First topic message reminder :
trampoliny
st. albans- st. albansgod save the queenwe love our queen109
ivy rallakis- atenysocjologiawildflower21
haha traume xd ja jak to wyszlo to tez gralam I prawie mnie przejechal samochod bo tak sie wkrecilam hehe
usmiechnela sie gdy ja cmoknal. - to dobrze, bylabym bardzo zawiedziona gdybys o tym zapomnial - rowniez dala mu calusa prosto w usta. teraz chyba byla bardziej glodna na cos innego niz na pizze.
usmiechnela sie gdy ja cmoknal. - to dobrze, bylabym bardzo zawiedziona gdybys o tym zapomnial - rowniez dala mu calusa prosto w usta. teraz chyba byla bardziej glodna na cos innego niz na pizze.
marty singleton- londyninżynieriapuppy eyes25
mój chłopak po nocy się szwendał, nie znoszę tej gry xd
- jestem słowny i dotrzymuję obietnic - pokiwał głową. ale teraz faktycznie niezbyt go pizza interesowała tylko coś innego. niemożliwe, ze jedzenie przegrało! - będziemy się całować? - zapytał wprost z uśmiechem. skoro ivy go całowała to wydawało mu się to naturalne.
- jestem słowny i dotrzymuję obietnic - pokiwał głową. ale teraz faktycznie niezbyt go pizza interesowała tylko coś innego. niemożliwe, ze jedzenie przegrało! - będziemy się całować? - zapytał wprost z uśmiechem. skoro ivy go całowała to wydawało mu się to naturalne.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
hahah w nocy najlepsze pokemony!
- doceniam to - najwyrazniej nie byli jak tiffy czy Leila wiec jedzenie nie bylo ich priorytetem. one pewnie by rzucily wszystko dla pizzy. - bedziemy - zdecydowala I tym razem go pocalowala bardziej pewnie.
- doceniam to - najwyrazniej nie byli jak tiffy czy Leila wiec jedzenie nie bylo ich priorytetem. one pewnie by rzucily wszystko dla pizzy. - bedziemy - zdecydowala I tym razem go pocalowala bardziej pewnie.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
trauma tysiąc xd
na szczęście i leila i tiffy były dokarmiane, ufff. skoro ivy zdecydowała, że będą się całować to marty nie był przeciwny. jak tylko się to stało to uniósł się lekko przedłużając pocałunek, stwierdził że to on chce górować i dlatego chwycił ivy w pasie i delikatnie położył ją na trampolinie która pod nimi falowała dynamicznie - nie całowałem się jeszcze w takim miejscu - przyznał zaśmiewając się, ale nie odrywając od jej ust.
na szczęście i leila i tiffy były dokarmiane, ufff. skoro ivy zdecydowała, że będą się całować to marty nie był przeciwny. jak tylko się to stało to uniósł się lekko przedłużając pocałunek, stwierdził że to on chce górować i dlatego chwycił ivy w pasie i delikatnie położył ją na trampolinie która pod nimi falowała dynamicznie - nie całowałem się jeszcze w takim miejscu - przyznał zaśmiewając się, ale nie odrywając od jej ust.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
ivy nie przeszkadzalo to ze chcial bardziej przejac kontrole. dlatego poslusznie ulozyla sie na trampolinie. wsunela dlonie pod jego koszulke I miziala go po plecach. - ja tez nie, ale mi sie podoba - usmiechnela sie. zaraz jednak ponownie zaczela go calowac bo to tez sie jej bardzo spodobalo.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
chociaż w tej relacji mógł przejmować kontrolę. teraz to już w ogóle zapomniał o rudej, zamiast tego zajął się ivy. nie wiedział na ile może sobie pozwolić i czego oczekuje, ale zaraz położył dłonie pod jej bluzką i suną z nia do góry rozbierając ją przy tym pewnie! - ivyyyyy? - zerknął na nią licząc na jakąś reakcję.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
ivy bylo obojetne kto ma wieksza przewage nad Kim wiec przynajmniej mogl sie przy niej wykazac. ona go doceniala o wiele bardziej niz peggy! - nooo? - spojrzala na niego. - nie krepuj sie - dodala zaraz z rozbawieniem. nie przejmowala sie, ze zaraz bedzie polnaga w miejscu publicznym. nie widziala tu nikogo innego I zreszta nie przeszkadzalo jej czy ktos to zobaczy.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
to prawda! niech ruda żałuje! pewnie teraz mieli wspólny front z jackiem i szukali osób które rozdawały alkohol.
