50nine
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
50nine
First topic message reminder :
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°26
Re: 50nine
musial sie chwile zastanowic bo nie rozumial o co leonowi chodzilo. - no.. normalnie - wzruszyl ramionami. - coach zalatwil wszystko dla mnie - myslal, ze chodzilo mu o to jak ogarnal przyjazd tu. zrobilo mu sie troche smutno na wspomnienie o coachu. tesknil za nim xd - fish&chips, zapamietam - pokiwal glowa. - bede mial jeszcze duzo czasu zeby sprobowac - zasmial sie bo mial nadzieje, ze pobedzie tu troche i go nie wywala. leon mu zle zyczyl xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°27
Re: 50nine
- och, to miłe z jego strony - zdziwił się, że trey zaangażował tak dużo osób w swój przyjazd tutaj. duzo to znaczy jedną xd to już dużo! - będziesz miał?... - wyrwało mu się i zapatrzył się na treya. oczywiście zrozumiał to tak, że przyjechał tu, żeby siedzieć z leonem. nie miał serca powiedzieć mu tu i teraz, że on chciałby wrócić do nowego jorku... i że raczej nie brał go pod uwagę w swoich planach. teraz zastanawiał się, czy to był błąd i jednak powinien uwzględnić treya. w końcu rozstali się przez wyjazd napoleona, a teraz znów byli w jednym miejscu!
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°28
Re: 50nine
- wiem, coach zawsze mnie wspieral - westchnal. wygladalo jakby facet pomagal mu dojsc do siebie po rozstaniu, ale nie o to mu chodzilo xd gdyby wiedzial, ze leon ma taki overthing to by od razu mu wszystko wyjasnil. tez nie myslal o nim kiedy tu przyjezdzal. to co mieli razem bylo juz za nimi. byl zraniony, ale przepracowal te emocje i przynajmniej mial czas skupic sie na sporcie. - taka mam nadzieje - usmiechnal sie jakby liczyl, ze sie dogadaja z leonem.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°29
Re: 50nine
- świetny facet - kiwał głową, nie wiedząc jak inaczej to skomentować. też powinien być wdzięczny trenerowi, że chciał spiknąć ich z powrotem xd napoleonowi też było ciężko z rozstaniem, ale w tamtym momencie zadecydował, że to najlepsze wyjście dla nich ze względu na jego wyjazd. tak naprawdę to była tylko przykrywka i potrzebował odmienić swoje życie i zostawić za sobą wszystko, co nowojorskie, ale jeszcze nie wiedział tego tak naprawdę. - więc... chcesz tu zostać? i co będziesz tu robić? - zaczął strzelać kostkami w palcach z nerwów. nie wiedział, jak zareagować na te wielkie gesty treya i jego deklaracje między słowami co do zaangażowania w ich relację.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°30
Re: 50nine
- to prawda - zgodzil sie. napil sie wody i uznal, ze to dobry moment na zamowienie jedzenia. od tych wspominek o trenerze zrobil sie glodny. - herbata i tosty? - upewnil sie dokladnie co chcial leon, a potem wstal i poszedl zaplacic za zamowienie zeby bylo szybciej. wrocil do stolika i zasmial sie na jego pytanie bo dopiero teraz zorientowal sie, ze jeszcze nie rozmawiali o tym dlaczego tu byl. tak mu sie wydawalo xd - dostalem sie na studia - pochwalil sie dumnie. teraz leon mogl sie jeszcze bardziej stresowac, ze trey tak sie zaangazowal xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°31
Re: 50nine
dobrze, że trey zamówił, to chociaż coś się udało załatwić bezproblemowo xd od razu z zamówieniem przyniósł mu jakiś sok czy co tam leon chciał, którego niefortunnie się napił, bo na odpowiedź treya prawie się zakrztusił.
- tutaj? - wydobył z siebie. - wow, to... coś naprawdę wielkiego - nie wiedział jak to ubrać w słowa. on sam nigdy nie deklarował się, że chciałby zostać tu na dłużej, ale widać tak długo nie wracał, że trey stwierdził, że tu się osadził i że czas wziąć sprawy w swoje ręce.
