khai i naya
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°1
khai i naya
First topic message reminder :
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°76
Re: khai i naya
pukał do khai, skonczyl mu się cukier a piekł przeprosinowe ciasteczka dla leah. powodzenia xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°77
Re: khai i naya
haha mial pod nosem przeprosinowy prezent dla Leah to wybral ciasteczka. nudzilo jej sie wiec tez byla w trakcie pieczenia I gotowania. - hej - otworzyla mu drzwi I wrocila od razu do kuchni bo cos jej piszczalo.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°78
Re: khai i naya
nie skumał, że to byłby dobry prezent ups. był rudy, czego się po nim można było spodziewać? uznał, że to zaproszenie żeby wejść więc to zrobił - co pieczesz? - jej pachniało lepiej niż jego więc liczył na to, że może się podzieli i wmówi leah, że on tak dobrze piecze xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°79
Re: khai i naya
haha robimy z niego disabled przez bycie rudym xd
- placek z mango - popedzila do kuchni I wlasnie to ciasto wyjela z piekarnika. - masz dobre wyczucie czasu, jest gotowy - polozyla blache na stole. Dante palil kuchnie to moze lepiej zeby wzial cos od khai xd
- placek z mango - popedzila do kuchni I wlasnie to ciasto wyjela z piekarnika. - masz dobre wyczucie czasu, jest gotowy - polozyla blache na stole. Dante palil kuchnie to moze lepiej zeby wzial cos od khai xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°80
Re: khai i naya
popatrz na jego awek i sie zastanów czy na pewno nie jest xd
dobrze, że nie umarł przez tą spaloną kuchnię przypomniałam sobie że faktycznie była taka akcja haha - brzmi smakowicie! - juz się zachwycał i usiadł przy stole czekając aż khai poda do stołu - robisz coś jeszcze? - liczył na jakieś ciasteczka na sztuki, takie w stylu herbatników teda lasso. ładnie by je zapakował i dał leah xd
dobrze, że nie umarł przez tą spaloną kuchnię przypomniałam sobie że faktycznie była taka akcja haha - brzmi smakowicie! - juz się zachwycał i usiadł przy stole czekając aż khai poda do stołu - robisz coś jeszcze? - liczył na jakieś ciasteczka na sztuki, takie w stylu herbatników teda lasso. ładnie by je zapakował i dał leah xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°81
Re: khai i naya
hahah xd
to powinien byc dla niego znak, ze powinien sobie darowac gotowanie.
- zaraz chcialam sie zabrac za robienie kolacji - niestety nie miala dla niego ciasteczek. mogl poprosic to by zrobila. pokroila ciasto I postawila przed nim talerzyk. - niech troche ostygnie, moze cie rozbolec brzuch - poradzila. dbala o niego xd
to powinien byc dla niego znak, ze powinien sobie darowac gotowanie.
- zaraz chcialam sie zabrac za robienie kolacji - niestety nie miala dla niego ciasteczek. mogl poprosic to by zrobila. pokroila ciasto I postawila przed nim talerzyk. - niech troche ostygnie, moze cie rozbolec brzuch - poradzila. dbala o niego xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°82
Re: khai i naya
chciał się rozwijać, a to była jedna z opcji! był zdeterminowany xd
dbała o niego bo wiedziała, że jak rozboli go brzuch to bedzie się musiała nim zajmować więc tak na prawdę dbała o siebie xd
- a nie chcesz może zrobić ciasteczek? czekoladowych? - nie sprecyzował o co chodzi, ale miał wszystko gotowe u siebie, oprócz cukru po który pierwotnie przyszedł xd
dbała o niego bo wiedziała, że jak rozboli go brzuch to bedzie się musiała nim zajmować więc tak na prawdę dbała o siebie xd
- a nie chcesz może zrobić ciasteczek? czekoladowych? - nie sprecyzował o co chodzi, ale miał wszystko gotowe u siebie, oprócz cukru po który pierwotnie przyszedł xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°83
Re: khai i naya
oby uczyl sie na bledach xd
haha mozliwe. chociaz gdyby musiala sie nim zajmowac to przynajmnie by miala cos do roboty. dobrze, ze celowo nie chciala go zatruc xd
- a masz ochote na czekoladowe ciasteczka? - ona nie byla zbytnio fankom czekolady, ale zrobila by je dla niego.
haha mozliwe. chociaz gdyby musiala sie nim zajmowac to przynajmnie by miala cos do roboty. dobrze, ze celowo nie chciala go zatruc xd
- a masz ochote na czekoladowe ciasteczka? - ona nie byla zbytnio fankom czekolady, ale zrobila by je dla niego.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°84
Re: khai i naya
haha może.
