bruno byrd-ruth - tyler young

IMIĘ I NAZWISKO: Bruno Byrd-Ruth

WIEK: 31

DATA URODZENIA: 16/07/1990

MIEJSCE URODZENIA: glasgow

ORIENTACJA: hetero

SMAK: słodki

KIERUNEK: wykłada na grafice

LUBI: spędzać czas w kinie, rysować ludzi z autobusów i parków, jarać trawę z ojcem, rozmowy na różne filozoficzne tematy, swoich studentów, brać udział w imprezach charytatywnych, chodzić na długie spacery, pomagać ludziom, brać udział w imprezach dla seniorów (szczególnie bingo), uczyć się, sprawiać innym radość

NIE LUBI: być w centrum uwagi, obgryzania paznokci, płaczków, dziewczyn przylep, wyśmiewania się z innych ludzi, siedzieć w jednym miejscu i nic nie robić, taniego alkoholu, kiedy ktoś próbuje mu zaimponować na siłę

ZALETY: kochany dla innych, sprawiedliwy wykładowca, wrażliwy, wiecznie zadowolony z życia, świetnie gotuje, świetnie rysuje, ogarnia własne życie w przeciwieństwie do swoich rodziców, odpowiedzialny

WADY: zbytnio się przejmuje rodzicami i ich problemami, bywa że za bardzo angażuje się w życie prywatne swoich studentów, zbytnio empatyczny i wrażliwiec

FOBIE: śmierć i porzucenie

MARZENIA: duża rodzina i dom na przedmieściach londynu

NAŁOGI: alko, zioło i fajki

RODZINA: mama kathlyn, ojciec basil, dwie młodsze siostry

BIOGRAFIA: urodził się jako pierworodny basila i kathlyn, którzy od razu po tym jak on się urodził przeprowadzili się do glasgow. matka została tam dentystką, ojciec zaangażował się w rysowanie komiksów i charytatywnie udzielał się w przedszkolach oraz szkołach i opowiadał o swoim talencie. wielkiej kariery jakiejś może nie zrobił, ale sprzedał na pewno parę komiksów i parę z nich się spodobało. bruno opiekował się od dziecka swoimi siostrami, często odbierając je ze szkoły jako grzeczny starszy brat. z rodzicami przeżyli wiele wspaniałych przygód, podróżowali po świecie, a on został nauczony swoich korzeni zarówno ze strony mamy jak i taty. pokochał rysowanie tak samo jak ojciec, co sprawiło, że skończył grafikę jak ojciec w albans i teraz tu wykłada. rodzice mieszkają w wenecji, siostry za to wyjechały do londynu by być blisko brata, a on żyje z dnia na dzień, ciesząc się z tego co ma. wiedzie spokojne, zrównoważone życie, a rodzice nadal zachowują się jakby mieli po dwadzieścia lat, wiecznie młodzi i wiecznie szczęśliwi. bruno nadal nie miał nikogo na stałe, bo dziewczyny raczej mają go za kumpla nie za partnera i przyszłego ojca ich dzieci, ale on i tak się nie zraża. wierzy w miłość i w to, że będzie kiedyś rodzicem i mężem.