świątynia
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°2
Re: świątynia
po tym jak przemyślała wszystko po spotkaniu z perry'm napisała do marcusa, żeby spytać czy naprawdę jest w chongqing. zgodziła się z nim spotkać w neutralnym miejscu jakim była świątynia i czekając na jego przyjście zapalała kadzidełka i prosiła przodków o to, żeby się nią zaopiekowali podczas tego spotkania. zaraz jakiś mushu wyskoczy i będzie jej pomagać.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°3
Re: świątynia
Chiny wygladaly inaczej niz cokolwiek widzial dotychczas wiec uznalby, ze mushu to po prostu czesc magicznego chinskiego swiata. czul sie jak w innym wymiarze xd
nie zwrocil uwagi na to, ze byli w swiatyni I powinien zachowywac sie respectful. - ming! - zawolal od razu jak wszedl do srodka.
nie zwrocil uwagi na to, ze byli w swiatyni I powinien zachowywac sie respectful. - ming! - zawolal od razu jak wszedl do srodka.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°4
Re: świątynia
hahah marcus myślał, że chiny to the upside down xd
zamarła słysząc jego głos. odwróciła się powoli i serce zaczęło jej bić jak oszalałe kiedy uświadomiła sobie, że on naprawdę tu jest i to nie jest żaden sen. do ostatniej chwili nie była pewna czy naprawdę się zjawi, to wszystko było zbyt nieprawdopodobne.
- cziść - przestąpiła z nogi na nogę.
zamarła słysząc jego głos. odwróciła się powoli i serce zaczęło jej bić jak oszalałe kiedy uświadomiła sobie, że on naprawdę tu jest i to nie jest żaden sen. do ostatniej chwili nie była pewna czy naprawdę się zjawi, to wszystko było zbyt nieprawdopodobne.
- cziść - przestąpiła z nogi na nogę.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°5
Re: świątynia
haha tak xd
- czesc! - jemu tez to wszystko wydawalo sie nierealne. cieszyl sie, ze w koncu ja odnalezli. tak sie skupil na tej wyprawie, ze nie przemyslal co powinien jej powiedziec kiedy w koncu sie spotkaja. nie byl najlepszy w rozmowach. liczyl na to, ze jesli ming zobaczy jak sie stara to od razu mu wybaczy I wszystko wroci do normy xd - przyjechalem do ciebie - poinformowal ja.
- czesc! - jemu tez to wszystko wydawalo sie nierealne. cieszyl sie, ze w koncu ja odnalezli. tak sie skupil na tej wyprawie, ze nie przemyslal co powinien jej powiedziec kiedy w koncu sie spotkaja. nie byl najlepszy w rozmowach. liczyl na to, ze jesli ming zobaczy jak sie stara to od razu mu wybaczy I wszystko wroci do normy xd - przyjechalem do ciebie - poinformowal ja.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°6
Re: świątynia
mógł się skupić tylko na jednej misji naraz xd szukanie ming wystarczająco go pochłonęło. ona jednak nadal nie rozumiała jego intencji, więc będzie musiał to wyartykułować samodzielnie.
- widzam - pokiwała głową. - ale nie rozumim - skrzyżowała ręce chowając dlonie pod pachami. była zestresowana tym spotkaniem
- widzam - pokiwała głową. - ale nie rozumim - skrzyżowała ręce chowając dlonie pod pachami. była zestresowana tym spotkaniem
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°7
Re: świątynia
nie mial podzielnej uwagi xd albo watpil w to, ze uda mu sie ja znalezc wiec nie przygotowywal sie na zapas.
pokiwal glowa zastanawiajac sie co powinien teraz powiedziec. latwiej by bylo gdyby ucieszyla sie z jego staran I nie zadawala pytan! nie doceniala jego filmowego romantycznego gestu. - chcialem cie zobaczyc - dal kroka w jej kierunku.
pokiwal glowa zastanawiajac sie co powinien teraz powiedziec. latwiej by bylo gdyby ucieszyla sie z jego staran I nie zadawala pytan! nie doceniala jego filmowego romantycznego gestu. - chcialem cie zobaczyc - dal kroka w jej kierunku.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°8
Re: świątynia
jak inni wątpili na głos to się wkurzał, ale tak naprawdę sam w to nie wierzył.
