między namiotami
- thea johanssen
- kirunataniecdancing queen31
- Post n°2
Re: między namiotami
thea i joy siedziały tutaj niedaleko namiotów i gadały o czymś super ważnym. nie wiem o czym ale to nieważne xd
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°3
Re: między namiotami
nie wiem co było takie super ważne. pewnie obgadywały swoich wrogów xd - widziałaś jej tyłek? - prychnęła joy - powodzenia.... jeszcze miesiąc i zmieści tam trzydrzwiową szafę - zaśmiała się popijając jakiegoś dobrego browarka.
- thea johanssen
- kirunataniecdancing queen31
- Post n°4
Re: między namiotami
spojrzała na tyłek dziewczyny, która akurat przechodziła obok - jak nie przestanie tyle żreć to żaden facet jej nie zechce. nie, żeby któryś ją chciał - zaśmiała się z dziewczyny. nie żałowała sobie gorzkich komentarzy na jej temat - a widziałaś tamtych? wiecznie przyklejeni do siebie jakby klej na nich ktoś wylał - wywróciła oczami. napiła się również piwa.
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°5
Re: między namiotami
to pewnie była elsa, skoro już się tak hejtowały z joy - proszę cię - przewróciła oczami - faceci to może ją chcą ale na jeden raz - zasmiała się perfidnie a potem zerknęła na tą parę i aż się skrzywiła - fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj - jęknęła - są przyklejeni jak zroślaki jakieś, jak tak można - narzekała. ona nie widziała żadnego sensu w związkach.
- thea johanssen
- kirunataniecdancing queen31
- Post n°6
Re: między namiotami
o mało co nie zwymiotowała jak zobaczyła jak się do siebie przyczepili. musieli się wyjątkowo obrzydliwie całować i to na ich oczach! thea to nie miała wrogów, prócz swojego byłego męża który ją lał przez całe małżeństwo. zastanawiała się, czy kiedyś dowie się gdzie tak właściwie mieszka ;x dobrze, że nie mieli dzieci, byłby przypał. nikt naprawdę nie wiedział też czy thea to jej prawdziwe imię, wiadomo, dostała drugą tożsamość. - dziwka z rozwaloną pizdą - mruknęła pijąc kolejne już piwo - a spójrz na niego. ta niemota próbuje rozbić namiot. chodź mu poprzeszkadzamy - zaproponowała.
- joy lancaster
- tutejszasocjologiamystery28
- Post n°7
Re: między namiotami
miałam kiedyś duperkę z jej ryjkiem i ojciec ją lał, jak widac to jej przeznaczenie. joy wcale nie poszła się nabijać z tego gościa bo pewnie z nim się też umawiała jak to miała w zwyczaju i nie chciała go gnębić. poszły się kąpać nago w jeziorze ;x nie chce mi się nią grać jednak xd
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°8
Re: między namiotami
siedziała i jadła sobie jakąś konserwę na obiad. yummy.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°9
Re: między namiotami
fujka xd teddy wracał właśnie znad jeziora gdzie z kumplami się kąpał. miał na sobie kąpielówki, woda z niego kapała a on jaral fajkę włożoną w usta ;x - smacznego - zaśmial się bo to wcale nie było śmaczne.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°10
Re: między namiotami
a co innego miała jeść! ognisko dopiero wieczorem, a ona była głodna. przygotowała się na wyjazd, poczytała w internetach co trzeba ze sobą zabrać, bo pierwszy raz była pod namiotami.
- dziękuję! - zawołał do niego od razu, zadowolona, że wreszcie weszła w jakąś interakcję z bratem, którego obecności na wyjeździe była świadoma. - może chcesz trochę? specjalność zakładu. - zaśmiała się też, podnosząc konserwę do góry, choć na pewno nie wyglądała zachęcająco.
