dzielnica bo-kaap
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°2
Re: dzielnica bo-kaap
hania zorganizowała im wycieczkę i jack myślał, że to będą jej szaleni zieloni znajomi! ale zamiast tego był to opiekun samorządu no i valentino. nie przeszkadzało mu to, ale pachniało jak podwójna randka dlatego było jednocześnie dziwne!
szli tędy i oglądali kolorowe domki! jack się mocno na nich skupiał. nie mógł się skupiać na ustach valentino bo inaczej rzuciłby się na niego jak wczoraj. moje postacie wiecznie zboczone.
szli tędy i oglądali kolorowe domki! jack się mocno na nich skupiał. nie mógł się skupiać na ustach valentino bo inaczej rzuciłby się na niego jak wczoraj. moje postacie wiecznie zboczone.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°3
Re: dzielnica bo-kaap
oczywiscie w zamyśle była to podwójna randka i hania właściwie bardziej się skupiała na tym, żeby spiknąć jacka i valentino niż na dante, który miał tylko dotrzymać jej towarzystwa jak już chłopcy się zajmą sobą.
szli i nagle hanka się zatrzymała i macała po czubku głowy.
- chyba zostawiłam okulary przeciwsłoneczne jak byliśmy w sklepie. wy idźcie przodem - machnęła na chłopców - a my z dante się cofniemy i zaraz do was dołączymy, ok? - wymyśliła. oczywiście okulary miała bezpiecznie schowane w torebce.
szli i nagle hanka się zatrzymała i macała po czubku głowy.
- chyba zostawiłam okulary przeciwsłoneczne jak byliśmy w sklepie. wy idźcie przodem - machnęła na chłopców - a my z dante się cofniemy i zaraz do was dołączymy, ok? - wymyśliła. oczywiście okulary miała bezpiecznie schowane w torebce.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°4
Re: dzielnica bo-kaap
valentino za to myslal, ze moze hance spodobal sie opiekun i potrzebowala zeby ktos poszedl z nia by nie wygladalo to podejrzanie. byl troche zawiedziony tym, ze jacka bardziej interesowalo ogladanie domkow niz rozmowa z nim. rozgladal sie za jakims dobrym tlem do robienia tiktokow xd - pomoc ci szukac? - zatrzymal sie zamiast robic to o co poprosila ich hanna.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°5
Re: dzielnica bo-kaap
jack po prostu wolał być z valentino sam na sam i wtedy się na nim skupiać. przy innych cóż... ciągle się krepował jednak! plus dante dodatkowo go stresował. nie spędzał czasu z opiekunami samorządu i wykładowcami dopóki nie chodziło o wspólne wypełnianie wniosków.
- ja też mogę iść z tobą - wychylił się zza ramienia valentino. był chętny do pomocy. mogli iść tam wspólnie! nic nie szło po myśli hanki!
- ja też mogę iść z tobą - wychylił się zza ramienia valentino. był chętny do pomocy. mogli iść tam wspólnie! nic nie szło po myśli hanki!
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°6
Re: dzielnica bo-kaap
hanna chciała im stworzyć warunki do spędzania czasu sam na sam. nie wiedziała, że sami sobie już dobrze z tym radzą. myślała, ze potrzebują jej niezastąpionej ingerencji.
- dajcie spokój, nie ma sensu, zeby wszyscy się angażowali - machnęła ręką, niezadowolona, że nie podłapali jej subtelnych działań. chociaż teraz wyglądało jakby chciała spędzać z dante czas sam na sam - idźcie dalej i znajdźcie jakąś przytulną knajpkę - zaproponowała.
