między namiotami
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
między namiotami
First topic message reminder :
- marty singleton
- londyninżynieriapuppy eyes25
- Post n°26
Re: między namiotami
raczej zielonym chłopcom!
hahahaha, tak. jesteś flynnem. czy to oznacza, że my pozostałymi? już mówiłam, że jestem mentalną ruby xd
spojrzał na te mokre patyki, a potem na nich - idziemy! - oznajmił i poszli do namiotu niebieskich, a raczej ruby tak? xd
hahahaha, tak. jesteś flynnem. czy to oznacza, że my pozostałymi? już mówiłam, że jestem mentalną ruby xd
spojrzał na te mokre patyki, a potem na nich - idziemy! - oznajmił i poszli do namiotu niebieskich, a raczej ruby tak? xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°27
Re: między namiotami
po spotkaniu oscara w bardzo dziwnej/krępującej/nietypowej dla reginy oczywiście sytuacji ruszyła pośpiesznie przed siebie żeby znaleźć swój namiot. oczywiście zgubiła się trochę i tak miotała pomiędzy rzędami namiotów, aż wpadła wprost na kogoś i ufajdała mu koszulę swoim ubrudzonym błotem czy tam ziemią policzkiem.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°28
Re: między namiotami
impreza się jeszcze nie skończyła, a on już sprzątał. zbierał puszki rozwalone wokół namiotów zielonych i wrzucał do worka na śmieci. musiał zachować porządek na polu namiotowym. szkoda, że nie mógł zachować porządku na swojej bluzie kiedy regina na niego wpadła.
- oj! - wydobył z siebie zaskoczony. - ubrudziłaś się - już wyciągał chusteczki, dobry chłopak. najpierw zwrócił uwagę na jej policzek, dopiero później na swoje ubranie.
- oj! - wydobył z siebie zaskoczony. - ubrudziłaś się - już wyciągał chusteczki, dobry chłopak. najpierw zwrócił uwagę na jej policzek, dopiero później na swoje ubranie.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°29
Re: między namiotami
ted jak zawsze taki porządny. pewnie polly go tego nauczyła!
niestety regina go ufajdała. nie specjalnie oczywiście! nie wiedziała nawet, że tak się prezentuje. była zbyt zaaferowana ucieczką przed oscarem i wybijaniem sobie z głowy faktu, ze tak zareagowała na jego widok.
- jak to? - dotknęła policzka i wtedy zobaczyła, że ma brudne paluszki. westchnęła karcąc się w głowie i chwyciła do niego chusteczki żeby się wytrzeć. wtedy zdała sobie sprawę, że ted jest brudny - to moja wina - i zaczęła zaraz otrzepywać jego bluzę, jednocześnie trochę go macając. co ona ma z tym macaniem xd
niestety regina go ufajdała. nie specjalnie oczywiście! nie wiedziała nawet, że tak się prezentuje. była zbyt zaaferowana ucieczką przed oscarem i wybijaniem sobie z głowy faktu, ze tak zareagowała na jego widok.
- jak to? - dotknęła policzka i wtedy zobaczyła, że ma brudne paluszki. westchnęła karcąc się w głowie i chwyciła do niego chusteczki żeby się wytrzeć. wtedy zdała sobie sprawę, że ted jest brudny - to moja wina - i zaczęła zaraz otrzepywać jego bluzę, jednocześnie trochę go macając. co ona ma z tym macaniem xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°30
Re: między namiotami
raczej ojciec i dlatego oboje z polly tacy byli xd
- nic się nie stało - zapewnił ją i w ogóle się nie przejął tym, że był brudny. - łączysz się z naturą? - zażartował. kolejna, która mogła rytuały leśne odprawiać i smarować sobie twarz ziemią xd - spokojnie - złapał ją za dłonie próbując ją uspokoić z tym macaniem. po prostu uznał, że łatwiej będzie wyczyścić bluzę chusteczkami.