- dziękuję! - zawołał do niego od razu, zadowolona, że wreszcie weszła w jakąś interakcję z bratem, którego obecności na wyjeździe była świadoma. - może chcesz trochę? specjalność zakładu. - zaśmiała się też, podnosząc konserwę do góry, choć na pewno nie wyglądała zachęcająco.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°11
Re: między namiotami
pewnie na ognisku piekla tylko kiełbaski i żarła żeby się na najeśc na zapas do następnego dnia i następnego ogniska ;x
on też był świadomy że tracy tutaj byla. pewnie wymieniali jakieś uprzejmości na ognisku, ale on byl bardziej zainteresowany zabawą ze swoimi znajomymi aniżeli siostrą xd - nie dziękuje - zaśmiał się wyciągając fajkę z ust - mam to - wyjaśnił wskazując papierosa - o wiele lepsze - klapnął tylkiem obok niej i powąchał konserwę. skrzywił się bo to fuj było ;x pewnie mamusia mu jakiś pyszności narobiła i wszystko zabral tutaj xd
on też był świadomy że tracy tutaj byla. pewnie wymieniali jakieś uprzejmości na ognisku, ale on byl bardziej zainteresowany zabawą ze swoimi znajomymi aniżeli siostrą xd - nie dziękuje - zaśmiał się wyciągając fajkę z ust - mam to - wyjaśnił wskazując papierosa - o wiele lepsze - klapnął tylkiem obok niej i powąchał konserwę. skrzywił się bo to fuj było ;x pewnie mamusia mu jakiś pyszności narobiła i wszystko zabral tutaj xd
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°12
Re: między namiotami
pewnie tak! albo po prostu jej zasmakowały, bo pierwszy raz w życiu siedziała na ogniskach. tracy to ma życie, wszystkiego smakuje po raz pierwszy...
tracy było trochę głupio jak się okazało, że teddy też tu przyjechał. nie chciała, żeby pomyślał, że jest nachalna i specjalnie go wyśledziła, żeby móc z nim porozmawiać w tej dziczy, kiedy nie będzie miał drogi ucieczki. wcale tak nie było. chciała poznać nowych ludzi, nowe rzeczy, a spotkanie z bratem było całkowitym przypadkiem.
- nie wiem, mam tylko to. - przyznała od razu, spoglądając to na papierosa, to na konserwę. papierosów też nigdy nie paliła, a może to był błąd, skoro mogły być lepsze od tego, co teraz jadła. ale nimi się nie naje! nie miała mamusi, to nikt jej nie narobił pyszności.
tracy było trochę głupio jak się okazało, że teddy też tu przyjechał. nie chciała, żeby pomyślał, że jest nachalna i specjalnie go wyśledziła, żeby móc z nim porozmawiać w tej dziczy, kiedy nie będzie miał drogi ucieczki. wcale tak nie było. chciała poznać nowych ludzi, nowe rzeczy, a spotkanie z bratem było całkowitym przypadkiem.
- nie wiem, mam tylko to. - przyznała od razu, spoglądając to na papierosa, to na konserwę. papierosów też nigdy nie paliła, a może to był błąd, skoro mogły być lepsze od tego, co teraz jadła. ale nimi się nie naje! nie miała mamusi, to nikt jej nie narobił pyszności.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°13
Re: między namiotami
wiecznie nienajedzona w domu dziecka to teraz jadła ile wlezie ;x teddy nawet tak na to nie popatrzył że niby go śledziła i tak dalej. sam przyjechał tutaj żeby się dobrze bawić i to było dla niego najważniejsze -tylko? - zdziwiony uniósł brew - przecież umrzesz z głodu jedząc tą obrzydliwość - zaśmiał się wyrzucając niedopałek. na szczęście go przydeptał. szaleniec xd - poczekaj moment - dobrze, że jego namiot stał blisko. wyciągnął jakieś pyszności które zrobila jego mamusia. pewnie jakiś gulasz warzywny, ktory można bylo wcinać nawet na zimno i wręczył pudełeczko tracy - to jest zdecydowanie lepsze - pokiwał glową.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°14
Re: między namiotami
musiała nadrobić po tych wszystkich latach ;x tracy miała najwyraźniej jakieś bezpodstawne lęki dotyczące jej znajomości z teddy'm. wszystko było jeszcze świeże i wciąż dziwnie i niezręczne. a przynajmniej ona tak to traktowała.
