#4 |megie|

    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 6:19 pm

    valeria więc przylazła do tego pokoju megie. pewnie często tu bywała, więc czuła się jak u siebie. albo nawet lepiej! - rozrobię farbę a ty idź się przebierz w coś... - bo valeria miała jej farbować te włosy, a skoro była fleją to pewnie megie będzie cała we farbie. pewnie włosy na cipie też każe jej farbować! albo te pod paszkami.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 6:29 pm

    Wszystko obchodziły, Megie nie sądziła, że Velerii jeszcze się będzie chciało tutaj do pokoju z nią przychodzić i w dodatku farbować jej włosy, co było niezbyt ciekawym zajęciem.
    Rzuciła na łóżko kurtkę i torbę a potem poszła do szafy bo jakąś starą i rozciągniętą koszulkę, będąc tylko schowana za drzwiczkami szafy ściągnęła bluzkę i założyła tamtą koszulkę. Tylko o te na głowie jej chodziło, dlatego tylko koszulkę przebrała. Przebrana usiadła na łóżku a potem chyba poszły te włosy farbić.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 6:37 pm

    to dobrze! bo valeria mimo wszystko miałaby chyba skazę do końca życia, gdyby musiała farbować jej włosy w uszach na rudo, gdyby kiedyś jej wylazły. w ogóle czytała ostatnio, że rekord włosów z uszu wynosił dwadzieścia centymetrów i chciała kiedyś takie zapuścić! ach. marzenia... - masz łupież. - stwierdziła stając za nią i rozczesując jej zniszczone farbowaniem włosy. pewnie mówiła jej wielokrotnie, żeby przestała to robić, bo jej naturalne też są ładne. ale nie chciała jej słuchać! co za uparciuch.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 6:42 pm

    Albo w nosie, będzie na przyszłość pamiętać, że Valeria jest chętna do pomocy w farbowaniu włosów, i za trzydzieści lat do niej zadzwoni z prośbą o pomoc, wtedy już raczej farbienie czegokolwiek nie będzie przyjemne. - Ok. - odparła, bo nie będzie się ekscytować z powodu łupieżu, kupi jakiś szampon i się go pozbędzie i po problemie. Ona twierdziła, że w rudym jej lepiej i na razie tego nie zmienia, a do naturalnych na pewno nie wróci. - Uspokaja się to? - zapytała bo jakoś tak spokojnie ją czesała nie szarpała ani nic.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 6:45 pm

    - co się uspokaja? - zapytała, bo może kupiła jakąś wybuchową farbę dlatego spojrzała do tej miseczki, ale nic tam nie bulgotało. za to czuła specyficzny, drażniący zapach amoniaku i wszędzie widziała en ha trzy i siedemnaście gram. miała spaczenie chemiczne. biedna val! - a... czy mnie to uspokaja. chyba tak. - uśmiechnęła się do siebie delikatnie i ostatni raz przejechała grzebieniem po jej włosach. - od dołu czy normalnie? - zapytała, bo w sumie nie wiedziała, jak ma ją farbować, a megie co farbowanie zmieniała swoje przyzwyczajenia.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 6:57 pm

    - Cię uspokaja. - poprawiła się, nie wiedziała czemu jej się język plącze, nic nie piła a i nie było tutaj kogoś przy kim nie wiedziałaby co mówić. To była tylko stara dobra Valeria, która nie zawsze była taka dobra, ale to nie ważne, dało się ją strzymać w tych gorszych chwilach.
    - Normalnie. - stwierdziła. No co nie mogła się zdecydować jaki sposób nakładania farby woli, jedni mają problemy z chłopakami a inni takie, i kto ma lepiej?
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 7:06 pm

    i nie była stara! gdyby dowiedziała się, co ta ruda siksa o niej myśli to zrobiłaby jej jakieś plamy na tej głowie! a nie starała się jak głupia, by wyszło idealnie. megie. bo przynajmniej ma problem raz na miesiąc, a nie valeria cały miesiąc a tylko raz w ciągu tych dni jest normalnie. - w porządku. - paćkała tam jej farbą i zaraz poszli do pokoju. - zrobię jakieś drinki, co nie. - bo nie będą czekały tego miliona minut o suchym pysku!
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 7:14 pm

