second hand
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°2
Re: second hand
musiała się przełamać i przyjść tutaj na zakupy. oczywiście w przebraniu! miała na nosie (napisałam nosach, pozdro) wielkie okulary przeciwsłoneczne, a na głowie wielki kapelusz niczym ukrywająca się celebrytka. miała nadzieję, że nikt jej tu nie zauważy. brzydziła się nawet dotknąć tutejszych sukienek, a co dopiero je kupić!
- davina way
- hamiltoninformatykawhatever29
- Post n°3
Re: second hand
a zauważyła ją davina! chyba mówiłam, że się przyjaźnią, co nie? ona zdecydowanie nawet nie chciała tutaj wejść, więc zaczęła dzwonić do astrid.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°4
Re: second hand
gdybym tego nie wiedziała, nie byłyby na liście... chociaż potyczek z wrogami z elity nigdy za mało. przyjaciółki też jej się przydadzą, więc całkiem ucieszyła się na telefon od daviny, który może podniesie ją na duchu w tym śmierdzącym miejscu.
- halo?
- halo?
- davina way
- hamiltoninformatykawhatever29
- Post n°5
Re: second hand
- astrid, co ty robisz?! - kiedy tylko usłyszała jej głos od razu ją opieprzyła. - nie możesz upadać tak nisko, nie możesz się pokazywać w takich miejscach. - westchnęła i przyłożyła dłoń do czoła bo czuła jakby zaraz miała zemdleć, że jej przyjaciółka się tam pokazywała.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°6
Re: second hand
- cooo?! - rozejrzała się szybko po sklepie i ukryła za wieszakami. poprawiła kapelusz, nasuwając wielkie rondo bardziej na twarz. - gdzie ty jesteś? widziałaś mnie? czy ktoś jeszcze mnie widział? przecież się przebrałam! - szeptała do telefonu, zasłaniając usta ręką, żeby nikt nie podsłuchał jej rozmowy. sprzedawczyni podeszła do niej spytać, czy w czymś pomóc i astrid cała aż podskoczyła i krzyknęła, bo się przestraszyła.
- davina way
- hamiltoninformatykawhatever29
- Post n°7
Re: second hand
- natychmiast stamtąd wyjdź! uciekaj stamtąd! - zarządziła. - nie wiem czy ktoś cię widział czy nie, ale raczej trudno pomylić cię z kimkolwiek innym, więc w ogóle nie wiem co sobie myślałaś. - westchnęła. - no chodź już tutaj - ponaglała ją bo chciała, żeby jak najszybciej stamtąd wyszła. to było dla niej okropne patrzeć na astrid w takim miejscu!
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°8
Re: second hand
astrid bez słowa wybiegła z ciucholandu jakby się tam paliło. sprzedawczyni nawet chciała ją gonić, bo myślała, że astrid coś ukradła. na ulicy zauważyła davinę, więc nie zatrzymując się, złapała ją za rękę i pociągnęła ze sobą.
- uciekajmy stąd! - zawołała, wyrzucając kapelusz i okulary przeciwsłoneczne za siebie jak w jakimś filmie akcji.
- uciekajmy stąd! - zawołała, wyrzucając kapelusz i okulary przeciwsłoneczne za siebie jak w jakimś filmie akcji.
- davina way
- hamiltoninformatykawhatever29
- Post n°9
Re: second hand
poleciała za nią, chociaż trudno jej było biegać w szpilkach. z drugiej strony ja tam zawsze twierdziłam, że w szpilkach łatwiej się biega niż chodzi ;x
- co cię podkusiło, żeby tam wejść? - zapytała kiedy się w końcu zatrzymały bo były w bezpiecznej odległości od tego paskudnego miejsca.
- co cię podkusiło, żeby tam wejść? - zapytała kiedy się w końcu zatrzymały bo były w bezpiecznej odległości od tego paskudnego miejsca.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°10
Re: second hand
- potrzebuję nowych ubrań! - jęknęła z miną męczennicy. - swoich własnych, a nie wypożyczanych z metką na plecach, pilnując, by ich nie zabrudzić czy zniszczyć, bo następnego dnia trzeba je oddać z powrotem do sklepu! - jęknęła i przytuliła davinę, bo to był taki dramat.
- davina way
- hamiltoninformatykawhatever29
- Post n°11
Re: second hand
- trzeba było przyjść do mnie! już dawno nie robiłam porządków w szafie - westchnęła. - dlaczego w ogóle wpadłaś na tak głupi pomysł, wiesz, że zawsze dobrze ci doradzę, to trzeba było od razu z tym do mnie przyjść, a nie upokarzać się tak bardzo. - powiedziała zaciskając usta i poklepała ją po plecach.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°12
Re: second hand
- oddałabyś mi swoje ciuchy? - oczy jej zabłysły. - ale co, jeśli ktoś rozpozna, że mam na sobie twoją sukienkę? jak to wytłumaczę? - naciągnęła bardziej swoją sukienkę, trochę ze stresu. zawsze lepiej mieć na sobie kreacje daviny niż resztki po obleśnej babci. - nie wiem już co mam robić! wariuję! zresztą przecież się przebrałam! - przypomniała jej.
