sala wykładowa
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
sala wykładowa
First topic message reminder :
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°251
Re: sala wykładowa
była dumna ze swojej gazetki, którą stworzyła całkowicie samodzielnie i według własnej wizji i udało jej się zebrać wokół siebie kompetentny i zaufany zespół.
mogła znów zacząć wyciągać to, że niby upił archie'go, ale to byłby desperacki krok.
- gratulacje - uśmiechnęła się szczerze. - i co potem? - może i on nie myślał o tym, ale to była jej pierwsza myśl. kiedy jeszcze byli razem, próbowała mu ułożyć dalszy plan, szukać stażów itp., ale znając go, cały czas to odkładał. teraz nie wiedziała, co postanowił. może chciała wybadać, czy wyprowadza się do londynu!
mogła znów zacząć wyciągać to, że niby upił archie'go, ale to byłby desperacki krok.
- gratulacje - uśmiechnęła się szczerze. - i co potem? - może i on nie myślał o tym, ale to była jej pierwsza myśl. kiedy jeszcze byli razem, próbowała mu ułożyć dalszy plan, szukać stażów itp., ale znając go, cały czas to odkładał. teraz nie wiedziała, co postanowił. może chciała wybadać, czy wyprowadza się do londynu!
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°252
Re: sala wykładowa
percy był kompetentnym i zaufanym zespołem xd
to byłoby desperackie bo powinna już wiedzieć, że to nie on!
oczywiście ona miała już cały plan dla niego, ale on nie wybiegał aż tak w przyszłość. nawet jak byli razem nie był chętny do rozmawiania o tym. ciężko mu było pogodzić się z tym, że skończył studia i że musi być dorosły. nie był gotowy xd - wakacje? - odpowiedział równie pytająco i spojrzał na nią. na razie myślał o nadchodzących miesiącach i o wakacyjnym odpoczynku. to chyba nie była odpowiedź którą chciała usłyszeć - a potem zobaczymy - miał frywolne podejście, ale nie zdradził czy się wyprowadza.
to byłoby desperackie bo powinna już wiedzieć, że to nie on!
oczywiście ona miała już cały plan dla niego, ale on nie wybiegał aż tak w przyszłość. nawet jak byli razem nie był chętny do rozmawiania o tym. ciężko mu było pogodzić się z tym, że skończył studia i że musi być dorosły. nie był gotowy xd - wakacje? - odpowiedział równie pytająco i spojrzał na nią. na razie myślał o nadchodzących miesiącach i o wakacyjnym odpoczynku. to chyba nie była odpowiedź którą chciała usłyszeć - a potem zobaczymy - miał frywolne podejście, ale nie zdradził czy się wyprowadza.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°253
Re: sala wykładowa
pozbierała resztę gazetek i wyprostowała się.
- wiesz, że skończenie studiów nie oznacza wiecznych wakacji? - popatrzyła na niego poważnie. mógł się domyślić, że nie pytała go z przyjaznych pobudek, tylko już chciała zrobić przesłuchanie i wykład. nie popierała obijania się, dlatego ona już teraz zdobywała doświadczenie, którym powali potencjalnych pracodawców, gdy będzie chodziła na rozmowy kwalifikacyjne jeszcze przed skończeniem studiów.
- wiesz, że skończenie studiów nie oznacza wiecznych wakacji? - popatrzyła na niego poważnie. mógł się domyślić, że nie pytała go z przyjaznych pobudek, tylko już chciała zrobić przesłuchanie i wykład. nie popierała obijania się, dlatego ona już teraz zdobywała doświadczenie, którym powali potencjalnych pracodawców, gdy będzie chodziła na rozmowy kwalifikacyjne jeszcze przed skończeniem studiów.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°254
Re: sala wykładowa
wręczył peggy resztę gazetek, które wsadził prosto w jej dłonie.
- czy to jakiś przekaz podprogowy? - oczywiście wiedział o co jej chodzi, nie raz odbywali te rozmowy. peggy choć miała jeszcze chwilę do skończenia studiów to już planowała o sto kroków naprzód. marty może planował jeden krok na przód i tym krokiem były co najwyżej właśnie beztroskie wakacje. nie był taki ostatni na tym swoim kierunku, uważał że znajdzie jakąś pracę.