    Nie stara w sensie wiekowa, tylko wydawało jej się, że tak dobrze ją znała jakby się od dzieciaka znały. Niech się więc nie martwi, że jakoś źle o niej myśli, bo nawet jak ma gorsze chwilę to i tak ją uwielbiała, przy kim innym by się bez obawy przebierała. Dlatego wolała być sama i mieć takie błahe problemy.
    - Dobry pomysł. Wiesz gdzie wszystko jest. - usiadła na łóżku i wskazała palcem na szafkę, gdzie znajdzie wszystko co potrzebne.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 7:22 pm

    - chociaż tak naprawdę przez tego głupiego jacobsena wypiłabym całą butelkę czystej. - burknęła wracając do swojego problemu. chyba zaczęła się uginać i niedługo wpadnie do niego by rzucić się na jego szyję i udawać, że nic się nie stało. albo złapie za ten pistolet, który jej dał, a który to trzyma cały czas w swojej torbie (w razie jakiegoś napadu jego wrogów!) do głowy i powie by zrobił jej minetkę. bo jednak miała swoje potrzeby. tym bardziej przed okresem. zrobiła im drinki i usiadła obok megie zerkając na te jej włosy. - a jak ci wyjdzie jakiś zjebany kolor? - bo jednaak nigdy nic nie wiadomo.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 7:28 pm

    - Czysta też tam jest. - powiedziała żartobliwie. Ona to nawet wolała czystą od jakichś słodko-kwaśno-gorzkich mieszanek, które w efekcie i tak są tylko ostre jak dla niej. Więc jak już pić to coś bez kolory i głębszego smaku by po wypiciu nie zastanawiać się co to było. - Idź do niego jak się to tak męczy. - wypaliła, najwyżej dziewczyna jej teraz stos argumentów przeciw poda.
    Uśmiechnęła się dziękując odpierając szklankę.
    - Zgolę się na łyso. - zaczęła się śmiać, bo nigdy o tym nie myślała.
    za pół godziny wracam
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 7:33 pm

    - wyżarłoby mi gardło. a mam jutro odpowiadać z francuskiego. - zaśmiała się i już rozsiadła się obok niej na dobre. napiła się tego drinka, pewnie z wódki i soku grejpfrutowego, bo nie chciało się jej jakoś specjalnie zastanawiać nad kompozycją drinka. poza tym też nie miała do tego żadnego wielkiego talentu. to zwykle jej robiono drinki, a nie ona komuś! popatrzyła się chwilę na jej buzię. - w sumie... z taką twarzą nawet z afro byłoby ci do twarzy. - powiedziała rozbawiona i podmuchała sobie do szklanki, jakby to było coś gorącego. ech! valerka.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 7:57 pm

    - Gdybyś nie wypiła całej na razi tylko się na przykład ze mną podzieliła to na pewno by Ci nie wyżarło. - powiedziała poważne. Do czego jak do czego, ale do picia z kimś kogo lubi nie trzeba było jej namawiać . A jeszcze z Valerią miałyby potem niezłą zabawę jeśli by nie przesadziły. Jak dla Megie to nie musiała się zastanawiać ona i tak tego nie rozróżniała. - Jeśli to miał być komplement to dzięki - uśmiechnęła się a potem upiła łyk drinka. Wzięła głęboki oddech i sprawdziła ile godzin wyciągając telefon z torebki, którą teraz na podłodze położyła.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 8:01 pm

    całe szczęście, nie wzięła torby valerii. bo musiałaby spotkać się z niezłym zaskoczeniem, gdyby znalazła tam spluwę! ważyła najwięcej z całej zawartości torebki. a valeria wzięła dzisiaj z szafki swoje wszystkie książki, bo jutro nie szła do szkoły a chciała się przez weekend pouczyć. - nie ma za co - zaśmiała się upijając kolejny łyk. pewnie chciała się narąbać, skoro już zaczęła weekend. - ile jeszzczeee? - zapytała przeciągle, bo chciała już zobaczyć jej nowy kolorek!
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 8:12 pm

