First topic message reminder :
big ben
- Gość
- Gość
- Post n°26
Re: big ben
Lea u niego tylko mieszkała i zjadała jego jedzenie, więc spokojnie mogliby poromansować! Przewrócił oczyma, bo Jamie była najgorszą siostrą, jaką mógł sobie znaleźć. Nie, żeby sam sobie ją znalazł, no ale.. Mimo że była śliczna, zgrabna i nieźle się ubierała, no i poza tym była całkiem inteligentna, to od stu lat tylko miotali w siebie piorunami. - Naprawdę? Dokąd ta sesja? Kto będzie ci robił zdjęcia? - Spytał, unosząc brwi. W końcu sam zajmował się fotografią, więc pewnie znał wszystkich fotografów świata. Jego nie mogła w tych sprawach oszukać! - Kogoś znalazłaś? Świetnie, mam nadzieję, że ten ktoś wie o tym, że specjalizujesz się w świeceniu cyckami na scenie.
- Gość
- Gość
- Post n°27
Re: big ben
ahaha, szczególnie, że jamie jest bardziej ekonomiczna i nawet nie zjadalaby jego jedzenia!
- do magazynu o modzie, i tak byś nie wiedział... - wywróciła oczami, dając mu do zrozumienia, że wcale nie chce ciągnąć tego tematu. - już tego nie robię! do ciebie nic nie dociera. - warknęła na niego, bo strasznie ją denerwował tymi docinkami. to przez niego zaczynała wątpić w to, czy to, co robi, nie jest przypadkiem poniżające. odkrycie roku! - poza tym jemu bardzo podobają się moje cycki. - dodała głupio.
- do magazynu o modzie, i tak byś nie wiedział... - wywróciła oczami, dając mu do zrozumienia, że wcale nie chce ciągnąć tego tematu. - już tego nie robię! do ciebie nic nie dociera. - warknęła na niego, bo strasznie ją denerwował tymi docinkami. to przez niego zaczynała wątpić w to, czy to, co robi, nie jest przypadkiem poniżające. odkrycie roku! - poza tym jemu bardzo podobają się moje cycki. - dodała głupio.
- Gość
- Gość
- Post n°28
Re: big ben
- Skąd wiesz? Na drugim roku miałem fotografię modową więc mam wszystkie magazyny modowe i ważniejsze sesje w małym palcu - wyciągnął do niej nawet swojego małego, krzywego palucha, chcąc jej to udowodnić. - Zresztą nieważne. Nie gadaj! - Parsknął śmiechem. - Podobają mu się twoje cycki? To chyba znaczy, że naprawdę jest facetem i może nawet nie jest gejem! Gratuluję wybranka, Jamie - pokręcił głową, grzebiąc w kieszeniach swojej sportowej bluzy, bo był dzisiaj dresem i nie miał na sobie żadnych różowych koszul, skoro wracał z siłki. Chyba zapomniał fajek, więc się wkurzył.
- Gość
- Gość
- Post n°29
Re: big ben
już chciała coś odpowiedzieć, ale tylko uśmiechnęła się jednokącikowo, kiedy zrezygnował z dalszego wypytywania się.
- taaa, tylko mi go nie próbuj odbijać. - mruknęła, bo może miała pewne podejrzenia, że jej braciszek jest gejem, skoro nosił różowe koszule i w dodatku wzgardził jej miłością milion lat wcześniej. i teraz mi się przypomniało, że miałam Cie już na początku pytać, co robisz z marie, bo coś czytałam, że chcesz ją usuwać, a może mi się przewidziało.
- taaa, tylko mi go nie próbuj odbijać. - mruknęła, bo może miała pewne podejrzenia, że jej braciszek jest gejem, skoro nosił różowe koszule i w dodatku wzgardził jej miłością milion lat wcześniej. i teraz mi się przypomniało, że miałam Cie już na początku pytać, co robisz z marie, bo coś czytałam, że chcesz ją usuwać, a może mi się przewidziało.
- Gość
- Gość
- Post n°30
Re: big ben
Nie, to Patka mówiła mi, że mam ją usunąć, bo jej nie lubi xd. Nie wiem co z nią robię! Hunter podrapał się po policzku i pokręcił głową. - Przykro mi, ale chyba jednak wolałbym odbić ciebie jemu, niż jego tobie, bo nie gustuję w męskich tyłkach - zapewnił ją, rozglądając się dookoła, bo uznał, że zmęczył się staniem i najchętniej wsiadłby w jakąś taksówkę i pojechał do domu, albo przynajmniej usiadłby na jakiejś ławce. Ale niestety w okolicy nie było ani taksówek, ani ławek, chyba że poprosiłby jakiegoś turystę, by robił mu za ławkę.
