kwartet smyczkowy
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°2
Re: kwartet smyczkowy
george stał tutaj i podziwiał jak grają! już się nachodził i naprezentował z florence wiec miał teraz chwile dla siebie!
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°3
Re: kwartet smyczkowy
gabriel bardzo chętnie przyszedł na przyjęcie, bo przyjęcie to przyjęcie, trzeba je święcić. ale nie był zadowolony z powodu, dla którego je wyprawiono. popijał teraz szampana i obserwował morderczym wzrokiem george'a podczas gdy on obserwował kwartet smyczkowy. w końcu odstawił pusty kieliszek na tacę przechodzącego kelnera i ruszył do george'a.
- nie daję wam mojego błogosławieństwa - oznajmił. - jeśli je chcesz to musisz na nie zasłużyć - dodał.
- nie daję wam mojego błogosławieństwa - oznajmił. - jeśli je chcesz to musisz na nie zasłużyć - dodał.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°4
Re: kwartet smyczkowy
było tylu gości, że george nawet nie zauważył obecności gabriela ups! właściwie to na chwilę zniknął w ogóle z radaru przez życie w komunie więc książe generalnie zapomniał o jego istnieniu xd
- nie muszę na nic zasługiwać, bo już jest moja - powiedział pusząc się jak paw i wskazując na miejsce, na którym florence nosiła pierścionek zaręczynowy. sugerował więc, że "if you like it you should put a ring on it" xd
- nie muszę na nic zasługiwać, bo już jest moja - powiedział pusząc się jak paw i wskazując na miejsce, na którym florence nosiła pierścionek zaręczynowy. sugerował więc, że "if you like it you should put a ring on it" xd
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°5
Re: kwartet smyczkowy
gabriel powrócił i dzisiaj błyszczał w towarzystwie podczas wielkiego comebacku! niestety zaręczyny george'a i florence przysłaniały jego blask i dlatego musiał zorganizować konkurencyjną imprezę na swoją cześć w przyszłym tygodniu.
- ale przestanie być jeśli ja do tego nie dopuszczę - patrzył na niego groźnie. tak naprawdę tylko mogł go straszyć, a i tak nic by nie zrobił, żeby zrujnować zaręczyny, bo florence by go zabiła. a lubił mieć florence po swojej stronie.
- ale przestanie być jeśli ja do tego nie dopuszczę - patrzył na niego groźnie. tak naprawdę tylko mogł go straszyć, a i tak nic by nie zrobił, żeby zrujnować zaręczyny, bo florence by go zabiła. a lubił mieć florence po swojej stronie.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°6
Re: kwartet smyczkowy
no niestety, nikt nie dostrzegł jego blasku xd będzie mógł brylować u siebie, chociaż przypadkiem ktoś powinien go przyćmić znowu, ups.
- szczerze? wątpie - zaśmiał się i chwycił od przechodzącego kelnera kieliszek szampana - na twoim miejscu poszukałbym w tym gronie przyszłej narzeczonej która potem porzuci cie przed ołtarzem - powiedział uszczypliwie. auć.
- szczerze? wątpie - zaśmiał się i chwycił od przechodzącego kelnera kieliszek szampana - na twoim miejscu poszukałbym w tym gronie przyszłej narzeczonej która potem porzuci cie przed ołtarzem - powiedział uszczypliwie. auć.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°7
Re: kwartet smyczkowy
tego kogoś wyrzucą z imprezy xd będzie miał tam ludzi od pilnowania, żeby był w centrum uwagi i żeby nikt inny się nie wychylał.
skrzyżował ręce przyjmując postawę obronną po tych słowach george'a.
- ja też ją porzuciłem - przypomniał mu jak to szło. byli nawet w tym samym miejscu, więc george zgapiał po gabrielu xd - nie mogę się doczekać kiedy florence cię porzuci przed ołtarzem. - jeszcze wierzył w to, że wpłynie na przyjaciółkę i odradzi jej ten ślub - ale będziesz pośmiewiskiem! większym niż podczas spektaklu twojej byłej - zaśmiał się.
skrzyżował ręce przyjmując postawę obronną po tych słowach george'a.
