Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sob Maj 06, 2023 11:00 am, w całości zmieniany 1 raz
recepcja
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
recepcja
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sob Maj 06, 2023 11:00 am, w całości zmieniany 1 raz
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°101
Re: recepcja
był w nowym jorku, żeby podomykać niedokończone sprawy, które zostawił, kiedy myślał, że wyjeżdża na krótko (pewnie do tej pory płacił za wynajem mieszkania, a potem się dziwił, że budżet mu się nie spina xd). jeszcze z jet lagiem (rozumiem go) przyszedł teraz dopilnować tego przybytku. wszedł tu na pamięć, ale jak zobaczył ten cały wystrój, to jednak się zawahał i wyszedł, żeby sprawdzić budynek od zewnątrz, bo myślał, że wszedł do jakiegoś innego.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°102
Re: recepcja
leon tak bardzo dziś jest tobą z tym jet lagiem xd możliwe, że nawet więcej osób teraz tu się meldowało, o dziwo na krótkie wizyty z paniami lub panami zazwyczaj... ale ktoś musiał siedzieć na recepcji i teraz był to james, który od razu wyczuł niezręczną aurę leosia i widział jak ten się miota - wróciłeś! - powiedział uradowany i zamachał na powitanie kiedy ten się wycofywał.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°103
Re: recepcja
odwrócił się, słysząc znajomy głos.
- nie mieliśmy już dawno zdjąć walentynkowych dekoracji? - potargał się po włosach, próbując sobie przypomnieć, w jakim stanie zostawił motel przed wyjazdem. coś mu ewidentnie nie pasowało, ale potrzebował dłuższej chwili, żeby uprzytomnić sobie co xd recepcja wyglądała nawet porządnie, załamie się dopiero jak zobaczy pokoje i przekrój gości.
- nie mieliśmy już dawno zdjąć walentynkowych dekoracji? - potargał się po włosach, próbując sobie przypomnieć, w jakim stanie zostawił motel przed wyjazdem. coś mu ewidentnie nie pasowało, ale potrzebował dłuższej chwili, żeby uprzytomnić sobie co xd recepcja wyglądała nawet porządnie, załamie się dopiero jak zobaczy pokoje i przekrój gości.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°104
Re: recepcja
dobrze, że nie zapomniał jak brzmi głos jamesa.
- te są na stałe - podskoczył i pacnął serduszko żeby pokazać wytrzymałość nowych dekoracji. nawet przywykł do nich bo perry mu wlał w głowę swoje przekonania. myślał, że ten działa z błogosławieństwa leona oczywiście - obecnie mamy w motelu sześciu gości - pochwalił się dumnie. to o sześciu więcej niż normalnie xd
- te są na stałe - podskoczył i pacnął serduszko żeby pokazać wytrzymałość nowych dekoracji. nawet przywykł do nich bo perry mu wlał w głowę swoje przekonania. myślał, że ten działa z błogosławieństwa leona oczywiście - obecnie mamy w motelu sześciu gości - pochwalił się dumnie. to o sześciu więcej niż normalnie xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°105
Re: recepcja
najwyraźniej dźwięczał mu ten głos w głowie, może przed snem xd
zamrugał, przyglądając się dekoracjom. dopiero wtedy zaczęło mu się w głowie odmieniać obrazami "przed" i "po" jak w programach tv o remontach xd
- tego tu nie było - wskazał na kanapę - ani tego - na telewizor - tu była dziura - podszedł do ściany, żeby wymacać, czy dziura przypadkiem nie została w jakiś sposób zamaskowana i nadal się tam znajduje. nie dotarło do niego nawet, że mają tak dużo gości.
zamrugał, przyglądając się dekoracjom. dopiero wtedy zaczęło mu się w głowie odmieniać obrazami "przed" i "po" jak w programach tv o remontach xd
- tego tu nie było - wskazał na kanapę - ani tego - na telewizor - tu była dziura - podszedł do ściany, żeby wymacać, czy dziura przypadkiem nie została w jakiś sposób zamaskowana i nadal się tam znajduje. nie dotarło do niego nawet, że mają tak dużo gości.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°106
Re: recepcja
mówił mu słodkie 'dobranoc' xd
bardzo powoli to do niego dochodziło, ale lepiej późno niż wcale.