- miałam na myśli, że nie mam papierosów. - zaczęła, ale nie wiem czy w ogóle ją usłyszał, skoro zaraz schował się w namiocie. w tym czasie dojadała konserwę, bo cóż innego jej pozostało. zresztą nauczyła się doceniać wszystko i na nic nie narzekać, więc może nawet myślala, że jej to smakuje. spojrzała zaraz co jej przyniósł. - dzięęęki, nie chcę ci wyjadać jedzenia. - zaśmiała się. - chyba że przyniosłeś tylko się pochwalić, a ja jak idiotka gadam, że niby chcialeś się ze mną podzielic... - zaśmiała się jeszcze bardziej. ciągle była nerwowa przy teddy'm. chyba był jedyną osobą na świecie, która tak na nią działała.
- miałam na myśli, że nie mam papierosów. - zaczęła, ale nie wiem czy w ogóle ją usłyszał, skoro zaraz schował się w namiocie. w tym czasie dojadała konserwę, bo cóż innego jej pozostało. zresztą nauczyła się doceniać wszystko i na nic nie narzekać, więc może nawet myślala, że jej to smakuje. spojrzała zaraz co jej przyniósł. - dzięęęki, nie chcę ci wyjadać jedzenia. - zaśmiała się. - chyba że przyniosłeś tylko się pochwalić, a ja jak idiotka gadam, że niby chcialeś się ze mną podzielic... - zaśmiała się jeszcze bardziej. ciągle była nerwowa przy teddy'm. chyba był jedyną osobą na świecie, która tak na nią działała.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°15
Re: między namiotami
jezu teddi wywoływał w niej jakieś lęki xd a przecież był tylko jej bratem xd
- papierosami tez się mogę podzielić jak chcesz - zaraz wepchnął kolejnego papierosa do buzi i odpalił. tak byl uzależniony i tak dużo palił ;x - wyjadac? - uśmiechnął się pobłazliwie - przywiozlem caly plecak takiego jedzenia, uwierz mi że nie będę chodzil głodny - wciskał jej ten pojemnik z jedzeniem - nie rób ze mnie potwora, nie pokazałbym ci jedzenia żeby potem zabrać je sprzed twojego nosa - szturchnął ją delikatnie.
- papierosami tez się mogę podzielić jak chcesz - zaraz wepchnął kolejnego papierosa do buzi i odpalił. tak byl uzależniony i tak dużo palił ;x - wyjadac? - uśmiechnął się pobłazliwie - przywiozlem caly plecak takiego jedzenia, uwierz mi że nie będę chodzil głodny - wciskał jej ten pojemnik z jedzeniem - nie rób ze mnie potwora, nie pokazałbym ci jedzenia żeby potem zabrać je sprzed twojego nosa - szturchnął ją delikatnie.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°16
Re: między namiotami
tylko albo aż! poprzeczka była wysoko ustawiona, bo uważała, że powinien być najważniejszą osobą w jej życiu.
- och... nigdy nie paliłam, wiesz? - podrapała się po policzku. - to głupie... - wymamrotała pod nosem bardziej do siebie, bo w ogóle czuła się jak idiotka, że niczego w życiu nie próbowała. zazwyczaj uważała, że to cudowne, że może wszystkiego próbować pierwszy raz, ale przy teddy'm czuła tę presję, by być ciekawą osobą, którą mógłby polubić. - nie przygotowałam się tak jak ty, wzięłam konserwy zamiast pełnowartościowego jedzenia. - zauważyła z rozbawieniem, zaglądając do pojemniczka i ciesząc się w duchu, że będzie mogła to zjeść. aktualnie nawet w akademiku żywiła się konserwami, bo nie miała tyle pieniędzy, żeby gotować normalnie.
