fish & chips
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°2
Re: fish & chips
przyszedł tu coś zjeść, bo miał po drodze z domu i teraz zajadał się jakąś dobrą rybką i frytkami.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°3
Re: fish & chips
rosie dzisiaj nie robila nic specjalnego. poszla pewnie na miasto opowiedziec kolezankom o swojej wczorajszej przygodzie w londynie. teraz wracala do domu, ale zauwazyla brata wiec weszla do srodka. - hejka - powiedziala wesolo i zwinela mu jedna frytke.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°4
Re: fish & chips
- cześć rosie - przywitał się, podsuwając jej frytki bliżej, żeby mogła sobie je trochę podjeść - łaskawie widzę, że zjawiłaś się w końcu w mieście - nie widział jej najwyraźniej od paru dni więc trochę się denerwował gdzie jest xd
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°5
Re: fish & chips
- nie rozumiem? - popatrzyla na niego troche zdziwiona, ze jest na nia zly. przeciez zawsze pisala mu co robi i o ktorej wraca. a gdyby jej wyjazdy byly jakas tajemnica to na pewno postaralaby sie by sie o tym nie dowiedzial. chwycila kolejna frytke bo byla troche glodna.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°6
Re: fish & chips
- nieważne, dobrze się chociaż bawiłaś? - zapytał z przekąsem w głosie. najwyraźniej theo bardzo chciał mieć kontrolę nad tym co robiły jego siostry, czuł się za nie odpowiedzialny! rodzice ciągle go ochrzaniali, że jest frajerem, więc chciał się poprawić w niektórych sprawach.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°7
Re: fish & chips
- bardzo, wczoraj bylam w muzeum i nauczylam sie kilka faktow o zwierzetach i takie tam - zaczela mu opowiadac bo nie wyczula, ze jego pytanie bylo kasliwe. dobrze, ze nie pochwalila sie swoim nowo poznanym kolega, z ktorym pila drinki.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°8
Re: fish & chips
dobrze, że w ogóle się nie chwaliła nowymi kolegami bo by chyba zawału dostał przez nią. że też trafiły mu się same siostry i żaden brat! z ojcem mieli przerąbane xd - aha, no tak tak, to dobrze - westchnął - mogłabyś czasem siedzieć w domu, nie sądzisz? młoda jesteś - zauważył.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°9
Re: fish & chips
theo tak sie denerwowal, a rosie przeciez byla grzeczna i tylko sie przytulala z kolegami bez zadnych ukrytych zamiarow xd
- no wlasnie, jestem mloda i chce z tego korzystac! bede siedziec w domu gdy bede stara babcia - usmiechnela sie lekko.
- no wlasnie, jestem mloda i chce z tego korzystac! bede siedziec w domu gdy bede stara babcia - usmiechnela sie lekko.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°10
Re: fish & chips
- za jakie grzechy ja mam same siostry. musiałem być w poprzednim życiu jeszcze gorszym dupkiem niż teraz jestem skoro jakaś siła nieczysta sprawiła mi trzy siostry. trzy! nie jedną. jedną bym ścierpiał. ale że trzy... - jęczał niezadowolony. wiecznie musiał ich pilnować - dobrze, że chociaż już jedna ma własną rodzinę i mam spokój - dokończył swoją rybkę.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°11
Re: fish & chips
- nie dramatuzuj - zasmiala sie z jego wywodu. - masz najlepsze siostry ever! na pewno kazdy ci ich zazdrosci - ujela swoja buzke w dlonie by pokazac mu jaka jest slodka. - czy to znaczy, ze chcialbys zebym ja i vicky tez zalozyly rodzine? - bo jesli tak to uzna to jako zaproszenie do puszczania sie xd
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°12
Re: fish & chips
- ty miałaś lepiej, bo masz tylko jednego brata i dwie siostry, więc mnie mogłaś olać a bawić się z dziewczynami. a ja nawet nie miałem się z kim bawić w dzieciństwie - wytknął to jej rozbawiony - najlepsze siostry ever, niezaprzeczalnie - zmierzwił jej włosy - tak. jak obie będziecie po trzydziestce, na pewno - poklepał ją po głowie.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°13
Re: fish & chips
- przeciez bawilam sie z toba - zasmiala sie. pewnie zmuszala go do zabawy lalkami! vicky byla chlopczyca to sie mogl z nia bawic! - nie wiedzialam, ze masz przez to taka traume. jesli poprosisz mame to napewno zalatwi ci psychologa, z ktorym moglbys o tym porozmawiac - poklemala go po lapce. nabijala sie z niego troche. - hej! - odgonila jego rece gdy jej popsul fryzure. - ale na randki chyba mozemy chodzic? - zapytala z rozbawieniem.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°14
Re: fish & chips