nie była ukryta morderczynią próbującą zabijać facetów xd czułaby się przynajmniej przydatna skoro rodzina ją olała xd
- właściwie to chciałbym je zrobić dla kogoś - przyznał się, bo nie chciał wykorzystywać swojej ulubionej sąsiadki - ale chyba nie dam rady sam - dałby, ale to mógłby być zakalec xd czuję, że leah go pogoni z ciasteczkami xd
nie była ukryta morderczynią próbującą zabijać facetów xd czułaby się przynajmniej przydatna skoro rodzina ją olała xd
- właściwie to chciałbym je zrobić dla kogoś - przyznał się, bo nie chciał wykorzystywać swojej ulubionej sąsiadki - ale chyba nie dam rady sam - dałby, ale to mógłby być zakalec xd czuję, że leah go pogoni z ciasteczkami xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°85
Re: khai i naya
tak xd
- to mile - usmiechnela sie. jedzenie to byl jej love language wiec uwazala, ze to uroczy pomysl. - dla kogo? - byla ciekawa. - nie ma problemu, zrobimy je razem - zaczela przegladac rzeczy w szafce zeby sprawdzic czego jej brakuje.
- to mile - usmiechnela sie. jedzenie to byl jej love language wiec uwazala, ze to uroczy pomysl. - dla kogo? - byla ciekawa. - nie ma problemu, zrobimy je razem - zaczela przegladac rzeczy w szafce zeby sprawdzic czego jej brakuje.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°86
Re: khai i naya
- tak myślisz? - szukał u niej aprobaty nie myśląc, że khai i leah to dwie zupełnie inne dziewczyny i dwie zupełnie inne osobowości.
- dla dziewczyny - nie wyjaśnił, że dla takiej która go nie znosi. teraz khai go będzie swatać jedzeniem xd - mam wszystkie składniki u siebie jak coś - dodał zaraz żeby nie musiała odwalać całej roboty za niego i żeby nie wyszedł na darmozjada.
- dla dziewczyny - nie wyjaśnił, że dla takiej która go nie znosi. teraz khai go będzie swatać jedzeniem xd - mam wszystkie składniki u siebie jak coś - dodał zaraz żeby nie musiała odwalać całej roboty za niego i żeby nie wyszedł na darmozjada.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°87
Re: khai i naya
- najlepsze prezenty to takie, w ktore trzeba wlozyc czas - tak uwazala. szkoda, ze Leah nie patrzyla na to w ten sposob. usmiechnela sie szerzej kiedy przyznal, ze to dla dziewczyny. - dobrze, mozemy isc do ciebie - byla gotowa zostawic swoje gotowanie.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°88
Re: khai i naya
- ale najpierw placek - wskazał na to go upiekła. zjadł kawałek, a potem poszli do niego piec i nawet nic nie spalili.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°89
Re: khai i naya
annie nie chciała go widzieć więc tym razem szukał współczucia gdzie indziej xd miał paskudny dzień, dostał jakąś reprymendę od ojca i na dodatek przeczytał coś niepochlebnego na swój temat.... dlatego stał ze szklanką wypełnioną whisky który wyniósł z samochodu i pukał do khai.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°90
Re: khai i naya
to nie znaczylo dobrze dla nowej znajomosci khai i annie xd
nie sprawdzila kto przyszedl tylko otworzyla od razu drzwi. przyzwyczaila sie, ze dante potrzebowal pomocy zawsze xd - george? - zdziwila sie. rozejrzala sie by zobaczyc czy jest sam. - cos sie stalo? - spojrzala na szklanke.
nie sprawdzila kto przyszedl tylko otworzyla od razu drzwi. przyzwyczaila sie, ze dante potrzebowal pomocy zawsze xd - george? - zdziwila sie. rozejrzala sie by zobaczyc czy jest sam. - cos sie stalo? - spojrzala na szklanke.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°91
Re: khai i naya
prawda xd
nauczyła się, że to rudy i nawet w tej sytuacji to ja zdradziło ups.
- we własnej osobie - zaśmiał się ale zamiast wzrok kierować na nią to skierował na szklaneczkę i kostki lodu w niej - nie zaprosisz mnie? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
nauczyła się, że to rudy i nawet w tej sytuacji to ja zdradziło ups.
- we własnej osobie - zaśmiał się ale zamiast wzrok kierować na nią to skierował na szklaneczkę i kostki lodu w niej - nie zaprosisz mnie? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°92
Re: khai i naya
ups.
- nie wiem czy powinnam - powiedziala szczerze. nie wiedziala czy ktos go widzial jak do niej idzie i czy nie pojda jakies plotki. nie chciala zeby jej rodzina czy maz sie dowiedzieli, ze nadal ma kontakt z ksieciem. chociaz juz i tak bylo za pozno skoro dyskutowali przed drzwiami. zwiekszaly sie szanse, ze ktos go zobaczy.
