Fossil sandbox

nawet referencje mu nie pomoga.
zastanowila sie nad slowami will. byla dobra terapeutka, jej rady zawsze pomagaly xd - masz racje, walic go - ozywila sie troche. - stac mnie na kogos lepszego - zaczela sie rozgladac.

ups xd
haha, dobry psycholog, może w tym kierunku powinna się rozwijać xd
- to jest postawa która mi się podoba - wiedziała że teraz się nakręcała i napalała więc mogła to trochę wykorzystać. może rosie była łatwą zdobyczą xd

moze xd
nie wiedziala, ze will ja nakreca zeby sama to wykorzystac xd w sumie byla w takim miejscy psychicznie, ze dalaby sie. nie uzbierala wystarczajaco wrazen z dziewczynami calujac sie tylko z summer. - wiec mozesz mi pomoc wybrac - podeszla do niej.

will była z lore'ów więc nic dziwnego że ją nakręcała.
nie miała doświadczenia więc will jej chętnie pokaże dlaczego laski są lepsze.
- na kogo masz ochotę? - zapytała - brunetka? blondynka? brunetka? - sugerowała podświadomie siebie xd

mieli to w krwi.
zasmiala sie slyszac jej propozycje. - myslalam, ze szukamy kolesi - powiedziala z rozbawieniem. ale nie miala nic przeciwko. - lubie brunetki - usmiesmiechnela sie, rozumiejac do czego dazy will.

tak!
- nie będę z tobą szukać kolesi, bo laski są fajniejsze - obstawała przy swoim. plus nie znała się na chłopakach, nigdy z żadnym nic nie robiła!
- brunetki sa najlepsze - potwierdziła i już rzucała jej uśmieszki wiedząc do czego ta dąży również xd

- musze ci uwiezyc na slowo - nie miala wystarczajaco doswiadczenia wiec musiala jej zaufac. - jesli te brunetki lubia blondynki to chyba nie musimy dluzej szukac - obserwowala ja i dala kolejny krok w jej strone.

- to prawda, zdaj się na mnie, jestem bardziej doświadczona - zaśmiała się. rosie miała baby face to wzięła ją za młodszą - lubią - potwierdziła i kiedy rosie zrobiła krok do przodu to will nie wahała się tylko przyciągnęła ją do siebie i pocałowała. ale nie delikatnie tylko bardzo zdecydowanie.

- okej, zdaje sie na ciebie - zgodzila sie zeby will wprowadzila ja w swoj swiat. poleciala na jej baby face xd - to dobrze - usmiechala sie zadowolona. odwzajemnila pocalunek, byla podekscytowana, ze to sie dzialo. juz zapomniala, ze przed chwila miala zly humor xd - mialas racje, dziewczyny sa fajniejsze - powiedziala jak sie odsunela od niej na chwile. wyobrazala sobie, ze will caluje lepiej niz gus zeby sie pocieszyc xd

jeszcze się okaże, że tak na prawdę jarają ją tylko laski. rosie jaka zmiana humoru. wystarczyło, że ktoś ją pocałował i już zapominała o problemach haha.
- nie kłamałabym w takim ważnej sprawie - już trzymała ręce na jej tyłku bo nie mogla ich utrzymać przy sobie. nie wiedziała nawet jak gus całuje, a już go oczerniała. ale faktycznie mógł beznadziejnie całować xd

to by byl plot twist. zastanawiala sie nad tym skoro nie miala szczescia z facetami i wszyscy okazywali sie dupkami!
- teraz wiem, ze moge ci w takich sprawach ufac - nie przeszkadzalo jej, ze dotykala ja po tylku. sama nie byla taka odwazna i nie wiedziala jak sie zabrac za macanie jej. musiala go oczerniac zeby jej nie bylo przykro, ze ja odrzucil xd

może musiała znaleźć ładną dziewczynę xd wymieniałyby sie błyszczykami.
tylko w jej głowie on ją odrzucił xd
- to dobrze - klepnęła ją po tyłku - chodźmy się napić - zabrała ją na darmowego drinka i jeszcze się z nią całowała. ale czula, że jest niedoświadczona więc nie proponowała nic więcej. poświęciła sie xd