- w telewizji cały czas leci bardzo przyjemny kanał muzyczny - pochwalił fakt posiadania tv na recepcji - perry to wszystko ogarnął bardzo szybko, jest cudotwórcą - zaczął chwalić perry'ego. leosia na razie nie miał za co xd - nie ma już dziury - podszedł do leona i spojrzał na niego - była też deratyzacja - milion kotów betty niestety nie potrafiło łapać szczurów wiec wjechali specjaliści.
bardzo powoli to do niego dochodziło, ale lepiej późno niż wcale.
- w telewizji cały czas leci bardzo przyjemny kanał muzyczny - pochwalił fakt posiadania tv na recepcji - perry to wszystko ogarnął bardzo szybko, jest cudotwórcą - zaczął chwalić perry'ego. leosia na razie nie miał za co xd - nie ma już dziury - podszedł do leona i spojrzał na niego - była też deratyzacja - milion kotów betty niestety nie potrafiło łapać szczurów wiec wjechali specjaliści.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°107
Re: recepcja
albo uświadamiał mu w półśnie i przebłyskach świadomości, co miał na liście rzeczy do zrobienia, a rano leon i tak nie pamiętał xd
napoleon przez rok nie osiągnął tyle, ile perry przez miesiąc xd teraz leon będzie tylko się wkurzał, że nie poprosił go o pomoc wcześniej. chociaż jak zobaczy ostateczne efekty, to jednak będzie żałować, że w ogóle zgodził się na pomoc.
- nie informował mnie o zmianach - zmarszczył czoło. był rozczarowany, że perry nie spytał go o zdanie. tak jakby ktokolwiek tu słuchał leona xd james pewnie już i tak myślał, że leoś nie ogarnął wiadomości od perry'ego, a nie, że perry zrobił to bez pytania. - gdzie jest waza babci? - już zauwazał brak ważnych elementów. w wazie znajdowały się pewnie prochy przodków xd
napoleon przez rok nie osiągnął tyle, ile perry przez miesiąc xd teraz leon będzie tylko się wkurzał, że nie poprosił go o pomoc wcześniej. chociaż jak zobaczy ostateczne efekty, to jednak będzie żałować, że w ogóle zgodził się na pomoc.
- nie informował mnie o zmianach - zmarszczył czoło. był rozczarowany, że perry nie spytał go o zdanie. tak jakby ktokolwiek tu słuchał leona xd james pewnie już i tak myślał, że leoś nie ogarnął wiadomości od perry'ego, a nie, że perry zrobił to bez pytania. - gdzie jest waza babci? - już zauwazał brak ważnych elementów. w wazie znajdowały się pewnie prochy przodków xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°108
Re: recepcja
czyli głos jamesa do niczego się nie przydawał xd
nie osiągnął tyle co perry przez miesiąc, bo nie obracał taką kasą, która wiadomo że czyni cuda. co było widać na przykładzie motelu teraz - jesteś pewny? - oczywiście, że mu nie uwierzył, bo wiedział jaki nieogarnięty bywał. perry zrobił najwyraźniej na nim lepsze wrażenie pod tym kątem - waza? - zaczął się zastanawiać - była mowa o jakimś magazynie pod miastem i wysypisku śmieci - dywagował na głos. nie pamiętał co gdzie poszło xd
nie osiągnął tyle co perry przez miesiąc, bo nie obracał taką kasą, która wiadomo że czyni cuda. co było widać na przykładzie motelu teraz - jesteś pewny? - oczywiście, że mu nie uwierzył, bo wiedział jaki nieogarnięty bywał. perry zrobił najwyraźniej na nim lepsze wrażenie pod tym kątem - waza? - zaczął się zastanawiać - była mowa o jakimś magazynie pod miastem i wysypisku śmieci - dywagował na głos. nie pamiętał co gdzie poszło xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°109
Re: recepcja
pomagał mu zachować jakąś trzeźwość umysłu, tylko w nieodpowiednich momentach xd
- dlaczego ty nic mi nie powiedziałeś? - nie odpowiedział na jego wątpliwości i przerzucił odpowiedzialność dla jamesa. - pracujesz dla mnie - powiedział to dziwnie stanowczo jak na niego, co też w tym momencie zdystansowało ich od siebie, bo wiadomo, że łączyła ich trochę inna relacja, a leon nagle wyciągał kartę wyższości. był zbyt przytłoczony zmianą środowiska, nie nadawał się do takich niespodziewanych zmian. - co?! - podskoczył aż, obawiając się losów wazy. - kto decydował o tym, co idzie na śmieci? - zestresował się. wiedział, że większość zawartości motelu to były śmieci i że babcia jest niespełna rozumu, więc nie zorientuje się, że coś zniknęło, ale jednak ciągle bał się tych momentów, kiedy odzyskiwała świadomość i potrzebowała, żeby wszystko było na swoim miejscu.