- nie wiem czy powinnam - powiedziala szczerze. nie wiedziala czy ktos go widzial jak do niej idzie i czy nie pojda jakies plotki. nie chciala zeby jej rodzina czy maz sie dowiedzieli, ze nadal ma kontakt z ksieciem. chociaz juz i tak bylo za pozno skoro dyskutowali przed drzwiami. zwiekszaly sie szanse, ze ktos go zobaczy.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°93
Re: khai i naya
przewrócił oczami niczym zniecierpliwione dziecko które wkurzało się jeśli nie dostawało tego co chce - daj spokój - nie zgadzał się z nią - jestem george, a ty khai znamy się od wielu lat - powoływał się na ich starą znajomosć żeby obudzić w niej nutkę sentymentu, a prawda była taka że przez długi czas unikali siebie niczym ognia.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°94
Re: khai i naya
westchnela. wiedziala, ze jak sobie cos ubzdural to nie odpusci. - kiedys sie znalismy - nie uwazala zeby nadal mieli jakakolwiek relacje. chciala trzymac wiekszy dystans od czasu rozmowy z annie. odsunela sie na bok zeby mogl wejsc.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°95
Re: khai i naya
znała go na tyle dobrze że wiedziala jaki jest uparty!
- nie zmieniłem się aż tak bardzo - nadal był tym samym wrażliwym georgem z mania wielkości zbudowana przez jego toksyczna rodzinę - dzięki - wszedł do środka i od razu zdjął marynarkę, czyli zagości tu na dłużej xd - na prawdę jestem aż tak okropny? - nawiązywał do artykułu który czytał, ale nie wspomniał nic khai więc mogła nie ogarniac xd
- nie zmieniłem się aż tak bardzo - nadal był tym samym wrażliwym georgem z mania wielkości zbudowana przez jego toksyczna rodzinę - dzięki - wszedł do środka i od razu zdjął marynarkę, czyli zagości tu na dłużej xd - na prawdę jestem aż tak okropny? - nawiązywał do artykułu który czytał, ale nie wspomniał nic khai więc mogła nie ogarniac xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°96
Re: khai i naya
- mhm - ruszyla do kuchni. widziala, ze pil i czula, ze bedzie chcial wiecej. zreszta sama potrzebowala troche mu dorownac jesli mial zamiar posiedziec dluzej xd - kto tak powiedzial? - wyjela sobie szklanke.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°97
Re: khai i naya
widać było że pił bo w samochodzie opróżnił pół butelki. normalnie opierdol od ojca i durne artykuły by nim nie wstrząsnęły ale jego supportive system zniknął i miał gorsze dni albo nawet tygodnie - oni - miał na myśli dziennikarzy. podsunął jej artykuł który miał na telefonie. pewnie nabijali się z tego że nie nadaje się na króla, jest samolubny, pije za dużo i nie potrafi znaleźć sobie żony. rozgryźli go xd
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°98
Re: khai i naya
- oni? - zerknela na telefon. szczerze mowiac nie wiedziala co ma odpowiedziec bo troche mieli racje xd - dlaczego sie tym przejmujesz? - myslala, ze byl wystarczajaco pewny siebie zeby nie wierzyc w jakies glupie artykuly.
- george windsor
- londynbrakprince of people's hearts28
- Post n°99
Re: khai i naya
oczywiście że mieli rację i pewnie on też zdawał sobie sprawę ze swoich wad, jednak nadal był wrażliwym chłopcem xd
- khai... - zaśmiał się na jej pytanie - zawsze się przejmuje, tylko nie zawsze mogę lub chce to pokazać - wyznał - przejmuje się tobą, annie, tym czy będę godnym następcą tronu, czy będę mieć dzieci, jak o mnie piszą, moja rodzina - wypluł to z siebie i nawet nie zauważył kiedy chwycił jej dłoń.
- khai... - zaśmiał się na jej pytanie - zawsze się przejmuje, tylko nie zawsze mogę lub chce to pokazać - wyznał - przejmuje się tobą, annie, tym czy będę godnym następcą tronu, czy będę mieć dzieci, jak o mnie piszą, moja rodzina - wypluł to z siebie i nawet nie zauważył kiedy chwycił jej dłoń.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°100
Re: khai i naya
upila kilka lykow drinka. wykorzystala jego obecnosc jako szanse na alkohol xd bala sie pic przez ojca, ale teraz miala wymowke xd - wiem.. - scisnela jego dlon. latwiej bylo jej tez myslec jak o dupku bo to pozwolilo jej sie pogodzic z ich rozstaniem. pogladzila go wolna dlonia po ramieniu.
|
|