- davina way
- hamiltoninformatykawhatever29
- Post n°13
Re: second hand
- no pewnie! - wywróciła oczami. dla niej astrid mimo wszystko była ważną osobą, nawet jeśli wszystko straciła to davina się od niej nie odwróciła. jednak trochę serca tam gdzieś w środku miała ;x - w większości sukienek nikt mnie nigdy nie widział bo jeszcze mają na sobie metkę. kupiłam je ale stwierdziłam, że nie do końca mi się podobają. możemy iść i powybierasz sobie co ci się podoba. - wzruszyła ramionami. - właśnie widzę, że wariujesz! musisz z tym skończyć, astrid. jeśli chcesz wrócić do elity, z tym swoim chłoptasiem czy bez, musisz się szanować! i nie możesz przebywać w takich paskudnych miejscach. w ogóle fuj! nie wiadomo przecież kto to wcześniej nosił. - skrzywiła się.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°14
Re: second hand
davina była jedną z niewielu osób, które się od astrid nie odwróciły po tej całej aferze. chociaż możliwe, że davina była jedyną z elity, która tak postąpiła.
- zobaczymy, czy w ogóle będą na mnie pasować. nie chcę nosić niedopasowanych ubrań. - skrzywiła się. miała dostać sukienki za darmo, a i tak wybrzydzała. pewnie dlatego, że teraz davina była wysoka, a astrid wyobrażam sobie jednak jako niziołka. - o to właśnie chodzi! muszę wrócić do elity, a aloise nie będzie mi kupował sukienek na każdy dzień w roku. poza tym... och, przecież i tak nie mogłam się przemóc, żeby cokolwiek tam dotknąć. i... tak strasznie tam śmierdziało... starymi ludźmi! gorszy smród niż w internet&tacos! - opowiadała jej z obrzydzeniem.
- zobaczymy, czy w ogóle będą na mnie pasować. nie chcę nosić niedopasowanych ubrań. - skrzywiła się. miała dostać sukienki za darmo, a i tak wybrzydzała. pewnie dlatego, że teraz davina była wysoka, a astrid wyobrażam sobie jednak jako niziołka. - o to właśnie chodzi! muszę wrócić do elity, a aloise nie będzie mi kupował sukienek na każdy dzień w roku. poza tym... och, przecież i tak nie mogłam się przemóc, żeby cokolwiek tam dotknąć. i... tak strasznie tam śmierdziało... starymi ludźmi! gorszy smród niż w internet&tacos! - opowiadała jej z obrzydzeniem.
- davina way
- hamiltoninformatykawhatever29
- Post n°15
Re: second hand
- jak nie będą pasować, to zrobimy tak, żeby pasowały. - zapewniła ją. pewnie miała krawcową na wezwanie, kilka dni więcej astrid będzie mogła poczekać na te sukienki, skoro była tak zdesperowana, żeby iść do second handu! - no więc pogrzebanie w mojej szafie jest jedynym dobrym rozwiązaniem. - powiedziała przekonana o tym. - weź już nic o tym nie mówi, astrid. - wzdrygnęła się obrzydzona. - chodźmy. - zaprowadziła ją do siebie. nie wiem czy gramy nimi dalej czy zaczynasz kimś innym.
- astrid bachmann
- islandiamatematyka finansowabankrutka29
- Post n°16
Re: second hand
poszły do niej i astrid wybrała sobie masę sukienek, zaczynam innymi.
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°17
Re: second hand
przebierała tutaj w ciuchach, bo miała ochotę na jakieś przebieranki na halloween.
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°18
Re: second hand
przyszedł tu, bo jakaś kumpela przegrała z nim zakład i musiał jej znaleźć najbrzydszy strój, żeby wybrała się w nim na imprezę, bo taki był układ.
- hej ptaszku - wsadził kathlyn jakiś okropny kapelusz na głowę. nawet kuzynki windsor by takiego nie ubrały.
- hej ptaszku - wsadził kathlyn jakiś okropny kapelusz na głowę. nawet kuzynki windsor by takiego nie ubrały.
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°19
Re: second hand
huehue, jakie żarciki na temat jej nazwiska, finn taki król sucharów, że hej ;x kapeluszem zasłonił jej oczy i nie wiedziała kto właściwie i z której strony do niej mówi więc jak się tylko odwróciła to przyjebała finnowi przez przypadek ręką w głowę. - co? kto? - wymamrotała zdezorientowana i ściągnęła kapelusz. - o matko, to tylko ty finn - zaśmiała się i przeprosiła go za uderzenie.