- dlaczego ty nic mi nie powiedziałeś? - nie odpowiedział na jego wątpliwości i przerzucił odpowiedzialność dla jamesa. - pracujesz dla mnie - powiedział to dziwnie stanowczo jak na niego, co też w tym momencie zdystansowało ich od siebie, bo wiadomo, że łączyła ich trochę inna relacja, a leon nagle wyciągał kartę wyższości. był zbyt przytłoczony zmianą środowiska, nie nadawał się do takich niespodziewanych zmian. - co?! - podskoczył aż, obawiając się losów wazy. - kto decydował o tym, co idzie na śmieci? - zestresował się. wiedział, że większość zawartości motelu to były śmieci i że babcia jest niespełna rozumu, więc nie zorientuje się, że coś zniknęło, ale jednak ciągle bał się tych momentów, kiedy odzyskiwała świadomość i potrzebowała, żeby wszystko było na swoim miejscu.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°110
Re: recepcja
james autentycznie cieszył się na jego widok, ale kiedy wyciągnął kartę pracodawcy to trochę się opanował i z jego twarzy zniknął serdeczny uśmiech, ups. nie spodziewał się tego.
- myślałem, że macie wszystko ustalone... - zaczął tłumaczyć dość niemrawo, ale nie sądził że będzie musiał się z tego tłumaczyć, ups - wiem o tym - uciekł wzrokiem w głąb korytarza bo teraz trochę wstydził się swoich uczuć skoro leon przypominał o ich służbowej relacji - perry tym zarządzał, ja nic nie wiem.... mówił, że to niepotrzebne i że będziesz zachwycony - włączył mu się słowotok. oczywiście perry klasycznie bredził swoje durnoty xd
- myślałem, że macie wszystko ustalone... - zaczął tłumaczyć dość niemrawo, ale nie sądził że będzie musiał się z tego tłumaczyć, ups - wiem o tym - uciekł wzrokiem w głąb korytarza bo teraz trochę wstydził się swoich uczuć skoro leon przypominał o ich służbowej relacji - perry tym zarządzał, ja nic nie wiem.... mówił, że to niepotrzebne i że będziesz zachwycony - włączył mu się słowotok. oczywiście perry klasycznie bredził swoje durnoty xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°111
Re: recepcja
leon też nie spodziewał się tego po sobie, szczególnie tej stanowczości w głosie. miał niedopowiedzenia z perry'm, a wypluł to teraz na niewinnego jamesa.