- tutaj? - wydobył z siebie. - wow, to... coś naprawdę wielkiego - nie wiedział jak to ubrać w słowa. on sam nigdy nie deklarował się, że chciałby zostać tu na dłużej, ale widać tak długo nie wracał, że trey stwierdził, że tu się osadził i że czas wziąć sprawy w swoje ręce.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°32
Re: 50nine
o ile nie pomyla ich zamowienia xd
podal mu serwetke kiedy sie zakrztusil. - wiem, bardzo sie staralem zeby sie tu dostac i udalo sie - opowiadal o swojej ciezkiej pracy i poswieceniu. gdyby faktycznie robil to dla leona to bylby najbardziej romantyczny gest jaki kiedykolwiek wykonal. - i tak oto jestem - zasmial sie i rozlozyl rece.
podal mu serwetke kiedy sie zakrztusil. - wiem, bardzo sie staralem zeby sie tu dostac i udalo sie - opowiadal o swojej ciezkiej pracy i poswieceniu. gdyby faktycznie robil to dla leona to bylby najbardziej romantyczny gest jaki kiedykolwiek wykonal. - i tak oto jestem - zasmial sie i rozlozyl rece.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°33
Re: 50nine
to też możliwe, ale to już nie będzie wina leona xd
wytarł usta serwetką i miał chwilę czasu, żeby zastanowić się nad kolejnymi krokami. trey tymczasem opowiadał o swoim poświęceniu i tylko jeszcze bardziej go stresował.
- mhm, to świetnie, świetnie, świetnie - wyglądał jak jake peralta.
- bardzo się cieszę, że tu jesteś - dodał, bo wiedział, że trey tego oczekuje. nie wiedział tylko, co to oznacza dla ich związku i był zbyt oszołomiony, żeby od razu podjąć ten temat. prędzej spodziewał się, ze trey będzie namawiać go do powrotu do nowego jorku, niż że postanowi wywrócić swoje zycie do góry nogami i zbudować je tutaj z nim. - spodoba ci się tu - dodał - jest dobre jedzenie - paplał byle co.
wytarł usta serwetką i miał chwilę czasu, żeby zastanowić się nad kolejnymi krokami. trey tymczasem opowiadał o swoim poświęceniu i tylko jeszcze bardziej go stresował.
- mhm, to świetnie, świetnie, świetnie - wyglądał jak jake peralta.
- bardzo się cieszę, że tu jesteś - dodał, bo wiedział, że trey tego oczekuje. nie wiedział tylko, co to oznacza dla ich związku i był zbyt oszołomiony, żeby od razu podjąć ten temat. prędzej spodziewał się, ze trey będzie namawiać go do powrotu do nowego jorku, niż że postanowi wywrócić swoje zycie do góry nogami i zbudować je tutaj z nim. - spodoba ci się tu - dodał - jest dobre jedzenie - paplał byle co.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°34
Re: 50nine
chociaz cos xd
widzial, ze sie zestresowal, ale nie analizowal tej reakcji. dla niego ten zbieg okolicznosci tez byl czyms duzym. moze leon po prostu potrzebowal wiecej czasu zeby sie z tym oswoic. - ja tez - usmiechnal sie, obserwujac leona jakby probowal sprawdzic jak bardzo sie cieszy z tego co dla niego zrobil. - i szybka obsluga - pokazal na kelnera, ktory juz im niosl jedzenie. oddal leonowi fasolke, tak jak zapowiadal. zabral sie za jedzenie i wykorzystal okazje zeby go wypytac o miejsca, ktore powinien odwiedzic i dowiedziec sie jak pozalatwiac sprawy, ktore mu zostaly, a potem zwial na trening.
widzial, ze sie zestresowal, ale nie analizowal tej reakcji. dla niego ten zbieg okolicznosci tez byl czyms duzym. moze leon po prostu potrzebowal wiecej czasu zeby sie z tym oswoic. - ja tez - usmiechnal sie, obserwujac leona jakby probowal sprawdzic jak bardzo sie cieszy z tego co dla niego zrobil. - i szybka obsluga - pokazal na kelnera, ktory juz im niosl jedzenie. oddal leonowi fasolke, tak jak zapowiadal. zabral sie za jedzenie i wykorzystal okazje zeby go wypytac o miejsca, ktore powinien odwiedzic i dowiedziec sie jak pozalatwiac sprawy, ktore mu zostaly, a potem zwial na trening.