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°20
Re: second hand
myślałam, że to jej ksywka? birdie? nie wiem, może coś mi umknęło. finn miał na głowie dużo włosów, więc miał amortyzację i nie musiał jechać do szpitala przez wstrząśnienie mózgu.
- "tylko" ja? - powtórzył po niej. - obraziłaś mnie. a poza tym ten kapelusz świetnie ci pasuje. - rzucił, odwracając się, by wyszperać jeszcze gorszy.
- "tylko" ja? - powtórzył po niej. - obraziłaś mnie. a poza tym ten kapelusz świetnie ci pasuje. - rzucił, odwracając się, by wyszperać jeszcze gorszy.
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°21
Re: second hand
nie wiem skąd ci się wzięła ta jej ksywka, ale niech będzie, że tak na nią wołali. poza tym birdie kojarzy mi sie tylko z ptaśkiem, a ptasiek to nie jest zbyt wesoła książka. no ale nieważne. oburzyła się z kapeluszem i wcisnęła mu go na głowę - nie chcę go nosić, zasłania mi oczy! dlatego cię uderzyłam przez przypadek... a ja myślę, że ci będzie raczej w tym do twarzy - rzuciła w niego brzydkim swetrem xd
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°22
Re: second hand
bo to jest dla mnie oczywista ksywka dla kogoś z nazwiskiem birdopodobnym.
- to załóż lepiej ten. - odrzucił w jej stronę jeszcze inny kapelusz, taki zupełnie w stylu księżnej o słabym guście. zrobili wymiankę, bo złapał okropny sweter z choinką świecący i śpiewający kolędy. - nie szukam niczego dla siebie, ale dzięki. - odparł od razu.
- to załóż lepiej ten. - odrzucił w jej stronę jeszcze inny kapelusz, taki zupełnie w stylu księżnej o słabym guście. zrobili wymiankę, bo złapał okropny sweter z choinką świecący i śpiewający kolędy. - nie szukam niczego dla siebie, ale dzięki. - odparł od razu.
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°23
Re: second hand
niech będzie xd dobrze, że nie mówił do niej po drugim i trzecim imieniu przynajmniej. - no to i tak weź to, przynajmniej będziesz miał na zapas i na nadchodzącą imprezę halloween! - zarządziła i zaczęła wyszukiwać czegoś dla siebie i zarazem dla niego. - popatrz jaka okropna koszula, przebiorę się w nią już teraz - założyła ją od razu. i do tego kapelusz.
- finn lore
- vancouverszuka drogi w życiunie ma nogi34
- Post n°24
Re: second hand
nie znał jej drugiego lub trzeciego imienia, więc nie musiał się wysilać. w ogóle przypomniało mi się jak na zeszłym halloween finn z harry'm i paulem wszyscy się za baby przebrali i spędzili razem wieczór xd
- na halloween z pewnością znajdę sobie lepszy kostium. to jest na święta. - zaśmiał się, przykładając sweter do brzucha, żeby kathlyn mogła ocenić, jak by w nim wyglądał. nacisnął też choinkę, żeby zaczęła się błyszczeć lampkami podczas gdy leciała okropna mechaniczna melodia. - co ty taka chętna na ubieranie tych okropnych rzeczy? - zaśmiał się. - zmieniasz styl?
- na halloween z pewnością znajdę sobie lepszy kostium. to jest na święta. - zaśmiał się, przykładając sweter do brzucha, żeby kathlyn mogła ocenić, jak by w nim wyglądał. nacisnął też choinkę, żeby zaczęła się błyszczeć lampkami podczas gdy leciała okropna mechaniczna melodia. - co ty taka chętna na ubieranie tych okropnych rzeczy? - zaśmiał się. - zmieniasz styl?
- kathlyn byrd
- wenecjastomatologialost in life31
- Post n°25
Re: second hand
jej drugie i trzecie imię było cholernie łatwe do zapamiętania, bo nazywała się rainbow martini xd ej, przydałaby się w ogóle taka impreza znowu na halloween, mało imprez jest ostatnio.
- bo ja chcę się jakoś fajnie przerażająco ubrać w tym roku! im gorzej tym lepiej. będę straszyć małe dzieci w szpitalu - potarła radośnie ręce. - ślicznie mi w tym sweterku będzie - założyła drugi sweter, a do tego jakieś beznadziejnie długie rękawiczki. - jaka ja jestem seksowna - prężyła się w lusterku.
- bo ja chcę się jakoś fajnie przerażająco ubrać w tym roku! im gorzej tym lepiej. będę straszyć małe dzieci w szpitalu - potarła radośnie ręce. - ślicznie mi w tym sweterku będzie - założyła drugi sweter, a do tego jakieś beznadziejnie długie rękawiczki. - jaka ja jestem seksowna - prężyła się w lusterku.
|
|