arianne
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°2
Re: arianne
zaprosiła maxa do siebie ale nie pili niczego tylko zajadali się właśnie pizzą i popijali wszystko coca colą! pewnie się wcześniej trochę zjarali, skoro ari już zaczynała normalnieć.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°3
Re: arianne
wow, przekonywała sie do pizzy xd
- ale masz dużo obrazków - gapił się w ścianę i próbował zrozumieć cokolwiek z tych abstrakcyjnych plakatów, które tam wisiały.
- ale masz dużo obrazków - gapił się w ścianę i próbował zrozumieć cokolwiek z tych abstrakcyjnych plakatów, które tam wisiały.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°4
Re: arianne
przekonywała się do zioła, pizzy i frywolnego seksu oraz zabawy!
- to? to mój projektant tak tutaj ich nawieszał i jakoś tak zostało - machnęła na to ręką - nie ruszałam ich odkąd się tu wprowadziłam - dodała też za chwilę przytulając się do niego i gapiąc też na ścianę.
- to? to mój projektant tak tutaj ich nawieszał i jakoś tak zostało - machnęła na to ręką - nie ruszałam ich odkąd się tu wprowadziłam - dodała też za chwilę przytulając się do niego i gapiąc też na ścianę.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°5
Re: arianne
wow!
- projektant, no tak - zaśmiał się pod nosem, bo doskonale znał takich projektantów. mamusia ich uwielbiała! urządzili wszystkie ich domy mieszkalne i wypoczynkowe. - pokaż mi coś w tym mieszkaniu co sama wybrałaś i co pokazuje twoją duszę - poprosił. nie obchodziło go to co projektanci wybrali za nią.
- projektant, no tak - zaśmiał się pod nosem, bo doskonale znał takich projektantów. mamusia ich uwielbiała! urządzili wszystkie ich domy mieszkalne i wypoczynkowe. - pokaż mi coś w tym mieszkaniu co sama wybrałaś i co pokazuje twoją duszę - poprosił. nie obchodziło go to co projektanci wybrali za nią.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°6
Re: arianne
szok i niedowierzanie!
- a czego się spodziewałeś po mnie, co? że sama sobie to zaprojektowałam? - zapytała się go rozbawiona, bo chyba nie uważał, że arianne zajmowała się takimi głupotami jak meblowanie swojego mieszkania - jedynym takim pomieszczeniem jest moja sypialnia na dole po której schodzi się na drabinie - zaśmiała się i poprawiła włosy.
- a czego się spodziewałeś po mnie, co? że sama sobie to zaprojektowałam? - zapytała się go rozbawiona, bo chyba nie uważał, że arianne zajmowała się takimi głupotami jak meblowanie swojego mieszkania - jedynym takim pomieszczeniem jest moja sypialnia na dole po której schodzi się na drabinie - zaśmiała się i poprawiła włosy.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°7
Re: arianne
- no tak, przecież nie mogłaś się przemęczać - zaśmiał się z niej i tego, że była taka elegancka na początku jak się poznali. teraz już poznał jej drugą twarz i bardziej mu się podobała ta wersja. co nie zmieniało faktu, że uważał, że może się nabijać z jej wcześniejszego nadęcia, tym bardziej, że sam do własnego bogactwa podchodził z dystansem. - chcesz mi wmówić, że ty wymyśliłaś, że gdzieś się chodzi po drabinie? - śmiał się dalej.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°8
Re: arianne
- mam zbyt delikatne rączki na to, tylko spójrz - wyciągnęła dłonie przed siebie i spojrzała na swoje smukłe palce na których nie było dzisiaj wyjątkowo biżuterii. zazwyczaj jak pokazywała się gdzieś oficjalnie, była w pełnym makijażu, elegancko ubrana, ale teraz? teraz pewnie siedziała tu w krótkich portkach i w jakimś luźnym tshircie! - chcesz zobaczyć? - zapytała - czy nie bardzo? to tylko parę kroków stąd - zachęcała go dalej.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°9
Re: arianne
- nikt ci nie kazał składać szafki z ikei - zaśmiał się - ikea to taki sklep dla zwykłych ludzi, w których kupuje się meble, które trzeba składać samodzielnie w domu - wyjaśnił, bo może nie znała takich plebejskich miejsc i zasad ich działania xd nie spodziewałby się tego po niej. znał się na luksusach, więc łatwo ocenił wzrokiem jakie drogie miała meble i dekoracje. - już chcesz mnie zwabić do sypialni? niezła wymówka, blanchet - zamachał brewkami.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°10
Re: arianne
- ej, wiem co to jest ikea! - oburzyła się na żarty, klepiąc go od razu w udo. nie miała tu niczego niestety, co składała albo robiła samodzielnie, wszystko zrobiono za nią. jedynie sypialnia była jej własną ostoją, do której niewiele osób się dostawało. a max miał na to największe szanse tymczasowo - ja chciałam ci tylko pokazać swoją sypialnie, nie wiem co ty sobie wyobrażasz - pokazała mu język rozbawiona - ja jestem grzeczna i mam rączki o tutaj - położyła dłonie na swoich kolanach.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°11
Re: arianne
zaśmiał się z jej oburzenia.