- och... nigdy nie paliłam, wiesz? - podrapała się po policzku. - to głupie... - wymamrotała pod nosem bardziej do siebie, bo w ogóle czuła się jak idiotka, że niczego w życiu nie próbowała. zazwyczaj uważała, że to cudowne, że może wszystkiego próbować pierwszy raz, ale przy teddy'm czuła tę presję, by być ciekawą osobą, którą mógłby polubić. - nie przygotowałam się tak jak ty, wzięłam konserwy zamiast pełnowartościowego jedzenia. - zauważyła z rozbawieniem, zaglądając do pojemniczka i ciesząc się w duchu, że będzie mogła to zjeść. aktualnie nawet w akademiku żywiła się konserwami, bo nie miała tyle pieniędzy, żeby gotować normalnie.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°17
Re: między namiotami
tak bardzo chciala zaimponować bratu że co chwile sie potykała ;c
- nie paliłaś? - był zdziwiony bo on to chyba już przezył wszystkie mozliwe pierwsze razy - a chcesz sprobować? - zapytal serio. zaraz wyjął jednego papierosa z paczki i wsadził jej do buzi. podal jej zapalniczkę - to teraz zapalisz - pokiwał glową czekając az odpali papierosa. to dopiero presja ;x - na szczęście wpadłaś na mnie i masz okazje jeść coś dobrego, a nie to okropieństwo - ups, nie wiedział że tracy na co dzień się tak odżywia.
- nie paliłaś? - był zdziwiony bo on to chyba już przezył wszystkie mozliwe pierwsze razy - a chcesz sprobować? - zapytal serio. zaraz wyjął jednego papierosa z paczki i wsadził jej do buzi. podal jej zapalniczkę - to teraz zapalisz - pokiwał glową czekając az odpali papierosa. to dopiero presja ;x - na szczęście wpadłaś na mnie i masz okazje jeść coś dobrego, a nie to okropieństwo - ups, nie wiedział że tracy na co dzień się tak odżywia.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°18
Re: między namiotami
pilnowała się i uświadamiała sobie, że jest nudną osobą. to inna sprawa.
- no... nie. jakoś nie miałam okazji. - zadarła nosek i podrapała się po nim. przyglądała się papierosowi w jego buzi i zaraz już sama miała jednego w ustach, zanim zdążyła się zdecydować, czy w ogóle warto próbować. zaśmiała się jak tak zadecydował wszystko za nią. - skoro mówisz, że takie dobre... lepsze od mojego obiadu. - zaśmiała się w końcu i zapaliła, ale oczywiście jak się zaciągnęła, to tylko zaczęła kasłać, ech. już nawet bree miała lepsze doświadczenie w paleniu. - no tak, racja, mam szczęście, że na ciebie wpadłam. - uśmiechnęła się. mówiła metaforycznie. ;x
- no... nie. jakoś nie miałam okazji. - zadarła nosek i podrapała się po nim. przyglądała się papierosowi w jego buzi i zaraz już sama miała jednego w ustach, zanim zdążyła się zdecydować, czy w ogóle warto próbować. zaśmiała się jak tak zadecydował wszystko za nią. - skoro mówisz, że takie dobre... lepsze od mojego obiadu. - zaśmiała się w końcu i zapaliła, ale oczywiście jak się zaciągnęła, to tylko zaczęła kasłać, ech. już nawet bree miała lepsze doświadczenie w paleniu. - no tak, racja, mam szczęście, że na ciebie wpadłam. - uśmiechnęła się. mówiła metaforycznie. ;x
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°19
Re: między namiotami
jej brat był taki ciekawy, a ona taka nudna xd musi ją nauczyć być szaloną!
poklepał ją po plecach kiedy się zakaszlala - wszystko okej? - spojrzał na nią nieco zmartwiony. nie chciał żeby mu się tutaj udusiła - chyba wcześniej powinienem ci wytlumaczyć jak się pali - zaśmiał się i zaciągnąl bez większego problemu - wskazał na swój namiot - tam śpie z chłopakami, jakbyś chciala to możesz kiedyś wpaść - zaprosił ją. do domu ją nie zaprosi, ale do namiotu tak xd
poklepał ją po plecach kiedy się zakaszlala - wszystko okej? - spojrzał na nią nieco zmartwiony. nie chciał żeby mu się tutaj udusiła - chyba wcześniej powinienem ci wytlumaczyć jak się pali - zaśmiał się i zaciągnąl bez większego problemu - wskazał na swój namiot - tam śpie z chłopakami, jakbyś chciala to możesz kiedyś wpaść - zaprosił ją. do domu ją nie zaprosi, ale do namiotu tak xd
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°20
Re: między namiotami
na ogół była ciekawa, tym bardziej, że była ciekawa świata. tyle że wszystkiego próbowała po raz pierwszy i czasem było jej głupio, że nie była taka obyta jak wszyscy inny. jednocześnie była jednak skłonna wszystkiego próbować... tak jak papierosów.