- czy to jakiś przekaz podprogowy? - oczywiście wiedział o co jej chodzi, nie raz odbywali te rozmowy. peggy choć miała jeszcze chwilę do skończenia studiów to już planowała o sto kroków naprzód. marty może planował jeden krok na przód i tym krokiem były co najwyżej właśnie beztroskie wakacje. nie był taki ostatni na tym swoim kierunku, uważał że znajdzie jakąś pracę.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°255
Re: sala wykładowa
- nie, to całkowicie jasny i bezpośredni przekaz - odparła i zmierzyła go wzrokiem mówiącym "no chyba że zamierzasz się obijać do końca życia i upijać z moim najlepszym przyjacielem". też wierzyła w to, że marty jest wart więcej niż wygląda na pierwszy rzut oka i dlatego chciała, żeby się zaangażował i wykorzystał swój potencjał.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°256
Re: sala wykładowa
- w którym karcisz mnie i przypominasz że już jestem dorosły i powinienem wziąć sie do roboty? - uniósł brew. trochę ją prowokował - wolałbym gdybyś karciła mnie w bardziej ustronnym miejscu - i na dodatek flirtował z nią, bo nie mógł się powstrzymać. pewnie tylko bardziej ją tym wpieniał, ups! no cóż, w najgorszym wypadku wyskoczy ze swoim klasycznym 'puppy eyes' xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°257
Re: sala wykładowa
- tak - przyznała. - ale to już nie jest moje zadanie - poprawiła gazetki w rękach, żeby układały się bardziej równo. korciło ją, żeby go pouczać, ale musiała się od tego odciąć, bo nie powinno ją obchodzić, jak będzie wyglądała przyszłość marty'ego, jeśli jej w niej nie będzie... no ale nadal zależało jej na marty'm i na tym, żeby porządnie ułożył sobie życie. jego bezczelny flirt faktycznie ją zdenerwował, ale specjalnie tego nie skomentowała, żeby nie dawać mu satysfakcji.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°258
Re: sala wykładowa
- no jasne - może zrozumiał jej aluzję, a może nawiązywał do ostatniej akcji z archiem - masz innych którymi musisz się zajmować - nie miał jej tego za złe, przecież zerwali... dlaczego więc trochę było mu przykro że peggy jednak nie interesowała się tym? może tęsknił za tym jak się o niego troszczyła, nawet jeśli nie zawsze się dogadywali! - a ty co robisz w wakacje? - wymsknęło mu się, może chciał tak na prawdę wiedzieć więcej niż powinien.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°259
Re: sala wykładowa
- archie upewnia się, że będę miała co robić - próbowała zażartować, ale w jej głowie można było usłyszeć żal i rozczarowanie, a też to, że to nie był pierwszy występek przyjaciela. teraz nagle było marty'emu przykro i wolał, żeby peggy się interesowała i wtracała w jego życie i próbowała ukladać mu plany. uwazała, że nie musi się z nim dzielić tym, co dzieje się w jej życiu, ale i tak odpowiedziała, bo chciała się pochwalić - robię staż w wydawnictwie - było widać, że jest z tego dumna. żałowała tylko, że nie może się tą radością dzielić z kimś, kto by ją wspierał. archie w ciągu imprezowym, ruth obrażona, dani i ruby ze swoimi dramami. percy musiał o tym wysłuchiwać xd
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°260
Re: sala wykładowa
- to tylko kilka imprez, odpuść mu - nie wiedział jak poważna jest sytuacja z archiem, widział go parę razy zadowolonego na imprezie, nie uważał tego za coś złego. tak, marty jednocześnie chciał i nie chciał żeby peggy się interesowała, zbyt wiele uczuć na raz xd - wspaniale, zawsze chciałaś to robić - pewnie nie raz wspominała o tym dywagując nad swoimi marzeniami i planami, marty ją słuchał nawet. haha, biedny percy. ruda taka porzucona xd
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°261
Re: sala wykładowa
- oczywiście, że ty tak mówisz - mruknęła lekceważąco, co wskazywało na to, że nadal uważa marty'ego za nieodpowiedzialnego lekkoducha, który nie rozumie powagi sytuacji. peggy inaczej na to patrzyła, bo nigdy nie widziała archie'go w takim ciągu. - tak, a jak wiadomo zawsze dostaję to, czego chcę - powiedziała to z mocnym akcentem, trochę lekceważąco wobec samej siebie, bo nie, nie dostała marty'ego, a raczej: nie zdołała go utrzymać przy sobie. ale wiedziała, że jest tak właśnie postrzegana.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°262
Re: sala wykładowa
- wyluzuj - poklepał ją po ramieniu. zapewne te słowa były błedem, albo działały na nią jak płachta na byka xd nie wiedział, że archie jest w takim ciągu! on nie uważał kilku imprez za problem. ale wiadomo, marty to marty.
