willy

    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty willy

    Pisanie by Gość Pią Cze 06, 2014 3:46 pm

    willy Living-Room5
    willy Stylish-Dining-Area
    willy Spacious-Bedroom
    willy Light-wood-bathroom-ideas-915x609


    Ostatnio zmieniony przez william shay dnia Wto Cze 10, 2014 1:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 1:33 pm

    Lori była w miejscu pracy Williama by zobaczyć jak on się ma, nie wpadła głupia na to, że będzie na chorobowym, ale jego kolega z pracy jej powiedział gdzie on mieszka więc się tam udała. Nie wiedziała jak on sobie radzi więc po drodze zaczepiła o pizzerię bo głupio z pustymi rękami tak wpaść, a pizze lubi każdy więc może i jemu będzie pasowała. Wzięła taką standardową, ser, szynka, pieczarki no i poszła do niego. Jakoś trafiła i zapukała do drzwi.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 1:47 pm

    najlepsza z sosem bbq i pewnie ta też była ulubiona shaya, ale klasyki też mu smakowały i co ważniejsze nie był uczulony na żaden ze składników więc lori nie popełniła żadnego faux pas.
    william dostał wypis ze szpitala po tym jak uznali, że nie mają go po co dłużej przetrzymywać. udało się poskładać jego potrzaskaną nogę w jedną spójną całość i kiedy minęło zagrożenie amputacji, odesłali go do domu, w którym na pewno szybciej i wygodniej dojdzie do siebie. siedział więc przed telewizorem, bo z nogą w gipsie nie miał szerokiego pola do popisu. zdziwił się, słysząc pukanie do drzwi, bo raczej nikogo się nie spodziewał. zatrzymał program kulinarny, który właśnie oglądał i wspierając się na kulach pokicał jak zajączek do przedpokoju, otwierając drzwi. jego zdziwienie wzrosło dwukrotnie, kiedy ujrzał lori - hej, co tu robisz? - zapytał, marszcząc brwi. nie żeby nie odpowiadala mu obecność kobiety z pizzą, po prostu był ciekawy.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 1:55 pm

    Na szczęście bo mega głupio by jej było gdyby tak odwalila, że on jest na coś uczulony, a ona mu każe to jeść. Ogólnie to piwo pewnie też kupiła, bo przecież wypada popijać pizzę czymś. Zresztą chciała tak jakoś mu humor poprawić, faceci podobno lubią piwo, a jak on nie lubi to będzie głupio, no ale następnym razem będzie przynajmniej Lori wiedziała, że ma mu piwa nie kupować. Czekała grzecznie pod drzwiami, bo wiedziała, że on ma tą nogę chorą to może mu dłużej zająć dojście do drzwi, no ale w końcu jej otworzył, choć niezbyt się ucieszył na jej widok.
    - Chciałam zobaczyć jak się masz.. Przyniosłam piwo i pizzę.
    Pokazała mu to co miała w rąsiach z lekkim uśmiechem. No martwiła się o niego i wolała z nim spędzić czas niż znów siedzieć i sama w domu i płakać. Ogólnie musze Lorce zrobić mieszkanie, bo ona biedna teraz w akademiku już mieszkać nie może.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 2:02 pm

    nie to, że był niezadowolony. po prostu się zdziwił. mimo wszystko jednak uznał, że to urocze bo w końcu nikt jej nie zmuszał, żeby tu przychodziła a mimo to i tak to zrobiła. uśmiechnął się więc ładnie na widok pizzy i piwa i pewnie z tego wszystkiego aż zaburczało mu w brzuchu - wow, to supermiłe. wejdź - odsunął się jakoś nieporadnie na bok, robiąc przejście lorce - wziąłbym to wszystko od ciebie, ale.. - zamachał kulami przez co prawie się przewrócił, ale na szczęście obyło się bez dramatów - kuchnia jest w tamtą stronę - wskazał jej drogę i zamknął drzwi powoli podążając za dziewczyną. czuł się trochę dziwnie, siedząc przy stole kiedy lori krzątała się po kuchni, ale trzymała go tam siła wyższa. normalnie na pewno by się do niej dołączył. lubił kuchcikować - więc, hm co u ciebie słychać? - zapytał, chcąc jakoś nawiązać rozmowę.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 2:14 pm