- dajcie spokój, nie ma sensu, zeby wszyscy się angażowali - machnęła ręką, niezadowolona, że nie podłapali jej subtelnych działań. chociaż teraz wyglądało jakby chciała spędzać z dante czas sam na sam - idźcie dalej i znajdźcie jakąś przytulną knajpkę - zaproponowała.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°7
Re: dzielnica bo-kaap
radzili sobie lepiej bez jej pomocy, ups. miala odwrotne skutki i nie rozmawiali ze soba.
zerknal na jacka, a potem z powrotem na hanne. nie wiedzial czy daje im jakies sygnaly, ze celowo ich odsyla by pobyc z dante. - mozemy tu poczekac i razem wybierzemy jakies miejsce jak znajdziesz okulary - zaproponowal.
zerknal na jacka, a potem z powrotem na hanne. nie wiedzial czy daje im jakies sygnaly, ze celowo ich odsyla by pobyc z dante. - mozemy tu poczekac i razem wybierzemy jakies miejsce jak znajdziesz okulary - zaproponowal.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°8
Re: dzielnica bo-kaap
hanna zawsze musiała wtrącić swoje pięć groszy z lepszym lub gorszym skutkiem najwyraźniej! w sumie w większości z gorszym, żadna z niej swatka xd
pochylił się w jej kierunku i szepnął - jeśli chcesz być sam na sam z callisem i z nim poflirtować to wystarczy powiedzieć - myślał, że o to chodzi xd dobrze że dante był zajęty oglądaniem budynków.
pochylił się w jej kierunku i szepnął - jeśli chcesz być sam na sam z callisem i z nim poflirtować to wystarczy powiedzieć - myślał, że o to chodzi xd dobrze że dante był zajęty oglądaniem budynków.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°9
Re: dzielnica bo-kaap
skoro przy niej ze sobą nie rozmawiali to myślała, że ich relacja cały czas tak wygląda i tym bardziej uważała, że potrzebują jej ingerencji.
- jeśli chcecie czekać w jednym miejscu to proszę bardzo, usiądźcie sobie na schodkach, a my zaraz wracamy - wskazała im gdzie mają się wspólnie gnieździć. zawsze to jakieś wspolne spędzanie czasu. wywróciła oczami na teksty jacka. dante nieświadomy oglądał budynki dwa kroki dalej. może czuł się niezręcznie, że zamiast na randce wylądował na spacerze z czlonkami samorządu. - próbuję załatwić ci trochę czasu sam na sam z valentino, idioto - syknęła po cichu.
- jeśli chcecie czekać w jednym miejscu to proszę bardzo, usiądźcie sobie na schodkach, a my zaraz wracamy - wskazała im gdzie mają się wspólnie gnieździć. zawsze to jakieś wspolne spędzanie czasu. wywróciła oczami na teksty jacka. dante nieświadomy oglądał budynki dwa kroki dalej. może czuł się niezręcznie, że zamiast na randce wylądował na spacerze z czlonkami samorządu. - próbuję załatwić ci trochę czasu sam na sam z valentino, idioto - syknęła po cichu.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°10
Re: dzielnica bo-kaap
gdyby sie nie wtracala to moze juz teraz by sie znowu calowali gdzies po katach. a tak nawet sie do siebie nie odzywali.
- okej - westchnal i poslusznie usiadl sie na schodkach. wywalil nogi przed siebie i odwrocil glowe ku sloncu. przynajmniej bedzie mial okazje wygrzac sie kiedy oni probowali ustalic jak odnalezc zagubione okulary.
- okej - westchnal i poslusznie usiadl sie na schodkach. wywalil nogi przed siebie i odwrocil glowe ku sloncu. przynajmniej bedzie mial okazje wygrzac sie kiedy oni probowali ustalic jak odnalezc zagubione okulary.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°11
Re: dzielnica bo-kaap
tak się krępowali! wina hanki!
dante robił swoje, valentino swoje nie kumali że tu jakiś spiski są!
zerknął na valentino kiedy usiadł na schodkach, a potem wrócił do hanki z nieco zdezorientowanym wzrokiem słysząc jej słowa - jeśli będę chciał spędzić czas z innym członkiem samorządu to zwołam zebranie - zaczął bardzo formalnie bo się zestresował. dzięki hanna! ale zaraz znowu zerknął na chłopaka i wyglądał tak uroczo w tym słońcu że widać było na pierwszy rzut oka, że na niego leci xd
dante robił swoje, valentino swoje nie kumali że tu jakiś spiski są!
