Księgarnia
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: Księgarnia
przyszła tu z dannym, bo mieli wybrać jakąś fajną książkę dla ich mamy, na jakiś jubileusz w galerii czy coś takiego. w ogóle, co on studiuje? xd valeria przerzucała kolejne strony jakiegoś albumu z pracami salvatora dali, ale później przypomniało się jej, że matka go nie lubi. - co ona nam ostatnio mówiła, jak daliśmy jej broszkę... że kogo to ma być ta książka? - tupała w miejscu, bo źle jej było z tym, że nigdzie sobie nie zapisała co jej matka chciała i teraz są w dupie, bo znowu kupią coś, co rzuci w kąt i będzie niezadowolona.
- Gość
- Gość
- Post n°3
Re: Księgarnia
nawet nie przeczytałaś jego karty, to zresztą oczywiste! Ale mogłaś zapamiętać naszą rozmowę, w której mówiłyśmy, że nie studiuje tylko jest w 3 klasie, z nią, ale jest rok starszy!
Danny na pewno też przejmował się tym, że nie wiedział co ich mama chciałaby dostać. Dlatego chodził miedzy półkami i przyglądał się nazwiskom autorów myśląc gorączkowo -bez sensu,. nie przypomnimy sobie - powiedział w końcu i zaczął przeglądać sobie jakąś encyklopedię medyczną.
Danny na pewno też przejmował się tym, że nie wiedział co ich mama chciałaby dostać. Dlatego chodził miedzy półkami i przyglądał się nazwiskom autorów myśląc gorączkowo -bez sensu,. nie przypomnimy sobie - powiedział w końcu i zaczął przeglądać sobie jakąś encyklopedię medyczną.
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: Księgarnia
coś kłamiesz, bo w profilu ma, ze jest w 3, to są bliźniakami? xd
- danny! - zatrzasnęła mu tą książkę jęcząc okropnie, aż starszy pan który tu sprzedawał spojrzał na nich z politowaniem. pewnie nienawidził ludzi. valeria chciała w końcu kupić matce coś, co się jej spodoba, ale ona była taką beznadziejnie wybredną kobietą, że to będzie supertrudne. - masz myśleć a nie zajmować się jakimiś głupotami. może zadzwonię do ojca? - zapytała przekrzywiając głowę, bo może on pamiętał kogo matka tak uwielbia. chodziła obok danniego, bo miała wrażenie, że on kompletnie się niczym nie przejmuje, tylko jak zwykle powie, że to jej wina.
- danny! - zatrzasnęła mu tą książkę jęcząc okropnie, aż starszy pan który tu sprzedawał spojrzał na nich z politowaniem. pewnie nienawidził ludzi. valeria chciała w końcu kupić matce coś, co się jej spodoba, ale ona była taką beznadziejnie wybredną kobietą, że to będzie supertrudne. - masz myśleć a nie zajmować się jakimiś głupotami. może zadzwonię do ojca? - zapytała przekrzywiając głowę, bo może on pamiętał kogo matka tak uwielbia. chodziła obok danniego, bo miała wrażenie, że on kompletnie się niczym nie przejmuje, tylko jak zwykle powie, że to jej wina.
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: Księgarnia
nie, miał kiedyś tam wypadek i pył jakiś czas w śpiączce i musiał powtórzyć klasę :c
Danny pewnie czytał teraz coś super ciekawego na temat sztucznych zastawek a ona mu przerwała - valeria kurde - jęknął i odłożył książkę bo z nią to żadne czytanie - ty rozmawiałaś ostatnio z matką o książkach, twierdziłaś, że wiesz co kupić a teraz jak zwykle łazimy bez sensu bo zapomniałaś - wzdychał i jęczał nad nią bo takie ciężkie życie miał z młodszą siostrą - może to? - zapytał wyciągając pierwszą lepszą książkę z półki
Danny pewnie czytał teraz coś super ciekawego na temat sztucznych zastawek a ona mu przerwała - valeria kurde - jęknął i odłożył książkę bo z nią to żadne czytanie - ty rozmawiałaś ostatnio z matką o książkach, twierdziłaś, że wiesz co kupić a teraz jak zwykle łazimy bez sensu bo zapomniałaś - wzdychał i jęczał nad nią bo takie ciężkie życie miał z młodszą siostrą - może to? - zapytał wyciągając pierwszą lepszą książkę z półki
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: Księgarnia
i pył jakiś czas <3
- a weź spieprzaj, nienawidzę cię! - popchnęła go na jakiś regał z książkami, bo się zdenerwowała i wystrzeliła ze sklepu wkurwiona, że ma takiego głupiego brata, który wcale jej nie kocha. ja spadam na razie, może później kogoś mi jeszcze fajnego odsprzedaż <3
- a weź spieprzaj, nienawidzę cię! - popchnęła go na jakiś regał z książkami, bo się zdenerwowała i wystrzeliła ze sklepu wkurwiona, że ma takiego głupiego brata, który wcale jej nie kocha. ja spadam na razie, może później kogoś mi jeszcze fajnego odsprzedaż <3
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: Księgarnia
taki mądry człowiek jak on na pewno często bywa w księgarniach wszelkiej maści. dlatego też stał przy książkach ekonomicznych i je sobie składał na wielki stosik, bo miał ostatnio niedosyt ksiażek branżowych. pewnie sam się przymierzał do napisania jakiejś, bo był niespełnionym artystą pisarzem i na studiach nawet miał okres pisania wierszy dla dziewczyn. fakt faktem, że słabe były ale sprawiało mu wiele frajdy recytowanie to takim pięknym laseczkom. zresztą każda na niego leciała, jak był takim słodkim nerdzikiem, a lubił takiego zgrywać od czasu do czasu. byle zaliczyć, he he.