doceniłaby ten gest przed tym jak przyłapała go z mirą i zostawiła anglię za sobą. teraz czuła się przytłoczona jego obecnością i tym, że jej burzliwa przeszłość ją dopadła w chinach xd
- to nie ma sensa - rozluźniła ręce i założyła włosy za ucho nerwowo. nie wiedziała co zrobić z rękami - wyjuchałam - przypomniała mu. jakby nie zauważył xd - i wszystko mindzy nami jest skończykowane - jej zdaniem nie było żadnego racjonalnego wyjaśnienia dla jego przybycia do chin.
doceniłaby ten gest przed tym jak przyłapała go z mirą i zostawiła anglię za sobą. teraz czuła się przytłoczona jego obecnością i tym, że jej burzliwa przeszłość ją dopadła w chinach xd
- to nie ma sensa - rozluźniła ręce i założyła włosy za ucho nerwowo. nie wiedziała co zrobić z rękami - wyjuchałam - przypomniała mu. jakby nie zauważył xd - i wszystko mindzy nami jest skończykowane - jej zdaniem nie było żadnego racjonalnego wyjaśnienia dla jego przybycia do chin.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°9
Re: świątynia
powinni go wspierac! a im wiecej watpili to tym bardziej on zaczynal myslec, ze moze maja racje.
nawet w w chinskim upside down nie ucieknie przed przeszloscia xd - nie chce zeby bylo skonczone - spuscil wzrok I podrapal sie po szyi. czul sie niezrecznie przy rozmowal od serca wiec unikal ich jak tylko mogl. - bo tak jakby.. tesknie za toba - trudno mu bylo powiedziec to na glos. byl zdesperowany skoro ming nie skakala z radosci na jego widok xd
nawet w w chinskim upside down nie ucieknie przed przeszloscia xd - nie chce zeby bylo skonczone - spuscil wzrok I podrapal sie po szyi. czul sie niezrecznie przy rozmowal od serca wiec unikal ich jak tylko mogl. - bo tak jakby.. tesknie za toba - trudno mu bylo powiedziec to na glos. byl zdesperowany skoro ming nie skakala z radosci na jego widok xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°10
Re: świątynia
teraz mógł im pokazać jak bardzo się mylili! gorzej, że sam nie był na to przygotowany.
ona za to wlepiła w niego wzrok słysząc jego wyznania. nigdy nie mówił jej za wiele czułych słówek, więc wiadomo, że robiły na niej wrażenie i znaczyły, że mówi poważnie.
- ni - zaczęła chodzić w tę i z powrotem - ni możnisz latać tu i mawiać, że za mnim tęsknujesz. ni po temu jak wyjuchałam i jak widziłam cię z mirkiem! - sorry musiałam xd
ona za to wlepiła w niego wzrok słysząc jego wyznania. nigdy nie mówił jej za wiele czułych słówek, więc wiadomo, że robiły na niej wrażenie i znaczyły, że mówi poważnie.
- ni - zaczęła chodzić w tę i z powrotem - ni możnisz latać tu i mawiać, że za mnim tęsknujesz. ni po temu jak wyjuchałam i jak widziłam cię z mirkiem! - sorry musiałam xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°11
Re: świątynia
ale przynajmniej bedzie mogl mowic, ze mial racje. jeszcze gorzej jesli ming po tym wszystkim go odtraci I sie nie dogadaja. cala wycieczka na Marne.
dobrze, ze nikt nie slyszal jak gada o mirku bo to by znowu wzbudzilo watpliwosci co do jego orientacji xd - to byl blad! od tamtego czasu nie bylem z nikim bo caly czas mysle o tobie! - powiedzial szybko. kiedy byl zestresowany latwiej wychodzilo z niego co chcial powiedziec.
dobrze, ze nikt nie slyszal jak gada o mirku bo to by znowu wzbudzilo watpliwosci co do jego orientacji xd - to byl blad! od tamtego czasu nie bylem z nikim bo caly czas mysle o tobie! - powiedzial szybko. kiedy byl zestresowany latwiej wychodzilo z niego co chcial powiedziec.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°12
Re: świątynia
myślał, że przyleci i że ming od razu rzuci mu się w ramiona jak bohaterowi. tak jak pisałam wczoraj: nikt nie pomyślał o tym, że wcale nie chciała być odnaleziona.
tu i tak nikt nie rozumiał o czym mówią po angielsku xd przestała chodzić w tę i z powrotem i patrzyła na marcusa. ona też z nikim nie była od czasu marcusa i żadne klaty jej nie satysfakcjonowały. szczególnie nie chińskie.