- nic się nie stało - zapewnił ją i w ogóle się nie przejął tym, że był brudny. - łączysz się z naturą? - zażartował. kolejna, która mogła rytuały leśne odprawiać i smarować sobie twarz ziemią xd - spokojnie - złapał ją za dłonie próbując ją uspokoić z tym macaniem. po prostu uznał, że łatwiej będzie wyczyścić bluzę chusteczkami.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°31
Re: między namiotami
czyli wina wrednego cavendisha xd
w sumie byli pod namiotami, brud był naturalną częścią tego wypadu.
- hm? - nie zrozumiała jego żartu, dopiero po chwili do niej dotarło. była tak zestresowana, że żarty z opóźnieniem ogarniała. naturalny stan reginy xd - to chyba lepsze wytłumaczenie niż to, że wywaliłam się i wylądowałam twarzą w ziemi - przyjęła jego żart jako fakt hehe.
jak chwycił ją za dłonie to spojrzała na nie, a potem na niego, a potem znowu na nie. uznała, że skoro oscar tak szybko załatwił sobie laskę (widziała jak gadali, a potem nagle się całowali) to ona też tak mogła. chyba rzuciła sobie jakieś wewnętrzne wyzwanie i uznała, że skoro ted trzyma jej dłonie to przynajmniej nie brzydzi się jej więc zamiast zacząć go wycierać chusteczkami czy coś to w natłoku kotłujących się myśli pocałowała go niedbale i pośpiesznie, na tyle że nawet ruszyli z miejsca. było to jednak pechowe miejsce, bo regina potknęła się o namiotowego śledzenia i wpadła na namiot razem z tedem xd na tyle, że go rozwalili, a w środku jakaś parka wyczyniała niecne rzeczy i teraz dziewczyna z namiotu świeciła cyckami na polu namiotowym xd
w sumie byli pod namiotami, brud był naturalną częścią tego wypadu.
- hm? - nie zrozumiała jego żartu, dopiero po chwili do niej dotarło. była tak zestresowana, że żarty z opóźnieniem ogarniała. naturalny stan reginy xd - to chyba lepsze wytłumaczenie niż to, że wywaliłam się i wylądowałam twarzą w ziemi - przyjęła jego żart jako fakt hehe.
jak chwycił ją za dłonie to spojrzała na nie, a potem na niego, a potem znowu na nie. uznała, że skoro oscar tak szybko załatwił sobie laskę (widziała jak gadali, a potem nagle się całowali) to ona też tak mogła. chyba rzuciła sobie jakieś wewnętrzne wyzwanie i uznała, że skoro ted trzyma jej dłonie to przynajmniej nie brzydzi się jej więc zamiast zacząć go wycierać chusteczkami czy coś to w natłoku kotłujących się myśli pocałowała go niedbale i pośpiesznie, na tyle że nawet ruszyli z miejsca. było to jednak pechowe miejsce, bo regina potknęła się o namiotowego śledzenia i wpadła na namiot razem z tedem xd na tyle, że go rozwalili, a w środku jakaś parka wyczyniała niecne rzeczy i teraz dziewczyna z namiotu świeciła cyckami na polu namiotowym xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°32
Re: między namiotami
nie zatrudnił służby i kazał dzieciom wykonywać wszystkie obowiązki domowe, więc się nauczyli xd
no tak, wszyscy już mieli brudne tyłki od siedzenia na ziemi i pieńkach.
- nic ci się nie stało? - od razu się zatroskał. jeśli miała obdarte kolana to ted się nią zaopiekuje i wyciągnie plasterki zamiast chusteczek. był przygotowany na każdą ewentualność. oczywiście oprócz takiej, w której regina zaczyna go nagle całować. stało się to tak szybko, że nie miał nawet możliwości zareagować i właściwie to mu to schlebiało, wiadomo jaki był zdesperowany bliskości. tyle że ten pocałunek reginy był zbyt zaskakujący i zbyt napierający i ted skupił się na wielkich znakach zapytania w swojej głowie niż czerpania przyjemności z tej chwili. no a potem było tylko gorzej xd - przepraszamy! - wykrzyknął i odskoczył tak jakby odbił się od namiotu jak od trampoliny. - naprawię to - szybko zaczął podnosić stelaż, żeby na tym się skupić i nie patrzeć na nagą laskę albo reginę.
no tak, wszyscy już mieli brudne tyłki od siedzenia na ziemi i pieńkach.