- jak widać tak, w kwestiach zawodowych - dodał, bo wiedział że nie można mieć wszystkiego i nawet taka peggy nie ogarnie. mogliby dalej rozmawiać, ale zaraz koledzy zawołali go na piwko po egzaminie - no wiesz, należy mi się - zaśmiał się i uciekł z kumplami!
- jak widać tak, w kwestiach zawodowych - dodał, bo wiedział że nie można mieć wszystkiego i nawet taka peggy nie ogarnie. mogliby dalej rozmawiać, ale zaraz koledzy zawołali go na piwko po egzaminie - no wiesz, należy mi się - zaśmiał się i uciekł z kumplami!
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°263
Re: sala wykładowa
poczuła ulgę, że poszedł i nie zagłębiali się w żadne tematy, które poprowadziłyby znowu do zaostrzenia relacji. to była ich najbardziej cywilizowana rozmowa od dawna! ale przez to jednocześnie trochę żałowała, że jednak nie mieli okazję jej kontynuować. też miała zbyt wiele uczuć naraz xd
- alexander pearce
- korfudziekanmr. moustache42
- Post n°264
Re: sala wykładowa
szukał emmy bo miała coś tam zrobić, a oczywiście zaginęła. zapukał głośno do drzwi - chyba nie znajdę tu emmy co? - zaśmiał się, ale brzmiało tak jakby wiedział, że thomas ją rucha xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°265
Re: sala wykładowa
czytal cos wlasnie, ale zaszczycil aleca spojrzeniem. - nie, dlaczego by tu niby miala byc? - udawal, ze wcale sie z nia nie widuje xd przewrocil kartke w ksiazce I wrocil do czytania skoro tylko tego chcial Alexander.
- alexander pearce
- korfudziekanmr. moustache42
- Post n°266
Re: sala wykładowa
dzięki tomcio za łaskawe spojrzenie xd
- no nie wiem, może dlatego że razem polecieliście na hawaje? - wiedział o tym, ale pewnie myslał że thomas poleciał jako opiekun czy coś xd - masz za mało godzin w korepetycjach indywidualnych - przypomniał mu - wiesz, że studenci nie gryzą? - może thomas się bał, że jak spotka się sam na sam z jakąś studentką to wiadomo co bedzie.
- no nie wiem, może dlatego że razem polecieliście na hawaje? - wiedział o tym, ale pewnie myslał że thomas poleciał jako opiekun czy coś xd - masz za mało godzin w korepetycjach indywidualnych - przypomniał mu - wiesz, że studenci nie gryzą? - może thomas się bał, że jak spotka się sam na sam z jakąś studentką to wiadomo co bedzie.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°267
Re: sala wykładowa
meh xd
- ale teraz jestesmy tu, a nie na hawajach - przewrocil kolejna kartke. nie wyprowadzalby go z bledu bo wolal zeby myslal, ze byl opiekunem niz, ze specjalnie pojechal na wakacje z Emma xd - ja gryze - zazartowal. mogl dawac wiecej korepetycji ladnym laskom xd
- ale teraz jestesmy tu, a nie na hawajach - przewrocil kolejna kartke. nie wyprowadzalby go z bledu bo wolal zeby myslal, ze byl opiekunem niz, ze specjalnie pojechal na wakacje z Emma xd - ja gryze - zazartowal. mogl dawac wiecej korepetycji ladnym laskom xd
- alexander pearce
- korfudziekanmr. moustache42
- Post n°268
Re: sala wykładowa
sorki xd
- co wydarzyło się na hawajach, zostaje na hawajach? - żartował z podtekstami bo nie sądził, że ktokolwiek był tak zdesperowany żeby zainteresować się emmą, ups.
- nie będę ograniczać twoich preferencji i możesz gryźć, ale nie na uczelni - wiadomo do czego uderzał - i wyrób te korepetycje - polecenie służbowe xd
- co wydarzyło się na hawajach, zostaje na hawajach? - żartował z podtekstami bo nie sądził, że ktokolwiek był tak zdesperowany żeby zainteresować się emmą, ups.
- nie będę ograniczać twoich preferencji i możesz gryźć, ale nie na uczelni - wiadomo do czego uderzał - i wyrób te korepetycje - polecenie służbowe xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°269
Re: sala wykładowa
- dokladnie tak - nie chcial gadac o emmie. czy Alec kiedys nie przylapal go na ruchaniu jej? xd czy to byla inna laska xd - myslalem, ze zasady sie zmienily - nie mial zamiaru sie ograniczac skoro Alec tez bzykal studentke.