- aale... mi tam ni ma - powiedziała niepewnie.
tu i tak nikt nie rozumiał o czym mówią po angielsku xd przestała chodzić w tę i z powrotem i patrzyła na marcusa. ona też z nikim nie była od czasu marcusa i żadne klaty jej nie satysfakcjonowały. szczególnie nie chińskie.
- aale... mi tam ni ma - powiedziała niepewnie.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°13
Re: świątynia
wyslala mu swoja lokacje wiec nie pomyslal o tym, ze nie chciala go widziec! gdyby powiedziala, ze ma spadac to moze by dal sobie spokoj.
Marcus powinien sie cieszyc wolnoscia, ale nie potrafil. okazalo sie, ze nie interesowaly go inne dziewczyny. to z ming czul sie najlepiej! - wroc ze mna - spojrzal na nia z nadzieja. nie pomyslal o tym jaka to bylaby dla niej zmiana.
Marcus powinien sie cieszyc wolnoscia, ale nie potrafil. okazalo sie, ze nie interesowaly go inne dziewczyny. to z ming czul sie najlepiej! - wroc ze mna - spojrzal na nia z nadzieja. nie pomyslal o tym jaka to bylaby dla niej zmiana.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°14
Re: świątynia
nie wiedziała po co chciał jej lokację i czy tylko sprawdzał czy naprawdę wyjechała do chin. na pewno nie spodziewała się, że ten wariat wsiądzie w samolot i się tu pojawi.
ming nadal miała problemy z dokladnym rozumieniem angielskiego, więc zamiast "wróć ze mną" zrozumiała "wróć do mnie", które jej rozum był w stanie bardziej pojąć niż jego propozycję wyjazdu do st. albans.
- ni wim co powiadać - przyznała. była zagubiona, ale i tak zrobiła krok w jego kierunku. - jak to sobi wyobrazkujesz? po tim wszystki? skaleczyłeś mni - nawet jeśli zrozumiała coś innego to i tak odpowiadała tak, że mogli się dogadać xd
ming nadal miała problemy z dokladnym rozumieniem angielskiego, więc zamiast "wróć ze mną" zrozumiała "wróć do mnie", które jej rozum był w stanie bardziej pojąć niż jego propozycję wyjazdu do st. albans.
- ni wim co powiadać - przyznała. była zagubiona, ale i tak zrobiła krok w jego kierunku. - jak to sobi wyobrazkujesz? po tim wszystki? skaleczyłeś mni - nawet jeśli zrozumiała coś innego to i tak odpowiadała tak, że mogli się dogadać xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°15
Re: świątynia
nie lubil sie wykazywac takimi duzymi gestemi wiec nic dziwnego, ze predzej by sie spodziewala, ze probuje upewnic sie, ze na pewno wyjechala.
- mozesz to przemyslec - laskawie jej pozwolil xd nie wiedzial ile maja czasu, ale mial nadzieje, ze Perry nie planowal szybkiego powrotu do anglii bo to by nie pomagalo mu w przekonaniu ming. - wiem, zaluje tego - wyciagnal reke w jej kierunku gdy sie zblizyla. - co mam zrobic zebys mi wybaczyla? - uwazal, ze przylecenie tutaj bylo wystarczajace, ale skoro nie byla chetna to musial sie bardziej poswiecic.