    - Chciałam sprawić Ci trochę przyjemności byś zapomniał, że boli Cię noga.
    Lekko się do niego uśmiechnęła i jak jej pozwolił to weszła. Oczywiście uważnie by go nie potrącić by się nie przewrócił ani nic. Nie chciała żeby sobie jeszcze przez nią tyłek obił, bo już go pewnie dość mocno noga bolała, miał dość nieszczęść jak na ten moment.
    - Spoko, to nie waży aż tyle, ale pizzę trzeba jeść póki jest ciepła.
    Poszła do kuchni gdy jej ją wskazał i jakoś znalazła nóż, oraz łyżeczki do sosów. Chyba nie będą się bawić w talerzyki i tak dalej. Pizzę się je łapkami i Lorka z takiego założenia wychodziła, tak więc wzięła co potrzebowała i postawiła na stoliku, piwo też im otworzyła i sama siadła obok niego.
    - U mnie jakoś leci, ale chciałam Cię przeprosić William, że byłam taka nieporadna ale.. No sama niedawno wyszłam ze szpitala, bo napadł mnie psychol jakiś i mnie pociął i się po prostu bałam. Przepraszam.
    Spojrzała na niego przepraszająco.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 2:20 pm

    w miarę obserwowania jak krząta się po kuchni, william doszedł do wniosku że lori jest naprawdę zgrabniutka. miała coś nie tak ze szczęką, ale nikt nie jest idealny i w całości prezentowała się całkiem apetycznie. sorki, nie mogłam się powstrzymać xd - myślałaś, że jestem psychopatą? - zapytał rozbawiony, urywając sobie kawałek pizzy. jasne, że je się ją rękami, włosi chyba uznają to za obrazę, kiedy ktoś je ją sztućcami - kurczę, mam aż tak mrożące krew w żyłach spojrzenie? - zaśmiał się, kręcąc głową. nałożył sobie odpowiednią ilość sosu pomidorowego i rozsmarował na kawałku pizzy, którą pochłonął w trzech kęsach. zawsze się zastanawiam jak faceci to robią. ja jem jeden kawałek przez sto lat i przeważnie się nim najadam, pozdro. will oblizał usta i wytarł ręce w serwetkę, żeby móc sięgnąć po butelkę piwa - zapewniam cię, że nie miałem i nie mam żadnych złych zamiarów wobec twojej osoby - posłał jej uroczy uśmiech. will ogólnie był uroczy, pewnie niedługo lorka się o tym przekona.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 3:07 pm

    Nie wiem co wy macie do jej szczęki. Według mnie ładna dziewczyna ale na pocieszenie dodam że William przypominał Lori Theo z Hurts miał coś takiego w buzi i Lorka dziś to zauważyła jak na niego patrzyła w tym dziennym świetle.
    - szczerze? Każdego o to podejrzewałam. Znaczy każdego kogo nie znałam. Głupio to brzmi ale ja się po prostu boję.
    Lekko się do niego usmiechnęła. W końcu spotkało ja coś strasznego miałaprawo sie bać. Była tylko zwykła kobietka. Była wrażliwa, delikatna i lękliwa. Do tego miała złamane serce i była ogólnym wrakiem człowieka.
    - Nie masz. Choć wtedy było ciemno to mało co widziałam.
    Tez złapała sobie kawałek pizzy i posmarowala sosem. Tez samym pomidorowym i zaczęła jeść. Jej to nie szło tak szybko jak jemu ale wiadomo kobietki wolniej jedzą. Tak że jak on już skończył to ona może w połowie była.
    - Cieszy mnie to. Lepiej jednak mi mów jak noga i jak się czujesz?
    Spojrzała na niego i napiła się piwa. W końcu spotkali się tu dla niego nie dla niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 3:20 pm