- tak, udawane przyjęcia lalek barbie były wprost cudnym wydarzeniem dla chłopaka, który jest od ciebie pięć lat starszy - zaśmiał się - ale co jak co, byłaś uroczym dzieckiem, oczkiem w głowie tatusia - pokiwał głową zadowolony - weź się rosie - pokazał jej język jak małe dziecko - czy ja wiem czy możecie? no nie wiem nie wiem... nie no, to nie moja decyzja, tatuś z wami na ten temat zapewne pogada - zażartował.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°15
Re: fish & chips
- przynajmniej bedziesz wiedzial jak sie bawil lalkami jesli trafi ci sie dziecko, ktore tez je polubi - stwierdzila z rozbawieniem. usmiechnela sie slodko gdy przyznal, ze byla uroczym maluchem. - theoooo - zajeczala, ale zaraz sie rozesmiala. - mowisz tak bo wiesz, ze tata sie nie zgodzi - szturnela go noga pod stolem. - on nie musi wiedziec - zaczela ruszac smiesznie brewkami.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°16
Re: fish & chips
- o ile w ogóle będę miał dzieci, bo na to się nie zapowiada. ojciec mi za każdym razem truje głowę o to, żebym w końcu przyprowadził jakąś dziewczynę ale ja szczerze nie mam na to ochoty - wywrócił oczami. rodzice od dawna prosili go już żeby się ustatkował, ale nigdy mu to nie szło - oczywiście, że się nie zgodzi, czego się spodziewasz - zrobił słodkie oczy do niej - chcesz mnie przekupić? jak victoria? - uniósł jedną brew.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°17
Re: fish & chips
- nie musisz sie go sluchac - wzruszyla ramionami. zadne z rodzenstwa tego tak naprawde nie robilo wiec theo nie musial sie przejmowac tym, ze zawodzi ojca przez brak dziewczyny. rosie pewnie wolala brata, z ktorym moglaby chodzic na imprezki niz takiego, ktory caly czas spedzalby ze swoja laska. pewnie bylaby troche zazdrosna hehe. - czy victorii sie to udalo? - usmiechnela sie.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°18
Re: fish & chips
theo był nawet bezczelny na tyle, że korzystał z pieniędzy ojca, które od niego dostawał i wydawał je na lewo i prawo. był najwidoczniej ukochanym synusiem tatusia, a kasę przepijał na imprezach. na szczęście do posiadania jakiejkolwiek dziewczyny mu było daleko, chociaż ostatnio nie bardzo bywał na imprezach i oszczędzał siły na siedzeniu na tyłku - wiesz co... nie - pokręcił głową rozbawiony.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°19
Re: fish & chips
skoro ojciec dawal to czemu nie korzystac. jego siedzenie w domu pewnie nie bylo na korzysc rosie bo wiedzial kiedy miala w placach jakis wypad, ech. - ciezko cie zadowolic - westchnela teatralnie. - masz moze jakies propozycje? - nie przychodzilo jej nic do glowy na razie, ale byla w stanie sie poswiecic by go przekupic.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°20
Re: fish & chips
- poza tym, że nasza siostra próbowała już dosłownie wszystkiego i nadal się jej nie udało, to nie wiem co mogłoby mnie przekonać do tego, żeby dać wam spokój i przymykać oko na to, że robicie co chcecie - rozłożył bezradnie ręce - musisz się bardzo, ale to bardzo postarać, żebym nic nie mówił rodzicom na następnej kolacji w sobotę - wyszczerzył się miło do niej.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°21
Re: fish & chips
- nie wystarczy ci tytul najlepszego brata? - zamrugala, przygladajac sie mu. - co chesz im mowic? ja jestem zawsze grzeczna jak aniolek - zlozyla nawet rece jak do modlitwy i usmiechnela sie slodko. wygladala teraz bardzo bezbronnie i uroczo.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°22
Re: fish & chips
- zastanówmy się... - zaczął się zastanawiać na poważnie ale mu nic z tego nie wyszło - nie wystarczy. uwierz mi, przerabiałem to wszystko tak samo jak i z nadine jak i z vicky a teraz z tobą. mnie jest bardzo ale to bardzo trudno przekonać do tego, żebym olał ojca i na pytania czy aby się z kimś już nie spotykacie odpowiadał że to nie moja sprawa - zaśmiał się - więc, pomyśl co mnie może przekonać - poklepał ją po ramieniu.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°23
Re: fish & chips
- mi sie na pewno uda! - powiedziala pewna siebie. - tylko jeszcze nie jestem pewna jak - dodala z rozbawieniem. najwyzej bedzie musiala troche poszpiegowac i sprobowac znalezc cos czym nie chcial sie pochwalic rodzicom. szantaz zawsze byl najlepsza motywacja.
- theo anderson
- ottawafizykaperfect imperfection26
- Post n°24
Re: fish & chips
tak, szantażowanie go jest bardzo skutecznym sposobem na to, żeby jej się udało. miał wiele na sumieniu, jednak nie wiedziała aż tyle o jego życiu, żeby wyciągać z niego jakieś brudy - idziemy do domu? - zaproponował.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°25
Re: fish & chips
postara sie cos znalezc! - idziemy - zgodzila sie i tak zrobili. next!