- mozesz to przemyslec - laskawie jej pozwolil xd nie wiedzial ile maja czasu, ale mial nadzieje, ze Perry nie planowal szybkiego powrotu do anglii bo to by nie pomagalo mu w przekonaniu ming. - wiem, zaluje tego - wyciagnal reke w jej kierunku gdy sie zblizyla. - co mam zrobic zebys mi wybaczyla? - uwazal, ze przylecenie tutaj bylo wystarczajace, ale skoro nie byla chetna to musial sie bardziej poswiecic.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°16
Re: świątynia
tym bardziej jak ją olał po tym jak mu ją wysłała. zablokowała jego numer w razie czego i odblokowała dopiero jak spotkała perry'ego. jeśli marcus chciał się do niej dodzwonić po przyjeździe to nie miał szans.
- musim to pomyśleć - potwierdziła, że nie zadecyduje tu i teraz na miejscu. perry i reszta mogliby równie dobrze wrócić do anglii i czekać na znak, że ming się namyśliła i potrzebuje podwózki. popatrzyła na jego wyciągniętą rękę i splotła swoje dłonie ze sobą ściskając je mocno, żeby się powstrzymać przed dotknięciem marcusa. wiedziała, że wtedy przepadnie i nie będzie już myśleć racjonalnie. jego romantyczny gest robił na niej wrażenie, ale nie chciała się pakować w coś co nie miało racji bytu jeśli przebywali na dwóch kontynentach. - aiyaaa... - zajęczała kiedy nie wiedziała czego oczekiwała teraz od marcusa. już kiedyś prosiła go o wielkie gesty i za szybko mu wybaczyła i nie wiedziała czy zasługuje na to po raz drugi. - muśnisz proszkować przodki - wskazała na stół wypełniony darami typu owoce. a jednak marcusa czeka duchowe doświadczenie xd
- musim to pomyśleć - potwierdziła, że nie zadecyduje tu i teraz na miejscu. perry i reszta mogliby równie dobrze wrócić do anglii i czekać na znak, że ming się namyśliła i potrzebuje podwózki. popatrzyła na jego wyciągniętą rękę i splotła swoje dłonie ze sobą ściskając je mocno, żeby się powstrzymać przed dotknięciem marcusa. wiedziała, że wtedy przepadnie i nie będzie już myśleć racjonalnie. jego romantyczny gest robił na niej wrażenie, ale nie chciała się pakować w coś co nie miało racji bytu jeśli przebywali na dwóch kontynentach. - aiyaaa... - zajęczała kiedy nie wiedziała czego oczekiwała teraz od marcusa. już kiedyś prosiła go o wielkie gesty i za szybko mu wybaczyła i nie wiedziała czy zasługuje na to po raz drugi. - muśnisz proszkować przodki - wskazała na stół wypełniony darami typu owoce. a jednak marcusa czeka duchowe doświadczenie xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°17
Re: świątynia
chcial jej zrobic niespodzianke. mowila ze nie chce z nim rozmawiac to nie pisal tylko przyjechal xd
- ile czasu potrzebujesz? - liczyl na kilka godzin gora xd mogla sama przyjechac, ale chcial zeby wracala z nimi. jeszcze by sie rozmyslila xd o ile sie w ogole na cokolwiek zgodzi. dobrze, ze byl z nimi Perry. bedzie sie do niego przytulal jesli nie wyjdzie z ming xd - musze co? - podszedl do stolu I chwycil jeden z owocow. myslal, ze chodzilo jej o to zeby sie poczestowal wiec zaczal obierac jakas pomarancze xd
- ile czasu potrzebujesz? - liczyl na kilka godzin gora xd mogla sama przyjechac, ale chcial zeby wracala z nimi. jeszcze by sie rozmyslila xd o ile sie w ogole na cokolwiek zgodzi. dobrze, ze byl z nimi Perry. bedzie sie do niego przytulal jesli nie wyjdzie z ming xd - musze co? - podszedl do stolu I chwycil jeden z owocow. myslal, ze chodzilo jej o to zeby sie poczestowal wiec zaczal obierac jakas pomarancze xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°18
Re: świątynia
dobrze miał to przemyślane xd
- ni wim! - za dużo od niej wymagał. - mam termin ważnikości? - może jak będzie się za długo namyślała to mu się znudzi. jak gabriel dani. marcus myślał, że ming będzie pod takim wrażeniem jego gestu, że w kilka godzin się spakuje i porzuci dotychczasowe życie. ona jeszcze nawet nie doszła do etapu rozumienia, że on chce, żeby leciała do anglii z nimi. marcus specjalnie trzymał perry'ego blisko jako plan b xd - 别碰它! - wykrzyknęła kiedy zaczął obierać pomarańczę i wytrąciła mu ją z rąk - obrazujesz przodki. chcimy, żeby tobie lubiali - złapała go za rękę i pociągnęła w stronę wyjścia ze świątyni. nie chciała, żeby przodki zapamiętały jego twarz xd