- ja też ją porzuciłem - przypomniał mu jak to szło. byli nawet w tym samym miejscu, więc george zgapiał po gabrielu xd - nie mogę się doczekać kiedy florence cię porzuci przed ołtarzem. - jeszcze wierzył w to, że wpłynie na przyjaciółkę i odradzi jej ten ślub - ale będziesz pośmiewiskiem! większym niż podczas spektaklu twojej byłej - zaśmiał się.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°8
Re: kwartet smyczkowy
dani powinna to zrobić, ciekawe czy by ją wyrzucił xd choć nie wiem czym miałaby błyszczeć xd
on też skrzyżował ręce na podobieństwo gabriela.
- tylko kto na tym lepiej wyszedł? - szydził dalej z niego i jego możliwości porzucania kogokolwiek - nie sądze - widział jak się jej oczy zaświeciły kiedy dostała pierścionek, wiedział że wpadła w jego sidła! - mówisz o spektaklu na który nie byłeś zaproszony? - wypunktował to.
on też skrzyżował ręce na podobieństwo gabriela.
- tylko kto na tym lepiej wyszedł? - szydził dalej z niego i jego możliwości porzucania kogokolwiek - nie sądze - widział jak się jej oczy zaświeciły kiedy dostała pierścionek, wiedział że wpadła w jego sidła! - mówisz o spektaklu na który nie byłeś zaproszony? - wypunktował to.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°9
Re: kwartet smyczkowy
dani będzie zazdrosna i przyćmiona przez występ nari xd to pamiętam.
- ja zawsze wychodzę na wszystkim najlepiej - on tam wiedział swoje, wiec george nie mógł mu w żadnym stopniu umniejszyć. gabriel już zapomniał z kim miał brać ślub wtedy, za dużo było tych jego narzeczonych i żon xd - nie chadzam na takie podrzędne przedstawienia - albo po prostu miał wtedy fazę hipisowską i wszystko przegapił. teraz żałował, z tego co słyszał to spektakl był niezłą komedią i wszyscy bohaterowie byli kukiełkami xd popatrzył na george'a i westchnął nagle, a jego rysy twarzy złagodniały. - jeżeli naprawdę zamierzasz poślubić moją najbliższą przyjaciółkę, myślę, że powinniśmy zachowywać się cywilizowanie - już miał nawet pewien pomysł jak dogadać się z george'm.
- ja zawsze wychodzę na wszystkim najlepiej - on tam wiedział swoje, wiec george nie mógł mu w żadnym stopniu umniejszyć. gabriel już zapomniał z kim miał brać ślub wtedy, za dużo było tych jego narzeczonych i żon xd - nie chadzam na takie podrzędne przedstawienia - albo po prostu miał wtedy fazę hipisowską i wszystko przegapił. teraz żałował, z tego co słyszał to spektakl był niezłą komedią i wszyscy bohaterowie byli kukiełkami xd popatrzył na george'a i westchnął nagle, a jego rysy twarzy złagodniały. - jeżeli naprawdę zamierzasz poślubić moją najbliższą przyjaciółkę, myślę, że powinniśmy zachowywać się cywilizowanie - już miał nawet pewien pomysł jak dogadać się z george'm.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°10
Re: kwartet smyczkowy
ahahaha, faktycznie. zapomniałam już xd to nari będzie wydarzeniem, ciekawe co wtedy zrobi xd
- w twojej głowie - miał go za świra. gdyby nie to, że miał kasę to zdaniem george'a siedziałby w kaftanie, a tak mu się poszczęściło. jak arthurowi zupełnie xd - najlepszym przedstawieniem jest ten kabaret ktory odstawiasz swoją osobą - dalej sobie z niego kpił.
był jednak w szoku, że zaraz zaczął mówić dość poważnie i do składu. czuję, ze to się w jednej sekundzie zmieni, ale czekam co księciunio wymyślił - mhm - przytaknął mu - mów dalej - złapał jego zainteresowanie.