- sorry - zaśmiewał się do rozpuku. on miał u siebie meble z ikei i udawał, że jest taki przyziemny. nie zależało mu tak na rzeczach materialnych i na pławieniu się w luksusach. miał tego wystarczająco przez całe dzieciństwo. - oboje dobrze wiemy, że zaprosiłaś mnie tylko po to, żeby dobrać się do tego - podniósł lekko koszulkę ukazując skrawek swojego sześciopaka. nie mylił się, w końcu tak się ostatnio umowili xd
- sorry - zaśmiewał się do rozpuku. on miał u siebie meble z ikei i udawał, że jest taki przyziemny. nie zależało mu tak na rzeczach materialnych i na pławieniu się w luksusach. miał tego wystarczająco przez całe dzieciństwo. - oboje dobrze wiemy, że zaprosiłaś mnie tylko po to, żeby dobrać się do tego - podniósł lekko koszulkę ukazując skrawek swojego sześciopaka. nie mylił się, w końcu tak się ostatnio umowili xd
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°12
Re: arianne
miała odwrotnie. dopiero teraz siedząc w albans dowiedziała się o sobie czegoś nowego. po pierwsze, że zwykli ludzie są spoko, po drugie, że pławienie się w luksusach nie jest aż takie super i że nie musi każdego traktować źle i nim pomiatać. była zaskoczona samą sobą i swoimi reakcjami. paleniem zioła, dobrą zabawą z zielonymi chłopakami, to było dla niej nowe i jeszcze nieodkryte. spojrzała na to co miał pod koszulką i przygryzła mimowolnie wargę - nieee, nieprawda - zaprzeczyła chociaż miała ochotę go pomacać trochę...
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°13
Re: arianne
max był wychowywany w bańce mydlanej i był przyzwyczajony do tego, że zawsze miał to co chciał, ale jednocześnie podchodził do życia na luzie i nie chciał być jakimś nadętym bogaczem. zawsze lepiej się bawił jak mógł się pobrudzić i obetrzeć kolana.
- okej - opuścił koszulkę z powrotem. - czyli nie będziesz miała nic przeciwko temu, że już będę się zbierać? - uśmiechnął się niecnie.
- okej - opuścił koszulkę z powrotem. - czyli nie będziesz miała nic przeciwko temu, że już będę się zbierać? - uśmiechnął się niecnie.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°14
Re: arianne
- ale juuuuż? nieee - zrobiła smutną minę bo nie chciała żeby jeszcze szedł i ją zostawiał - jeszcze nie widziałeś mojej sypialni! i mojej drabiny! - próbowała go jakoś zatrzymać, żeby sobie jednak nie szedł nigdzie xd zbliżyła się do niego - no weź jeszcze nie idź, mamy przed sobą całą noc. no chyba, że dzisiaj pracujesz i nie możesz zostać - znów sie do niego zaczęła kleić.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°15
Re: arianne
roześmiał się kiedy próbowała go zatrzymać tą sypialnią.
- masz rację, nie mogę pójść bez zobaczenia tej drabiny - posłał jej dwuznaczny uśmieszek. - dobrze wiesz, że wyczyściłem dzisiaj grafik, żeby spędzić czas z tobą - ułożył dłoń na jej udzie. nie wstydził się tego jakie miał zamiary, były one jasne od samego początku.