- i nie myślisz, że poinformowałbym cię o planowanych zmianach i zadaniach przed moim wyjazdem? - tak naprawdę lepiej, żeby james nie odpowiadał na to pytanie, bo wiadomo, że nawet pracownik nie wierzył w umiejętności zarządzania leona i że musiał sam sobie dawać zadania. musiał być zachwycony przy perry'm, jak wreszcie coś zaczęło się dziać. - zaraz mi jeszcze powiesz, że pokoje też zostały przemeblowane - 'przemeblowane' to mało powiedziane xd
- i nie myślisz, że poinformowałbym cię o planowanych zmianach i zadaniach przed moim wyjazdem? - tak naprawdę lepiej, żeby james nie odpowiadał na to pytanie, bo wiadomo, że nawet pracownik nie wierzył w umiejętności zarządzania leona i że musiał sam sobie dawać zadania. musiał być zachwycony przy perry'm, jak wreszcie coś zaczęło się dziać. - zaraz mi jeszcze powiesz, że pokoje też zostały przemeblowane - 'przemeblowane' to mało powiedziane xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°112
Re: recepcja
a biedny james był niewinny. perry pewnie hasał teraz po jakiejś orgii i się nie przejmował wcale.
na szczęście leona, w momencie w którym zadał to pytanie wszedł starszy koleś odziany w garnitur z jakąś dziunią i stanął przy recepcji, za którą w tym momencie james był właśnie odpowiedzialny - wszystkie pomieszczenia sa trochę inne - powiedział to najdelikatniej jak potrafił, a potem podbiegł do recepcji zameldować gości xd za to leon mógł podziwiać pokoje, ciekawe czy wpadł do pokoju gdzie jakaś parka coś robiła xd
na szczęście leona, w momencie w którym zadał to pytanie wszedł starszy koleś odziany w garnitur z jakąś dziunią i stanął przy recepcji, za którą w tym momencie james był właśnie odpowiedzialny - wszystkie pomieszczenia sa trochę inne - powiedział to najdelikatniej jak potrafił, a potem podbiegł do recepcji zameldować gości xd za to leon mógł podziwiać pokoje, ciekawe czy wpadł do pokoju gdzie jakaś parka coś robiła xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°113
Re: recepcja
perry już pewnie organizował orgie tu w motelu, miał prywatny pokój xd
napoleon po odetchnięciu zaakceptowałby zmiany w recepcji, ale to, co zobaczył w pokojach, wstrząsnęło nim dogłębnie xd będzie musiał się rozmówić ze sprawcą tego zamieszania.
napoleon po odetchnięciu zaakceptowałby zmiany w recepcji, ale to, co zobaczył w pokojach, wstrząsnęło nim dogłębnie xd będzie musiał się rozmówić ze sprawcą tego zamieszania.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°114
Re: recepcja
zapomniał, że miała przyjść nowa sprzątaczka z agencji (motel zaczął generować minimalne zyski i było ich w końcu stać xd) i sam odkurzał.
- jessica goodman
- St Albansmaster of noneMala syrenka25
- Post n°115
Re: recepcja
prawie sie spoznila wiec wleciala do motelu cala zmachana. - juz zaczales? chyba sie nie spoznilam? - spojrzala na swoj zegarek hello kitty. udawala, ze nie byla swiadoma, ze byla swiadoma, ze moze sie spoznic. myslala, ze leon tez jest sprzataczka I ma go do pomocy.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°116
Re: recepcja
tak jakby napoleon pilnował swoich pracowników co do spóźnień xd dla niego czas był konceptem xd
leon, jak zawsze w swoim świecie, w pierwszej chwili nie zauważył, że w ogóle ktoś się pojawił, bo skupiał się na swojej misji odkurzania. aż podskoczył, gdy prawie wjechał rurą w nogi dziewczyny. wyłączył odkurzacz i patrzył na nią tak, jakby zobaczył ducha.
- jess? co ty tu robisz? - myślał, że przyszła go odwiedzić.
leon, jak zawsze w swoim świecie, w pierwszej chwili nie zauważył, że w ogóle ktoś się pojawił, bo skupiał się na swojej misji odkurzania. aż podskoczył, gdy prawie wjechał rurą w nogi dziewczyny. wyłączył odkurzacz i patrzył na nią tak, jakby zobaczył ducha.
- jess? co ty tu robisz? - myślał, że przyszła go odwiedzić.