    Nie no po jednym łyku nie była taka pijana by nie rozróżniać, która to je torba. Jej zresztą była całkiem lekka, bo poza mnóstwem dupereli, które nie ważyły dużo nosiła w niej tylko powietrze, już dawno zrezygnowała z oddzielnego zeszytu do każdego przedmiotu.
    Uśmiechnęła się a potem wypiła całą zawartość szklanki, nie chciała się do reszty upić tylko przestać myśleć. Nie za bardzo bo ostatnio odkryła, że ma skłonności do dziewczyn i chłopaków, jednym słowem chyba bi była. No i mogłaby się rzucić na Valerię xD
    - Pięć minut. - powiedziała. Kolor był o ton ciemniejszy, ale nigdy nie wiadomo co tam wyszło.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 8:19 pm

    a szkoda! mogłaby się na nią rzucić. jestem ciekawa, co ona by na to powiedziała. pewnie wyleciłaby z krzykiem. albo sama odkryła takie skłonności w sobie i zaprosiła megie do trójkąta z oliverem... okej. jednak nie. była za bardzo samolubna, jeśli chodzi o facetów. pewnie megie leciała wczoraj bardziej na betty niż tylera i o niej właśnie myślała! wiadomo. każdy kocha betty. - no to możesz iść spłukać a ja zrobię po jeszcze jednym. - uniosła pustą szklankę w górę.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 8:26 pm

    Może kiedyś to zrobi jak będą tak bardzo wstawione, że nie będzie się wstydzić, gorzej będzie następnego dnia jak już się opamięta. W sumie to nie wiedziała czy do trójkąta byłaby chętna. Na Betty całe szczęście nie leciała, raczej ją odpychała, miała ochotę na Tylera, a to się nie prędko powtórzy. Wczoraj zauważył w nim kogoś fajnego, mógł nawet udawać, ale zaczęła go lubić.
    - Się robi. - poszła do łazienki, zamknęła drzwi a gdy spłukała z przerażeniem spojrzała w lustro, na szczęście kolor wyszedł taki jak chciała. Po kilku chwilach w łazience wyszła z łazienki pewnym krokiem. Zatrzymała się jedna rękę oparła na biodrze a drugą przeczesała włosy. - I jak? - zapytała. Ona była bardzo zadowolona z efektu.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 8:31 pm

    jasne, że udawał. tak naprawdę był dupkiem i każdy o tym wiedział. czy raczej każda. a i tak wszystkie pchały mu się do łóżka. żeby chociaż było do czego! chodziły słuchy, że tyler stracił jedno jądro w potyczce i ma małego! ale to mówią tylko ci zazdrośni. spojrzała na nią oblizując usta i kiwnęła głową. - w porządku. ale więcej będzie widać jak wyschną. - nie chciała już jej kazać iść ich suszyć, bo zaraz uschnie z pragnienia. wcisnęła w jej rękę szklankę. - dobra, megie. pijemy za to, by czas upłynął szybko i żeby znów były wakacjeee - pewnie ostatnie słowa zanuciła jak w tej piosence.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 8:37 pm

    Ona wiedziała tylko, że bezczelnie od niej ściągał, a wczoraj jakąś ludzką jego stronę zobaczyła, a może ją kręciło właśnie to, że był chamski, kto tam wie. Ona też po jednym spotkaniu tego stwierdzić nie mogła. W każdym razie w tą jego wersję co do Betty nie do końca uwierzyła i jeszcze się dowie prawdy, o ile Tyler się kiedyś poza lekcjami fizyki do niej odezwie, bo jak nie to szkoda zachodu i jej cennego czasu.
    Nie chciała ich już suszyć bo by to sporo czasu zajęło. Odebrała szklankę i słuchała jej przemowy. - Niech będą wakacje. - powtórzyła i od razu wzięła łyk albo wpiła całość jak kto woli.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 9:06 pm

    valeria by nie mogła tak bez suszenia włosów. później miała jakieś totalne siano na głowie i wszystkie włosy były w drugą stronę! dlatego wolała je od razu wysuszyć i ułożyć na szczotkę czy tam prostownicę. chyba, że nie chciało jej się i zasypiała w mokrych. wtedy drugiego dnia chodziła w spiętych na czubku głowy i wyglądała jak mała mi! - gdzie jedziesz na wakacje? - zapytała ją z uśmiechem. ona pewnie już coś planowała z jude i nicole. zastanawiała się, czy megie pojechałaby z nimi. ale bez porozumienia z resztą nie zapyta się jej o to.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 9:16 pm