- w twojej głowie - miał go za świra. gdyby nie to, że miał kasę to zdaniem george'a siedziałby w kaftanie, a tak mu się poszczęściło. jak arthurowi zupełnie xd - najlepszym przedstawieniem jest ten kabaret ktory odstawiasz swoją osobą - dalej sobie z niego kpił.
był jednak w szoku, że zaraz zaczął mówić dość poważnie i do składu. czuję, ze to się w jednej sekundzie zmieni, ale czekam co księciunio wymyślił - mhm - przytaknął mu - mów dalej - złapał jego zainteresowanie.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°11
Re: kwartet smyczkowy
na razie dwie rzeczy mamy zaplanowane to jeszcze pamiętam xd
chciałam się kłócić o porównania arthura i gabriela, ale potem przypomniało mi się jak kłócili się ze sobą, bo każdy chciał mieć planetę wenus na własność xd
- cieszę się, że dostarczam ci nieustannej rozrywki. ty tylko zanudzasz całe towarzystwo - pokazał ręką jaka drętwa jest ta imprezka. no ale zaraz zachowywał się już jakby był bardziej pokojowo nastawiony. - oboje chcemy, żeby florence była szczęśliwa. ja ją znam najlepiej, dam ci parę rad - zaproponował z dobroci serca. - uwielbia koty rasy sfinks, tłuste steki i bicze wodne. i jak pieszczotliwie mówi się na nią flo - opowiadał mu o wszystkich rzeczach, których florence nie znosiła. skoro nie chcieli po dobroci to musiał jakoś inaczej namieszać w ich związku xd - nie musisz mi dziękować, oboje wiemy, że jestem dojrzalszy i lepszy, bo pierwszy wyciągnąłem rękę na zgodę - poklepał go po ramieniu.
chciałam się kłócić o porównania arthura i gabriela, ale potem przypomniało mi się jak kłócili się ze sobą, bo każdy chciał mieć planetę wenus na własność xd
- cieszę się, że dostarczam ci nieustannej rozrywki. ty tylko zanudzasz całe towarzystwo - pokazał ręką jaka drętwa jest ta imprezka. no ale zaraz zachowywał się już jakby był bardziej pokojowo nastawiony. - oboje chcemy, żeby florence była szczęśliwa. ja ją znam najlepiej, dam ci parę rad - zaproponował z dobroci serca. - uwielbia koty rasy sfinks, tłuste steki i bicze wodne. i jak pieszczotliwie mówi się na nią flo - opowiadał mu o wszystkich rzeczach, których florence nie znosiła. skoro nie chcieli po dobroci to musiał jakoś inaczej namieszać w ich związku xd - nie musisz mi dziękować, oboje wiemy, że jestem dojrzalszy i lepszy, bo pierwszy wyciągnąłem rękę na zgodę - poklepał go po ramieniu.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°12
Re: kwartet smyczkowy
brawo xd
hahaha, czyli porównanie trafne.
- przynajmniej ktoś wydaje imprezy na moją cześć, nie muszę tego robić sam - wytknął mu jego próżność. też o wiele spokojniejszym tonem aniżeli mówił wcześniej.
zbliżył się do niego kiedy ten poklepał go po ramieniu - oboje wiemy, ze gdybyśmy nazwali florence flo to by nas wykastrowała wzrokiem - czuł, ze to nie są dobre rady. poklepał go po ramieniu równie uprzejmie, a potem poszedł dalej zabawiać gości.
hahaha, czyli porównanie trafne.
- przynajmniej ktoś wydaje imprezy na moją cześć, nie muszę tego robić sam - wytknął mu jego próżność. też o wiele spokojniejszym tonem aniżeli mówił wcześniej.
zbliżył się do niego kiedy ten poklepał go po ramieniu - oboje wiemy, ze gdybyśmy nazwali florence flo to by nas wykastrowała wzrokiem - czuł, ze to nie są dobre rady. poklepał go po ramieniu równie uprzejmie, a potem poszedł dalej zabawiać gości.
- gabriel marichalar borbon
- madrytkrólewski kuzynzawód: książę29
- Post n°13
Re: kwartet smyczkowy
był zawiedziony, że nie podziałało, ale nie zamierzał ustawać w swoich staraniach, żeby zniszczyć ten związek zanim przysięgną sobie wierność przed ołtarzem. powinien knuć z dani, żeby podstawić george'owi annie xddd też poszedł gdzieś, zaraz się okaże gdzie!
|
|