bar

zauwazyla philipa I miala mu ochote przywalic, ale nie chciala robic sceny. poszla do baru zeby odwrocic swoja uwage I skupic sie na alkoholu.

też ją zauważył i podszedł do baru.
- dla niej najbardziej fancy alkohol jaki macie, a dla mnie piwo - poinstruował barmana i posłał lizzie jednokącikowy uśmieszek, zerkając na nią kątem oka. nie wiedział, że mają jakąś spinę po tym, jak ją porzucił jak szmatę xd wręcz przeciwnie, myślał, że było fajnie xd

bardziej mieli spinę po tym jak nico jej nagadał pewnie, bo dolał oliwy do ognia.
lilibet oczywiście czarowała wszystkich naokoło sobą i miała zamiar dobrze się bawić, ale widok philipa od razu zmiótł jej uśmieszek z ust, szczególnie że pokazywał się z laską, która nie dorastała jej do pięt (w jej mniemaniu oczywiście). prychnęła na cały głos, ale nie zaszczyciła ich swoim towarzystwem tylko stała i dopytywała ochroniarzy czy cały plebs może po prostu wejść na tą imprezę.

bylaby mniej zla gdyby nie nico. teraz myslala, ze wszystkim rozgaduje jak ja potraktowal jak szmate. zmierzyla go wzrokiem. - myslalam, ze juz ze mna nie rozmawiasz tylko mnie obgadujesz do innych - warknela. alkoholem nie pogardzi xd zerknela w strone lilibet, ale nie obchodzilo jej, ze sie pojawila.

nie zwrócił uwagi na lilibet, bo tu było dużo fancy osób, a on zamierzał tylko wypić ich alkohol i na tym zakończyć imprezę. na pewno miał na sobie ten sam garniak, co z lilibet na wcześniejszych wyjściach xd
- niech zgadnę, nico jest zazdrosny i wytknął ci, że ze sobą spaliśmy - zaśmiał się, bo uznał to za zabawne. powiedział tylko jednej osobie, więc nie było innej opcji rozgadywania. nie zrażał się jej nastawieniem. nachylił się do lizzie, żeby wyszeptać jej do ucha: - tu jest dużo szaf, możemy to powtórzyć.

nie musiał zwrócić na nią uwagi, wystarczy że ona to zrobiła, a nie nie wybaczyła mu tego jak ją potraktował (może gdyby chociaż się wytłumaczył?). nie ważne xd
za to na pewno ją ruszyło jak lore się tak łasił to tej prostaczki, z którą dzieliły imię w sumie, ale nie wiedziała o tym - nie sądzę żeby byli zaproszeni, spróbuj sie ich pozbyć - zasugerowała ochroniarzowi że ma coś z tym zrobić xd a potem zeszła i wyminęła ich, przypadkiem szturchnęła lizzie, ale udawała niewinną więc wyminęła ją rzucając tylko jakieś pokątne, obojętne spojrzenie philipowi.

lizzie nie uwazala sie za prostaczke. odwalila sie na to przyjecie!
- nie musiales tego rozgadywac - byla wkurzona. nico przedstwail to w inny sposob I nie powiedzial, ze tylko jemu Philip to zdradzil. propozycja philipa byla kuszaca, ale rozproszyla sie lilibet xd - uwazaj jak chodzisz - mruknela.

philip od czasu lilibet zdążył już źle potraktować wiele innych dziewczyn xd choć wiadomo, że lilibet też była dla niego wyjątkowa, bo otworzyła w nim pewne klapki, na czym ostatecznie będzie mogła korzystać lizzie xd
też rozproszył się, kiedy zobaczył lilibet, bo od razu wróciły do niego wszystkie wspomnienia jego wrażliwości i zaczął sobie uświadamiać, że znowu staje się słaby przy lizzie, a na to nie mógł sobie pozwolić.
- mam inne rzeczy do roboty niż rozgadywanie, że ze sobą spaliśmy - mruknął, wziął swoje piwo i poszedł.