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: Księgarnia
kochany! dam ci więc beę, która przyszła sobie kupić jakąś ciekawą książkę, którą jej ktoś polecił i na pewno bardzo chciała ją przeczytać. liczyła na to, że ją tutaj znajdzie i teraz szukała jej po wszystkich półkach i przez przypadek na niego wpadła albo na stosik jego książek....
- przepraszam. - mruknęła.
- przepraszam. - mruknęła.
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: Księgarnia
a jak nimi skończymy to chcę cece dla pszemo, oo!
pewnie wleciała w te książki i jednocześnie w niego, więc w tej małej księgarni niezły burdel zrobiła! virgil ledwo co utrzymał się na swoich krótkich nogach i jeszcze w dodatku rozdarł sobie marynarkę przez tą młódkę! w sumie to miał ochotę na nią nawrzeszczeć, ale stwierdził, że ok... spoko, może innym razem. teraz czas na ruchanie! był po pracy podwójnie zestresowany, po całym tygodniu, a jeszcze rano go szef telefonem obudził, więc dodatkowo nie wyspał się dzisiaj. - będziesz mi musiała to jakoś wynagrodzić - powiedział ze swoim słodkim uśmieszkiem mierząc ją wzrokiem. ciut za chuda, ciut za wysoka, ciut za młoda... ale co zrobić. okazja mu się nadarzyła, więc musi się z tym zmierzyć! jak nie ma się co lubi, to się lubi co się ma!
pewnie wleciała w te książki i jednocześnie w niego, więc w tej małej księgarni niezły burdel zrobiła! virgil ledwo co utrzymał się na swoich krótkich nogach i jeszcze w dodatku rozdarł sobie marynarkę przez tą młódkę! w sumie to miał ochotę na nią nawrzeszczeć, ale stwierdził, że ok... spoko, może innym razem. teraz czas na ruchanie! był po pracy podwójnie zestresowany, po całym tygodniu, a jeszcze rano go szef telefonem obudził, więc dodatkowo nie wyspał się dzisiaj. - będziesz mi musiała to jakoś wynagrodzić - powiedział ze swoim słodkim uśmieszkiem mierząc ją wzrokiem. ciut za chuda, ciut za wysoka, ciut za młoda... ale co zrobić. okazja mu się nadarzyła, więc musi się z tym zmierzyć! jak nie ma się co lubi, to się lubi co się ma!
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: Księgarnia
zapomniałam w ogóle, że nie lubisz prinsloo bo bym ci dała kogoś innego no ale nie chciało mi się zmieniać xd i okej, chociaż potem jest puchar niemiec to mogę wolniej odpisywać xd
z pewnością nie chciała zrobić takiego zamieszania i szybko zaczęła zbierać książki, które porozrzucała, bo przecież tak właśnie wypada, a mimo wszystko to była dobrze wychowana...
- wynagrodzić? - zapytała unosząc brew. wyprostowała się i spojrzała na niego z lekkim uśmiechem. - a jak na przykład? - zadała kolejne pytanie i założyła włosy za ucho.
z pewnością nie chciała zrobić takiego zamieszania i szybko zaczęła zbierać książki, które porozrzucała, bo przecież tak właśnie wypada, a mimo wszystko to była dobrze wychowana...
- wynagrodzić? - zapytała unosząc brew. wyprostowała się i spojrzała na niego z lekkim uśmiechem. - a jak na przykład? - zadała kolejne pytanie i założyła włosy za ucho.
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: Księgarnia
no wła ;x ale dla virgila żaden diabeł nie jest zły. nieważne jaki potwór byleby miał otwór, wiadomka. - przestań, sam to zrobię - i zbierał z nią, chociaż nie chciało mu się, bo miał już jakieś zwyrodnienia kręgosłupa i pewnie zaraz cały się posypie. już ma trzydziechę na karku! czas myśleć o emeryturze. - kawa? drink? randka? - zapytał zabierając od niej książki i prostując się. nawet zignorował rozprucie tej marynarki. i tak średnio na nim lezała...
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: Księgarnia
ale jakby nie spojrzeć to jedyna laska, którą może przelecieć i nie będzie marudzić.... bidak. mnie też strasznie kręgosłup ostatnio boli i w ogóle przerąbana sprawa to jest bo pewnie powinnam leżeć cały czas a dalej się krzywię. - pomogę. - powiedziała spokojnie bo przecież wcale jej od tego nie ubędzie jak pozbiera kilka książek. - okeeej.... brzmi całkiem rozsądnie. - uśmiechnęła się. - ale skoro to wszystko moja wina to ja stawiam. - stwierdziła.
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: Księgarnia
- możesz nawet wybrać, gdzie chcesz iść - wziął te książki, zapłacił i poszli gdzie chciała. zacznij.
|
|