    ma dziwną, jakby ciągle coś przeżuwała. nie wiem, mi ona się w ogóle nie podoba, ale na szczęście william doceniał jej cycki i pośladki. zmarszczył brwi, zastanawiając się przez moment jak bardzo taka paranoja musi być męcząca. nie doszedł do żadnych wniosków poza tym, że bardzo także zarzucił dalsze rozkminy na ten temat - aha, rozumiem - stwierdził, sięgając po kolejny kawałek pizzy, bo ten pierwszy tylko rozbudził w nim prawdziwie wilczy apetyt - hm, nie najgorzej. bywało lepiej, bo staram się za bardzo nie szaleć z lekami przeciwbólowymi i boli jak skurwysyn, ale jakoś się z tego wyliżę. nie jest tragicznie - uśmiechnął się, spoglądając na swoją nogę - przynajmniej dalej jest na swoim miejscu. słyszałem, że jakiemuś kolesiowi ucięło - zmarszczył brwi na samą myśl. to że i on ledwo się wykręcił takiemu scenariuszowi przyprawiało go o ciarki.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 3:27 pm

    Smutek. No ale ta cycki i pośladki ma choć smutne ze faceci to ja tylko dzięki temu cenią. Chciała być tez doceniona za swoje wnętrze, za buzię i inne takie. Jak to kobieta. Wiadomo że one lubią być doceniane za inne rzeczy nie tylko za cycki. No chyba ze są Cherry.
    jak powiedział ze rozumie to ona wróciła do jedzenia i tak oto Lori skończyła pierwszy kawałek pizzy. Złapała się za następny bo od rana nic nie jadła ale pewnie reszta to już dla niego zostanie. On musi dużo jeść by jak najszybciej wyzdrowial i wrócił do życia publicznego. Może gdzieś by się wtedy przeszedł z Lorka. Na jakąś lawet albo film.
    - Tez to słyszałam. Nawet wiem komu ta nogę urwało. Bo to mój kolega.
    Wzruszyła ramionami choć żal jej było Kennyego ze mu się coś takiego stało. Biedak teraz będzie miał pewnie trudno w życiu.
    - miałeś dużo szczęścia ze lekarzom się wszystko udało.
    Uśmiechnęła się do niego delikatnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 10:03 pm

    tzn william ogólnie nie był z tych, dla których kobieta liczy się od miseczki c itp, żeby nie było! zrobił zaaferowaną minę, kiedy lori zdradziła, że chłopak z urwaną nogą to jej kolega. nie żeby żył z ploteczek, ale był mężczyzną a wiadomo że wszyscy to najgorsze plociuchy - tak? no to nieźle. nie zazdroszczę, pewnie będzie mu teraz cholernie ciężko. rozmawiałaś z nim? - pokręcił głową nad sytuacją kennego. pomyślał sobie, że utrata kończyny to najgorsza rzecz na świecie. z tego wszystkiego aż posmyrał się po gipsie i przestał aż tak nim irytować. przynajmniej w dalszym ciągu miał nóżkę. ale nigdy nie wiadomo co go jeszcze spotka na tym forum! to znaczy william tego nie wiedział. zamiast tego uśmiechał się do lorki ciesząc swoim szczęściem - o tak, upiekło mi się - pokiwał głową w zamyśleniu. nie potrafił sobie wyobrazić co by zrobił na miejscu tego ziomeczka. jestem wredna więc pewnie niedługo się przekona xd - jednak nie tyle co ty - dodał po chwili ze śmiechem. w końcu lori wyszła z tego bez szwanku.
    avatar

    Gość
    Gość

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Gość Wto Cze 10, 2014 10:13 pm

    - Tak.  W sumie to właśnie on mi uratował życie jak mnie dopadł tamten.
    Westchnęła cicho i spojrzala na niego z lekko smutnym uśmiechem. Tak naprawdę nie widziała się z Kenny ale chyba powinna. Za to wszystko co jej zrobił musi mu podziękować.
    - Spotkam się z nim jak trochę to wszystko ucichnie.
    Wróciła do jedzenia swojego kawałka pizzy i go skończyła.  Była już najedzona wiex teraz zostało jej tylko picie piwka.
    - widać mnoe juz los dość jak na ten czas doświadczył.
    Wzruszyła ramionami bo ona dość już płacze ostatnio. Zresztą no Lori pomogła mu z czym mogła, a po tym sobie poszła by on odpoczywał
    zt.

    Sponsored content

    willy Empty Re: willy

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 7:58 pm