marvin b. ainsworth - cameron mitchell

IMIĘ I NAZWISKO: marvin benjamin ainsworth

WIEK: 23 lata

DATA URODZENIA: 04/03/1992

MIEJSCE URODZENIA: NY

ORIENTACJA: hetero

SMAK: słodki

KIERUNEK, WYDZIAŁ: ścisły, fizyka

LUBI: fizykę, komiksy, gry komputerowe, gry na konsole, planszowe rpg, figurki superbohaterów, pizze, gitarę, dziewczyny, cosplaye, matmę, star wars, kreskówki, indiana jonesa, koszulki ze śmiesznymi nadrukami

NIE LUBI: sportu, mięśniaków, szpinaku, mocnego alkoholu, horrorów, zakupów

ZALETY: inteligentny, elokwentny, na swój sposób zabawny, romantyczny, czuły, szczery, uczciwy, wesoły, pomocny

WADY: odrobinę aspołeczny, nerd, nieśmiały

FOBIE: nie potrafi zagadać do dziewczyny, boi się mięśniaków, ma klaustrofobię

MARZENIA: zostać super fizykiem, znaleźć sobie jakąś fajną dziewczynę

NAŁOGI: liczą się gry i komiksy?

RODZINA: billy ainsworth - historyk, żyje sobie w NY
emma ainsworth - psychiatra, żyje ze swoim mężem

BIOGRAFIA: marvin dostał imię po swoim dziadku, jest jednym synem znanego historyka i jego żony, w zasadzie jeszcze bardziej znanej niż szanowny małżonek. nie ma rodzeństwa, bo w sumie sam był nieplanowany. mamuśka za bardzo go nie kochała, ba, nawet napisała książkę o jego dzieciństwie, bardzo mądrą i... trochę obraźliwą, bo opisuje tam dosłownie wszystko, od moczenia materaca, poprzez masturbację do studiów. marvin zawsze był inteligentnym chłopcem, i zawsze interesował się fizyką, nic więc dziwnego, że gdy już ukończył szkołę, z bardzo dobrymi wynikami, postanowił dalej kształcić się w tym kierunku. fizyka jest super, komiksy są super, w ogóle studenckie życie jest super, ale szczerze powiedziawszy byłoby fajniejsze, gdyby wreszcie udało mu się zagadać do jakiejś dziewczyny, bo póki co jest dwudziestotrzyletnim prawiczkiem, ech.