały odwrotny skutek.
- nie, ale nie oczekiwałam, żebyś mnie pamiętał. - odparła. wyciągnęła telefon, na którym miała pozapisywane jakieś stare zdjęcia z wieku przedszkolnego. - annie - pokazała mu swoją fotkę, żeby połączył jedno z drugim.
- nie, ale nie oczekiwałam, żebyś mnie pamiętał. - odparła. wyciągnęła telefon, na którym miała pozapisywane jakieś stare zdjęcia z wieku przedszkolnego. - annie - pokazała mu swoją fotkę, żeby połączył jedno z drugim.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°18
Re: kwiaciarnia
ha ha, może dlatego jej właśnie nie pamiętał! od razu uznał, że jest nieosiągalna i się nią nie interesował ;x
zerknął na fotkę małej, pucułowatej blondyneczki, a potem na dziewczynę i tak kilka razy - annie - przypomniał sobie - siedzieliśmy przy jednym stoliku podczas obiadu - zaczęło mu się rozjaśniać. pewnie maddie płaciła łapówki przedszkolance żeby ta sadzała ich wspólnie podczas posiłków.
zerknął na fotkę małej, pucułowatej blondyneczki, a potem na dziewczynę i tak kilka razy - annie - przypomniał sobie - siedzieliśmy przy jednym stoliku podczas obiadu - zaczęło mu się rozjaśniać. pewnie maddie płaciła łapówki przedszkolance żeby ta sadzała ich wspólnie podczas posiłków.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°19
Re: kwiaciarnia
- tak, to ja - przytaknęła i schowała telefon. znała wszystkie nawyki żywieniowe księcia, bo jak wracała do domu to madeline kazała jej recytować wszystko co zjadł george i co mu nie smakuje. robiła sobie notatki na przyszłość jak już przyjdzie na obiad do teściów. - ale czekaj, nie pamiętam jak ty się nazywasz. victor? - zażartowała. podejrzewała, że to, że wszyscy go znają musi być strasznie męczące. no ale mimo tego, że mama jej od małego tłukła do głowy, że to jest książę, ktoś wielki i ważny, to ona traktowała go po prostu jak dzieciaka, z którym grała w kółko graniaste.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°20
Re: kwiaciarnia
- rzucałaś we mnie zielonym groszkiem bo go nie lubiłaś - przypomniał jej haniebne zachowanie ;x nie była jednak taka idealna pewnie! choć maddie myślała, że wychowała idealną córkę, musiała się łudzić biedaczka - vicotr, chris, mike - dalej kontynuował jej żart - wiesz ten dzieciak, którego zawsze stawiali z tyłu do zdjęcia - tak na prawdę george zawsze stał na środku i honorowo trzymał tabliczkę z nazwą grupy.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°21
Re: kwiaciarnia
- nie przypominam sobie, więc jestem niewinna - odpowiedziała od razu, choć miała na myśli tylko rzucanie groszkiem, bo co do tego drugiego... - oczywiście, że cię nie lubiłam, bo moja mama ciągle wbijała mi do głowy, że mam się tylko z tobą bawić, a ja chciałam się bawić z susie. - rozłożyła ręce zrezygnowana, wyraźnie ciągle przeżywając to, że maddie nie chciała, żeby mała annie zapraszała koleżanki do domu, tylko żeby wkręciła się do windsorów na playdate. roześmiała się na jego komentarz. potem jeszcze robili george'owi indywidualne zdjęcie pod szyldem przedszkola, żeby wstawić na fanpage'a windsorów. - a tak, to pewnie dlatego nie pamiętam. - pokiwała głową.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°22
Re: kwiaciarnia
- wybaczę ci wszystko, pod warunkiem że dasz zaprosić się na kawę - zażądał wręcz pół żartem, pół serio. i pewnie annie się zgodziła, bo matka jej zaprogramowała to że windosorom się nie odmawia. i siedząc na kawie lub herbacie wspominali przedszkole ;x
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°23
Re: kwiaciarnia
potrzebowala jakichs kwiatkow do projektu, a ze nie chcialo jej sie isc na lake i samemu zbierac to przyszla tutaj. przygladala sie im uwaznie, szukajac jakiejs inspiracji.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°24
Re: kwiaciarnia
idealne miejsce dla gabriela na podryw! wystarczyło zauważyć ładną dziewczynę, podejść, kupić jej najpiękniejszy bukiet i voila, była już jego. ten ruch nigdy w przeszłości go nie zawiódł.
- które ci się najbardziej podobają? - zaszedł ją od tyłu i mruknął seksownym głosem w jej włosy.
- które ci się najbardziej podobają? - zaszedł ją od tyłu i mruknął seksownym głosem w jej włosy.
- ashley whittemore
- Londynmalarstwo50 shades of grey23
- Post n°25
Re: kwiaciarnia
ashley nistety nie leciala na takie gesty. predzej by na nia zadzialalo gdyby w prost zaprosil ja do siebie. albo nawet gdzies w krzaki. nie byla typem romantyka xd
wywrocila oczami gdy uslyszala za soba czyjs glos. - zadne - mruknela i odwrocila sie w strone gabriela. obejrzala sobie go od gory do dolu. byl nawet calkiem calkiem.
wywrocila oczami gdy uslyszala za soba czyjs glos. - zadne - mruknela i odwrocila sie w strone gabriela. obejrzala sobie go od gory do dolu. byl nawet calkiem calkiem.
|
|