- jessica goodman
- St Albansmaster of noneMala syrenka25
- Post n°117
Re: recepcja
nie wiedziala tego jeszcze. taki szef to skarb xd
przygladala sie mu zamiast podejsc I go uswiadomic, ze tu jest. - czesc - usmiechnela sie. - no jak to co? przyszlam do pracy - powiedziala wesolo.
przygladala sie mu zamiast podejsc I go uswiadomic, ze tu jest. - czesc - usmiechnela sie. - no jak to co? przyszlam do pracy - powiedziala wesolo.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°118
Re: recepcja
wiadomo, james powinien mu wystawić dyplom dla szefa roku.
- do jakiej pracy? - nie skumał, bo zupełnie wyleciało mu z głowy, że chciał wezwać kogokolwiek do pomocy. dobrze sobie radzili z jamesem xd wiadomo, raz miał przebłysk, żeby załatwić sprzątaczkę, a innego dnia zobaczył odkurzacz i miał przebłysk, żeby odkurzać.
- do jakiej pracy? - nie skumał, bo zupełnie wyleciało mu z głowy, że chciał wezwać kogokolwiek do pomocy. dobrze sobie radzili z jamesem xd wiadomo, raz miał przebłysk, żeby załatwić sprzątaczkę, a innego dnia zobaczył odkurzacz i miał przebłysk, żeby odkurzać.
- jessica goodman
- St Albansmaster of noneMala syrenka25
- Post n°119
Re: recepcja
jess sie zlozy na zlota ramke zeby mogl oprawic.
- chyba nie bedziesz mi placil za siedzenie I nic nie robienie - zasmiala sie. nie odpowiedziala na pytanie bo myslala, ze zartuje. nie pogardzilaby gdyby postrzatal za nia, a ona mogla sie obijac.
- chyba nie bedziesz mi placil za siedzenie I nic nie robienie - zasmiala sie. nie odpowiedziala na pytanie bo myslala, ze zartuje. nie pogardzilaby gdyby postrzatal za nia, a ona mogla sie obijac.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°120
Re: recepcja
to będzie największy sukces życia leona.
- ja cię zatrudniłem? - jeszcze bardziej się zdziwił. teraz będzie się zastanawiać, czy mieli rozmowę kwalifikacyjną i nie ogarnął. zaraz jednak przypomniał sobie, że zgłosił się do agencji. - nie mogę rozkazywać i płacić przyjaciółce - taaaaa, a james to co xd - bo jesteśmy przyjaciółmi, prawda? - musiał się upewnić, skoro nie mieli kontaktu przez wiele lat. nie chciał odbudowywać ich znajomości na relacji pracownica-szef.
- ja cię zatrudniłem? - jeszcze bardziej się zdziwił. teraz będzie się zastanawiać, czy mieli rozmowę kwalifikacyjną i nie ogarnął. zaraz jednak przypomniał sobie, że zgłosił się do agencji. - nie mogę rozkazywać i płacić przyjaciółce - taaaaa, a james to co xd - bo jesteśmy przyjaciółmi, prawda? - musiał się upewnić, skoro nie mieli kontaktu przez wiele lat. nie chciał odbudowywać ich znajomości na relacji pracownica-szef.
- jessica goodman
- St Albansmaster of noneMala syrenka25
- Post n°121
Re: recepcja
- no tak - pokiwala glowa. troche ja to zdezorientowalo I patrzyla na niego pustym wzrokiem. - nie musisz mi rozkazywac, wiem co mam robic - usmiechnela sie. - poza tym agencja mi placi - zauwazyla. nie dawal jej kasy do reki. - no pewnie - usmiechnela sie szerzej. uwazala go za przyjaciela.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°122
Re: recepcja
- to dobrze - ucieszył się. zaraz przyszedł jakiś gość do motelu, więc się nim zajął, a potem rozproszył i gdzieś zniknął, więc nie przekazał jess żadnych informacji o zadaniach, zajętych pokojach albo lokalizacji schowka. ale wierzył, że sobie poradzi, skoro mówiła, że wie co robić xd
- jessica goodman
- St Albansmaster of noneMala syrenka25
- Post n°123
Re: recepcja
jakos dala rade, ale nie wysprzatala wszystkiego bo musiala pukac do drzwi i sprawdzac gdzie powinna ogarnac xd
|
|