- fatin saidi
- marokodoktorat z historiicrazy old lady28
- Post n°35
Re: 50nine
chciała pójść na niedzielne śniadanie do the breakfast club, do której regularnie chodziła, ale jej rutynę zaburzył fakt, że wywiesili kartkę z urlopem. od razu poczuła się zagubiona, przeszła na drugą stronę i teraz stała przy wejściu do 50nine i czytała w internecie opinie na temat tego miejsca. już była głęboko w scrollowaniu i dotarła do starych recenzji.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°36
Re: 50nine
tez miala w planie zjesc tutaj. niechcacy zerknela w telefon fatin I zauwazyla, ze czyta opinie. - maja tu dobrze tosty z avocado - usmiechnela sie do dziewczyny.
- fatin saidi
- marokodoktorat z historiicrazy old lady28
- Post n°37
Re: 50nine
tosty z awokado przetestowane xd
podniosła wzrok znad telefonu i zasłoniła ekran, tak jakby robiła coś złego.
- nigdy nie jem tostów w niedzielę na śniadanie, zawsze jem omlety - zerknęła tęsknie na knajpę naprzeciwko. wystawi im złą opinię, że się zamknęli i zrujnowali jej rutynę.
podniosła wzrok znad telefonu i zasłoniła ekran, tak jakby robiła coś złego.
- nigdy nie jem tostów w niedzielę na śniadanie, zawsze jem omlety - zerknęła tęsknie na knajpę naprzeciwko. wystawi im złą opinię, że się zamknęli i zrujnowali jej rutynę.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°38
Re: 50nine
tak xd
- och.. - troche sie zdziwila jej odpowiedzia. podala randomowe danie zeby zaczac rozmowe, a fatin potraktowala to za bardzo na serio. - omlety tez sa dobre - spojrzala w strone, ktora patrzyla. - moim zdaniem lepsze niz w breakfast club - dodala. testowala rozne restaracje I wiedziala co mowi/
- och.. - troche sie zdziwila jej odpowiedzia. podala randomowe danie zeby zaczac rozmowe, a fatin potraktowala to za bardzo na serio. - omlety tez sa dobre - spojrzala w strone, ktora patrzyla. - moim zdaniem lepsze niz w breakfast club - dodala. testowala rozne restaracje I wiedziala co mowi/
- fatin saidi
- marokodoktorat z historiicrazy old lady28
- Post n°39
Re: 50nine
oczekiwała poważnych porad i tak też tą potraktowała xd
- na google mają niższą ocenę niż breakfast club - podzieliła się z nią tą wiedzą. tak naprawdę mają wyższą, sprawdziłam xd w każdym razie fatin nie mogła polegać tylko i wyłącznie na słowach jakiejś nieznajomej przy podejmowaniu decyzji. była już jednak głodna, a nie miała opcji na zjedzenie naprzeciwko, więc westchnęła jak męczennica, spoglądając w okno 50nine. - a mają dobrą kawę? - to podstawa.
- na google mają niższą ocenę niż breakfast club - podzieliła się z nią tą wiedzą. tak naprawdę mają wyższą, sprawdziłam xd w każdym razie fatin nie mogła polegać tylko i wyłącznie na słowach jakiejś nieznajomej przy podejmowaniu decyzji. była już jednak głodna, a nie miała opcji na zjedzenie naprzeciwko, więc westchnęła jak męczennica, spoglądając w okno 50nine. - a mają dobrą kawę? - to podstawa.
- khai parekh
- Londyntroche menadzerujefake happy27
- Post n°40
Re: 50nine
haha jaki research xd
- breakfast club jest dluzej otwarty, 50nine niedlugo ich dogoni - zauwazyla, ze niezle sobie radza. - mi bardzo smakuje - dalej dobrze ich polecala. byla ciekawa jej opinii wiec przysiadla sie do niej I musiala sie podzielic opinia xd
- breakfast club jest dluzej otwarty, 50nine niedlugo ich dogoni - zauwazyla, ze niezle sobie radza. - mi bardzo smakuje - dalej dobrze ich polecala. byla ciekawa jej opinii wiec przysiadla sie do niej I musiala sie podzielic opinia xd
- fatin saidi
- marokodoktorat z historiicrazy old lady28
- Post n°41
Re: 50nine
poczuła się nieswojo, gdy się do niej przysiadła, ale jej natura nie pozwoliła na zwrócenie jej uwagi, że wolałaby być sama. jej niedziela była już zupełnie zaburzona, nie dość, że musiała zjeść w nowym miejscu, to jeszcze z obcą osobą. ale nie zaszalała na tyle, żeby wziąć coś innego niż omlety xd na szczęście jej smakowało, więc khai miala plusika!
|
|