- Gość
- Gość
- Post n°31
Re: big ben
aaa, spoko.
- w moim też nie, z tego co mi wiadomo. - poruszyła brwiami, tak wiesz. prowokująco. kiedy zaczął się rozglądać, stwierdziła, że może już mu się zaczęła nudzić ta ich rozmowa, więc zaraz sobie wreszcie pójdzie, bo ona cały czas próbowała jakoś się wywinąć z rozmawiania z nim, co uważała za strasznie niezręczne.
- w moim też nie, z tego co mi wiadomo. - poruszyła brwiami, tak wiesz. prowokująco. kiedy zaczął się rozglądać, stwierdziła, że może już mu się zaczęła nudzić ta ich rozmowa, więc zaraz sobie wreszcie pójdzie, bo ona cały czas próbowała jakoś się wywinąć z rozmawiania z nim, co uważała za strasznie niezręczne.
- Gość
- Gość
- Post n°32
Re: big ben
- Przecież wiesz, że z twoim tyłkiem jest wszystko w porządku. Ale niestety nie gustuję w swoich prawie-siostrach, która są eks-tancerkami go-go - przewrócił oczyma. - Odprowadzić cię gdzieś? - Spytał, uznając, że i tak nie ma nic lepszego do roboty, to może chociaż trochę pokontroluje Jamie i upewni się, że ta naprawdę nie zmierza właśnie iść do klubu rozbierać się przed tłumem napaleńców.
- Gość
- Gość
- Post n°33
Re: big ben
- a niby czym ja się różnię od nich wszystkich? - spytała, chociaż sama nie wiedziała, dlaczego. mógłby na przykład odpowiedzieć, że różniła się tym, że z tym skończyła, co tylko by ją jeszcze bardziej pocisnęło, bo my doskonale znamy prawdę. - spróbuj st. albans. - uśmiechnęła się przekornie, bo miała właśnie wracać do domu, ale pewnie trzy pociągi zdążyły już jej w tym czasie uciec.
- Gość
- Gość
- Post n°34
Re: big ben
- Od kogo wszystkich? Tym, że jesteś prawie moją siostrą. Na dodatek pyskata - zauważył i parsknął śmiechem, by potem zmarszczyć nieznacznie czoło. - To chodź, zahaczymy o mój dom, przebiorę się i mogę odwieźć cię do St. Albans. I tak powinienem skoczyć do szkoły, bo muszę wziąć na weekend kilka papierów - wzruszył ramionami. Pewnie miał nowy samochód i chciał się nim przed Jamie pochwalić. I przed dyrektorem! Albo po prostu faktycznie nie miał co robić dzisiaj wieczorem.
- Gość
- Gość
- Post n°35
Re: big ben
matko, nie skumałam jego poprzedniej wypowiedzi. dobra, nieważne. xd może jamie też nie załapała, bo była na to za głupia. chociaż trzeba jej przyznać, że jak na dziwkę, to była całkiem inteligentna!
- dobra, ale pospiesz się, bo już i tak zmarnowałam mnóstwo czasu na stanie na środku ulicy i rozmawianie z tobą. - wywróciła oczami, żeby przypadkiem nie pomyślał, że teraz są dla siebie mili i że coś się między nimi zmieniło. chociaż pewnie chciałaby, żeby utrzymywali jakieś normalne relacje. ale raczej nie było to możliwe przez to, jak bardzo ją zranił!
- dobra, ale pospiesz się, bo już i tak zmarnowałam mnóstwo czasu na stanie na środku ulicy i rozmawianie z tobą. - wywróciła oczami, żeby przypadkiem nie pomyślał, że teraz są dla siebie mili i że coś się między nimi zmieniło. chociaż pewnie chciałaby, żeby utrzymywali jakieś normalne relacje. ale raczej nie było to możliwe przez to, jak bardzo ją zranił!
- Gość
- Gość
- Post n°36
Re: big ben
- Przykro mi, że tak paskudnie zabieram ci czas i jeszcze śmiem proponować ci transport to tego głupiego St. Albans. Powinienem ci chyba buty wylizać w ramach rekompensaty - stwierdził, a potem poprowadził ją dokąd tam zaparkował, bo właśnie się skapnęłam, że on też mieszka w St. Albans xd i odwiózł ją! Możesz zacząć czy cos.
|
|