- okej - potraktował to jako zgodę i zaraz zdjął z niej bluzkę skoro mógł. dobrze, że nikt im nie wszedł i nie przeszkadzał do marty byłby zawiedziony bardzo. zaraz jednak usiadł i wyprostował nogi, a ivy uniósł i posadził na swoich nogach. oczywiście cały czas całując!
- okej - potraktował to jako zgodę i zaraz zdjął z niej bluzkę skoro mógł. dobrze, że nikt im nie wszedł i nie przeszkadzał do marty byłby zawiedziony bardzo. zaraz jednak usiadł i wyprostował nogi, a ivy uniósł i posadził na swoich nogach. oczywiście cały czas całując!
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
czyli jednak alkohol to byl bardzo dobry sposob skoro nawet jack I peggy byli sklonni do wspolpracy.
ivy miala szczescie bo nie sadzila, ze tak szybko sprawy z martym sie porusza. myslala ze to bedzie jej kolejne zauroczenie I na tym sie skonczy. dzieki peggy! usiadla na nim I zajela sie sciaganiem z niego bluzki. polozyla mu dlonie na klacie, ktora jednak byla pewnie bardziej przyjemna w dotyku niz klata andersona.
ivy miala szczescie bo nie sadzila, ze tak szybko sprawy z martym sie porusza. myslala ze to bedzie jej kolejne zauroczenie I na tym sie skonczy. dzieki peggy! usiadla na nim I zajela sie sciaganiem z niego bluzki. polozyla mu dlonie na klacie, ktora jednak byla pewnie bardziej przyjemna w dotyku niz klata andersona.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
to ich zjednoczyło na chwile xd
a miała porównanie do klaty andersona? marty też nie spodziewał się, że to potoczy się tak szybko, ale skoro peggy wytyczyła granicę to trzymał się jej zajmując ivy właśnie. pewnie już był na tyle podniecony że liczył na to, że zrobią to tutaj i nikt im nie przeszkodzi. kiedy się całowali podejmował kolejne kroki i rozpinał już jej spodnie.
a miała porównanie do klaty andersona? marty też nie spodziewał się, że to potoczy się tak szybko, ale skoro peggy wytyczyła granicę to trzymał się jej zajmując ivy właśnie. pewnie już był na tyle podniecony że liczył na to, że zrobią to tutaj i nikt im nie przeszkodzi. kiedy się całowali podejmował kolejne kroki i rozpinał już jej spodnie.
- ivy rallakis
- atenysocjologiawildflower21
zawsze cos xd
moze I miala bo nie wiedziala co to przestrzen osobista I lubila sie z wszystkimi przytulac I ich macac. dobrze, ze peggy byla teraz zajeta szukaniem winnych. chociaz moze lepiej by bylo gdyby dalej siedziala przy swoim stoliku.
rowniez zajela sie majstrowaniem przy jego spodniach, a kiedy juz je rozpiela to wsadzila mu reke w gacie.
moze I miala bo nie wiedziala co to przestrzen osobista I lubila sie z wszystkimi przytulac I ich macac. dobrze, ze peggy byla teraz zajeta szukaniem winnych. chociaz moze lepiej by bylo gdyby dalej siedziala przy swoim stoliku.
rowniez zajela sie majstrowaniem przy jego spodniach, a kiedy juz je rozpiela to wsadzila mu reke w gacie.
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
dobrze, że peggy tutaj nie wpadła bo byłby przypał trochę!
kiedy wsadziła mu rękę w gacie, to już wiedział że moga pójśc na całość co też zrobili na tej trampolinie. ale marty wcale nie porzucił jej po tylko poszli na obiecaną pizze. romantyk! next!
kiedy wsadziła mu rękę w gacie, to już wiedział że moga pójśc na całość co też zrobili na tej trampolinie. ale marty wcale nie porzucił jej po tylko poszli na obiecaną pizze. romantyk! next!
|
|
|