- nic ci się nie stało? - od razu się zatroskał. jeśli miała obdarte kolana to ted się nią zaopiekuje i wyciągnie plasterki zamiast chusteczek. był przygotowany na każdą ewentualność. oczywiście oprócz takiej, w której regina zaczyna go nagle całować. stało się to tak szybko, że nie miał nawet możliwości zareagować i właściwie to mu to schlebiało, wiadomo jaki był zdesperowany bliskości. tyle że ten pocałunek reginy był zbyt zaskakujący i zbyt napierający i ted skupił się na wielkich znakach zapytania w swojej głowie niż czerpania przyjemności z tej chwili. no a potem było tylko gorzej xd - przepraszamy! - wykrzyknął i odskoczył tak jakby odbił się od namiotu jak od trampoliny. - naprawię to - szybko zaczął podnosić stelaż, żeby na tym się skupić i nie patrzeć na nagą laskę albo reginę.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°33
Re: między namiotami
sknera xd
nie zdążył się nią zaopiekować, bo zamiast tego regina się na niego rzuciła i zaczęła całować. nie wiedziała dlaczego to zrobiła. może chciała zrobić na złość oscarowi, nie wyszło skoro tego nie widział. ale nie była mistrzem racjonalnego myślenia xd teraz sabotowała tylko samą siebie.
ten chciał bliskości, ale ta bliskość od reginy go nie satysfakcjonowała. jej zresztą też. była romantyczką! lubiła randki, motylki w brzuchu, momenty prowadzącego do pocałunków. nie była wcale taka grzeczna! chodziła z aż jednym chłopakiem, ale potem umarł jej brat i wszystko się posypało, a ona zamknęła się w jakiejś skorupie niezręczności - o mój boże! - położyła zszokowana dłonie na policzkach. nie tykała się namiotu bo i tak nie pomogłaby więc dobrze, że ted próbował to ogarnąć. zaraz ta laska zaczęła ją wyzywać, że jak chcą iść się ruchać to powinni poszukać swojego namiotu, a nie sabotować innych - nie, nie! - zamachała rękoma zdenerwowana - my tylko... - no właśnie, co oni tylko? spojrzała speszona na teda xd
nie zdążył się nią zaopiekować, bo zamiast tego regina się na niego rzuciła i zaczęła całować. nie wiedziała dlaczego to zrobiła. może chciała zrobić na złość oscarowi, nie wyszło skoro tego nie widział. ale nie była mistrzem racjonalnego myślenia xd teraz sabotowała tylko samą siebie.
ten chciał bliskości, ale ta bliskość od reginy go nie satysfakcjonowała. jej zresztą też. była romantyczką! lubiła randki, motylki w brzuchu, momenty prowadzącego do pocałunków. nie była wcale taka grzeczna! chodziła z aż jednym chłopakiem, ale potem umarł jej brat i wszystko się posypało, a ona zamknęła się w jakiejś skorupie niezręczności - o mój boże! - położyła zszokowana dłonie na policzkach. nie tykała się namiotu bo i tak nie pomogłaby więc dobrze, że ted próbował to ogarnąć. zaraz ta laska zaczęła ją wyzywać, że jak chcą iść się ruchać to powinni poszukać swojego namiotu, a nie sabotować innych - nie, nie! - zamachała rękoma zdenerwowana - my tylko... - no właśnie, co oni tylko? spojrzała speszona na teda xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°34
Re: między namiotami
myślała, że jak też kogoś pocałuje to będzie remis xd w konkurencji, której tylko ona była świadoma. ted tym bardziej nie miał pojęcia co mogło kierować reginą. jedyne możliwe wytłumaczenie jest takie, że jego dobroć i opiekuńczość sprawiły, że się nim zauroczyła i nie mogła oprzeć!
ted też się onieśmielił słysząc takie wykrzykiwania ze strony nieznajomej. był romantykiem, seks pod namiotem/gwiazdami byłby fajną opcją gdyby wyjechał ze swoją dziewczyną na wspólny wypad we dwoje, a nie imprezę gdzie wszyscy się ruchali na polu namiotowym i bardzo łatwo było w tym przeszkodzić. jak widać. stawiał namiot do pionu (na szczęście nie ten w spodniach xd) i spojrzał niepewnie na reginę kiedy się zacięła.