    Ona podobnie miała, ale dziś już się nigdzie nie wybiera, a jak jeszcze trochę podeschnął zepnie je i będzie miała spokój. W ogóle to czasami już miała dość tych długich włosów, mycie, prostowanie, nakładanie jakichś odżywek i Bóg wie czego jeszcze. Nieraz już była gotowa iść je ściąć, ale zawsze ją coś powstrzymywało.
    - Nie mam jeszcze żadnych planów. - powiedziała zastanawiając się, no poza wizytą w domu przez całe wakacje jeśli nie będzie miała, żadnych pomysłów.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 9:21 pm

    pewnie valeria! krzyczała na nią, że jest głupia i nie ma tego robić bo namówi całą szkołę, by nikt nie chciał się z nią zadawać! co ona sobie niby myślała. bez włosów to faceci niech sobie chodzą. od czego mają te wszystkie ozdoby do włosów. - coś wymyślimy - uśmiechnęła się do niej szerzej. nawet jeśli dziewczyny nie będą chciały jej wziąć ze sobą na ibizę czy gdzie się wybierały by skosztować niegrzecznego żywota, to sama zabierze ją gdzieś tam. bo miała ochotę naprawdę się zabawić w tym roku. chociaż pewnie i tak spędzi całe wakacje z oliverem i będą się pieprzyć na jakiejś plaży.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 9:30 pm

    Valeria albo jakaś inna Nicole. Włosy miała zadbane ale ile czasu ją to kosztowało no i kasy też sporo, teraz na przykład musi jakiś szampon na łupież kupić, zanim jeszcze nie jest aż tak widoczny. A skrócić chciała tak z 10-15 centymetrów, nie na łyso albo grzybka przecież.
    - Ja też sobie coś znajdę. - powiedziała siadając na łóżku, a właściwie to się na nim położyła i przez kilka chwil patrzyła w sufit.
    - A poza tym teraz to dobrze ci z Oliverem? - podparła się na łokciach i na nią popatrzyła.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 9:35 pm

    valeria zastanawiała się, czy nie iść też do pracy w te wakacje. ale chyba nie była jeszcze na to pora. na razie miała pieniądze od rodziców i niespecjalnie jej ich szczędzili. poza tym miała jeszcze swojego sponsora. skoro musiała go ukrywać to niech jej chociaż płaci od czasu do czasu za to! a co. wzruszyła ramionami i dolała im alkoholu, pewnie nie bawiąc się już w żadne soczki i inne głupoty. - pewnie. poza tym.. no wiesz, jaki on jest - no dobra. nie wiedziała. bo valeria sama nie chwaliła się oliverem koleżankom. bała się, że weźmie je za młode i dziecinne i ją też zacznie za taką uważać. ładne ma o nich zdanie! ech. - kochany i bezkonfliktowy. jest w porządku. - kiwnęła głową mieszkając chwilę wódke w szklance i się jej napiła. ale nie sączyła jej, tylko wypiła za jednym razem. nie nalała im więc tam znowu tak dużo tego.
    avatar

    Gość
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Gość Czw Mar 29, 2012 9:42 pm

    Megie już w zeszłym roku u matki w kawiarni pracowała w wakacje, ale nie była to taka prawdziwa praca. Stwierdziła, że normalnej zacznie szukać po skończeniu szkoły średniej. No i skoro jej rodziców było stać na opłacenie tej szkoły to kieszonkowe tez jej mogą dawać. - No nie wiem. - tylko kilka zdań, które kiedyś Valeria o nim powiedziała, tyle wiedziała o nim. - To fajnie, że Ci się taki unikatowy egzemplarz trafił. - powiedziała odbierając szklankę. Bo takich fajnych facetów, czy też chłopaków już nie wiele po tym świecie chodziło.
    - Za Olivera. - powiedziała jeszcze zanim wypiły.
    avatar

    Go??
    Gość

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Go?? Czw Mar 29, 2012 9:48 pm

    - nie jest unikatowy. ma kilka wad, megie. - roześmiała się przed wypiciem. bo podstawowym kłopotem z oliverem była jego profesja. valeria nie popierała jego morderstw, zabójstw, latania z pistoletem po lesie i straszeniu ludzi oraz zwierząt. kilkukrotnie go pytała o jego ofiary, jak zachowują się przed, w trakcie i po. mówił o niekontrolowanych wytryskach, o tym jak go błagają o darowanie życia. o tym, że wcale nie kosztuje go to zbyt wiele, bo nie podchodzi do tego osobiście. nie mieściło się jej to w głowie, ale co ma zrobię. zamknęła oczy i zachichotała widząc, jak jej coś tam miga. pewnie już zaczynała być wstawiona. miała naprawdę słabą głowę. - śpieewam i tańczę i jeem pomarańcze - przypomniała się jej piosenka, dlatego też wskoczyła na łóżko i szukała równowagi.

    Sponsored content

    #4 |megie| Empty Re: #4 |megie|

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 9:36 pm