- ni wim! - za dużo od niej wymagał. - mam termin ważnikości? - może jak będzie się za długo namyślała to mu się znudzi. jak gabriel dani. marcus myślał, że ming będzie pod takim wrażeniem jego gestu, że w kilka godzin się spakuje i porzuci dotychczasowe życie. ona jeszcze nawet nie doszła do etapu rozumienia, że on chce, żeby leciała do anglii z nimi. marcus specjalnie trzymał perry'ego blisko jako plan b xd - 别碰它! - wykrzyknęła kiedy zaczął obierać pomarańczę i wytrąciła mu ją z rąk - obrazujesz przodki. chcimy, żeby tobie lubiali - złapała go za rękę i pociągnęła w stronę wyjścia ze świątyni. nie chciała, żeby przodki zapamiętały jego twarz xd
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°19
Re: świątynia
jak wszystko xd
mozliwe, ze w koncu by sie znudzil czekaniem. dobrze, ze nie poszedl szukac kogos na zastepstwo od razu jak ming powiedziala, ze nie chciala zeby przyjezdzal. wedlug niego azjatki byly podobne wiec moze predzej by mu jakas wpadla w oko niz w anglii xd
- co? - nie rozumial czemu sie zdenerwowala. - jak mnie polubia to sie zgodzisz wrocic? - nie chcial sie starac na marne xd
mozliwe, ze w koncu by sie znudzil czekaniem. dobrze, ze nie poszedl szukac kogos na zastepstwo od razu jak ming powiedziala, ze nie chciala zeby przyjezdzal. wedlug niego azjatki byly podobne wiec moze predzej by mu jakas wpadla w oko niz w anglii xd
- co? - nie rozumial czemu sie zdenerwowala. - jak mnie polubia to sie zgodzisz wrocic? - nie chcial sie starac na marne xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°20
Re: świątynia
zawsze mu się udawało xd
zakochałby się w pani serwującej śmierdzące tofu w budce xd
wyszła z nim przed świątynię i usiadła na schodkach.
- jeśli przodki to chcą - zwaliła wszystko na nienamacalne postacie. oddawała się im jak bogowi dramek. wiedziała, że sama nie kieruje swoim losem. zawiesiła na nim wzrok próbując ogarnąć całą tę sytuację. - naprawdzie myślujesz tylko o mi? - musiała się upewnić.
zakochałby się w pani serwującej śmierdzące tofu w budce xd
wyszła z nim przed świątynię i usiadła na schodkach.
- jeśli przodki to chcą - zwaliła wszystko na nienamacalne postacie. oddawała się im jak bogowi dramek. wiedziała, że sama nie kieruje swoim losem. zawiesiła na nim wzrok próbując ogarnąć całą tę sytuację. - naprawdzie myślujesz tylko o mi? - musiała się upewnić.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°21
Re: świątynia
glupi ma zawsze szczescie xd
albo pokazalaby mu nowe smakolyki. ostatnio ogladalam jak sie robi owlosione tofu xd
- mozesz robic to co chcesz, a nie to co ci powiedza - chyba, ze ona nie chciala sie zgodzic, a przodkowie by jej podpowiadali co innego xd - tylko o tobie - zlapal ja za ramiona. - nie chce innych dziewczyn, chce ciebie - spojrzal jej w oczy, romantycznie xd
albo pokazalaby mu nowe smakolyki. ostatnio ogladalam jak sie robi owlosione tofu xd
- mozesz robic to co chcesz, a nie to co ci powiedza - chyba, ze ona nie chciala sie zgodzic, a przodkowie by jej podpowiadali co innego xd - tylko o tobie - zlapal ja za ramiona. - nie chce innych dziewczyn, chce ciebie - spojrzal jej w oczy, romantycznie xd
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°22
Re: świątynia
jest najlepszym potwierdzeniem xd
owłosione tofu brzmi źle xd
- przodki widzą najlepszej - chciała powiedzieć 'wiedzą', ale 'widzą' też pasowało skoro mogły obserwować poczynania śmiertelników na ziemi. popatrzyła mu w oczy i czuła, że zaczyna się rozpływać pod jego urokiem. - jeżelki mamy to zrobnić - zaczęła - jeżelki - zastrzegła z palcem w górze, żeby wiedział, że mówi tylko hipotetycznie - i mamy wracać do tobie - miała na myśli tak ogólnie powrót do bycia razem, a nie do anglii. zamiast nieświadomie się wkręci w wyjazd xd - to musznę wiadowować, że możnę tobie ufo - bo jak miała go pilnować jak będzie na drugim końcu świata skoro nie upilnowała go jak poszedł po napoje w lesie.