- to wcale nie jest takie dobre - wykasłała te słowa biedna. dzieciaki w sierocińcu jarały fajki, ale lubiły też bójki i ucieczki, więc się tym nie interesowała. teraz dopiero zobaczyła, że nawet ludzie, którzy nie są z patoli, palą papierosy xd - to byłaby przydatna wiedza, dzięki. - uśmiechnęła się zadziornie. spróbowała jeszcze raz, tym razem udało jej się trochę lepiej, ale nadal trochę kasłała. - zobaczysz, jeszcze zostanę w tym mistrzem. - zapewniła go, chociaż nie wiem jak można zostać mistrzem palenia fajek. - ja śpię tutaj, też zapraszam. - wskazała na namiot za ich plecami.
- to wcale nie jest takie dobre - wykasłała te słowa biedna. dzieciaki w sierocińcu jarały fajki, ale lubiły też bójki i ucieczki, więc się tym nie interesowała. teraz dopiero zobaczyła, że nawet ludzie, którzy nie są z patoli, palą papierosy xd - to byłaby przydatna wiedza, dzięki. - uśmiechnęła się zadziornie. spróbowała jeszcze raz, tym razem udało jej się trochę lepiej, ale nadal trochę kasłała. - zobaczysz, jeszcze zostanę w tym mistrzem. - zapewniła go, chociaż nie wiem jak można zostać mistrzem palenia fajek. - ja śpię tutaj, też zapraszam. - wskazała na namiot za ich plecami.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°21
Re: między namiotami
powinna prowadzic jakiegoś bloga w stylu 'mój pierwszy raz' i przedstawiać całemu światu swoje pierwsze razy. może jakiś hajs by na tym ogarneła ;o
- nie smakuje ci? - uniosł brew - nic nie szkodzi - poczochrał jej włosy. pewnie miała tłuste xd hahahaa tak, niepatola też jarała. może nawet więcej niz patola - nigdy nie zostaniesz mistrzem bo nie wygrasz ze mną - zabrał jej zaraz fajkę tak że mial teraz dwie w ustach i zaciągnął się nimi po czym wypuścił dym nosem - okej, wpadnę na pewno - obiecal.
- nie smakuje ci? - uniosł brew - nic nie szkodzi - poczochrał jej włosy. pewnie miała tłuste xd hahahaa tak, niepatola też jarała. może nawet więcej niz patola - nigdy nie zostaniesz mistrzem bo nie wygrasz ze mną - zabrał jej zaraz fajkę tak że mial teraz dwie w ustach i zaciągnął się nimi po czym wypuścił dym nosem - okej, wpadnę na pewno - obiecal.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°22
Re: między namiotami
nie wiedziała jeszcze co to blogi xd
- to... dziwne. rzeczywiście myślałam, że będzie lepsze. - przyznała, obracając papierosa w dłoni i przyglądając się mu. spojrzała na niego, który palił fajkę za fajką. - czemu tak bardzo je lubisz? - zaczęła się dopytywać i poznawać świat. pewnie miała włosy tak mocno zawiązane jak nosi maartje i wyglądała na łysą. teddy tak naprawde też był z patoli, ale nie pamietał. - wygram z tobą w jakiejś innej kategorii. - rzuciła mu wyzwanie wesoło. - jak się bawisz? - chciała się dowiedzieć.