- alexander pearce
- korfudziekanmr. moustache42
- Post n°270
Re: sala wykładowa
nawet jeśli go przyłapał to zdecydowanie nie chciał o tym rozmawiać, bo miał koszmary z jej cyckami w roli głównej po nocach xd plus liczył na to, że thomas był pijany i w jakiejś depresji xd
westchnął na jego czepialstwo - rozwiążmy to raz na zawsze co? tak, zasady się zmieniły. tak, zależało mi na tym. tak, spotykam się otwarcie z dziewczyną która jest studentką. nie, nie uczę jej żadnego przedmiotu. nie, nie urządzamy schadzek na uczelni - miał nadzieję, że wyłożył mu wszystkie zasady. ostatnia była naciągana, bo alec sam ją łamał.
westchnął na jego czepialstwo - rozwiążmy to raz na zawsze co? tak, zasady się zmieniły. tak, zależało mi na tym. tak, spotykam się otwarcie z dziewczyną która jest studentką. nie, nie uczę jej żadnego przedmiotu. nie, nie urządzamy schadzek na uczelni - miał nadzieję, że wyłożył mu wszystkie zasady. ostatnia była naciągana, bo alec sam ją łamał.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°271
Re: sala wykładowa
haha xd Thomas czesto byl pijany I musial sie zajac po tym jak jo miala chlopaka wiec mozliwe, ze mial depresje xd
patrzyl na niego I sluchal tego co mial do powiedzenia. - wspaniale, ze kreujesz zasady, ktore pasuja tobie - nie obchodzilo go, ze nie bzykal swojej laski na uczelni. nadal byl na niego wkurzony za to, ze zmienil zasady. gdyby spotykanie sie ze studentkami nadal bylo zakazane to mialby miejsze wyrzuty sumienia za jo.
patrzyl na niego I sluchal tego co mial do powiedzenia. - wspaniale, ze kreujesz zasady, ktore pasuja tobie - nie obchodzilo go, ze nie bzykal swojej laski na uczelni. nadal byl na niego wkurzony za to, ze zmienil zasady. gdyby spotykanie sie ze studentkami nadal bylo zakazane to mialby miejsze wyrzuty sumienia za jo.
- alexander pearce
- korfudziekanmr. moustache42
- Post n°272
Re: sala wykładowa
do której nie przyznał się na głos, bo to słabość!
- jesteś zły na mnie czy na siebie? - nie ruszal go ton thomasa. też miał poważny, dyskusyjny ton! - droga wolna, możesz się spotykać z którą chcesz i zmieniać je jak chcesz - łaskawca xd - tylko odrób korepetycje bo inaczej dostaniesz dodatkowe zajęcia w przyszłym semestrze - poszedł dalej szukać emmy!
- jesteś zły na mnie czy na siebie? - nie ruszal go ton thomasa. też miał poważny, dyskusyjny ton! - droga wolna, możesz się spotykać z którą chcesz i zmieniać je jak chcesz - łaskawca xd - tylko odrób korepetycje bo inaczej dostaniesz dodatkowe zajęcia w przyszłym semestrze - poszedł dalej szukać emmy!
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°273
Re: sala wykładowa
a on byl twardzielem!
wkurzyl sie, ale musial go sluchac.
wkurzyl sie, ale musial go sluchac.
- violet valdez
- puerto ricoarchitektura krajobrazui'm a fucking delight25
- Post n°274
Re: sala wykładowa
przyszła na zajęcia i zauwazyła, że patrick też się tu kręci.
- oblałeś i musisz powtarzać zajęcia? - zaczepiła go bezczelnie. nie sprawdziła nazwisk wykładowców przecież.
- oblałeś i musisz powtarzać zajęcia? - zaczepiła go bezczelnie. nie sprawdziła nazwisk wykładowców przecież.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°275
Re: sala wykładowa
po co miała sprawdzać xd
złapała go na tym jak otwierał okno i miał chciał przewietrzyć. zaraz chwycił jakieś kserówki i zaczął rozkładać na każdym biurku - a na co ci to wygląda? - nie odpowiedział w oczywisty sposób.
złapała go na tym jak otwierał okno i miał chciał przewietrzyć. zaraz chwycił jakieś kserówki i zaczął rozkładać na każdym biurku - a na co ci to wygląda? - nie odpowiedział w oczywisty sposób.
|
|