- to był niefortunny wypadek - odchrząknął. nie będzie się tłumaczyć "co oni tylko" skoro nie miał pojęcia co właśnie się wydarzyło. nadal patrzył na namiot, a nie na cycki dziewczyny - gotowe, jeszcze raz najmocniej przepraszamy - zrobił krok do tyłu, gotowy uciec z tej konfrontacji.
ted też się onieśmielił słysząc takie wykrzykiwania ze strony nieznajomej. był romantykiem, seks pod namiotem/gwiazdami byłby fajną opcją gdyby wyjechał ze swoją dziewczyną na wspólny wypad we dwoje, a nie imprezę gdzie wszyscy się ruchali na polu namiotowym i bardzo łatwo było w tym przeszkodzić. jak widać. stawiał namiot do pionu (na szczęście nie ten w spodniach xd) i spojrzał niepewnie na reginę kiedy się zacięła.
- to był niefortunny wypadek - odchrząknął. nie będzie się tłumaczyć "co oni tylko" skoro nie miał pojęcia co właśnie się wydarzyło. nadal patrzył na namiot, a nie na cycki dziewczyny - gotowe, jeszcze raz najmocniej przepraszamy - zrobił krok do tyłu, gotowy uciec z tej konfrontacji.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°35
Re: między namiotami
może tak. może to był konkurs który miała w swojej głowie razem z zasadami. nie zdziwiłabym się xd
hahaah, ted naiwniak myślał, że laski zauroczą się jego dobrocią serca! tobias bedzie musiał z nim poważnie porozmawiać. powinien wyciągać kleszcze z tyłków dziewczyn, to już było bardziej hot xd
czyli oboje byli romantykami! chociaż coś ich łączyło w tej jakże dziwacznej sytuacji, w której się znaleźli. nikomu nie stawał na widok reginy, ups xd
- przepraszamy! - pokłoniła się im z dziesięć razy jeszcze na odchodne i zrobiła kilka kroków w tył. wtedy zdała sobie sprawę, że są z tedem sam na sam i było jeszcze dziwniej - ja... - chciała się wytłumaczyć i przeprosić, ale czuła że wszystkie słowa jej odpłynęły - idę stąd! - tylko tyle z siebie wykrzesała. wcisnęła mu chusteczki w ręce i zwiała do namiotu skąd nie wychodziła do końca wyjazdu żeby nie narobić więcej szkód xd
hahaah, ted naiwniak myślał, że laski zauroczą się jego dobrocią serca! tobias bedzie musiał z nim poważnie porozmawiać. powinien wyciągać kleszcze z tyłków dziewczyn, to już było bardziej hot xd
czyli oboje byli romantykami! chociaż coś ich łączyło w tej jakże dziwacznej sytuacji, w której się znaleźli. nikomu nie stawał na widok reginy, ups xd
- przepraszamy! - pokłoniła się im z dziesięć razy jeszcze na odchodne i zrobiła kilka kroków w tył. wtedy zdała sobie sprawę, że są z tedem sam na sam i było jeszcze dziwniej - ja... - chciała się wytłumaczyć i przeprosić, ale czuła że wszystkie słowa jej odpłynęły - idę stąd! - tylko tyle z siebie wykrzesała. wcisnęła mu chusteczki w ręce i zwiała do namiotu skąd nie wychodziła do końca wyjazdu żeby nie narobić więcej szkód xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°36
Re: między namiotami
gdyby ted wiedział, że istnieje zagrożenie złapania kleszcza na tyłku to postawiłby budkę przy namiotach z usługą wyciągania xd pomocny chłopak jak zawsze!
był oszołomiony całą akcją, więc też się oddalił, na szczęście w innych miejscach też było co sprzątać!
był oszołomiony całą akcją, więc też się oddalił, na szczęście w innych miejscach też było co sprzątać!