owłosione tofu brzmi źle xd
- przodki widzą najlepszej - chciała powiedzieć 'wiedzą', ale 'widzą' też pasowało skoro mogły obserwować poczynania śmiertelników na ziemi. popatrzyła mu w oczy i czuła, że zaczyna się rozpływać pod jego urokiem. - jeżelki mamy to zrobnić - zaczęła - jeżelki - zastrzegła z palcem w górze, żeby wiedział, że mówi tylko hipotetycznie - i mamy wracać do tobie - miała na myśli tak ogólnie powrót do bycia razem, a nie do anglii. zamiast nieświadomie się wkręci w wyjazd xd - to musznę wiadowować, że możnę tobie ufo - bo jak miała go pilnować jak będzie na drugim końcu świata skoro nie upilnowała go jak poszedł po napoje w lesie.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°23
Re: świątynia
tak xd
nie wygladalo tak zle jak bylo usmazone xd
- okej - nie spieral sie z nia skoro zalezalo mu zeby podjela decyzje. nie pomagalby sobie jesli by obrazil jej wymyslonych przyjaciol. nie byl spiritual, nie wierzyl w przodkow xd
- co mam zrobic zebys mi ufala? - byl gotowy wysluchac jej warunki. nie wiedzial, ze musial to udowadniac dlatego, ze chciala byc w zwiazku na odleglosc.
nie wygladalo tak zle jak bylo usmazone xd
- okej - nie spieral sie z nia skoro zalezalo mu zeby podjela decyzje. nie pomagalby sobie jesli by obrazil jej wymyslonych przyjaciol. nie byl spiritual, nie wierzyl w przodkow xd
- co mam zrobic zebys mi ufala? - byl gotowy wysluchac jej warunki. nie wiedzial, ze musial to udowadniac dlatego, ze chciala byc w zwiazku na odleglosc.
- ming li-hurd
- chongqingprogramowaniemała chinka czikulinka23
- Post n°24
Re: świątynia
nazwa mnie nie przekonuje do sprawdzenia co to xd
przodkowie marcusa frank i mercedes też obserwowali jego poczynania i zastanawiali się wtf xd to jemu powinni wysłac mushu do pomocy.
- a co możnisz robić? - odbiła piłeczkę i oczekiwała od niego propozycji. uważała, że skoro przyleciał do niej to potrafił się zadeklarować.
przodkowie marcusa frank i mercedes też obserwowali jego poczynania i zastanawiali się wtf xd to jemu powinni wysłac mushu do pomocy.
- a co możnisz robić? - odbiła piłeczkę i oczekiwała od niego propozycji. uważała, że skoro przyleciał do niej to potrafił się zadeklarować.
- marcus hurd
- edynburgmechanikabad apple23
- Post n°25
Re: świątynia
ogladalam vloga laski I byl taki relaksujacy ze by mnie przekonala do sprobowania xd
haha to prawda, przydalaby mu sie pomoc przodkow.
zamyslil sie. nie byl przygotowany na dekleracje! - przyjechalem tu zeby ci udowodnic, ze mi zalezy - przypomnial jej.
haha to prawda, przydalaby mu sie pomoc przodkow.
zamyslil sie. nie byl przygotowany na dekleracje! - przyjechalem tu zeby ci udowodnic, ze mi zalezy - przypomnial jej.
|
|