zerknął na valentino kiedy usiadł na schodkach, a potem wrócił do hanki z nieco zdezorientowanym wzrokiem słysząc jej słowa - jeśli będę chciał spędzić czas z innym członkiem samorządu to zwołam zebranie - zaczął bardzo formalnie bo się zestresował. dzięki hanna! ale zaraz znowu zerknął na chłopaka i wyglądał tak uroczo w tym słońcu że widać było na pierwszy rzut oka, że na niego leci xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°12
Re: dzielnica bo-kaap
skąd miała wiedzieć xd nie była na bieżąco, nie informowali jej o postępach w swojej relacji, a tego oczekiwała jako osoba zaangażowana xd
tylko hanka i jack wiedzieli co się dzieje, nawet jeśli jack nadal udawał, że wcale nie wie. popatrzyła na niego jak na idiotę.
- to nie jest spotkanie samorządu - powiedziała z naciskiem. chociaż mogło tak to wyglądać, tym bardziej z obecnością dante. hanka jednak zawsze miała inne rzeczy do roboty niż samorząd i się w to nie angażowała. na przykład wtrącanie się w życie przyjaciół pochłaniało dużo jej czasu xd zerknęła również w stronę valentino. - czyż nie wygląda uroczo? - szepnęła do jacka. sama by na niego poleciała gdyby nie to, że już szipowała go z jackiem.
tylko hanka i jack wiedzieli co się dzieje, nawet jeśli jack nadal udawał, że wcale nie wie. popatrzyła na niego jak na idiotę.
- to nie jest spotkanie samorządu - powiedziała z naciskiem. chociaż mogło tak to wyglądać, tym bardziej z obecnością dante. hanka jednak zawsze miała inne rzeczy do roboty niż samorząd i się w to nie angażowała. na przykład wtrącanie się w życie przyjaciół pochłaniało dużo jej czasu xd zerknęła również w stronę valentino. - czyż nie wygląda uroczo? - szepnęła do jacka. sama by na niego poleciała gdyby nie to, że już szipowała go z jackiem.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°13
Re: dzielnica bo-kaap
nikt valentino nie wtajemniczyl w to, ze hanka przesluchiwala tez jacka. jesli by wiedzial ile ona wiedziala na temat ich relacji to moze by chetniej z nia o tym gadal.
wyczul na sobie ich wzrok wiec spojrzal w ich strone. - co? - zasmial sie. - myslalem, ze chcialas zebym poczekal - skoro zmienila zdanie to wstal i podszedl do nich xd
wyczul na sobie ich wzrok wiec spojrzal w ich strone. - co? - zasmial sie. - myslalem, ze chcialas zebym poczekal - skoro zmienila zdanie to wstal i podszedl do nich xd
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°14
Re: dzielnica bo-kaap
nie informowali bo nie czuli potrzeby, ale hanka czuła potrzebę być w środku ich relacji ech!
- gdyby to było spotkanie samorządu to najpierw wysłałbym maila informującego o tym - traktował sprawy samorzadu na poważnie więc na serio tłumaczył jej jak to się odbywa. w razie gdyby chciała być częścią tej elitarnej instytucji!
chciał już powiedzieć, że faktycznie wygląda uroczo, ale wtedy ruszył w ich kierunku - cicho - mruknął i pacnął ją po łapce żeby dała sobie spokój - hanna znalazła okulary - skłamał bo nie wiedział czy tak było - miała je w torebce - medium normalnie - możemy iść coś zjeść - oznajmił.