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°37
Re: między namiotami
siedziała między namiotami i paliła papierosa, nie ogarniając co się wokół niej dzieje i czemu ludzie panikują xd
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°38
Re: między namiotami
beau raz chciala sie rozerwac i takie cyrki sie odwalaja xd troche panikowala, ale nie chciala uciekac z wszystkimi. wolala sie schowac. zatrzymala sie przy willow. - nic ci nie jest? - juz ja ogladala czy jest cala. skoro tak siedziala i nic nie robila sobie z tego co sie dzialo.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°39
Re: między namiotami
- co się dzieje? - spojrzała na nią mało zorientowana - czemu ludzie tak krzyczą, przecież nic takiego się nie dzieje... czy się dzieje? - zapytała ziewając w dłoń. zgasiła dopalonego papierosa. ktoś właśnie ją szturchnął krzycząc żeby stąd uciekały gdzie pieprz rośnie, bo grasuje tu jakiś psychopata!
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°40
Re: między namiotami
- nie wiem co sie dzieje - powiedziala troche spanikowana. kucnela przy niej i spojrzala w strone uciekajacych ludzi. policja juz dojechala wiec troche ja to uspokoilo. - jakis wariat lata z nozem - poinformowala ja szeptem jakby eustachy mial uslyszec. nie bylo dane jej sie uspokoic bo zaraz ktos na nie krzyczal zeby uciekaly.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°41
Re: między namiotami
- coooo?! - aż ją wyprostowało i zatkało! - musimy stąd uciekać! nie możemy tutaj zostać! - powiedziała spoglądając na nią przerażonym wzrokiem - nie mogę pozwolić ci umrzeć. nie pozwolę nam umrzeć, jesteśmy na to stanowczo za młode i za ładne! - machała rękoma gestykulując. była teraz niezbyt ogarnięta, ale co tam - beau, tam jest policja! idźmy tam! - wskazała na radiowóz.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°42
Re: między namiotami
panika willow troche pomogla jej sie ogarnac. ktos musial myslec trzezwo, nie mogly obydwie stracic glowe. - to dobry pomysl - chwycila ja za reke. - musimy trzymac sie razem - spojrzala w kierunku radiowozu. - to krotki dystans. biegniemy czy dojdziemy tam? - nie mogla sie zdecydowac.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°43
Re: między namiotami
- musimy oszczędzać siły, więc idziemy, na spokojnie. oddychamy głęboko, nic się nie dzieje, wszystko będzie dobrze. jeżeli go gdzieś zauważymy, wtedy biegniemy ile wlezie prosto przed siebie aż do radiowozu i się za nim chowamy, okej? to idziemy - ogarnęła się i już za chwilę były w drodze do policjantów. ktoś jednak ją popchnął i willow o mało co nie straciła równowagi, musiała się przytrzymać mocniej beau - co za banda kretynów! - machnęła pięścią w kierunku kolesia.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°44
Re: między namiotami
pokiwala glowa starajac sie zapamietac caly plan. niby nie byl skomplikowany, ale emocje jednak robily swoje. przytrzymala willow. - musimy isc dalej, nie zwracaj na nich uwagi - pociagnela ja. nie chciala zeby je rozdzielili.
- willow hart
- st albansprodukcja medialnaoopsie daisy21
- Post n°45
Re: między namiotami
willow łatwo się rozpraszała no i łatwo ulegała różnym emocjom. dobrze, że beau ja równoważyła, bo skończyłaby chyba w jakimś wariatkowie. złapała ją mocniej, żeby już nie panikować - okej, okej, przepraszam, idziemy dalej, skupiamy się na swoim celu - pokiwała głową oddychając głęboko - już niedaleko, za chwilę nam pomogą - pocieszała samą siebie.
- beau miller
- Idahomedycynaerror22
- Post n°46
Re: między namiotami
- zaraz jestesmy - scisnela mocniej jej dlon. policjant zauwazyl, ze wygladaja na zagubione wiec wyszedl do nich i zaraz siedzialy w bezpiecznym radiowozie. pewnie zawiezli je tez do akademika!
|
|