duiker island

zgubili sie i tu wylądowali xd pomiędzy fokami. chyba spędzą tu całą noc bo zapomnieli, że autokar już odjechał xd mieli zioło i piwko i siebie, to najważniejsze xd

zjarali się i myśleli, że też są fokami xd
- ej ziomki - podniósł głowę. - nie wydaje wam się, ze o czymś zapomnieliśmy? - rozejrzał się, ale za nic nie mógł sobie uświadomić o co chodziło.

flynn juz sie wylegiwal na kamieniu i nie mial zamiaru sie stad ruszac.
spojrzal andersona i tez zaczal sie zastanawiac o czym mogli zapomniec. - zapomnielismy o tym, ze peggy miala te dobre przekaski - trzepnal sie lapa w czolo.

może byli wewnętrznymi fokami xd
marty przysnął na jakimś kamieniu i na słowo 'przekąski' ocknął się - jedzenie! - wykrzyknął i aż foki się przestraszyły - gdzie jest peggy? - rozejrzał sie ogarniając że zdecydowanie odeszli od grupy.

też się podniósł słysząc o tych przekąskach. tak, zdecydowanie o to chodziło.
- peggy się na ciebie obraziła i sobie poszła - przypomniał marty'emu. nie zorientował się, że brak peggy oznaczał też brak reszty grupy. rozejrzał się jednak. - pewnie jest gdzieś z ruby - dodał, bo zauwazył, że jego rudej też nie było w pobliżu. jak ostatnio zgubiły im się jakieś laski to włamywali się z kurą do obcego domu xd

to by mialo sens xd
- gdzie poszla? - zaczal sie rozgladac majac nadzieje, ze nie odeszla za daleko i ja dogonia. - zawolaj ja to moze nam przyniesie - szturnal andersona.

- och - przypomniał sobie o peggy - no tak - poczochrał swoją czuprynę i podniósł się żeby rozejrzeć. może jej szukał podświadomie, stęsknił się xd za późno o kilkanaście godzin xd - peggy!!!!!!! - zaczął krzyczeć w nicość licząc na te przekąski ale nic się nie zadziało - może ruby je ma - szturchnął andersona, ale zapomniał już że obie gdzieś sie zgubiły. a raczej oni xd

marty dopiero przypomniał sobie o peggy jak chciał, żeby mu dała przekąski xd
- chrupki!!!!!! - zawtórował marty'emu jak tak wołał w nicość. nic się nie wydarzyło, więc podniosł się i nawet stanął wyprostowany na tej skale, robiąc sobie ze zrolowanych dłoni lornetkę i rozglądając się naokoło w poszukiwaniu przekąsek ich dziewczyn i reszty grupy. - czy my tu przyszliśmy z nimi? - zaczął się zastanawiać na głos.

ważne że sobie przypomniał xd
- czy my w ogóle dziś widzieliśmy się z nimi? - nie pamiętał czy widzieli się z rudymi xd zaraz zapomnieli o jedzeniu i zawiesili się na fokach na całą noc. spali wśród fok xd