elodie

dobre pytanie. co u ciebie?

masz dzisiaj urodziny? czemu nie powiedziałaś? byśmy coś zorganizowali!

możemy nadrobić, jeśli będziesz miała ochotę.

raczej tak. w okolicach 18. to jesteśmy umówieni?

nie proponowałaś przed chwilą, że gdzieś mnie zabierzesz?

nie wolisz czegoś bardziej wyrafinowanego w londynie?

brzmi świetnie! do jutra, piękna.

ja zawsze jestem na uczelni, jestem takim przykładnym studentem.

nigdy w życiu! to ty mnie ignorujesz, o.

"hmm" i wielokropek! to nigdy nie oznacza niczego dobrego.

ignoruję cię i nie przyjdę! mogę ci kołysankę zaśpiewać przez telefon.

nic nie mówię!

oczywiście, że uważam cię za seksowną, jesteś MOJĄ PRZYSZŁĄ ŻONĄ! ale nie upijajmy się aż tak bardzo nigdy więcej. nagram ci się na pocztę głosową i będziesz mogła tego słuchać w kółko.

wiem, że będziemy mieć dużo frajdy, a przynajmniej tak mi się wydaje, nie wiem, nieźle mnie potrzepało... ;d muszę rozgrzać struny głosowe!

to teraz trzeba czekać tę parę lat... dobrze, że już jesteśmy starzy i do ślubu nam bliżej niż dalej! chyba mam chrypę i nie zaśpiewam tak ładnie.

ja mam trzydziestkę za sześć lat, nie wiem czy odliczamy do moich czy twoich urodzin. im szybciej, tym lepiej! okej, el. będę ci śpiewał tak długo, że aż będziesz miała dość.

nie bardzo ogarniam związki, ale z lydią to już chyba oficjalne!

super, co? :d

jesteś zazdrosna, żonko?

tak, jestem szczęśliwy, fajnie, że pytasz. miłego sprawdzania.

żadne pa, tylko czemu uważasz, że przyjdę z płaczem?

czyli co, twierdzisz, że lydia szybko straci mną zainteresowanie?

a żebyś wiedziała! teraz to mi się nie chce z tobą gadać.

jasne, że będę płakać. przecież żadna nie może mnie chcieć na dłużej.

nie powinnaś być! przecież wiesz, że masz specjalne miejsce w moim sercu i nikt cię nie zastąpi! i masz rację, to do ciebie będę przylatywać zawsze, kiedy pokłócę się z lydią.