- masz rację, nie mogę pójść bez zobaczenia tej drabiny - posłał jej dwuznaczny uśmieszek. - dobrze wiesz, że wyczyściłem dzisiaj grafik, żeby spędzić czas z tobą - ułożył dłoń na jej udzie. nie wstydził się tego jakie miał zamiary, były one jasne od samego początku.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°16
Re: arianne
- cieszę się - wskoczyła już na niego, siadając na nim okrakiem. była zadowolona, że w końcu się dogadali co do tego po co tutaj siedzieli. wsunęła mu dłonie pod koszulkę i zaczęła go macać po tym sześciopaku. no tak, w końcu obiecał jej, że woli odwiedzić jej sypialnię całkiem na trzeźwo! - teraz chyba lepiej, nie sądzisz? - rzuciła się na niego z pocałunkami.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°17
Re: arianne
nie do końca na trzeźwo skoro się zjarali xd ale przynajmniej wiedział, że zaprosiła go na trzeźwo i że tego chciała. max był dżentelmeńskim ruchaczem, consent najważniejszy!
- mhm, całkiem przyjemnie - wymruczał między pocałunkami i macając ją po tyłku. - nawet nie musimy się stąd ruszać do tej sypialni - lekko ugryzł ją w płatek ucha.
- mhm, całkiem przyjemnie - wymruczał między pocałunkami i macając ją po tyłku. - nawet nie musimy się stąd ruszać do tej sypialni - lekko ugryzł ją w płatek ucha.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°18
Re: arianne
ale przynajmniej właśnie zaprosiła go na trzeźwo, tym razem jednak nic nie pili. ściągnęła z niego koszulkę, co się jej spodobało bardzo. drażnił się z nią tym pokazywaniem klaty to w końcu na nią mogła popatrzeć. rzuciła koszulkę gdzieś w kąt i teraz go macała i całowała - nawet nie zamierzam cię do niej ciągnąć - zaśmiała się dobierając sie od razu do jego spodni. chrzanić konwenanse, teraz liczyła się dla nich dobra zabawa.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°19
Re: arianne
nie mógł jej pozostać dłużny i szybko pozbył się jej koszulki. chętnie macał jej cycki jeszcze w staniku i już obsypywał pocałunkami dekolt i brzuch. znał się na rzeczy, wiedział jak się obchodzić z dziewczynami. będzie pani zadowolona xd
- chciałaś, żebym zobaczył drabinę - śmiał się między pocałunkami, bo nie planował nigdzie wstawać.
- chciałaś, żebym zobaczył drabinę - śmiał się między pocałunkami, bo nie planował nigdzie wstawać.
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°20
Re: arianne
arianne na pewno będzie zadowolona. jezu muszę przestać z długimi i dziwnymi imionami bo potem ich nie umiem pisać xd - stanowczo za dużo gadasz - mruknęła wpojona w jego usta, bo teraz jej bardzo zależało na tym, żeby ją całował a nie gadał. dobrała się do jego spodni w końcu i ściągnęła je na tyle ile mogła, bo wiadomo z gumy to ona nie jest i nie miała rąk inspektora gadżeta. wsadziła mu jednak jedną rękę do gatek i sprawdzała co tam ma.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°21
Re: arianne
to wcale nie takie długie imię, mogła się nazywać adelajda xd
zaśmiał się ostatni raz z jej komentarza.
- już nic więcej nie mówię - zapewnił ją i tak też było, od teraz jego usta służyły już tylko do pocałunków, a nie gadania. wiadomo co tam miał i do czego przysłużyło! zajął się nią porządnie na tej kanapie, a po wszystkim dojedli pizzę i poszli na rundkę drugą zwiedzać drabinę i jej sypialnię. został na noc i rano zrobił jej nalesniki mimo że nie był u siebie w domu. dzentelmen xd
zaśmiał się ostatni raz z jej komentarza.
- już nic więcej nie mówię - zapewnił ją i tak też było, od teraz jego usta służyły już tylko do pocałunków, a nie gadania. wiadomo co tam miał i do czego przysłużyło! zajął się nią porządnie na tej kanapie, a po wszystkim dojedli pizzę i poszli na rundkę drugą zwiedzać drabinę i jej sypialnię. został na noc i rano zrobił jej nalesniki mimo że nie był u siebie w domu. dzentelmen xd
- arianne blanchet
- torontokoreanistykaprincess at heart25
- Post n°22
Re: arianne
do tej pory nie umiem napisać imienia reuben xd
wow dżentelmen pełną parą! cieszyła się, że zrobił jej naleśniki ale rano oczywiście musieli się rozstać po śniadaniu, bo cóż, ale każde miało swoje życie i obowiązki!
wow dżentelmen pełną parą! cieszyła się, że zrobił jej naleśniki ale rano oczywiście musieli się rozstać po śniadaniu, bo cóż, ale każde miało swoje życie i obowiązki!
|
|