- to... dziwne. rzeczywiście myślałam, że będzie lepsze. - przyznała, obracając papierosa w dłoni i przyglądając się mu. spojrzała na niego, który palił fajkę za fajką. - czemu tak bardzo je lubisz? - zaczęła się dopytywać i poznawać świat. pewnie miała włosy tak mocno zawiązane jak nosi maartje i wyglądała na łysą. teddy tak naprawde też był z patoli, ale nie pamietał. - wygram z tobą w jakiejś innej kategorii. - rzuciła mu wyzwanie wesoło. - jak się bawisz? - chciała się dowiedzieć.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°23
Re: między namiotami
hahahahaham, ten sierocinec to jakieś zamczysko musialo byc skoro tracy nic nie ogarniała xd
- dlaczego? - zapytał sam siebie i zaśmial się. wziął fajke i chwilę się jej przyglądał - no nie wiem, z przyzwyczajenia? - wzruszył ramionami - lubię sam rytuał palenia chyba - wzruszył ramionami - nie mam jakiegoś oryginalnego powodu wybacz - zamrugal oczyskami patrząc na nią - w jakiej? - zainteresował się - w czym jesteś dobra? - dopytywał się - wyśmienicie, nie widać? - był przecież od góry do dołu zrelaksowany.
- dlaczego? - zapytał sam siebie i zaśmial się. wziął fajke i chwilę się jej przyglądał - no nie wiem, z przyzwyczajenia? - wzruszył ramionami - lubię sam rytuał palenia chyba - wzruszył ramionami - nie mam jakiegoś oryginalnego powodu wybacz - zamrugal oczyskami patrząc na nią - w jakiej? - zainteresował się - w czym jesteś dobra? - dopytywał się - wyśmienicie, nie widać? - był przecież od góry do dołu zrelaksowany.
- tracy o'hara
- manchesterpołożnictwocieszę się życiem27
- Post n°24
Re: między namiotami
prowadzony przez zakonnice, które ich biły ;x
- rozumiem. każdy ma swoje rytuały. - przyznała mu. na pewno miała też swoje albo dopiero je wykształtuje, kiedy już lepiej pozna świat. - hmmm - zaczęła się zastanawiać. była dobra w pochłanianiu książek i opiekowaniu się dziećmi, ale w tym drugim i on był dobry, widziała na własne oczy podczas ich pierwszego spotkania. wolała nie poruszać tej kwestii, bo jeszcze kazałby jej spędzać czas z jego siostrami. - umiesz pleść wianki? - wpadła na to w końcu i cała się rozpromieniła. - to doskonale. - zachichotała. coraz lepiej się dogadywała z braciszkiem.
- rozumiem. każdy ma swoje rytuały. - przyznała mu. na pewno miała też swoje albo dopiero je wykształtuje, kiedy już lepiej pozna świat. - hmmm - zaczęła się zastanawiać. była dobra w pochłanianiu książek i opiekowaniu się dziećmi, ale w tym drugim i on był dobry, widziała na własne oczy podczas ich pierwszego spotkania. wolała nie poruszać tej kwestii, bo jeszcze kazałby jej spędzać czas z jego siostrami. - umiesz pleść wianki? - wpadła na to w końcu i cała się rozpromieniła. - to doskonale. - zachichotała. coraz lepiej się dogadywała z braciszkiem.
- teddy carlson
- manchester-three, two, one, let's jam!30
- Post n°25
Re: między namiotami
co xdddd
znając tracy to dopiero wykształcała wszystko ;o patrzył tak na nią kiedy myślala. pewnie dostrzegl pare rzeczy ktore robili podobnie. przygryzali wargę jak myśleli czy coś. uśmiechnął się na ten widok i nawet zaśmiał krótko. pech jednak chcial że jak ostatnio grałam nim z ewką to plótl wianki xd - tak się składa że umiem i w tym też mnie nie pokonasz - szturchnąl ją znow lekko - a ty jak się bawisz? odnajdujesz się tutaj? - zapytal. już dawno zdążył zauważyć że nie miała jeszcze zbyt wielu znajomych ;x
znając tracy to dopiero wykształcała wszystko ;o patrzył tak na nią kiedy myślala. pewnie dostrzegl pare rzeczy ktore robili podobnie. przygryzali wargę jak myśleli czy coś. uśmiechnął się na ten widok i nawet zaśmiał krótko. pech jednak chcial że jak ostatnio grałam nim z ewką to plótl wianki xd - tak się składa że umiem i w tym też mnie nie pokonasz - szturchnąl ją znow lekko - a ty jak się bawisz? odnajdujesz się tutaj? - zapytal. już dawno zdążył zauważyć że nie miała jeszcze zbyt wielu znajomych ;x
|
|