- gdyby to było spotkanie samorządu to najpierw wysłałbym maila informującego o tym - traktował sprawy samorzadu na poważnie więc na serio tłumaczył jej jak to się odbywa. w razie gdyby chciała być częścią tej elitarnej instytucji!
chciał już powiedzieć, że faktycznie wygląda uroczo, ale wtedy ruszył w ich kierunku - cicho - mruknął i pacnął ją po łapce żeby dała sobie spokój - hanna znalazła okulary - skłamał bo nie wiedział czy tak było - miała je w torebce - medium normalnie - możemy iść coś zjeść - oznajmił.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°15
Re: dzielnica bo-kaap
- jesteś na drugim końcu świata, czy możesz choć przez chwilę wyluzowac i nie myśleć o samorządzie? - poklepała go po ramieniu. jak był taki spięty i myślał o samorządzie to nie sprzyjało to rozwojowi wakacyjnych romansów. nie była zadowolona, że valentino jednak wstał. nie współpracowali z nią. wszyscy się angażowali w szukanie okularów hanki oprócz dante, który teoretycznie był jej partnerem na podwójnej randce xd szturchnęla jacka kiedy zupełnie popsuł jej spisek. mogła mu się nie przyznawać do tego co chciała osiągnąć - właściwie to się gorzej poczułam od tego słońca i wrócę do domku. ale wy możecie iść - upierała się przy swoich spiskach jeszcze mniej subtelnie, no ale musiała skoro pierwsza próba się nie udała. miała tylko nadzieję, że dante ją odprowadzi, a nie zorganizuje spotkanie samorządu xd
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid24
- Post n°16
Re: dzielnica bo-kaap
haha dante byl za bardzo zafascynowany widokami zeby zwrocic uwage na to co sie dzialo dookola. valentino tez byl wykluczony z tajnej rozmowy hanki i jacka, ale przynajmniej pamietal o okularach. albo dante poszedl ich faktycznie szukac i biedak ich nie znajdzie xd
- powinnas napic sie wody, moze jestes odwodniona - wyjal z torebki butelke wody. przejal sie nia i podzieli sie, slodziak! - odprowadzimy cie - ten plan byl jeszcze gorszy bo nie mogli jej zostawic skoro sie zle czula.
- powinnas napic sie wody, moze jestes odwodniona - wyjal z torebki butelke wody. przejal sie nia i podzieli sie, slodziak! - odprowadzimy cie - ten plan byl jeszcze gorszy bo nie mogli jej zostawic skoro sie zle czula.
- jack carswell
- londynedytorstwonajlepszy przewodniczący24
- Post n°17
Re: dzielnica bo-kaap
- to się dzieje automatycznie - wyjaśnił pukając się palcem po skroni. nie mógł nad tym zapanować! to było silniejsze od niego! nikt nie współpracował z hanką i jej plan upadł na każdym poziomie. dante wcale nie poszedł szukać okularów, ale z drugiej strony też czuł się dziwnie w towarzystwie swoich podopiecznych z samorządu, dlatego obczajał budynki. słysząc, że hania się źle czuje jack też był już gotów ją ogarnąć, ale wtedy do akcji wkroczył dante, który powiedział, że się nią zajmie. jaki bohater! więc pewnie oni wrócili do domków, a jack z valentino mogli pozwiedzać dzielnicę i na pewno sami byli bardziej otwarci na rozmowy więc spędzili miło czas. uroczo!
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°18
Re: dzielnica bo-kaap
dante bohater, uratował sytuację! hania była dumna, że wszystko poszło zgodnie z planem i że to jej zasługa xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°19
Re: dzielnica bo-kaap
namowil reggie zeby wyszla z nim na miasto. zapomnial wspomniec, ze ida do baru z wieksza grupka znajomych. zmieniali lokalizacje wiec przynajmniej mogla sie przejsc i podziwiac kolorowe domki.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°20
Re: dzielnica bo-kaap
naiwna reggie myślała, że idą zwiedzać. na szczęście był z nimi benek, którego chwyciła pod rękę i dogonili flynna. miała groźną, lekko zawiedzioną minę. tak jej się przynajmniej wydawało xd ale nie, nie była groźna xd - zdawałam sobie sprawę, że on - wskazała na flynna - będzie chciał spędzać czas na piciu piwa w barze, ale ty - wskazała na benka i pokręciła głową. nie wiedziała, że jest taki rozrywkowy xd
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°21
Re: dzielnica bo-kaap
ben jak zwykle wbił na imprezkę ze znajomymi flynna udając, że też należy do ich paczki. przynajmniej obecność reginy hamowała jego zapędy popisywania się i znajomi flynna mieli spokój, a kuzyn nie najadł się przez jego zachowanie wstydu.
