sala porodowa

    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 11:52 am

    no to lezala na tym takim specjalnym łóżku i naokoło niej stało milion lekarzy/pielęgniarek itd. i kazali jej przec czy coś, nie wiem, nie znam się xd na razie nic nie chciało wyjść i myślała, że zaraz flaki sobie wypruje czy coś tam
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 11:58 am

    pewnie w dodatku była otoczona przez stażystów, którzy przyglądali się jej jakby wcześniej piczki nie widzieli! elwood panikował, że coś się stanie z dzieckiem czy zoe wykituje, bo przeklinała jak nigdy dotąd. - rety, skarbie, dasz radę! - marudził pocieszająco patrzac z obrzydzeniem na jej rozkraczone nogi i trzymał mocno za rękę, bo bał się, że zaraz z tego wszystkiego się porzyga.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 12:10 pm

    jeszcze moj komputer mial milionowa zawiechę;/ dobrze, że cały czas miała zamknięte oczy z wysiłku i żeby nie patrzeć na tych wszystkich ludzi, którzy wyglądali jakby mieli puścić tam na nią pawia, z elwoodem na czele i fajnie się na nią patrzył pocieszająco i z obrzydzeniem zarazem, dobrze, że tego nie widziała! a jego palce już pewnie dawno zmiażdżyła albo ewentualnie tylko powbijała paznokcie, na szczęście nie miała żadnych tipsów, jak ta z surowych rodziców ostatnio, bo tipsy są dla dorosłych. chociaż ona była dorosła... w każdym razie wyła tam z bólu, bo jak się dowiedziała zaczynało być widać główkę, sama nie widziała, bo z bólu zapomniała otworzyć oczy.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 12:14 pm

    oja xddddddd ostatni odcinek surowych rodziców i ta apodyktyczna baba... nie wierzyłąm xd - przyj skarbie! przyj! - dopingował ją. skąd miał wiedzieć, jak bardzo to boli. kiedy ktoś krzyknął, ze widać główkę nawet wychylił się w tamtą stronę. - nasz dziecko, zoe! nasze dziecko! - wykrzykiwał. i trza im jakieś mieszkanie wynaleźć xd
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 12:19 pm

    i tak najlepsi byli ci z przedostatniego, co grali podobno w dlaczego ja xd mimo, że prawie nic do niej nie dochodziło, do jej uszu w sensie, to wrzask elwooda musiała usłyszeć, bo krzyczał jej nad uchem i nawet zaśmiała się, czego pewnie nikt nie zauważył, bo w tym samym momencie darła ryja na cały szpital. ale skoro elwood twierdzil, że widać już dziecko to się zmobilizowała i parła (?) z podwojoną siłą, którą nagle dostała.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 12:28 pm

    nie widziałam chyba ;c;c;c;c
    wytarł jej potek z czółka i nawet pochylił się do niej by pocałować ją gdzieś tam w policzek czy nawet kącik ust, ale tak szybko by mu nic nie uszkodziła drąc się czy coś podobnego. kiedy dzieciak już wyszedł zapytali, czy elwood chce odciąć oępowinę. zamrugał oczami i ruszył tam jak z procy. pępowina była odrażająca, a jego córeczka nie mogła mieć z nią jeszcze więcej do czynienia, więc zaraz ją z niej wyswobodził. położyli dzieciaka zoe na brzuchu. - o retyyy - pewnie ryczała jeszcze przed chwilą. elwoodowi oczy się świeciły jak gwiazdeczki.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 12:33 pm

    jaaaaaaaaaaa, z jakiejś wsi spod poznania, jak mogłaś nie widzieć!
    o właśnie, zapomniałam, że jest takie coś jak pępowina np.! na pewno płakała i z bólu i ze szczęścia też, bo jednak zdążyła przez te 9 miesięcy pokochać to dziecko, które nosiła w sobie i wreszcie mogła na nie popatrzeć. dziwnie się czuła, z myślą, że przed chwilą to coś miała w sobie, ale była szczęśliwa! na pewno oddali już jej dziecko czyste, więc ucałowała je w czółko, chociaż bała się, że zaraz jej spadnie, bo nigdy nie miała do czynienia z dzieckiem. popatrzyła na elwooda i rozpłakała się, nawet zapomniała, że zostało poczęte najprawdopodobniej w kiblu. a o imieniu już zupełnie zapomniała, więc pewnie będzie taleska!
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 1:08 pm

    może kiedyś obejrzę xd
    imię! jezu.... nie wiem, jakie. nie chce mi się myśleć. i w ogóle pewnie siedział z nią cały czas jak była w szpitalu i tak dalej i nie chce mi się już nim. to jakoś nazwali dzieciaka i się z niego cieszyli jak idioci i nawet zoe karmiła cyckiem.
    avatar

    Gość
    Gość

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Gość Czw Maj 17, 2012 1:13 pm

    no to pewnie taleska, zoe szybko zasnęła, bo była mega zmęczona, mimo, że wolała popatrzeć na swoje nowo narodzone dziecko.

    Sponsored content

    sala porodowa Empty Re: sala porodowa

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Wto Maj 14, 2024 6:24 am