- picie piwa to najlepsza forma integracji - odpowiedział ochoczo. już się tego nauczył z doświadczenia.
- picie piwa to najlepsza forma integracji - odpowiedział ochoczo. już się tego nauczył z doświadczenia.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°22
Re: dzielnica bo-kaap
jakby mu narobil siary to by sie do niego nie przyznawal. wmowilby wszystkim, ze ben jest adoptowany i nie dziela tych samych genow xd
nie skapnal sie po minie reggie ze byla zla. myslal, ze sie dobrze bawi xd pewnie bawilaby sie lepiej gdyby poswiecal jej wiecej uwagi niz znajomym, ale to nie jego wina ze jest popularny. miala benka. to nic, ze on ja zaprosil xd - no wlasnie! ben ma racje - poklepal kuzyna po plecach.
nie skapnal sie po minie reggie ze byla zla. myslal, ze sie dobrze bawi xd pewnie bawilaby sie lepiej gdyby poswiecal jej wiecej uwagi niz znajomym, ale to nie jego wina ze jest popularny. miala benka. to nic, ze on ja zaprosil xd - no wlasnie! ben ma racje - poklepal kuzyna po plecach.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°23
Re: dzielnica bo-kaap
benek zawsze wiedział jak się odnaleźć, ash go nauczyła.
regina jeszcze nie pobrała wszystkich nauk od rosie więc nie wiedziała jak zachowywać się w dużym towarzystwie. dobrze, że przynajmniej ataku paniki nie dostała.
- gadacie głupoty, piwo jest kaloryczne, ciężkostrawne i sprawia że nasze brzuchu puchną jak balony - zaczęła wymieniać. to były ważne powody.... dla reginy!
regina jeszcze nie pobrała wszystkich nauk od rosie więc nie wiedziała jak zachowywać się w dużym towarzystwie. dobrze, że przynajmniej ataku paniki nie dostała.
- gadacie głupoty, piwo jest kaloryczne, ciężkostrawne i sprawia że nasze brzuchu puchną jak balony - zaczęła wymieniać. to były ważne powody.... dla reginy!
- ben wonder
- cheltenhampaleontologiaprotect him, he's awkward23
- Post n°24
Re: dzielnica bo-kaap
benek na pewno był bardzo lubiany i flynn mógł być dumny z kuzyna xd na pewno był lepiej przystosowany niż regina xd
- piwo sprawia też, że masz ochotę śpiewać i tańczyć jakby nikt nie patrzył - zaczął wymyślać lepsze powody. ben zawsze śpiewał i tańczył jakby nikt nie patrzył, ale piwo jeszcze bardziej go rozluźniało xd
- piwo sprawia też, że masz ochotę śpiewać i tańczyć jakby nikt nie patrzył - zaczął wymyślać lepsze powody. ben zawsze śpiewał i tańczył jakby nikt nie patrzył, ale piwo jeszcze bardziej go rozluźniało xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°25
Re: dzielnica bo-kaap
ale kuzyni mu sie trafili xd
- kalorie sie nie licza jesli sie dobrze bawisz - powiedzial wesolo. po piwie pewnie bekal jak swinia, wiec problem puchniecia jak balon nie byl dla niego istotny. - moze bys sie bardziej rozluznila gdybys czesciej pila - polecil jej alkoholizm xd
- kalorie sie nie licza jesli sie dobrze bawisz - powiedzial wesolo. po piwie pewnie bekal jak swinia, wiec problem puchniecia jak balon nie byl dla niego istotny. - moze bys sie bardziej rozluznila gdybys czesciej pila - polecil jej alkoholizm xd
|
|